• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Depozyty, osady generowane przez olej silnkowy

Wystawiałem trochę gratów na sprzedaż, większość zdjęć straciłem po awarii HDD, ale wygrzebałem coś na starym telefonie 😁.

IMG_20220802_195441.jpg
APR_2.jpg

Przypominam tylko, że to na zdjęciach ma ponad 600.000 km nalotu. Ostatnie 300.000 km na Lotosie Synthetic Plus 5W40.
 
Pisz że na a3b4
 
Całośc wygląda całkiem spoko, oprócz właśnie okolic pierścieni.
 
Olej to tylko część tej układanki i nawet mała bym powiedział. Osady na tłokach mają różne pochodzenie, czyste partie pod pierścieniami oznaczają dobry stan tulei cylindrowych i pierścieni, bez owalizacji, ale też jakości oleju. Denka tłoka to już inna historia, możemy mieć olej posypany złotem, a nagaru 2 mm. Proces spalania mieszanki robi najwięcej bałaganu na denkach. Jeśli układ pierścieni jest bardzo szczelny, a olej idzie górą, czyli odmą, to może być taka sytuacja, że nawet przy wtrysku pośrednim i idealnym procesie spalania będziemy mieli koks na denkach, a pod pierścieniami czysto.
 
Denka tlokow to odrebny temat. Nas interesuja tutaj osady wegla, lakieru itp. w szczegolnosci okolice pierscieni tzn. rowki. Co czesto objawia sie zwiekszonym zuzyciem oleju. Dobrej jakosci srodek smarny powinien zapobiegac, wiec to nie "mala" czesc ukladanki.
 
Jak będą przedmuchy na pierścieniach, to nie pomoże, ani nie zapobiegnie żaden środek smarny.
 
Osady na denkach mogą być spowodowane przez układ zapłonowy na module zapłonowym, który działa tak se. Może z miesiąc przed rozbiciem samochodu przerobiłem układ na osobne cewki dla każdej świecy i różnica była diametralna w kulturze pracy silnika, także przypuszczam, że uprzednio układ mógł nie działać szczególnie precyzyjnie.
Silnik nie brał oleju...chyba, że 0.5l/10.000km można nazwać braniem oleju 😄.
Kompresja jak od linijki 12bar na każdym garze.
Za mojej kadencji jeździł głównie na Verva 98, silnik miał zalecane paliwo RON 98/95.
Świece, przed modem układu standardowe Brisk, po modzie wpadły Briski ze srebrną elektrodą.
Co może być jeszcze istotne, to stosunkowo duża ilość codziennych rozruchów i dość regularnie robione krótkie trasy rzędu nawet kilku km.
 
W skład założeń normy 504.00 i 507.00 wchodzą konkretne testy:

  • test wzrostu lepkości i osadów na tłokach – PV1449
  • test na przyleganie i czystość pierścieni – PV1452 (CEC-L-78-T-99, dla diesla)

Dlatego m in żaden „grubas” nie przejdzie kompletu testów, szczególnie taki, który jest nafaszerowany modyfikatorami lepkości.
 
Last edited:
@Pedros tego typu testy przechodzi praktycznie każdy olej pod API/ILSAC lub ACEA.
 
To widać po niektórych tłokach, ze to deklaracja producenta tylko 😉
Swoją drogą, ciekawy temat który ujawnia odmienne warunki jakie panują w tuleji i tak naprawdę o czystość tego miejsca powinnismy zadbać najbardziej.

Dlatego m in tsi śmigające na 504.00 są prawdopodobnie bardziej bezproblemowe na pierścieniach.

Piszę prawdopodobnie bo z doświadczenia szukam w pamięci ze pobór oleju był w autach głównie A3B3 z przeciągniętym interwałami.
 
Last edited:
Zgoda, tylko, ze to samo bedzie dotyczyc olejow np. 0W-30 C2/C3. Czesto te oleje maja rowniez wyzsze stezenie AOs, czasem dodatkowo Mo <100 ppm, sporo dyspergatora boranowego.

pobór oleju był w autach głównie A3B3 z przeciągniętym interwałami.
Tak, glownie z powodu VM. Przede wszystkim najtanszy z reguly OCP i stezenie ca. 10%, dodatkowo Ca, P same w trakcie degradacji tworza nierozpuszczalne zwiazki chemiczne obciazajac nadmiernie olej. A detergenty/dyspergatory maja swoje granice, bazy olejowe z takiego 5W-40 tzn. 6 cSt w duzej mierze dodatkowo pogarszaja sprawe.
 
Dlatego realny przebieg oleju powinno określać się w motogodzinach/zimnych startach/ilościach osiągniętej temperatury powyżej bezpiecznego limitu.

W miejskich warunkach i krótkich tras, po 5 000 raczej nie ma co zbierać i zaczyna się proces lakierowania w benzynach i zaklejanie „czarnym diamentem” w dieslu😉
 
To widać po niektórych tłokach, ze to deklaracja producenta tylko
Bardzo ważne zdanie. Prawdopodobnie i tak do wielu głów nie dotrze, bo ludzie kierują się przede wszystkim ceną i trudno jest im rozbić umysłowy beton, który nie przepuszcza informacji, że mali producenci nie robią tak dobrych olejów, jak wieksi gracze mający spore zasoby finansowe na specjalistyczne badania. Pomijam kwestie źródeł komponentów i ścisłego przestrzegania receptury podczas blendowania. Coś, co ja sam wiele razy podkreślam, a i tak później są awantury...
 
To teraz pytanie: które ramię pająka Lubrizola uwzględnia naszą dyskusję. Deposits🤔?
61AB8F24-443D-4673-9091-56F250A08986.png

4B621CC6-3DE7-4819-8864-FD9605639033.jpeg
 
Last edited by a moderator:
Te "pajaczki" nie mozna ich za kazdym razem brac bezposrednio pod uwage. Ale nas interesuje: Sludge, deposits i oxidative thickening.
 
Czyli wracamy do bazy:

- detergenty,
- dyspersanty,
- przeciwutleniacze.
 

Stezenie N, AOs(fenolowy, aminowy, zwiazki Mo, ZnDTP), nie za duzo detergentow, dyspergator bezpopiolowy np. PIBSA z polarnym PAM 1:2, gr. V (POE, AN lub OSP). Istotny ASTM D611 i D1133, mozna dodac nieco gr. I 4 cSt. Omijac z duzym stezeniem 6, 8 cSt itd.
 
Jak będą przedmuchy na pierścieniach, to nie pomoże, ani nie zapobiegnie żaden środek smarny.
Wtedy albo mocne płukanie albo low saps żeby jak najmniej popiołu pozostawało w komorze i wydechu, poza innymi smutnymi opcjami.

P.s. ww Redline miał 2x wiecej zddp niż większość olejów mid/low saps niby czystych ale też dobre estry w bogatej dawce - bo nie każde estry tak samo działają. Taki efekt daje także OSP, które chemicznie działa podobnie do PEA, nawet spalane. Można wygooglać jak wyglądają tłoki po takim samym czasie na oleju z OSP vs olej z estrem tej samej normy.
 
Back
Top