• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Auto Detailing

  • Thread starter Deleted member 925788
  • Start date
Dziś doszła pianownice. Wyprawa na myjkę i piana moja,wodą na myjni spłukałem. Powiem że tak można myć 😁
Post automatically merged:

Mycie prawidłowe z nakładaniem wosku.. Schodzi w pizd.. Czasu...Ale warto bo brud nie przywiera. Chemia kosztuje ale jest na długo.
 
Oj dużo...ale jak się zrobi dobrze efekt jest. I brud nie przywiera tak do lakieru. Dziś pianownica na myjni. I właściwie za 2 zł mam umyty samochód :)
Nie wiesz gdzie idzie można dokupić taką lance co mają myjki na myjniach?? chodzi o to ze na myjce nie punktowo leci woda. Tam jak by tafla wody się zrobiła. Mam nadzieję że wiesz o co mi chodzi.
 
@lukaszewski zwykle aktywna piana na auto na 2 minuty, potem pod ciśnieniem z proszkiem myjącym, wosk i ręcznie cały samochód do sucha wycierany mikrofibrą, ale to jak myję na szybko na myjni ręcznej. Jak więcej czasu to szampon + szczotka, spłukiwanie, nakładanie jakieś warstwy ochronnej. Zawsze staram się czyścić mechanicznie, bo jeszcze nie widziałem chemii, która by doczyściła sama. btw tamto zdjęcie poglądowe, nie moje auto
 
🙈🙊 piszesz tu takie rzeczy, że to nie powinno być w ogóle w temacie autodetailingu, bo nic z tym wspólnego takie mycie nie ma 🙈 aż mnie serce zakłuło.
Post automatically merged:

Btw - miałem rację, robisz to zle. Stąd samochód jest brudny wiecznie.
 
Marolexa pianownice. [przerobie sobie ją jak ty masz przerobioną ]Mi wystarczy,zresztą ja będę mył koło domu samochód. Pod garaż podciągnę sobie ciepłą wodę.
A mycie prawdziwe to dużo zabawy. Usuwanie smoły z lakieru,drobinek metalu...odtłuszczanie..Chemii jak głupi nakupiłem, i jak ma się czym myć to mycie inaczej wygląda. A kiedyś wystarczało wiadro,jakiś najtańszy szampon.. :D
 
Wpisz na alledrogo lanca marolex :) masz setki ofert, wybierz taka, jaka Ci odpowiada. Ja mam taką króciutką, 15cm
Post automatically merged:

Mega polecam
 

Attachments

  • Screenshot_2020-11-24-20-23-41-736_pl.allegro.jpg
    Screenshot_2020-11-24-20-23-41-736_pl.allegro.jpg
    313,4 KB · Odwiedzin: 153
@lukaszewski proszę Cię zatem o wytłumaczenie jak poprawnie powinienem to zrobić. Oddawałem auto do zakładu, który zna się na myciu aut, efekt ten sam...
 
@lukaszewski nie widzę sensu w tych dwóch wiadrach, czysta woda w moment zrobi się brudna. Wycierając kilkoma mikrofibrami prawdopodobnie zbiorę więcej brudu
 
Ok, ja robię to od kilku lat, pomijam osoby, które zajmują się tym zawodowo, ty natomiast podwazasz zasady, które są od wielu lat stosowane. Ok 👍👍👍👍👍

W dwóch wiadrach poczytaj o co chodzi... Drugie wiadro właśnie służy temu, żeby woda z szamponem była czysta do samego końca, a wiadro z początkowo czystą wodą jest przeznaczone do zapobiegania wtórnemu zanieczyszczaniu wiadra z szamponem poprzez płukanie rękawicy. Osobiście uważam, że przy dbaniu o samochód minimum 3-4x w miesiącu można się pokusić na jedno wiadro, pod warunkiem porządnego prewasha - dobry, zasadowy oprysk jakimś tfrem oraz faktem, że cokolwiek jest na tym lakierze położone.
 
Last edited by a moderator:
Dwa wiadra to jeden z wielu sposobów na mycie, ja już od dawna go nie używam.

@Karopir Wycieranie do czysta fibrami umyje samochód, natomiast masz dużą szansę na porysowania lakieru drobinkami kurzu które zostają na lakierze przyklejone do filmu drogowego. Jego oprysk i mycie lancą w 100% nie zdejmie. Jeżeli godzisz się na to to spoko - tak jak robisz jest ok, samochód będzie czysty. Chociaż szczerze to przy takim podejściu lepiej byś wyszedł jadąc na dobrą myjnię szczotkową.

Jeżeli chcesz umyć go i wysuszyć minimalizując szansę porysowania to opcji jest parę:
- na dwa wiadra
- po japońsku: jedno wiaderko do opłukiwania gąbki, szampon leje się bezpośrednio na specjalną gąbkę
- oprysk przemysłowym czyścidłem przed myciem proszkiem. Środkami do mycia ciężkiego sprzętu, ale on są agresywne i na dłuższą metę to nie jest najlepszy pomysł w osobówce.
- mycie bez spłukiwania: rozpuszczasz w wiaderku specjalny środek, myjesz samochód fibrą/gąbką i od razu wycierasz do czysta
- mycie bezwodne: przed suszeniem spryskujesz panel specjalnym polimerem i dopiero wycierasz do sucha. Dla ciebie ta metoda byłaby chyba najlepsza, bo zazwyczaj te środki zawierają woski ochronne więc odpadał by jeden program na bezdotyku :)

Pewnie jest jeszcze parę sposobów, trzeba by pooglądać jutuby z zagranicznymi detailerami. U nas w Polsce niestety miłośnicy detailingu są mocno zabetonowani, a alternatywne metody mycia przebijają się bardzo powoli.

Mycie jednym wiadrem też jest ok, nie ma co przesadzać. Jeżeli masz gritguarda, albo bardzo duże wiadro (co też pozwoli odseparować brud) to mycie w ten sposób też jest ok. Warto wtedy używać szamponów z woskiem nawet jeżeli potem woskujesz - po prostu będzie dodatkowy poślizg z rozpuszczonego w szamponie wosku co dodatkowo ochroni lakier.
 
Ok, ja robię to od kilku lat, pomijam osoby, które zajmują się tym zawodowo, ty natomiast podwazasz zasady, które są od wielu lat stosowane. Ok 👍👍👍👍👍

W dwóch wiadrach poczytaj o co chodzi... Drugie wiadro właśnie służy temu, żeby woda z szamponem była czysta do samego końca, a wiadro z początkowo czystą wodą jest przeznaczone do zapobiegania wtórnemu zanieczyszczaniu wiadra z szamponem poprzez płukanie rękawicy. Osobiście uważam, że przy dbaniu o samochód minimum 3-4x w miesiącu można się pokusić na jedno wiadro, pod warunkiem porządnego prewasha - dobry, zasadowy oprysk jakimś tfrem oraz faktem, że cokolwiek jest na tym lakierze położone.
Najgorsze że w tym szaleństwie jest metoda... Sprawdza się to. U mnie lakier na woskowany, wczoraj tylko piana i spłukanie. Dziś się świeci jak psu... Zrobione samochodem około 700km bylo. Dojazd do domu drogą gruntową.
 
@jerseyAdmin pisałem, że zawsze nakładam jakiś środek zabezpieczający na koniec, więc nigdy nie jadę "ścierką" na sucho po lakierze., dłuższy czas stosowałem quickdetailer, teraz nakładam co wpadnie w ręce, polimer, wosk. Moje samochody zawsze mają grubą warstwę zabezpieczeń, widać to po tym jak woda po nich spływa. Mógłbym na końcu przez kilka myć spokojnie nic nie nakładać na koniec, bo i tak na pewno cała warstwa nie schodzi podczas mycia. Jako ciekawostkę wrzucam zdjęcie przed i po auta, które nie było myte od 5 lat. Przed myciem ręcznym pojechałem na myjnie bezdotykową i trzymałem pianę aktywną około 5 minut na aucie przed spłukaniem i dałem jej zdecydowanie z nadmiarem. Wygląd zupełnie się nie zmienił po takim zabiegu. Brud był tak mocno przylepiony, że nie dało się go ściągnąć bez porządnego szorowania z użyciem szamponu, zajęło mi to jakieś 6 godzin. Po zrobieniu drugiego zdjęcia zawiozłem auto do profesjonalnej myjni, gdzie doczyścili to czego mi się nie udało i nałożyli wosk. Ja już po prostu nie miałem czasu. Co ciekawe, te 3 zabiegi czyszczące nie usunęły zapachu grzybów, który było czuć tylko z zewnątrz pojazdu.
PS. na pierwszym zdjęciu auto było pokryte żywymi organizmami, głównie zielonymi
1606290389437.png
 
Ładny ten Mercedes po odświeżeniu lakieru.
Ale mam pyt a mianowicie co polecacie do mycia plastików w samochodzie. Chodzi o deskę rozdzielczą, boki... Wszystkie chropowate plastiki.
 
Do mycia plastików w środku polecam APC Nielsen Cyclone rozcieńczony z wodą. Wlewasz to to opryskiwacza i myjesz pędzelkiem. Po umyciu, wycierasz mikrofibrą i na koniec po wyschnięciu nakładasz jakiś dressing np. Poorboy's World Natural Look. To mój sprawdzony zestaw na czyszczenie środka i sprawdza się znakomicie.
 
@wuwok, tu na zdjęciu co widzisz to po zwykłym umyciu szamponem. Dopiero potem zawiozłem do profesjonalistów. Co ciekawe, auto niezbyt się ubrudziło po przejechaniu 80 km od umycia jakieś 4 miesiące temu.
 
Jakby co to na znanym portalu aukcyjnym jest świetna promocja na SOFT99 FUSSO COAT 12 DO CIEMNYCH LAKIERÓW - wychodzi 86,40zł za puszkę z małymi gratisami. Mam resztkę SOFT99 KIWAMI BLACK i bardzo poważnie się zastanawiam czy nie dokupić...

EDIT: I po promocji niestety... :(
 
Last edited:
Ja właśnie nabyłem SOFT99 Fusso w wersji do ciemnych lakierów do siebie. Liczę, że tej zimy trafi się jakiś ładny dzień i dam radę go jeszcze położyć. Jak nie no to będzie leżał do wiosny. Obecnie na lakierze mam Sonax Profiline Polymer Net Shield od 1.5 miesiąca i po 6 myciach na bezdotyku jeszcze żyje.
 
Back
Top