• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Akcja klimatyzacja - Care30

Ale inaczej gdzie jest sens tankowania LPG do klimy?

LPG jest bardziej ekologiczne kiedy ulotni się z układu do atmosfery oraz o 30% bardziej efektywne, dzięki czemu układ pracuje przy niższym ciśnieniu i oszczędza paliwo
 
Ale tak nie popadając w hipokryzję Panowie. Mówicie, że LPG ulegnie zapłonowi w przypadku rozszczelnienia się układu klimatyzacji, ale przecież R1234yf również jest łatwopalnym gazem, który również może się z układu wydostać.
Drugą kwestią jest ilość czynnika w układzie, czy te 600g czynnika w układzie będzie w stanie osiągnąć mieszaninę o DGW?
Nie wiem jak teraz, ale w JPN używali R600a zamiast R134a i samochody tam nie wybuchają.
Ciągnąć temat dalej, jeśli te 600g jest takie niebezpieczne, to samochody wyposażone w LPG są jeżdżącymi granatami bez zawleczki, bo czym jest pojemność układu klimatyzacji, do 40 i więcej, litrowej butli LPG? 😉

Nie jestem ani za, ani przeciw stosowaniu alternatywnych rozwiązań, ale Panowie, nie popadajmy w paranoję, bo wielu z Was ma na pokładzie, teoretycznie, dużo bardziej niebezpieczne instalacje, niż R600a w klimie, i nie martwicie się tym, jeździcie takimi samochodami, wozicie rodzinę, dzieci, psy, koty, uczestniczycie w ruchu cywilnym...
 
Gorszą patologią jest jazda na "nalewkach" w deszczu
Ach, no tak, argument koronny musi być. Żenada... Wysil się na przykład, który nie jest łatwopalny i jest mniej niebezpieczny.
Post automatically merged:

Druga sprawa, że jak ktoś lubi mieć pod górkę z ubezpieczycielem, to droga wolna.
 
@Triumphator ale nowy czynnik jest homologowany, i ciebie nie obchodzi czy przy wypadku się zapali czy nie. Natomiast obecnie ubezpieczyciele wszędzie szukają kasy/oszczędności i za ledy w mijania bez homologacji może polecieć odmowa wypłaty.
 
Ach, no tak, argument koronny musi być. Żenada... Wysil się na przykład, który nie jest łatwopalny i jest mniej niebezpieczny.
Post automatically merged:

Druga sprawa, że jak ktoś lubi mieć pod górkę z ubezpieczycielem, to droga wolna.
Wolę w instalacji mieć LPG niż 1234yf. Poza tym te trochę gazu to szybciej uleci niż zdąży zapalić się. Najgorzej jak powiela się gdzieś przeczytane głupoty chcąc zabłysnąć....
 
Ach, no tak, argument koronny musi być. Żenada...
Tak logicznie myśląć większe zagrożenie stwarzasz na tych nalewkach niż z tym LPG w klimie, bo szybciej zrobisz komuś krzywdę jak w niego uderzysz, niż nim Ci się rozszczelni klimatyzacja i spowoduje to zapłon - o ile spowoduje, bo nie musi ;)
A jak masz nalewki i LPG w klimie to wgl strach do auta wsiadać 🤣🤣
 
Jeżdżąc na nalewkach też nie ryzykowałbym z LPG
 
Jakby nie patrzeć wg mnie też lepiej jeździć z LPG w klimie niż na nalewkach, ale każdy robi jak uważa, szkoda tylko, że niektórzy na siłę wciskają innym swoją rację ;)
Post automatically merged:

@Zielony34 To skoro uważasz, że jest inaczej, to przedstaw proszę jakieś badania, że nalewki są takie super ;)
Nauczyłem się już na tym forum, że Ty zawsze wiesz najlepiej i nawet jak nie masz racji, to próbujesz innym wmówić że jest inaczej ;)

BTW Chciałeś być taki hop do przodu, a temat jest założony w działe Off-Topic, więc z tym off-topem to chyba o to tu chodzi ;)
 
Ja nikomu, niczego nie wciskam. Po to jest właśnie homologacja. Jak ja coś zrobię na nalewkach, to mnie nikt do odpowiedzialności nie pociągnie. Natomiast z LPG w klinie już tak. Jeśli ubezpieczyciel będzie dociekliwy, to skończy się kiepsko.

Może darujmy sobie rozmowy o stodołowym kombinatorstwie. Jak LPG zyska homologację i będzie przetestowane w układzie klimatyzacji, to OK.
 
Serio tego "LPG" wchodzi połowę co normalnego gazu , bardziej bym się martwił o przewód paliwowy...
 
Ja nikomu, niczego nie wciskam. Po to jest właśnie homologacja. Jak ja coś zrobię na nalewkach, to mnie nikt do odpowiedzialności nie pociągnie. Natomiast z LPG w klinie już tak. Jeśli ubezpieczyciel będzie dociekliwy, to skończy się kiepsko.

Może darujmy sobie rozmowy o stodołowym kombinatorstwie. Jak LPG zyska homologację i będzie przetestowane w układzie klimatyzacji, to OK.
Ile miałeś kolizji drogowych gdzie sprawdzał Ci ubezpieczyciel czynnik klimatyzacji?
Ostatnio przerabiałem kolizje w 3 samochodach, w żadnym nie sprawdzali czynniku jaki był w klimatyzacji ;)
Zadam pytanie z innej strony - skoro klima się rozszczelni i zapali, skąd ubezpieczyciel będzie wiedział co było w klimie skoro cały gaz pójdzie w atmosfere? Zanim przyjedzie rzeczoznawca auto stoi zazwyczaj koło tygodnia czasu więc gdzie ma ten LPG zostać do tego czasu w tym układzie?
Mam wrażenie, że za bardzo chcesz być do przodu w większości swoich wypowiedzi ;)
Post automatically merged:

Serio tego "LPG" wchodzi połowę co normalnego gazu , bardziej bym się martwił o przewód paliwowy...
Na pewno to robi większe niebezpieczeństwo jak te troche LPG w klimie, ale to nie ważne, bo to tylko na mój "chłopski" "rozum", ważne, że to ma homologacje, a nie że jest niebezpieczeństwo pękniecia przewodu i zapłonu podczas wypadku 🤣 🤣
 
@Zielony34 mam jeszcze jedno pytanie, bo zauważyłem również że jesteś wielkim fanem LPG jako paliwa, miałeś może kiedyś przyjemność chociaż być przy wymianie filtra fazy ciekłej? Widziałeś ile przy jego odkręcaniu "ucieka" gazu? W związku z tym nie boisz się jeździć na takim paliwie gdzie podczas wypadku jak coś pęknie zachowa się to tak samo?
 
miałeś może kiedyś przyjemność chociaż być przy wymianie filtra fazy ciekłej
Tak. Zakrecasz zawór na butli, odpalasz samochód i czekasz, aż sam zgaśnie, bo wyleci reszta gazu z przewodów. Ilość przy tym jest niewielka. Takie widzę szukanie na siłę usprawiedliwienia z tym LPG w układzie klimatyzacji :D
 
@Zielony34 akurat w takim wypadku jak opisujesz auto powinno sie przełączyć na benzynę jak spadnie ciśnienie gazu a nie zgasnąć, ale to już zależy w jakim kto ma stanie auto ;) iiii rozumiem, że jak wiesz ze będziesz miał wypadek to się zatrzymasz, zakręcisz zawór na butli i odpalisz auto aby wypalić gaz żeby się nic nie stało? 😂😂😂 Widzę że zaczynasz grubo lecieć z tymi przykładami 😂😂
I tak na marginesie to nie jest szukanie na siłę, to pierwszy przykład który się pcha do głowy jak jest wypadek i auto z lpg ;)
Post automatically merged:

Aaaa i żeby nie było, to nie mam w klimie lpg i na razie nie zamierzam, ale nie demonizujmy też tego nie wiadomo jak mocno, bo to aby kilkaset gram, są większe niebezpieczeństwa na drodze i ludzie jeżdżą ;)
 
Jak ja coś zrobię na nalewkach, to mnie nikt do odpowiedzialności nie pociągnie
Nie bierz tego do siebie, ale, jakie nalewki mają homologację? Który producent dopuszcza ingerencję w jego produkt, bez utraty homologacji, biorąc odpowiedzialność za zmiany w konstrukcji opony?
 
akurat w takim wypadku jak opisujesz auto powinno sie przełączyć na benzynę jak spadnie ciśnienie gazu a nie zgasnąć, ale to już zależy w jakim kto ma stanie auto
O, to jeszcze w gazownika się bawisz? :D Wiele zależy od instalacji i tego, czy na przykład nie jest już podłączona wiązka. Faktem jest, że brak homologacji mówi nam tyle, że robimy coś na własne ryzyko.
Post automatically merged:

, ale, jakie nalewki mają homologację
Wszystkie legalnie sprzedawane. Jeśli mają być dopuszczone do sprzedaży. Opony przy kolizji często sprawdza drogówka, często właśnie zimą. Od strony prawnej, jestem spokojny. Pewnie był to ich ostatni sezon, ale nie żałuję. Wyśmiewałem, spróbowałem i dzisiaj wiem, że wcześniej się myliłem.
 
ja miałem auto z lpg i skasowałem go, żaden gaz lpg się nie ulotnił,automatycznie wyłączył się zawór w butli i reduktorze
 
O, to jeszcze w gazownika się bawisz? :D Wiele zależy od instalacji i tego, czy na przykład nie jest już podłączona wiązka. Faktem jest, że brak homologacji mówi nam tyle, że robimy coś na własne ryzyko.
Post automatically merged:


Wszystkie legalnie sprzedawane. Jeśli mają być dopuszczone do sprzedaży. Opony przy kolizji często sprawdza drogówka, często właśnie zimą. Od strony prawnej, jestem spokojny. Pewnie był to ich ostatni sezon, ale nie żałuję. Wyśmiewałem, spróbowałem i dzisiaj wiem, że wcześniej się myliłem.
Bawię się w znawcę tak jak Ty ;)
Czyli chcesz mi powiedzieć że jak braknie gazu to auto gasnie? Bo generalnie to instalacja nie wie czy spadło ciśnienie bo nie ma gazu w butli czy zawór jest zamknięty, więc podłączenie nie ma tu nic do rzeczy, zachowuje się za każdym razem tak samo jak spadnie ciśnienie gazu ;)
 
Panowie, aby doszło do spektakularnego bum i fajerwerków w aucie z LPG w klimie to trzeba dobrze przypięte...ić, i to tak że auto stanie w płomieniach i wtedy jest szansa że LPG z klimy wybuchnie. Piszecie że LPG wchodzi połowę tego co r134 to auta będą miały 300-500g LPG więc tak czy siak na wielki wybuch bym nie liczył 😉
 
Back
Top