to, że czegoś nie ma, docenia się wraz z wiekiem samochodu, bo zazwyczaj wyposażenie dodatkowe z biegiem lat lubi nastręczać problemów eksploatacyjnych.
Osobiście brakuje mi klimy, na resztę jestem w stanie przymknąć oko.
Błyszczy się, bo zdjęcie robione w dobrych warunkach, z filtrem i nie jest zbyt szczegółowe. Jest masa odprysków do białego podkładu. Z daleka nie ma problemu, ale z bliska wszystko widać.
Tylko komfort jazdy w Corsie jest fatalny, głośno w tym aucie, i wszystko trzeszczy(przynajmniej w dwóch Corsach jakie mialem nieprzyjemność prowadzić). No już w seju mi jest lepiej . I to tyrpanie trzech cylindrów
Nawiasem.. @resi jak współpracuje ten silnik z gazem ? Pobór oliwy ? Robiłeś juz coś w tym silniku ?
Jezdzilem seicento i poza przyspieszeniem, gdzie oba auta to muly i tanszymi czesciami nie widze plusow. Male, malo miejsca, rdzewiejace, maly bagaznik, tragiczny plastik, tragiczna estetyka w srodku. Wiem ze to auto z innego segmentu i tansze ale nie wiem w jaki sposob mialoby byc lepsze od corsy c. Od Corsy B tez nie jest.
Silnik ma 270 tys. Od 154 tys. na gazie. Oleju dolewam niecaly litr na 13 tys. (Bo co tyle ostatnio wymieniam) gdzie caly czas jezdze z maksymalnym stanem. Z silnikowych rzeczy raz wymienialem rozrzad, swiece ze 3-4 razy (mam auto od kiedy mialo 92 tys.), raz pompa wody ciekla, jakies uszczelki, check sie swieci przez gaz, (emulatora sondy lambda nie montowalem), raz wtryski gazu, raz parownik.
Względem wnętrza Corsa miażdży, aczkolwiek reszta na korzyść seja, ale to tylko moje zdanie i każdy ma swoje . Aczkolwiek podróżuje w dwie osoby i styka mi to
Co do rdzy mimo 17 lat jej nie ma
W Corsie już są wyktwity i schodzi lakier, dwa lata starsza
no to jest zasługa tego, że auto jest tyle lat w jednych rekach i było minimalnie dbane. Miałem w rodzinie Astrę 1.8 116KM, mój wujek był pierwszym właścicielem i sprzedał po dobrych 10, jak nie 12 latach i też zero problemów z olejem.
no i tutaj się zgodzę, bo Corsą B troszkę kilometrów zrobiłem i te silniki to dla mnie porażka totalna. Mam wrażenie, że dużo lepiej się Seicento 900 zbiera, o kulturze pracy obu silników nie ma sensu nawet rozmawiać. Wpływ na to oczywiście ma również masa obu samochodów. Pamiętam, że ten 1.0 to robił tylko sporo hałasu przy dodawaniu gazu i nic poza zwiększonym spalaniem się nie działo. Jak się jechało na dalszy dystans i nie przekraczało tych 80km\h, to z dystrybutora faktycznie, poniżej 5L\100.
Hmm. Chwaliłem Renię za niezawodność i ... niestety teraz mogę chwalić za kontrakt serwisowy. Wymienili wtryskiwacz adblue (wezwanie do serwisu bez zgłaszania awarii, no inwigilacja ) i do tego wymiana chłodnicy bo miała czelność się rozszczelnić, bezczelna. Auto ma 1.5 roku i 185 tys km.
Internety mi zwolniły i tak czekam, ładuje się, ładuje, czekam 1 cylinder, drugi, trzeci, czwarty.... uf, jest już piąty, jest dobrze. Meg jeszcze jest?
@Plywak graty nowego wózka! Jak pierwsze odczucia po przejściu z mocno doładowanego motoru na pojemnego wolnossaka? Ze względu na pojemność konika dół jest porównywalny z meganką?
Odczucia jak najbardziej pozytywne, jedynym mankamentem jest głośność wydechu jest przerobiony i jak dla mnie za głośno więc będę musiał coś z tym zrobić. Meganka jechała od 3K obrotów to jedzie od samego dołu, można sobie spokojnie zamulać poniżej 2k obr i nagle zacząć wyprzedzać.
Kolejnym pozytywnym zaskoczeniem była polisa OC, która dziś wykupiłem. Szykowałem się na spory wydatek, a tu praktycznie 50zł więcej niż za 2 litry.
This site uses cookies to help personalise content, tailor your experience and to keep you logged in if you register.
By continuing to use this site, you are consenting to our use of cookies.
. I to tyrpanie trzech cylindrów 
