• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Burning Booster

Po zakończeniu testu oilem, ze względu na użytkowanie TGDI zacząłem szukać czegoś ciekawego do dolewania do paliwa i zdecydowałem się na produkt Mannola: Buring Buster. Dodatek wg opisu jest czymś w rodzaju zsumowanego Oilem Hybrogen i AR6900P: polepsza spalanie i jednocześnie utrzymuje układ w czystości i uszlachetnia paliwo.

manol.jpg


Kosztuje mniej więcej 25 złotych za 500ml, dolewa się go w stosunku 1:1000 czyli w moim przypadku starczy na 10 tankowań. Dodatkowy koszt to 2,5 do każdego tankowania. Środek w podobnej cenie jak Oilem Hybrogen którego jest odpowiednikiem i tańszy od AR 6900. Czy skuteczność będzie odpowiadać cenie - zobaczymy. Będę spisywał w tabelce spalanie, chociaż prawdę mówiąc spodziewam się rezultatów jak w Oilem - w normalnym użytkowaniu i trybie mieszanym jazdy nie będzie żadnych pozytywnych efektów.

Poza tym postaram się w miarę opisać doznania subiektywne: pracę silnika i t.p.

Na razie wyjechałem 3/4 zbiornika, spalanie wg komputera nie zmieniło się, zobaczymy jak pod dystrybutorem wyjdzie. Dostania subiektywne: silnik działa jak działał po czyszczeniu dodatkiem Midlanda. W czasie jazdy jest odrobinę bardziej "basowy", na czystym Pb98 i na Midlandzie był bardziej gładki, teraz jest jakby usportowiony. Ale nie jest to jakaś wielka różnica, równie dobrze obniżające się temperatury mogą tutaj działać - silnik woli zimne powietrze. W porównaniu do AR6900P nie ma efektu "kosiarki" przy wysokich obrotach na co skarżyłem się przy tamtym dodatku, więc tutaj plus.
 
Last edited:
Opakowanie kuszące :)
 
No ładne, ale ma minus - nie ma miarki, trzeba jeździć z buteleczką żeby te 45-50 ml odmierzyć :)
 
Opakowania tego typu produktów nie mają być ładne tylko praktyczne. Wolę zdecydowanie plastikowe z chociaż małą szyjką. Tutaj brak szyjki i wielka dziura i weź to przelej do małej butelki, pewnie jeszcze niewielka ilość zostanie. Ja np zawsze miałem problem żeby wszystko wylać z puszeczek dodatków LM, szczególnie tych większych puszek. Zawsze troszkę zostawało. Kupiłem np ostatnio olej z AR9100 i niewiem co za... wymyślił by nowe opakowanie było w puszcze bez miarki. W tego typu produktach, gdzie bardzo ważna jest precyzja dawkowania miarka powinna być obowiązkiem.
 
Szyjka jest wyciągana, jak w butelkach olejowych. Ale brak miarki jest karygodny.
 
Jest sens wlania tego siuwaksu sporadycznie do pośredniego wtrysku ?
 
Moim zdaniem przy wtrysku pośrednim stosowanie dodatków do paliwa nie ma większego sensu. Nie spotkałem się w SPI/MPI z problemami wynikającymi z zanieczyszczonych wtrysków. Nawet jeżdżąc Alfą 147, która konstrukcyjnie nie miała filtra paliwa.
 
Kosztuje mniej więcej 25 złotych za 500ml, dolewa się go w stosunku 1:1000 czyli w moim przypadku starczy na 10 tankowań. Dodatkowy koszt to 2,5 do każdego tankowania. Środek stosunkowo drogi jak na dodatek w formie koncentratu, cenowo bardziej na poziomie dodatków Liqui Moly niż relatywnie tanich środków Archoil/Oilem.
Zrobię krótki miesięczny test, bo chyba na tyle ta puszka wystarczy i zobaczymy :)
Albo ja coś źle liczę, albo Tobie się źle policzyło, bo mi wychodzi, że ten Mannol BB jest stosunkowo tańszy od Oilem HR i dużo tańszy od AR6900-pmax.
Planujesz przepalić 500 litrów wachy przez miesiąc? ;)
 
Tak, machnąłem się, dzięki za sprawdzenie. Pisanie takich rzeczy w pracy jednak nie jest najlepszym pomysłem :(

Poprawiłem pierwszy post.

- Mannol: 500 ml 1:1000 za 25 PLN -> 45 ml na tankowanie, 500 ml starczy na 11 tankowań -> 2,28 do tankowania
- Oilem: 500 ml 1:3000 za 90 PLN -> 15ml na tankowanie, 500 ml starczy na 33 tankowania -> 2,73 do tankowania
- AR6900P: 500ml 1:1000 za 90 PLN -> 45ml na tankowanie, 500ml starczy na 11 tankowań -> 8,18 do tankowania
 
I jak ten dodatek.. Jakieś pierwsze wrażenia?
 
Pierwsze i ostatnie, już go przepaliłem i nie dodaję dalej. Za dużo grzebania się przy tankowaniu.

Ogólnie nie zmieniło się praktycznie nic. Spalanie było takie jakie było wcześniej. Ewentualne różnice w granicach błędu pomiarowego. Silnik chodził ok, nie było zmian w dźwięku charakterystycznych dla produktów Archoila. Czy faktycznie coś robił, czyścił, pomagał - zakładam że coś tam robił, ale okiem i uchem zmiany nie do wykrycia w zasadzie.

Gdyby nie felerna butla to można by polecić jako neutralny dodatek polepszający paliwo w silnikach GDI.
 
Ja jakiś czas jeździłem na Millers Petrol Power Eco Max, ale czy jakaś różnica była to ciężko uznać. Jednak znów powrócił ten pomysł, ponieważ chce wystroić auto na pb98. I teraz pytanie czy takie dodatki do paliwa faktycznie podnoszą liczbę oktanową? Zawsze to lepiej wyjdzie tankować 95 i zalać dodatek, który oprócz podniesienia liczby oktanowej utrzyma układ paliwowy w czystości :) Ma ktoś jakieś doświadczenia pod tym kątem? Myślę, że w kwietniu podzielę się z wszystkimi opinią czy to coś daje. Co do produktu Millersa to posiada miarkę i wygodną szyjkę do aplikowania. Cenowo ok 80zl za 500ml
 
kieliszkiem mozesz, odmierzać. kiedys dwa kielony, diesel skyyd do baku dawalem

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka
 
Ja mam strzykawke i malutka buteleczke po syropie :D
 
Miałem Millers Petrol Power Max Eco i nie zauważyłem żadnej różnicy (w 3 autach), właśnie zamówiłem dwie puszki (1L) tego Mannol 9939, 40 ziko nie majątek (akurat na darmowego smarta wpadło ;)), na 1000 litrów benzyny będzie. Wszystko mam na pośrednim wtrysku, żona codziennie robi 70 km, więc szybko zobaczę czy te spalanie coś spadnie :)
Plus dla Millersa za buteleczkę, którą wykorzystam na przelanie Mannola z puchy :p
Post automatically merged:

@jerseyAdmin jeśli masz TGDI to Mannol ma ten dodatek dla bezpośredniego wtrysku. Może to spróbuj, cena nie za wysoka :)
 
Last edited:
Benzyna za droga, żeby jeszcze dokładać do tankowania. 3,05 do każdego tankowania tego cuda licząc od ceny z przesyłką. Wolę co 7500 kilometrów (co wymianę oleju) zalać jakieś dobre, ale nie za drogie czyścidło, wyjdzie mnie więcej połowę taniej :p
 
Przyszły dwie puszki, produkcja 08.2020. Miałem problem przelać do butelki po Millers, ale jakoś sobie poradziłem. W sobotę tankowanie do pełna i pierwsza dawka na ogień idzie do Hyundaia 🙂
 
Testowałem w swoim Volvo. Dokładność bardzo nielaboratoryjna. Zużycie średnie z Fuelio: czysta 95 (głównie Orlen) 6.98. 95 z tym szuwaksem 6.66. Z tym, że tutaj tylko cztery tankowania bo jedna puszka poszła na "testy" do czterech aut. A na 98 (50% Orlen - 50% BP) 6.45. Między czystą 95 a mieszanką, niewyczuwalna różnica w kulturze pracy silnika. Najniższe zużycie na "trasie testowej", przy spokojnej jeździe to 95 - 6.31, 95 mix - 6.14, 98 - 5.8. Podkreślam, nie były to pomiary laboratoryjne.
 
Back
Top