• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

1.8t obserwacje z wymian i płukania

pioterr

Użytkownik
Samochód
1.8t
Witam, jestem nowy, chociaż forum przeglądam od dłuższego czasu, dużo info tu zyskałem więc chciałbym się podzielić obserwacjami z wymian oleju i płukanek w moim 1.8t z podtleniem biedy. Mam go od przebiegu 150kkm, przy 200kkm zrobiony program ze 150 na 200KM, wymiany co 11-14 kkm (większość robię w trasach) przy ok 230kkm zacząłem stosować do płukania naftę 0,5L na 30min przy wymianach, zawsze na 5w40 w zimie i 5w50 w lecie, producenci raczej niższej półki, przerobiłem tego trochę, shell ultra 5w40, valvo synpower 5w40 i 5w50, lotos 5w40, specol 5w40, elf 5w50, mannol 5w40 extreme i elite, filtry też różne, mann, filtron, febi. Nie zauważyłem różnic między nimi w zużyciu, poborze, ani temperaturze, zawsze pomiar w mniej wiecej tych samych warunkach, dwupas, 150kmh i trzymam dopóki przestaje rosnąć temperatura, wiadomo temperatura zewnętrzna też ma znaczenie, więc też notowałem, ale miało to marginalne znaczenie bo temp zawsze wynosiła ok 120*C +-2*C co brałem za błąd pomiarowy czujnika/wskaźnika. Za to można zauważyć że 5w50 ciut dłużej się nagrzewa stąd 5w40 w zimie i 5w40 dość szybciej traci temperature zjeżdżając z autostrady.
Przy 270kkm padła głowica, stracił powoli kompresje, prawdopodobnie przez źle strojony gaz, czego 1.8t nie lubi, poniżej 8 bar kaleczył tak że nie było sensu odpalać. Mimo tego pobór do końca był poniżej 100ml na 1kkm więc moim zdaniem git dla turbolpg które nie miało lekko. Ale jednak wymieniłem silnik na używke, tamten dół sprzedałem, klient zadowolony, założył swoją głowice i też brał śmieszne ilości oliwy. Nowy silnik z przebiegiem 300tys (czas na lincz :D ) jednak okazał się zaniedbany olejowo (tak, szwajcarzy dbają o auta :D) po porownaniu mojej czystej głowicy czy wymiennika do nowej było źle, powinienem był robić swoją głowice, ale trudno. Więc czyszczenie, najpierw zlew starego gluta, zalanie ropą oczywiście bez odpalania na 24h, zlew czarnej, znowu ropa, już czystsza więc nowy olej, przy okazji wpadły turbo hybryda, wtryski, uszczelnienia, odmy, strojenie pb i lpg i wydmuchało 240KM. Na pierwszym oleju 1kkm, później nafta, 30min i kolejne wymiany co 11-14kkm zawsze z nafta i pół butelki mos2 z mannola (tego starego 9991) do oleju. Na początku silnik brał ok 200-300ml na tys i troszkę jeszcze czerniał ale teraz po 60kkm zrobionych, z ostatniej wymiany po 14kkm olej był jak na foto (elf 5w50), w misce po zlaniu widać było że nafta jeszcze coś rozpuściła bo nie było jednorodne, ale też bez glutów o których straszą ludzi i pobór poniżej 100ml/tys.km
Dodam że zawsze stary olej zlewam do białej bańki 5l i odstawiam na miesiąc, później przechylam i patrzę na dno ile osadu jest, teraz prawie go nie ma a po pierwszych zmianach na tym silniku było trochę na dnie (w dieslu nie ma to sensu, przerobiłem w innym aucie :D)
W planach mam przetestować jakże wielbionego ravenola vst na pao (głównie z ciekawości temperatury) i do płukania najpierw na jakiś starych tłokach mieszankę nafty z dodatkiem naftaliny lub druga opcja nafty z minimalnym dodatkiem po 50ml oleju, ksylenu i toluenu (te 2 ostatnie podobno główny składnik tec2000), a później na swoich autach, ktoś w końcu musi :) Od tych eksperymentów mogą mnie odwieźć jedynie kilka osób z forum, które wiem że znają się na chemii, ale może same się wypowiedzą :)
Pozdro i dzięki za to forum 👍
 

Attachments

  • 20221221_205449.jpg
    20221221_205449.jpg
    1,1 MB · Odwiedzin: 112
W planach mam przetestować jakże wielbionego ravenola vst na pao (głównie z ciekawości temperatury)
Nie mam zamiaru Cię zniechęcać, bo to dobry olej, ale ze względu na wysokie temp w swoim tsi też testowałem vst i różnic w zasadzie nie było. W stopce mam wymienione pozostałe oleje.
 
@Kaczorek79 mam takie 1.2 tsi polo jako sluzbowe. Wlaczam sobie na wyswietlaczu temperature oleju i lagodna jazda to miescie to okolice 100 stopni, a autostrada powyzej 130km/h to juz 120. To jest normalne w tych ailnikach?

@pioterr ta glowica to padla od zlej regulacji gazu.... 😢
 
Last edited:
@sprajt2 temperatury wydają mi się bardzo normalne, przecież 120 stopni to nie jest dramat, 150 to już trochę słabo.
 
@sprajt2 Te silniki tak mają. Ja robiąc trasę zwykłą krajówką, gdzie prędkości ponad 100 km/h są tylko przy wyprzedzaniu, nawet po 2 godzinach jazdy mam olej na poziomie 90-95 st, a wystarczy pocisnąć autostradą 140-150 i już wędruje ponad 110 st, w upale nawet pod 120 st.
@CallMeDezy 120 st to nie jest dramat, jednak wiele uszczelnień w silniku jest zrobiona z NBR, które wytrzymuje 100 st, lub krótkotrwale 120 st. i właśnie te wyższe temperatury doprowadzają z czasem do twardnienia uszczelnień i wycieków. Oringi, to się w palcach potrafią łamać. Gdybym się turlał w koło komina, to w ogóle bym nie zwracał uwagi, ale kilka razy w roku pokonuję autostradowo na raz po 6-8 godzin i właśnie wtedy obserwuję sobie temperatury. Stąd testuję oleje pod tym kątem, ale już widzę, że za wiele do ugrania nie ma, jeśli chodzi o wartości max.
Śmiecimy koledze @pioterr w wątku.
 
Pora na wątek "Temperatura oleju - dyskusja ogólna" ;)
 
@sprajt2, jeżeli samochód był kupiony z ori przebiegiem 150 tkm, to silnik została załatwiony przez program i „regulacje” instalacji lpg. Przy dobrym programie, porządnie zamontowanej instalacji lpg i mega wystrojonej, nic nie powinno się wydarzyć. To jest bardzo pancerny silnik.
 
Konkluzja Twojego wywodu jest taka, że za bardzo skupiałeś się na płukankach i kombinacjach z olejami podczas gdy miałeś źle wystrojony gaz. Czasami prosty serwis nawet bez płukanek lania siuwaksów, a zadbanie o takie rzeczy jak LPG daje lepsze korzyści...
 
@Selection Pięć zaworów na cylinder jest fajne, ale niezbyt pancerne. Przy źle wyregulowanym LPG lub dawaniem w "palnik" lubią pękać gniazda zaworowe. Wbrew pozorom ten silnik nie jest idealny do zagazowania.
 
@sprajt2, jeżeli samochód był kupiony z ori przebiegiem 150 tkm, to silnik została załatwiony przez program i „regulacje” instalacji lpg. Przy dobrym programie, porządnie zamontowanej instalacji lpg i mega wystrojonej, nic nie powinno się wydarzyć. To jest bardzo pancerny silnik.
Ten silnik nie jest taki pancerny. Glowica to jego slaby punkt. Czesto po lpg sa wypalone zawory. Ale i bez gazu potrafi sie poddac. Z tego, co wiem, to na rynku ciezko o uzywana glowice w dobryn stanie.
 
Miałem 1,8T w Octavii 1 z końca produkcji 2009r. Gdyby nie zachcianka kupna nowej OII FL 1,6 Mpi w 2010r. to pewnie do dzisiaj bym jeździł tym samochodem. Wiec raczej wiem co pisze. Silnik wymagający trochę większej uwagi z uwagi na niezbyt klasyczny rozrząd, głowicę i łańcuszek łączący walki wraz z napinaczem, który wg serwisowki ma być wymieniony co 2 wymianę rozrządu. Do tego dochodzi lubiący pękać kolektor wydechowy od temp. i kilka innych bolączek. Ale jak na benzynowy silnik, w mojej skromnej ocenie i pewnie kilku znawców tej konstrukcji jest to bardzo wytrzymały silnik. Pomijam opinie osób, które kupiły samochód X z 1,8T, w którym pewnie przebieg byl cofany kilka razy….. jeśli do tego dodamy brak porządnego serwisowania tego silnika, słaby montaż instalacji lpg - zwanej rzutem pod maskę, jakieś tam regulowanie instalacji, choć już od wieku lat jest strojenie, do tego „regulacja” na postoju zamiast podczas jazdy lub na hamowni- to potem mamy opinie, ze dany silnik jest słaby, ciagle się psuje i ma słaba glowice 😎 poszukajcie w necie ile na fabrycznym osprzęcie silnika można wyciągnąć mocy bez żadnego uszczerbku dla żywotności. Tak jak wyżej wspomniałem, w mojej skromnej ocenie jest to jeden z najlepszych silników benzynowych ale wymagający odpowiedniego serwisu a co za tym idzie nakładów finansowych, których przeciętny polski właściciel samochodu wręcz unika. Dla niektórych wymiana oleju jest szczytem dbania o samochód.
 
Naprawdę macie to w tyłku jaki jest tytuł wątku?

Podyskutujcie o płukaniu naftą, ksylenem, toulenem, a nie o silniku czy głowicy 1.8t 😉
 
@Selection Ale to nie ja zacząłem dygresji
Mam 1.8t bez LPG, bo i tak nie jeżdżę dużo. A także z uwagi na ryzyko, bo głowica faktycznie potrafi pękać przy gniazdach. Korbowód, tłoki i blok to faktycznie można uznać za pancerne.
 
Też mam 1.8t beż LPG i głowica powoli zaczynała puszczać przy 270kkm to znaczy auto normalnie pracowało tylko w zimę jak jeździło się poniżej 2 tyś obr. To brakowało ogrzewania w kabinie.
Diagnoza głowica spawanie i teraz git.
A olej to każdy 5w40 podejdzie do niego i niepotrzeba 5w50 lepiej zmieniaj co 8-10kkm
 
Last edited:
@jerseyAdmin może utwórz dział np - silnikownia. Każdy mogły się tam "wypisać" o danym silniku. Zaletach, wadach, modyfikacjach, doświadczeniach własnych itp itd. Jest wątek o N57 może i o innych użytkownicy chętnie by pisali.
 
Miałem 1,8T w Octavii 1 z końca produkcji 2009r. Gdyby nie zachcianka kupna nowej OII FL 1,6 Mpi w 2010r. to pewnie do dzisiaj bym jeździł tym samochodem. Wiec raczej wiem co pisze. Silnik wymagający trochę większej uwagi z uwagi na niezbyt klasyczny rozrząd, głowicę i łańcuszek łączący walki wraz z napinaczem, który wg serwisowki ma być wymieniony co 2 wymianę rozrządu. Do tego dochodzi lubiący pękać kolektor wydechowy od temp. i kilka innych bolączek. Ale jak na benzynowy silnik, w mojej skromnej ocenie i pewnie kilku znawców tej konstrukcji jest to bardzo wytrzymały silnik. Pomijam opinie osób, które kupiły samochód X z 1,8T, w którym pewnie przebieg byl cofany kilka razy….. jeśli do tego dodamy brak porządnego serwisowania tego silnika, słaby montaż instalacji lpg - zwanej rzutem pod maskę, jakieś tam regulowanie instalacji, choć już od wieku lat jest strojenie, do tego „regulacja” na postoju zamiast podczas jazdy lub na hamowni- to potem mamy opinie, ze dany silnik jest słaby, ciagle się psuje i ma słaba glowice 😎 poszukajcie w necie ile na fabrycznym osprzęcie silnika można wyciągnąć mocy bez żadnego uszczerbku dla żywotności. Tak jak wyżej wspomniałem, w mojej skromnej ocenie jest to jeden z najlepszych silników benzynowych ale wymagający odpowiedniego serwisu a co za tym idzie nakładów finansowych, których przeciętny polski właściciel samochodu wręcz unika. Dla niektórych wymiana oleju jest szczytem dbania o samochód.
Rozpisales się.... nie rozumiem Cię, za wszelka cene chcesz udowodnic swoje. 1.8T to pancerny silnik, ale nie ma rzeczy idealnej. Tutaj najslabszym ogniwem jest glowica i smok olejowy.
 
Ten silnik nie jest taki pancerny. Glowica to jego slaby punkt. Czesto po lpg sa wypalone zawory. Ale i bez gazu potrafi sie poddac. Z tego, co wiem, to na rynku ciezko o uzywana glowice w dobryn stanie.
+
- Układ podciśnienia, nosz Ku...a mać... Przekombinowany a więc zaniedbany, jak już składają to na Topranie, MaxGearze i ciulowych wężach. Szukaj potem najsłabszego ogniwa.
- Silnik wrażliwy na interwały i jakość oleju w efekcie zafajdany smok w misce i hydropopychacze.
- Czujnik poziomu oleju i nieszczęsna wtyczka gdy brak osłony pod silnikiem.
-
 
Back
Top