• Wymagane jest merytoryczne uzasadnienie polecenia danego oleju. Posty nie zawierające takiego uzasadnienie mogą zostać usunięte.
  • Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

BMW E60 530d Dpf off

fabian88

Użytkownik
Samochód
BMW E60 530d
Witam wszystkich.
Potrzebuję porady dotyczącej oleju. Jak w tytule samochód to BMW E60 m57n2 231km. Do tej pory zalewany olejem PMO 5w40 i użytkowany tylko na trasie PL-DE.
Zmieniłem pracę i samochód jest użytkowany teraz w tylko do jazdy po miescie i dojazd do pracy 6km. W związku z tym został usunięty DPF. Pozostać przy PMO 5w40 LL04? Czy może coś innego?
Silnik nie zużywał oleju pomiędzy wymianami, ładnie na nim pracował. Ale czy to dobry wybór do jazdy na krótkich dystansach?
P.s Wymiany maksymalnie co 10tys i zawsze świeży olej na zimę.
 
Bardzo dobrym (nawet lepszym od PMO moim zdaniem) olejem jest Eurol Fluence 5W40, który jest w naprawdę bardzo dobrej cenie.
Inna propozycja to Ravenol VST 5W40 lub Penrite Enviro+5W40, który w tych silnikach spisuje się bardzo dobrze i z tego co wiem jest dość popularny wśród użytkowników BMW z 3.0D. Fluence i Penrite to mid sapsy i tu szczególnie polecam zaaplikowanie Archoila AR9100. Ravenol to full saps ale popioły na rozsądnym poziomie, choć i tu jak w każdym dieslu użycie Archoila Ar9100 jest uzasadnione, tym bardziej, że auto użytkowane na krótkich dystansach i syf się będzie robił. Cenowo Fluence jest nie do pobicia.
Możesz też zostać na PMO - to też dobry olej.
 
Żaden olej chyba nie lubi krótkich dystansów i braku rozgrzewania.

Możesz zostać na PMO, olej jest spoko. Szału nie robi, jest po prostu przyzwoity. Jeżeli chcesz zmienić to @tomek evo polecił Ci niezłe oleje, na pewno lepsze niż PMO. Penrite jest wg mnie za drogi na swoją jakość ale to kwestia kraju pochodzenia i kosztów importu niszowej w sumie marki.

Z tanich i dobrych jest jeszcze Shell AM-L 5W-30 LL04, Liqui Moly 5W-30 Molygen, Mobil 1 ESP 5W-30. 5W-30 powinno w mieście szybciej łapać temperaturę, zwłaszcza w dieslu. Dodatki - nie zaszkodzą, czy pomogą to już kwestia oczekiwań.
 
Można jeszcze rozważyć olej w lepkości 0W40. To praktycznie same full sapsy ale jak nie masz dpf-u to w sumie nie widzę większych przeszkód.
 
Bardzo dobry olej ale osobiście w nowoczesnych dieslach moim zdaniem zbyt wysoki poziom sapsów nie jest taki dobry nawet jak nie ma dpfa. Dlatego poleciłem VST, który ma sapsy na dość niskim poziomie i bardziej nowoczesny pakiet. EXTERME nic nie można zarzucić ale w tego typu przypadkach polecam coś z niższymi popiołami ale za to z AR9100.
 
Można jeszcze rozważyć olej w lepkości 0W40. To praktycznie same full sapsy ale jak nie masz dpf-u to w sumie nie widzę większych przeszkód.
Również myślałem nad takim rozwiązaniem ze względu na brak dpf-u. Rozumiem że oleje z normą LL01 będą odpowiednie?
Fajne gdyby znalazł się olej produkowany przez Polską firmę- jestem za wspieraniem naszych produktów :) Ale nie jest to warunek konieczny.

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
 
Ravenol VST 5W40 posiada identyczną zawartość popiołów siarczanowych ( 1.05% ) co EXTREME AMG VR2 5W-40 GTC także w tym parametrze różnicy barak.
Gdy nie ma filtra DPF taka zawartość popiołu nie jest znacząco szkodliwa na układ EGR a gdy chcemy mieć mniejszą zawartość popiołów około 0.8% i wyższą wytrzymałość temperaturową oleju 264 (dobry parametr dla pracy turbiny) możemy wybrać EXTREME AMG VR2 5w30 GTI oprócz tego ten olej dobrze zachowuje się w zimie gdyż posiada temperaturę płynięcia -60
 
1.23 % popiołu posiada EXTREME AMG VR2 0w40 GTC ale to tylko dane producenta na papierze, pewnikiem dopiero byłyby wyniki badań laboratoryjnych oleju z butelki. Zresztą tak jak w każdym innym przypadku bez względu na producenta.

Jednym z plusów jest też to że Extreme w naszym kraju mamy jak na lekarstwo i zastosowanie tego oleju miałoby niskie ryzyko z trafieniem na podrabiany (małowartościowy) towar tak jak to się może nieraz zdarzyć w przypadku bardziej popularnych marek na rynku.
 
ale oba oleje badane według tych samych norm laboratoryjnych gdzie urządzenia muszą być w jakimś stopniu dokładności kalibrowane żeby nie zakłamywały wartości pomiarów:
popiół siarczanowy - DIN 51 575
temperatura zapłonu - DIN ISO 2592 (tygiel otwarty)
temperatura płynięcia - DIN ISO 3016

Oprócz tego Extreme podaje na własnych produktach zawartość procentową baz PAO i ESTRÓW raczej z palca sobie tego nie wyssali i nie wciskają klientom kitu jak to często bywa z innymi firmami określającymi na opakowaniu swojego produktu jako w pełni syntetyczny a okazuje się że mamy tak na prawdę znikomą ilość procentową baz zasługujących na miano syntetycznych w cenie nie wartej tego produktu.
 
Okay, ale bierz pod uwagę dopuszczone wahania w składzie.

W Polsce oleje bazujące na III-ciej grupie można legalnie nazywać "pełny syntetyk".
 
Okay, ale bierz pod uwagę dopuszczone wahania w składzie.

W Polsce oleje bazujące na III-ciej grupie można legalnie nazywać "pełny syntetyk".
Tak dokładnie i moim zdaniem dlatego lepiej kupować produkty w podobnej cenie ale od pewnych producentów którzy sprawy składu i parametrów technicznych oleju nie ukrywają w żaden sposób. Nie liczy się ładna, wisząca w każdym sklepie, warsztacie reklama czy naklejka lub korek wlewu oleju z logiem firmy tylko wiarygodne dane techniczne produktu.
 
Warto wziąć też pod uwagę to, że poważni gracze na rynku środków smanych, z "dużymi" bannerami ;), posiadający oficjalne dopuszczenia i aprobaty producentów czy ośrodków akredytacyjnych, potrafią mieć bardzo stabilne procesy produkcyjne z tego powodu jak i podleganiu kontroli produktów przez niezależne organizacje. To wynika z ogromnego ryzyka utraty poważnych klientów przy utracie wiarygodności. Nie oznacza to, że pomyłki się im nie trafiają. Ludzie popełniają błędy ;)

Niszowi producenci nie zawsze, pomimo prezentacji danych, czasem obszernych, muszą dostarczać stabilnych pod względem składu produktów.

Określenie "pewni producenci" nie jest łatwe do zdefiniowania w obecnych czasach.
Dla mnie prezentacja tabelki nie jest wystarczającym czynnikiem.
 
Małe różnice względem wypuszczanych partii produktów są często ale gdy już są większe zmiany produktu wydawane są też nowe aktualizacje kart charakterystyki.

Każdy wybiera co mu odpowiada, jedni Castrole, Mobile, Motule inni np, Extreme. Ja wolałbym wybrać mniejsze ryzyko kupując mało popularny olej nawet gdyby miał mieć lekkie nierówności składu podczas produkcji niż trafić na podrobiony oznaczony logiem dużego producenta.
 
Racja @murgos , po rozmowie z szefem laborarium w Meguinie, dowiedzialem sie, ze maja kontrole co jakis czas. A oni maja kontrole jakosci na wysokim poziomie.

I przyznaje racje odnosnie "prezentacji tabelki" bo sa producencji to dadza najlepsze wyniki, a jeszcze lepiej z kilku labolatoriow, aby ladnie wygladalo.
 
Ok, tylko ze w naszym kraju jak się ma pecha to w butelce liqui-moly może czasami w ogóle nie być oleju z zakładów Meguin i nic nam po tych częstych kontrolach na zakładzie, takich mamy rodaków kombinatorów
 
No dokładnie, @Addi. Opisałeś dodatkowy istotny punkt.
Choć bardziej to podpinam pod "niszowe marki garażowe" produkujące dla koncernów i nie zaprzątające ich uwagi tym faktem ;)
Oszustwa i fałszerstwa niestety zdarzają się w wielu obszarach działalności ludzi i ten rynek nie jest wyjątkiem.
Na szczęśćie znalezienie dobrego dystrybutora/sprzedawcy nie graniczy obecnie z cudem rangi zamiany wody w wino czy jakoś na odwrót ;) ;) ;)
 
Back
Top