• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Akcja klimatyzacja - Care30

Nabijają Propanem i klimy chlodzą ludzią.
 
Ja bym nie ryzykował. Nie wiadomo co jest w tej puszce i jak to się zachowuje zmieszane z R134a i olejem PAG/POE. Producent nie chwali się żadnymi badaniami, testami itp. Trochę Telemango mi to śmierdzi. W razie ewentualnej awarii sprężarki cala ta oszczędność pójdzie na marne.
Jeśli w opisie jest coś prawdziwego to wynika z tego ze substancja ta moze być z grupy węglowodorów które z kolei są palne.. należy do nich również " propan butan" tak chetnie stosowany przez właścicieli komisów...

Ponadto człowiek który opowiada o tym w filmie mowi że nie jest wymagana próżnia bo ten gaz miesza się z powietrzem :D . Powietrze jest gazem nieskraplajacym w warunkach panujących w ukladzie klimatyzacji... W praktyce powietrze w skraplaczu (potocznie "chlodnicy klimatyzacji") tworzy poduszkę ktora powoduje wzrost ciśnienia w instalacji, spadek wydajnosci a w skrajnym przypadku wylaczenie instalacji z powodu za wysokiego ciśnienia. Poprostu zajmuje cześć objętości skraplacza. Ten wężyk od tego produktu nie jest długi wiec duzo powietrza nie wtłoczymy ale jednak... Nie wspominając juz o wilgoci w powietrzu i innych zagrożeniach takiego niefachowego serwisu.....
 
@PROPER I właśnie dlatego stosuje się próżnię przy serwisie, im dłużej, tym lepiej, żeby usunąć wilgoć i cząsteczki powietrza.
 
Godzinna próżnia to wystarczająco długo?
Jak do majstra przyjechałem z nowym układem klimy to mi godzinkę trzymał pod samą próżnią.
 
Nawet, jak na układ w Passacie B5, to długo. Małe układy 18-20 minut, większe 22-25 minut, to tak optymalnie.
 
A można z tym przedobrzyć czy poprostu powyżej pewnej wartości to strata czasu?
Przyjechałem do majstra ze świeżo założonym kompletnie nowym układem klimy i powiedział, że jak tak to potrzyma godzinkę czasu i potem gaz. Jeszcze przed tym 3 dni woziłem azot, żeby sprawdzić szczelność czy dobrze poskładałem graty.
 
Nie przedobrzy. Dobrze zrobił, bo układ był dokładany, więc elementy rozszczelnione i nabrały wilgoci, dlatego właśnie nowe elementy są zabezpieczone suchym gazem i podczas montażu odbezpieczamy je dopiero tuż przed skręceniem.
 
Witam. To mój pierwszy post na forum.
W ostatnim czasie również szukałem info o układach klimatyzacji. Dostałem takie zadanie, żeby w tani sposób sprawdzić/zreanimować klime w Grande Punto że sprężarką denso sterowaną zaworem. Czyli taką gdzie sprzęgło nie robi klik, bo sprężarka jest na stale załączona tylko pobiera ułamek mocy (gdy nie jest włączony przycisk klimy) z silnika. Nie będę dalej tłumaczył bo temat o care 30.

Układ był praktycznie pusty. Kupiłem zestaw do napełniania klimatyzacji. Czyli przewód, zawór do butli, zegar ciśnienia i przyłącze LP. Coś ok 90zł. I po jednej butli r290 (propan) i r600a (izobutan). Miks takich gazów w proporcji 50/50 to właśnie care 30. Trzeba sobie butle ważyć przed i po napełnieniu układu i można policzyć.Ja trochę zje**** robotę bo nabiłem samym R600a i taka klima nie chłodzi. W autach układy dążą do utrzymania 2 atmosfer na stronie niskiego ciśnienia. A z takiego prostego manometru można odczytać jaką osiągnie się temperaturę.

Pozbyłem się większości r600a z układu i uzupełniłem r290. Weszło jakieś 110g na układ 550g (r134a).
No i klima odżyła. Rurki na HP gorące. Na powrocie z parownika zimna, ale nie oblodzona. Wentylator zalącza 1 i czasami 2 bieg.Widać na manometrze z zestawu jak spada ciśnienie. No ogólnie bajka. Koszt samego gazu to jakieś 5-10zł.
Przy temp 20*C na zewnątrz. Z nawiewu 5-7*C na maksymalnym biegu dmuchawy. Na niższych biegach, temperatura jeszcze niższa.

Podsumowanie.
Układ działa. Ale trzeba go opróżnić bo to nie zgodne z homologacją.... I ogólnie pewnie zabronione.
Chętnie poczytam o waszych doświadczeniach. I jeśli znajdą się chętnie na dywagacje na temat legalności, bezpieczeństwa, ochrony środowiska i co będzie jak wydarzy się wypadek to mogę tylko odpowiedzieć. Interesuje mnie tylko techniczna strona tego "eksperymentu". A jak tam u was z temperaturami?
Pozdro. 😉
 
Ja mam już trzeci rok LPG w klimie i działa elegancko, jeśli chodzi o legalność to ja bym to podciągną pod zamienniki części.
Tak jak wahacz czy amortyzator nie musi być orginał, może być zamiennik i nie tracisz homologacji.
Czynniki też mają swoje "zamienniki" i czynniki zastępcze, poza tym R290 i R600a są legalne,
można je kupić bez pozwolenia , a na R134a i 1234yf trzeba mieć pozwolenie.
R1234yf zastępuje R134a zastępuje R12, R22 i ich zamienniki, czyli R290 i R600a
Poza tym instalacji LPG też nie ma w homologacji, a jednak dopisują do dowodu rejestracyjnego pojazdu i nagle jest OK.
Ci wszyscy co piszą że przy klimie nie można zrobić nic bo homologacja nie mają żadnych argumentów poza "nie bo homologacja"
A jak sobie olej wleje zamiast 10W40 dam 5W40 to też tracę homologację ?
Po drogach jeżdżą auta po poważnym "tuningu" w których fabrycznych części jest już niewiele i jakoś nikt im dowodów nie zabiera.
Coś mi się wydaje, że jak by już naprawdę doszło do jakiejś głośnej rozprawy to okazało by się to wszystko legalne :)

P.S: ( LPG czyli R290+R600a czyli Care30, olej ten sam czyli PAG )
już trzeci rok mam LPG w klimie i czekam aż wybuchnie, co robię źle ? ;)
 
Nie wiem ja może później będę kombinował bo j u mnie kosztuje 115 zł nabicie i ozonowanie auta.
 
115 zł to dobra cena i chyba nie masz co kombinować jak masz sprawna klimę.
 
To są raczej standardowe ceny ze starszym czynnikiem.
 
Raczej nie za same podpięcie maszyny około 120 zł ... Plus czynnik u mnie ubytek około 300g (100g około 35 zł)na rok plus ozonowanie to już jest ponad 250 zł.
 
Teraz ponad 250 X2 samochody to już wychodzi ponad 500zl, a ja ogarnąłem za 110zł dwa auta...
 
W Warszawie w tamtym roku było po 169zl na parkingu przy M1 cena za nabicie do 900g i ozonowanie. Jak w tym roku to nie sprawdzałem bo nie miałem potrzeby. Widziałem też banery że 159 za 300g
 
Mieszkam w Krakowie, bywam w Częstochowie. Rok temu w Częstochowie płaciłem za pełen serwis 100 zł, podpięcie, szczelność, nabicie bez limitu, ozonowanie. W tym roku ta sama usługa w tym samym miejscu 130 zł. W innym zakładzie 80 zł + 20 zł za każde 100g, czyli przy małym ubytku można się zmieścić w stówce. W Krakowie widziałem grupon za 90 zł za pełen serwis do 100g czynnika.
 
już trzeci rok mam LPG w klimie i czekam aż wybuchnie, co robię źle
Jeszcze nie zderzyłeś się czołowo i nie uszkodziłeś przewodów klimatyzacji, które nie uległy zapłonowi. Ubezpieczyciel drugiej strony dojedzie Cię za to w sądzie tak, że nawet skarpetek Ci nie zostawi. Obyś tylko nikogo nie zabił przy tym. Wybacz, ale to jest skrajna patologia.
 
Mógłbym zrozumieć gdyby gaz uciekał co miesiąc, a auto służy do jednej trasy na miesiąc czyli taki gruzik do wożenia gruzu w upalne dni.
Ale inaczej gdzie jest sens tankowania LPG do klimy?
 
@Zielony34 ale teraz to poniosła Cię fantazja

Gorszą patologią jest jazda na "nalewkach" w deszczu
 
Back
Top