Temperatury normalne moim zdaniem, zawsze starałem się nie przekraczać 130*C z resztą na tyle mam ustawiony ostrzegacz. Nawet w nowym 3.0 tdi VW z 8bieg automatem jadąc 140 i mając tylko chyba 2300 obr łapie 120*C przy aktualnych 3* na zewnątrz.
Lpg było założone gdzieś przy 100kkm, instalka i montaż dobry, ale być może strojenie gdzieś przez te 170kkm było nieidealne, nie jestem pewien bo nie badałem wtedy korekt długich na bieżąco, jeszcze nie miałem większego pojęcia na co zwracać uwagę. Dodatkowym czynnikiem który pewnie miał wpływ na zużywanie głowy był zużyty wtrysk lpg, więc razem z silnikiem przed strojeniem wleciały 4 nowe, od tamtej pory korekty długie poniżej 1% więc lala.
W 1.8t kolektor mi nie pękł (pękały wszystkie ale przy turbo k04), ale pękło żeliwo, stąd decyzja o zrobieniu regeneracji i hybrydy i mogę polecić geremiego w tym temacie bo suszara dalej chodzi i dało się ją normalnie wystroić a z hybrydami bywa różnie.
Głowica wg gościa który ją sprawdzał do wymiany 2 zawory, wszystkie gniazda i prowadnice i oczywiście uszczelniacze.
Układ podciśnienia to proscizna przy nowych konstrukcjach, ale wrażliwy na nieszczelności.
Hubert1, czemu 5w50 co 8-10tys? Jak widzę że nie zaczął nawet ciemnieć czy przez rozpuszczanie, czy spalanie czy przegrzanie, temperatury mi nie rosną więcej niż na nowym to jeżdże do tych 12-14kkm, ale tego już nie przeciągam, tak jak pisałem 90% przebiegu to trasy, więc rzadko jeździ niedogrzany, wskaźnik mam więc też nie przegrzewam. Wiem jak wygląda przegrzany olej, 500km na slovakiaringu i 10w40 w motorze czarne, a z ostatniej wymiany po 4kkm ledwo brązowy się zrobił, ale nie było torowania, żałuję że nie zalałem wtedy 10w50. Na foto elf50 po 10kkm z silnika którego wymiennik 60kkm wcześniej wyglądał jak na 2 foto, więc chyba zmieniło się na lepsze po regularnym płukaniu głupią naftą oczywiście wymiennik założyłem czysty ze starego silnika.
Lpg było założone gdzieś przy 100kkm, instalka i montaż dobry, ale być może strojenie gdzieś przez te 170kkm było nieidealne, nie jestem pewien bo nie badałem wtedy korekt długich na bieżąco, jeszcze nie miałem większego pojęcia na co zwracać uwagę. Dodatkowym czynnikiem który pewnie miał wpływ na zużywanie głowy był zużyty wtrysk lpg, więc razem z silnikiem przed strojeniem wleciały 4 nowe, od tamtej pory korekty długie poniżej 1% więc lala.
W 1.8t kolektor mi nie pękł (pękały wszystkie ale przy turbo k04), ale pękło żeliwo, stąd decyzja o zrobieniu regeneracji i hybrydy i mogę polecić geremiego w tym temacie bo suszara dalej chodzi i dało się ją normalnie wystroić a z hybrydami bywa różnie.
Głowica wg gościa który ją sprawdzał do wymiany 2 zawory, wszystkie gniazda i prowadnice i oczywiście uszczelniacze.
Układ podciśnienia to proscizna przy nowych konstrukcjach, ale wrażliwy na nieszczelności.
Hubert1, czemu 5w50 co 8-10tys? Jak widzę że nie zaczął nawet ciemnieć czy przez rozpuszczanie, czy spalanie czy przegrzanie, temperatury mi nie rosną więcej niż na nowym to jeżdże do tych 12-14kkm, ale tego już nie przeciągam, tak jak pisałem 90% przebiegu to trasy, więc rzadko jeździ niedogrzany, wskaźnik mam więc też nie przegrzewam. Wiem jak wygląda przegrzany olej, 500km na slovakiaringu i 10w40 w motorze czarne, a z ostatniej wymiany po 4kkm ledwo brązowy się zrobił, ale nie było torowania, żałuję że nie zalałem wtedy 10w50. Na foto elf50 po 10kkm z silnika którego wymiennik 60kkm wcześniej wyglądał jak na 2 foto, więc chyba zmieniło się na lepsze po regularnym płukaniu głupią naftą oczywiście wymiennik założyłem czysty ze starego silnika.