• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Co zrobiles/as przy swoim aucie ?

  • Thread starter Deleted member 925788
  • Start date
Ty go nie wypaliłes tylko przedmuchaleś trochę, turbinę tak przepaliłes.
On nie osiągną tej temperatury co przy jeździe 120 km h . Poprostu nie masz narzędzia by zobaczyć jaka temperaturę osiąga przy 120kmh a jak przy 180kmh

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
Sympatyczny kolego, twierdzisz że nie mam pojęcia co robię?
 
Sadza zaczyna wypalać się naturalnie od wysokiej temperatury począwszy od prędkości 120km/h - właśnie dzięki dodatkowi Eolys.

Jadąc 180km/h tylko przyspieszam ten proces. Jadąc co najmniej 120km/h sadza nie gromadzi się we filtrze, jest na bieżąco spalana w FAP.

Kiedy FAP regeneruje się w trybie wymuszonym (miga czerwona kontrolka "REGEN" w aplikacji), to dodatkowa dawka paliwa wypala go nawet na obrotach jałowych silnika
Screenshot_20211011-114243_FAP.jpeg
 
A jednak masz , i co , nie widzisz , że przy jednostajnej jeździe 120kmh temperatura jest wyższa niż przy 180 kmh ?
Tak było przy DPF opel .

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
 
A jednak masz , i co , nie widzisz , że przy jednostajnej jeździe 120kmh temperatura jest wyższa niż przy 180 kmh ?
Tak było przy DPF opel .

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
Nie, nie widzę. Im jadę szybciej, tym szybciej wypala się.
 
Twierdzisz, że producent nie wyposażył auta w taką technologie, by wypalania odbywało się przy dopuszczalnych prędkościach? Producent wymaga od kierowcy, by srogo przekraczał prędkość i to na długim odcinku?
 
Założyłem zimowe do Astry, bo żarty się skończyły xD
 
co do DPF procedur i sposobów dbania mozna by założyć osobny temat... generalnie filtr cząstek stałych najefektywniej regeneruje się przy prędkościach autostradowych 110-140km/h kluczowe są temperatura i ciśnienie wsteczne a nie prędkość przelotowa np. automaty mają osobną mapę dla procedury wypalania przeciągają zmiany biegow po to żeby podnieść ciśnienie wsteczne podczas wypalania w ruchu miejskim
 
Last edited:
Ciśnienie wsteczne?
Co masz na myśli wyższe obroty silnika?
 
Ja jak chcę rozpocząć wypalanie dpf to trzeci bieg 3.5 tyś obroty i po chwili zaczyna palić ,no jeśli ma co wypalić.
Zastanawia mnie od jakich obrotów silnika zaczyna wypalanie samoczynne.
Post automatically merged:

No i słyszałem że prędkość minimum 70km by wygenerować jakieś obciążenie.
 
Ja myślę, że każdy sterownik silnika ma inaczej.
U mnie (podglądając apka Bimmertool) jadąc po autostradzie wypala się bez zaplanowania. Ale musi być ponad 350 stopni przed DPF, natomiast jeśli wypalanie idzie wg planu/napełnienia to niezależnie od prędkości dolewa paliwa aby przed DPF było powyżej 500 stopni. I potrafi wypalić na drodze krajowej przy prędkości nawet 70 km/h na przestrzeni kilkunastu kilometrów.
 
an np. w nowszych bmw w okresie letnim procedura aktywna/planowana w ogóle nie jest uruchomiena gdyż filtr wypala sie pasywnie.
 
U mnie (VAG) to nawet na jałowym zaczyna wypalanie.

Kiedyś jechałem trasa z górna granica zapełnienia DPF (mam na bieżąco info o obliczonej ilości sadzy i kiedy wypala się filtr) i kończyłem trasę - spotkanie biznesowe za 10 minut wiec wpadłem na „genialny pomysł” ze ostatni odcinek pojadę na luzie. Oczywiście żeby nie zaczął procedury.

Ze 120 do 60 km h zwolniłbym przed ostatnim zjazdem. Plan idealny :D

I co ? Jajco. Na luzie zaczął proces wypalania gad jeden:D

Podczas długich tras - tempo przyrastania ilości sadzy jest szczątkowe, a sam proces wypalania w trasie jest transparentny i bardzo rzadki - tutaj chyba faktycznie dodatki robią robotę i występuje pasywne wypalanie.

Mam filtr suchy.
 
Nie, nie widzę. Im jadę szybciej, tym szybciej wypala się.
To coś ta apka cię okłamuje .
Proces wypalania zaczyna komputer , a nigdy kierowca i nie ty jak to myślisz. I to komputer dawkuje ilość paliwa do rozgrzania filtra a nie kierowca .
Proces wypalania zaczyna się na podstawie odczytu różnic ciśnień z czujników przed i za filtrem . Na podstawie różnicy ciśnienia komputer algorytmem oblicza % zapełnienia filtra i gdy przekroczy ustawiony % to rozpoczyna wypalanie dawkując paliwo w suwie wydechu , które trafią do filtra i rozpala tam piekło , sadza zaczyna się żarzyć . Pamiętaj że zawsze w każdym piecu żar osiąga wyższa temperatura niż płomień .
Gdy ja obserwowałem proces wypalania DPF apką opel DPF to w czasie jazdy tempomatem 120 kmh , temperatura w DPF mierzona osobnym czujnikiem doszła do 560⁰C w porywach 630⁰C . Gdy tylko dodałem gazu , turbina dmuchnęła to temperatura spadała do 400⁰C.
Dzieje się tak dlatego , że jadąc szybko robisz przedmuchy w wylocie , a spaliny nie są tak gorące .
Im wyższa temperatura tym głębiej się wypali DPF. FAP.
P.s. tylko Toyota przerobiła silnik BMW dokładając 5 ty wtryskiwacz przed DPF . W ten sposób nie dolewało ON do oleju .

Nie mam doświadczenia z FAP , ale wypalanie powinno się dążyć do wysokiej temperatury a nie prędkości obrotowej .
Jedynie wypalanie serwisowe w ASO odbywa się na postoju wymuszone komputerem serwisowym przy 3500 obr i należy po tym wymienić olej silnikowy .

A więc, gonitwy na drogach by stracić prawko nie ma sensu.

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
 
Ja pierniczę deliberujecie. Im wyższe egt tym szybciej się wypala. Od nowości miałem 1.6tdi z dpf. Zrobiłem czipa i wypalał się wyśmienicie. Po 10 latach miał coś koło 4 czy tam 6 procent popiołu [sadza się wypala, popiół zostaje]

Dobry dpf jednak musiałem wywalić ze względu na usterki egr [wadliwy w tym aucie]

Ale u mnie egt było o ile pamiętam 860 albo 880

Wysłane z mojego M2101K9G przy użyciu Tapatalka
 
900°C egt w dieslu gratulacje... wiadomo dlaczego egr powiedział do widzenia.
DPF'a nie musiałeś wywalać! taniej i szybciej było wymienić 10 letni zmęczony wysokim egt zawór EGR!
 
A ja dzisiaj dokończyłem robotę z przed tygodnia. Tydzień temu zaplanowałem wymianę o ringów nagrzewnicy bo kapało z rurek jednak jak to zwykle bywa, po wyjęciu nagrzewnicy okazało się że zaczyna puszczać na zbiornikach a że to była sobota po południu to wiadomo. Pozostało wszystko poskładać żeby mieć czym do roboty jezdzić. Na szczęście w moim złomku wymiana nagrzewnicy nie wymaga zrzucania deski i trwa godzinę max ze spuszczeniem i zalaniem płynu :D
 
Jest zdecydowanie lepiej. Krótko się leży i ja raczej obieram odwrotną pozycję tzn ręce wyciągnięte do przodu i leze na brzuchu :)
Pod tym względem wszystko jest przemyślane idealnie do serwisowania.
 
Back
Top