• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Środek do czyszczenia VTG turbosprężarki Forte

joshua79

Użytkownik
Samochód
Focus II 1.6 TDCI
Pytanko do znawców tematu. Czy taki eliksir ma prawo zadziałać, czy jest to myślenie życzeniowe i jest nieosiągalne technicznie rzecz biorąc?
<kilk>
Szczególnie interesuje mnie wzmianka: cyt.: "Produkt podawany jest przez wtryskiwacze i w wyniku niecałkowitego spalenia go w komorach spalania silnika, trafia do układu wydechowego. Gazy spalinowe zawierające drobiny produktu Diesel Turbo Cleaner dostają się na łopatki zmiennej geometrii. Nano-cząstki tlenku ceru (składnik preparatu) katalizują spalanie sadzy, jaka pokrywa mechanizm VTG. Dochodzi do całkowitego spalenia się zanieczyszczeń pokrywających wirnik i zmienną geometrię VTG".
 
Jakiś sens to ma, ale wydaje mi się że pierwszy punkt przy zapieczonej geometrii to najlepiej porządnie wygrzać wydech. Pojedź sobie na wycieczkę kilkanaście lub kilkadziesiąt kilometrów i w granicach rozsądku oraz przepisów gdzie tylko można pałuj go do czerwonego na kilku biegach z gazem w podłodze. Swoją drogą, w 1.6 HDi/TDCi turbo jest całkowicie na wierzchu. Nie łatwiej zdjąć downpipe i manualnie lub chemią wyczyścić te łopatki?
 
@CallMeDezy co nieco czytałem i oglądałem manuali na YT o "czyszczeniu" chemią dedykowaną i np. "do piekarnika" gorącej strony turbo. Trochę jednak się waham. Dotychczas jedynie pryskałem od zimnej strony i przyznaję wydmuchało sporo sadzy przez wydech.
 
Na forach VW już wieki temu wtryskiwali piankę do sadzy na turbo przez jakiś dogony punkt, potem w VCDS odpalali test który ruszał ciągle geometrią turbiny, a potem w palnik na trasie i tak kilka razy i działało bez wyciągania turbo :p
 
Chciałbym odmulić na dłużej."Najlepszy" efekt "czyszczenia" to osiągnąłem w dość specyficzny sposób: nie ciągnąłem na czerwone pole na niskich biegach. Pykałem sobie na średnich na A4 pod górę dość długo na granicy ciągu, a pod koniec wniesienia redukcja i buuuum poszła sadza dopiero wtedy :p
Wcześniej czyścik do paliwa w stężeniu dwukrotnym oraz regularnie Kleen Flo z IPA.
Ile w tym przypadkowości, a ile upartości i systematyki? ciężko stwierdzić...
 
W 1.9 tdi zastosowałem skutecznie pianke do czyszczenia piekarnika. Od wtedy nie rozłączało mi już turbo powyżej 120
 
A skad pewność, ze masz zasyfiona i zacinajaca sie geometrie?
 
Miałem Civic VII z 1.7 CTDi. Tam żeby wypalić geometrię to trzeba było porządnie zagrzać silnik i wydech (minimum 100km) w długiej trasie przyspieszać na 5 do ok 160km/h a następnie hamować silnikiem do 120km/h i znów ogień z gazem w podłodze. Kilka razy wywali check ale w końcu się wypali. Po trasie 500km w takim stylu nie poznawałem samochodu gdy wracałem. Na początku "czyszczenia" zawsze dużo sadzy wypluwał.
Przez 5 lat (140tys km ) takie czyszczenie zdawało egzamin. Jednak w końcu skończyła się potrzeba robienia takich tras i musiałem go sprzedać (męczył się w mieście przez tą geometrię na podciśnieniu)
 
@sprajt2 pewności nie mam, ale mam wrażenie jakby geometria "stała" plus opornie pracująca, nieruchawa czasami sztanga turbo. Muł przy przyspieszaniu i poprawa po wymienionych przeze mnie operacjach. Oczywiście po wykluczeniu innych potencjalnych przyczyn jak np wtryski/przepływka.
 
Swoją drogą, w 1.6 HDi/TDCi turbo jest całkowicie na wierzchu. Nie łatwiej zdjąć downpipe i manualnie lub chemią wyczyścić te łopatki?

Mam właśnie ten sam problem i dylemat, w 1.6 TDCi 109KM
Gdy zapuszczę jakaś piankę na wirnik, prowadnice to potem czyms to płukać?
Orientujesz się może jakie uszczelnienie tam jest? Czy tylko obejma metalowa?

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka
 
@sprajt2 pewności nie mam, ale mam wrażenie jakby geometria "stała" plus opornie pracująca, nieruchawa czasami sztanga turbo. Muł przy przyspieszaniu i poprawa po wymienionych przeze mnie operacjach. Oczywiście po wykluczeniu innych potencjalnych przyczyn jak np wtryski/przepływka.
Mam to samo, jazda miejska, po pewnym czasie robi się muł, czuć pod nogą że turbo nie pracuje. Droga lokalna, 3 bieg i przyspieszanie, potem odpuszczam i pracuje od 2tys RPM do 3.5-4. kilka takich cykli i jest potem elegancko.

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka
 
Back
Top