• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Spalanie naszych aut

@luckyboy nie nagrywałem jazdy z prędkością 80km/h u siebie, ale specjalnie dla Ciebie nagram. Myślę że +/- 10% będę miał takie samo spalanie o złotówkę tańszej benzyny i to w samochodzie który ma znacznie większe opory powietrza. ale to ma mniejsze znaczenie, bo istotą ekonomicznej (a widzę że na siłę chcesz udowodnić że klekot jest najekonomiczniejszy) jazdy jest OBNIŻESZNIE kosztów eksploatacji, a nie walka na cyferki ile litrów spala. W związku z tym policzę Ci tylko że nawet przyjmując że mój jeżdżący kiosk, spaliłby przy 80km/h 5L LPG to kosztowałoby to ok 13,5pln na 100km, podczas gdy u Ciebie przyjmując optymistycznie 2.7L/100 ON nadal byłoby to ok 19,5pln - 45% drożej. Albo inaczej - za 100pln ja przejadę 750km a Ty 500km. Z tej perspektywy klekot obecnie jest wielu przypadkach samochodów osobowych po prostu szalenie nieekonomiczny. Nawet jazda na Pb z niewielkim, udanym silnikiem turbo jest tańsza - ponieważ samochód może spalać podobnie, a Pb od kilku/kilkunastu lat jest tańsza niż On.

Co do reszty rozważań na temat niskiej prędkości podróżnej - zapraszam wszystkich mistrzów kierownicy, którzy poruszać się tylko Skami i autostradami, na przejażdżkę DK11, najlepiej na odcinku Kluczbork - Ostrów Wlkp w piątek w godzinach pracy i niech pokażą jak się jeździ takiemu zamulaczowi jak ja. W zasadzie nie powinienem tego robić, ale uprzedzę że spalanie może być waszym najmniejszym wydatkiem, ponieważ od ok 2 tygodni, na odcinku Kępno - Ostrów Wlkp (ok 45-50km) można spotkać przeciętnie 3-6 kontroli prędkości + jest 1 stały fotoradar.
Naprawdę zaprasza... a jeśli ktoś zdecyduje się jednak nie skorzystać z zaproszenia, to niech wsadzi sobie swoje osądy bardzo głęboko w . . . .
Ja nie rozumiem do końca o co tu jest wgl dylemat, prawda jest taka, że odkąd ceny paliw wyglądają tak jak wyglądają to klekot jest średnio opłacalny, w porównaniu do LPG już wgl. Tak, sam jeżdżę dieslem, ale był to świadomy wybór ponieważ w moim budżecie chcąc kupić nowsze auto jak miałem, nie było nic sensownego w benzynie o LPG nie wspominając, to wolałem w miare pewny silnik diesla nawet obarczony trochę wyższym kosztem paliwa niż psujące się benzyny
 
Dziś "nietypowa" dla mnie trasa - Kępno - Warszawa - S8+A2 - ok 300km w jednąstronę. Wyjazd o 9.30. Słonecznie, bezwietrznie ok 14StC
Ponieważ ruch był bardzo mały, pozwoliłem sobie na mały eksperyment który rozpocząłem zatankowaniem LPG do pełna:
Do warszawy w zasadzie całą trasa na tempomacie 120km/h (o 10km szybciej niż normalnie mam na takich przelotach). po drodze kilka razy wyprzedzanie do max 140kmh, kilka zjazdów do 90-100km/h jak ktoś "przeszkadzał".
całą trasę przejechałem z prędkością "przewidzianą' prze google maps (ok 3h) - z dokładnością ok 10min. Średnia z na wjeździe do Warszawy miałem na komputerze 105,1km/h, średnie skalanie z trasy na komputerze 8.5/100. Kiedy dotarłem do adresu docelowego - spalanie spadło do 8.3/100 a prędkość do 101km/h. Podczas jazdy ok. 2 km zrobiłem na Pb żeby na zobaczyć spalanie chwilowe (na LPG komputer nie pokazuje tego parametru). Chwilowe spalanie Pb oscylowała przy 120km/h między 5-6.2L/100 - dystans był krótki żeby spalanie Pb nie wpłynęła na wynik eksperymentu. Przed drogą powrotną zatankowałem znów pod korek - spalanie wyszło 7.75L/100 LPG
Droga powrotna - ruch i warunki praktycznie takie same. Na tempomacie 110Km/h, i tak samo - przy wyprzedzaniu do 140km/h, zwolnienia do 90-100km/h kiedy potrzeba. Ok. 2km przejechane na Pb - Spalanie chwilowe przy 110km/h - 4-5L/100. Czas przejazdu znów bardzo podobny (ok 3h), średnia prędkość.... 103,9km/h !! Tylko 1.2km/h wolniej niż przy pierwszym przejeździe. To tłumaczy bardzo podobny czas przejazdu. Średnie spalanie z komputera - 7.4L/100 Po dotarciu do adresu docelowego - średnia spadła do 100,1Km/h i 7.3L/100. Znów zatankowanie LPG do pełna - Średnie z dystrybutora - 6.8L/100. Prawie 1L/100 mniej (12% mniej !)

Jazda z niższą prędkością sprawia wrażanie bardziej spokojnej się zdecydowanie "spokojniej". Na pewno po dłuższej trasie tak pokonanej wyszedłbym z samochodu mniej "zmęczony".

Wnioski ?
Potwierdzenie mojej teorii że w polskich warunkach - jak się okazuje nawet przy bardzo niewielkim ruchu na A czy S jazda szybsza niż 110km/h nie przynosi korzyści w postaci szybszego przejazdu, natomiast przekłada się głównie na zwiększone koszty przejazdu i nerwowość za kierownicą. Potwierdziło się także że żeby uzyskać średnią prędkość na nie niższą niż 100km/h nie trzeba jechać szybko tylko z głową.
Przyznam że dysproporcja różnicy czasu przejazdu i spalania trochę mnie zaskoczyła. Zapewne w innych samochodach różnica spalania może być większa lub mniejsza, ale nie sądzę żeby była różnica w szybkości i nerwowości przejazdu.
Poza tym nadal zaskakuje mnie silnik Eco-G - wg mnie spala minimalne ilości paliwa (Duster to nie jest mistrz aerodynamiki ani przesadnie lekki samochód), biorąc pod uwagę osiągi, oraz to że obronił się przed implementacją nie pozbawionego wad, ale efektywniejszego energetycznie wtrysku bezpośredniego (a dzięki temu potrafi w relatywnie tani sposób być zasilany LPG).
 
Last edited:
@R70 A ja uważam, że wyniki u Ciebie są mimo wszystko mocno wypaczone przez szarpaną jazdę. Tak, szarpaną, choć wydaje Ci się, że jeździsz płynnie i przewidywalnie. Trochę po polskich autostradach jeżdżę, akurat wrześniowa niedziela, to spokój na drogach, więc bardzo dziwi fakt, że tak spadła średnia prędkość utrzymując na tempomacie 120 km/h. W pozawakacyjny normalny dzień roboczy jadąc z W-wy do Gdyni A2-A1-S6 ustawiam na tempomacie 145 i średnią mam 138. W pierwszy weekend wakacji w sobotę jadąc do Cro, robiłem sobie przerwę obiadową w Częstochowie, ale Gdynia-Częstochowa S6-A1 jechałem z tempomatem ustawionym na 140 i średnia wyszła 131, bo za Łodzią trzeba było zwolnić na ograniczeniu przez kilkadziesiąt km. U mnie spalanie z długich przejazdów przy średniej dochodzącej do 140 wynosi 7/100, ale właśnie nie wychodzę z prędkością ponad tempomat, albo baaaardzo sporadycznie +10 na moment.
 
Być może zrobię eksperyment z prędkością 140km/h i będę miał inne wnioski i być może przyjdzie okazja zrobić to na Twojej trasie.
Nie wiem jak rozumiesz jazdę szarpaną, ale ja rozumiem to jako jazdę mało płynną z częstą ilością przyspieszeń i hamować. I tak definiując z całą pewnością nie jechałem za bardzo szarpiąc :) Ale ewidentnie musiałem zwolnić, jeśli np. na odcinku iluś tam kilometrów tir wyprzedzał kilku kolegów. W takim przypadku, mogę Ci tylko pozazdrościć że nie spotykasz takich zjawisk na swoich przejazdach- jeśli spotykasz, to trudno mi uwierzyć w średnie prędkości na poziomie 138 czy 131km/h mając na tempomacie 140-145, ponieważ za szybko spada średnia po takim zwolnieniu, i za wolno rośnie z powrotem. Ale być może tak jest - sprawdzę jak przetestuję to 140km/h :)
Na dziś mogę Ci tylko pogratulować efektywności, bo mając grubo ponad milion kilometrów za kierownicą , z czego 10lat jazdy jak dzikus który zawsze był pierwszy a mój pas był pośrodku 2 pozostałych, nie udało mi się uzyskać na odcinku 340km średnie 138 mając 145max prędkość. Bywały takie średnie, ale kiedy gdzie się dało jechałem max ile potrafił samochód.
Ale prawdą jest że nigdy nie jechałem Trasą o której wspomniałeś - być może to jest do zrobienia :)
 
@R70 Ja eksperymentów nie robię. Jeżdzę żwawo i wykorzystuję przyspieszenie samochodu. Jazda szarpana po autostradzie (TIRy uber alles), mimo wszystko nie płaczę z powodu spalania mojego daily (dystrybutor +0.1-0.2):

1664140083611.png
 
@R70 Sam pisałeś, tempomat 120, kilka razy do 140, kilka zwolnień do 90-100. To jest dla mnie szarpana jazda. Poza tym obserwuję, jak większość kierowców nieświadomie masakruje sobie średnią prędkość jadąc nieprzewidywalnie, zbyt wolno wracając do zadanej prędkości, zmieniając ją bez powodu. Nie podejrzewam Cię o takie rzeczy, ale widzę po niskiej średniej, że do ideału brakuje, choć może miałeś bardzo niesprzyjające warunki. Widzisz, ja potrafię 500-600 km jechać bez zatrzymania, nonstop na tempomacie np 140, a w tym czasie wielu kierowców "dołącza" do mnie w trasie i w ciągu godziny wyprzedzamy się nawzajem 8, 10, czasem 15 razy, choć ja ani razu nie rozpinam tempomatu, za to widzę delikwenta, jak wyprzedzi, wraca na pas, zwalnia, a potem hamuje za ciężarówką, bo ja już jestem obok niego na lewym... To taki przykład tylko, ale regularnie go doświadczam. Co do średniej jeszcze, w ubiegłe lato trasa 1630 km, Gdynia-Częstochowa tempomat 140, jazda przez miasto do centrum, powrót na A1 i dalej tempomat 120 (fale Dunaju na odcinku śląskim), zjazd na Żory, jazda pipidówkami do samej Zyliny na Słowacji, dalej tempomat 130 do Bratysławy, zjazd do miasta do samego centrum, dalej przez Węgry lokalne drogi, wiochy i trochę S-ki z tempomatem 125, postój na granicy z włączonym silnikiem kilkanaście minut, od granicy Cro pod Split A z tempomatem 135. Na palcach bym policzył ile razy zwiększyłem prędkość na moment o +10, średnia prędkość z dystansu wyszła 106, średnie spalanie 5,7/100.
 
Gratuluję więc - poważnie... Mam wrażenie że udało Ci się wiele manewrów wtydawałoby się niemożliwych -- jak utrzymanie prędkość140km/h kiedy 2 z 2 pasów przed tobą zajmują Tiry jadące z prędkością 90-92km/h. I to jadą samochodem !?
Ja zapewne nigdy nie dojadę do takiego levelu. Ale z chęcią obejrzałbym jakiś filmik instruktarzowy z Twojej jazdy - nagraj proszę taki przejazd - myślę że na YT będzie sporo chętnych młodszych kierowców którzy szukają inspiracji, a może mój rozum też coś jeszcze przyswoi ?

edit:
drobne wyjaśnienie - kiedy wyprzedzam kilka tirów (bo się da) to czasem odpowiednio wcześnie zwiększam prędkość wobec moej prędkości tempomatowej 110 czy 120km/h po to żeby nie blokować tych którzy jadą lewym pasem za mną i chcą jechać szybciej, a poza tym żeby któryś z tirów nie wpadła pomysł zajechać mi drogi i rozpoczęcia wyprzedzania kolegi zwalniając cały lewy pas do 90tki. Płynność jazdy w Twoim rozumieniu podporządkowuję jednak sytuacji na drodze :)
Co samego spalania nie porównywałbym Golfa i Dustera przy prędkościach powyżej 70-80km/h :)
@imć ; Ja po prostu mam inne priorytety wydawania kasy - zdecydowanie nie lubię pieniędzy puszczać z dymem :)
A że dziś mi wypadł akurat taki wyjazd i takie warunki ( nie zawsze jest tak spokojnie i względnie mały ruch) to przy okazji zrobiłem eksperyment, który kosztował mnie tyle ile kawa na stacji benzynowej - tyle mogłem przepuścić przez wydech bez zbędnego "moralniaka" ;)
 
Last edited:
A ja mam w czapie jadących za mną choćby i 200 lecieli, bo jadę max, co przepisy dopuszczają i nie czuję się zawalidrogą. Nie czuję respektu przed AMG, czy inną Mką jadącą lewym i z daleka mrugającą światłami, tylko podążam sobie lewym wyprzedzając inne pojazdy i nie zwiększam prędkości.
 
Ale ja poruszając się 110/120km/h nie jadę max ile można i pomimo tego że nie nie mam kompleksów na drodze, uważam że jazda po drogach publicznych to czynność społeczna więc nie koniecznie muszę zachowywać się tak jak przywoływany to przykładowy kierowca tira które też ma w czapie innych i wyprzedza koleję kolegów jadąc od nich 1-2km/h szybciej.
Dlatego jeśli uznaję to za stosowne zwiększam prędkość przed wyprzedzaniem do 130-140km/h minimalizując zgodnie z przepisami czase wykonywania tego manewru.
 
@R70 pewnie. Ja podchodzę do tego na zasadzie funu. Ja wydam na paliwo by polatać Alfą, ktoś inny na piwo, na mecz, na ruletkę i tak dalej.

Milicja na ten moment nie zwraca specjalnie uwagi na blokowanie ruchu, ale ktoś kiedyś może ich do tego zmotywować. Mnie notorycznie wjeżdzają na lewy pas bo ktoś ma koncept jazdy 110 czy 120 gdzie jest 140. Ja jadę 140 w/g GPSu (142 na liczniku) i muszę hamować (czasem bardzo) a potem toczyć się bo tak! Tir tirem, ale osobówka? Nie widzę tutaj czynności społecznych, chyba, że na zasadzie pokazania palca komuś, tyle, że na inny sposób. Ale to tylko moje zdanie.
 
Wczoraj przeprowadzka córki na studia auto załadowane po szyby plus Box XL , tyłek siadł na odbojach .
Autostrada z początku 130 , potem 150kmh , spalanie 8,5 l/100 .
Normalnie gdy bez obciążenia i bez boxa to wychodzi 6,5L/100

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka
 
@imć ; no właśnie jeśli robimy coś dla fanu, to zupełnie inna sprawa - Jazda dla przyjemności najczęściej (choć nie zawsze) jest oderwana od ekonomii spalania :)
Ja nie mam samochodu który sprawia mi frajdę z jazdy (pewnie długo nie będęmiał) i nie mam niedaleko od siebie toru ani czasu żeby z niego korzystać :)
Sprawiało by mi frajdę babranie się w terenie moim Jimnym, wtedy nie zwracałbym uwagi na spalanie, ale też za mało na to czasu na rajdy i za duża świadomość środowiskowa żeby realizować takie zabawy wszędzie gdzie jest błoto :) A kiedy używałem go jako "wyprawówka" a nie "przeprawówka" to spalanie już zaczęło być istotne - bo frajdą (i źródło konsumpcja finansów) było realizacja hobby w punktach docelowych a nie samo dotarcie do nich :)
 
@Speedmaniac41 dokładnie 8.85l z 56k (z czego 36k w mieście/bliskich okolicach). Bardzo ekonomiczny silnik jak na AWD, ZF 8HP i 400Nm/280KM (oficjalnie). Z eco-drivingu stosuje tylko 3 rzeczy, najszybsze (prawie dosłownie) osiąganie prędkości docelowej, równą prędkość oraz przewidywanie. Na S i A w PL jeżdzę dość przepisowo, bo bezpieczniej jest przy 200+kmph w DE (Giulia ma bardzo dokładny miernik prędkości i przekłamuje o 2kmph). Opony nie są dopompowane ekologicznie, bo wpływa to na stabilność pojazdu w dziwnych sytuacjach.

@R70 Nawet Espacem fun jest, choć zupełnie inny. Żwawo jest średnio, ale trenuję gdzie jestem w stanie się zmieścić tym samochodem na mieście. Spalanie nie ma większego znaczenia, ale z ostatniej tankowania 6.8l w jeździe miejskiej. Też nie mogę narzekać. Tylko Dacia nie potrafi palić rozsądnych ilości paliwa pod moją nogą. Jak jeździ żona to jest 7/7.5l podtlenku LPG na 100. Jak ja, to +2l. Downsizing? No idea. Ale żeby Dacia jechała to 3k+ rpm.
Jazda torowa to też zupełnie inna liga. Kilkadziesiąt litrów na 100, zależnie czy prawdziwy tor czy tylko tor. Z ciekawości, ile Jimny pali w jeździe terenowej? Co do świadomości środowiskowej to stosuję ją wszędzie, z wyjątkiem motoryzacji. Myślę, że finansowo też to lepiej wychodzi :cool:
 
Jimny nigdy nie przekroczył mi spalanie 7.5l/100 na AT-kach. takie spalanie miałem tylko raz - ale tak jak napisałem - mój Jimny to była u mnie wyprawka/camper a nie przeprawówka - po terenie jeździł takim, że wiedziałem że nigdy się nie wkleję :) Standardowo spalał 6-6.7L (na oponach szosowych przynajmniej litr mniej)
 
Dzisiejszy dzień pracy - na benzynie. Trzeba wyjeździć Pb zatankowaną w maju ;)
Cały czas zadziwia mnie jak mało może spalać kioska na kołach - dacia duster - i jak relatywnie mało zmęczony wysiadam z niego po 14 godzinach za kółkiem (oczywiście poszatkowane przerwami na obsługę zgłoszeń). Dla pajaców zamieszczam trasę - zanim zaczną mędrkować co do prędkości niech spróbują pokonać ją szybciej samemu, bez zbankrutowania albo utraty prawka za punkty.
.
trasa_.jpg

poza tym uważam że LPG spala za dużo - trasę pokonywałem tak samo jak zawsze - LPG spala 6.5l/100 a Pb jak widać 4.5L/100 - różnica 2L/100 - 44% więcej. Nawet przy LPG 6.1 - to 36% więcej niż Pb.
Duster pomimo swojej masy i gabarytów spala tyle benzyny co tak samo eksploatowany, mniejszy i słabszy fiat fiorino 1.3MJ 75KM oleju napędowy.
 

Attachments

  • dystans_.jpg
    dystans_.jpg
    36,5 KB · Odwiedzin: 60
  • spalanie_.jpg
    spalanie_.jpg
    37,5 KB · Odwiedzin: 63
  • prędkość_.jpg
    prędkość_.jpg
    130,8 KB · Odwiedzin: 56
Last edited:
Ja wczoraj wróciłem z urlopu na południu naszego pięknego, ale paskudnie ostatnio deszczowego kraju. Łącznie zrobiłem niecałe 2500 kilometrów, po Wielkiej Bieszczadzkiej w suche dni nie żałowałem sobie :D i skończyłem ze średnim spalaniem 6,8. Byłoby mniej, ale jazda na południe i powrót to głównie autostrady, wizyta w Wawce w piątek po południu też swoje zrobiło. Niech żyją małe wyżyłowane silniczki.
 
Spoko filmik o spalaniu seria vs zwiększona moc.
Wyszła znaczna korzyść dla podkręconego silnika, który dzięki temu miał się o wiele łatwiej dzwigać i własna masa mu tak nie ciążyła.

 
Back
Top