Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Notatka: This feature may not be available in some browsers.
Rok temu uzupełniałem, a co w środku dokładnie jest to ciężko wyczuć. W każdym razie działa, klima nie wybuchła i nie zatarła się.Kiedy poprzednio uzupełniałem? W tamtym roku? To w butelce to propan?
A jak co roku klimiarz dodaje oleju to nie będzie go za dużo?Jak się z tego będzie korzystać często to tego oleju nie będzie za dużo?
Prawdopodobnie r600 czyli izobutan. Tylko musi być z olejem mineralnym bo PAO nie współgra - podobno.Kiedy poprzednio uzupełniałem? W tamtym roku? To w butelce to propan?
Klimiarz powinen odessać całość i kalkulować na nowo.A jak co roku klimiarz dodaje oleju to nie będzie go za dużo?
Takie samo szambo masz u siebie w układzie dobijając sobie tymi nabojami.szambo...
Jeżeli warsztat ma załadować mi szambo 4-5 razy drożej to wolę uczynić to samodzielnie taniejTakie samo szambo masz u siebie w układzie dobijając sobie tymi nabojami.
Hipokryta jesteś twierdząc że warsztaty nabijają szambo a Ty robisz dobrze. Tylko skąd w maszynie to szambo? A no właśnie od takich "zaradnych" co im żal 150 zl raz na 2 lata na obsługę klimy.
Zawsze jak przyjezdza ktoś na obsługę naciskam zaworek i wącham "czynnik" . R134a ma swoj specyficzny zapach, jak coś "smierdzi" to wszystko leci w atmosferę i delikwent placi za obsługę + czynnik.
Widzisz juz od kilku lat przepisy nakładają obowiazek ewidencjonowania czynnika i z punktu widzenia prawa zaden warsztat nie ma prawa od tak "dobić" czynnika. Dopuszczalny jest ubytek w skali roku 40g wszystko powyzej musi byc naprawione.Poza tym niektórzy zwietrzyli w naprawach klimatyzacji samochodowych dobry biznes i za wszelką cenę chcą szukać nieszczelności, tłumacząc że oni nie dobijają