• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Dlaczego GTL nie jest syntetykiem

jerseyAdmin

Administrator
Samochód
Kia Ceed CD 1.4 T-GDI
Od długiego czasu mnie to męczy i może mnie ktoś oświeci ;) Bo tak:

- mineralki to wiadomo, ropa naftowa, destylacja, mniejsze czy większe uszlachetnienie i mamy bazy I i II.
- HC to rezultat wielokrotnego krakowania w obecności wodorum ale nadal ropa rządzi
- PAO to spolimeryzowane alkeny
- GTL - synteza gazu do pożądanych węglowodorów

Generalnie PAO i bazy GTL powstają w wyniku syntezy, materiał używany jest różny, chociaż pewnie w jednym i drugim wypadku na początku stały kopaliny bo alkeny do PAO też zdaje się powstają z ropy? Więc dlaczego PAO traktuje się jako "pełen syntetyk", a GTL nie? Przecież bazy powstałe z GTL nie występują naturalnie jako składowe bazy z której powstają więc są sztuczne, syntetyczne?

Czy to tylko niechęć producentów olejów bazujących o PAO i estry do masowej i chyba tańszej "nowinki" na rynku masowym, czy coś innego?
 
Baza olejowa GTL jest klasyfikowana do III-ciej grupy +. Naturalnie już mają wyższy wskaźnik lepkości, podobnie jak Polialfaolefiny, lecz jak wiemy powstaje z gazu ziemnego (metanu) a nie ropy naftowej. A to pozwala pozbyć się wszelkich zanieczyszczeń. PAO na rynku już jest jak dobrze pamiętam od ok. 40 lat, największym problemem jest, że słabo rozpuszczaja się w tym oleju niektóre dodatki uszlachetniajace.



Na powyższych obrazkach widzimy ilość parafin, lecz PAO ma jeszcze więcej, to jest też przyczyna dlaczego na Spektroskopii IR, gdyż światło po prostu je absorbuje, im wiecej tym wyższy Peak i również wyższy indeks lepkości. Dlatego jest bardzo podobny do PAO, mający świetną płynność w niskich temperaturach i stabilność w wysokich.

Swobodnie możemy te oleje określać jako syntetyczne, jako pełno syntetyczne pozostawny PAO, jak i również Estry, PAG.
 

Attachments

  • image (2).jpeg
    image (2).jpeg
    15,6 KB · Odwiedzin: 1988
  • image (1).jpeg
    image (1).jpeg
    17,3 KB · Odwiedzin: 1991
Dobra, to mam jedno pytanie, bo nie rozumiem parametru pompowalności w popularnym GTLu Shella. Parametr ASTM D4684 - 19300. Większość producentów podaje CSS i wiadomo, jakie są widełki pompowalności dla 0W, 5W, 10W, 15W itd. Dlaczego w takim razie jest to parametr w metodzie badania ASTM i co oznacza 19300 i jak się to ma do CSS?
 
Nijak, poza tym że jednostki się zgadzają. CSS czyli lepkość strukturalną (dla oleju silnikowego w okolicy -25/30 stopni C) mierzy się wg normy ASTM D5293, ta którą podałeś mierzy lepkość w granicznej temperaturze pompowalności. Warto zerknąć na temperaturę dla jakiej był pomiar bo zazwyczaj jest podana. Ja jak robiłem tabelkę z porównaniem olejów w wersji pierwszej to miałem niezłą zagwozdkę jak większość podawała właśnie CSS, a czasami trafiał się producent podający MRV i było zonk, bo wszyscy mają np. okoli 6500, a ten jeden wyskoczył z 20000. A jednostka ta sama :D
 
jerseyAdmin napisał:
Nijak, poza tym że jednostki się zgadzają. CSS czyli lepkość strukturalną (dla oleju silnikowego w okolicy -25/30 stopni C) mierzy się wg normy ASTM D5293, ta którą podałeś mierzy lepkość w granicznej temperaturze pompowalności. Warto zerknąć na temperaturę dla jakiej był pomiar bo zazwyczaj jest podana. Ja jak robiłem tabelkę z porównaniem olejów w wersji pierwszej to miałem niezłą zagwozdkę jak większość podawała właśnie CSS, a czasami trafiał się producent podający MRV i było zonk, bo wszyscy mają np. okoli 6500, a ten jeden wyskoczył z 20000. A jednostka ta sama :D
Czyli jak to interpretować? Im mniejsza liczba w -35, tym lepiej?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
 
Tak, tym łatwiej płynie olej w silniku. W uproszczeniu ta metoda symuluje zimny rozruch silnika.
 
Tak i nie, każda lepkość zimowa (W) ma swoją temperaturę i wartość graniczną. Dla 5W to -30 stopni Celsjusza i dla takiej ma podawane CCS (CCS też mój błąd - Cold Cranking Simulator). Ma też wartość graniczną dla swojej temperatury wg normy SAE i im dalej w dół od tej wartości tym lepiej. CCS 6200 dla 5W będzie bardzo dobre, dla 0W będzie na granicy normy. Tyle że dla 5W będzie liczone w -30 stopniach, dla 0W w -35 więc bezpośredniego przełożenia lepszy-gorszy dla różnych wartości zimowych nie ma.
 
Shell w tym wypadku podaje dla 5W 19300 w -35 stopniach. To chyba dobry wynik.

Jak chodzi o CCS poniżej 6200 w -30 to pamiętam, że Specol zaskakuje - 6000, oraz Eurol Fluence - 5220. Oba 5W.

Kolejna zagadka wyjaśniona, dzięki :D
 
Re: BMW f30 benzyna

Zastanawiam się jak wypadają oleje, które oparte są na bazie GTL w stosunku do olei opartych na bazie PAO. Na przykład Shell helix ultra 5w40, który kosztuje ok. 90 zł/ 4 litry, a Neste City Pro 0w40, który kosztuje już 160 zł/4 litry. Oleje pod względem parametrów wypadają podobnie, jednak czy oleje na bazach PAO są na tyle dobre żeby kosztowały prawie jeszcze raz tyle co oleje typu GTL? Jak ma się to do ochrony silnika? Opłaca się w ogóle kupować te droższe oleje? Chodzi mi o stosunek jakość/cena.
 
[mention]Adriano92[/mention] Twój post został przeniesiony.

Odnośnie GTL już zostało nieco opisane w tym temacie. Jest kilka podobieństw w porównaniu z PAO np. charakteryzują się bardzo dobrą płynnością w niskich temperaturach oraz niższą lotnością. Niestety nie trafiłem na badania laboratoryjne porównujące wyżej wymienione oleje bazowe np. jak to się odnosi do odporności na utlenianie. Ewentualnie [mention]wlyszkow[/mention] posiada jakieś badania itp.

Ceny się różnią ponieważ produkcja PAO jest po prostu droższa, również musimy brać pod uwagę, że jest duże zapotrzebowanie na rynku, Poli-Alfa-Olefiny stosuje się np. do produkcji kosmetyków.
 
GTL nie może być uznane (i nie jest) jako baza prawdziwie syntetyczna ani z technicznego ani z prawnego punktu widzenia. GTL jest wciąż klasyfikowane jako produkt ropopochodny (mimo, że jest z gazu ziemnego) a PAO już nie. Miałem z tym problem, kiedy kupowałem Shella w Niemczech i jak ustaliłem od Shella na GTL należy odprowadzić podatek akcyzowy tak jak od wszystkich produktów ropopochodnych. Od olejów na bazach z grupy IV i V nie odprowadzamy akcyzy.
 
Trochę to bez sensu, a nawet bardzo. Przecież PAO ma więcej wspólnego z ropą (węglowodory do produkcji powstają z krakingu ropy) niż GTL. Pewnie komuś by się hajs z podatków nie zgadzał i zrobili rybę lądową wśród olejów.
 
Taki ślimak ryba tylko GTL :)
 
jerseyAdmin napisał:
Trochę to bez sensu, a nawet bardzo. Przecież PAO ma więcej wspólnego z ropą (węglowodory do produkcji powstają z krakingu ropy) niż GTL. Pewnie komuś by się hajs z podatków nie zgadzał i zrobili rybę lądową wśród olejów.

Dokopanie się do odpowiednich przepisów zajmuje trochę. Sam miałem problem jak zakwalifikować GTL to w przepisach nie jest napisane, że na HC czy GTL się płaci tylko trzeba sobie znaleść odpowiedni kod produktu i sprawdzić czy obejmuje go akcyza czy nie. Swoją drogą musiałem wykazać się dużą cierpliwością aby ta akcyzę finalnie zapłacić bo "system" rzucał mi pod nogi coraz to nowe kłody. A na koniec byli zdziwieni, że ja akcyzę płacę i pytali czy mam jakieś postępowanie czy tak sam z własnej nieprzymuszonej woli :D . Wnioskuje, że takich mikro-importerów płacących akcyzę to zbyt wielu w tym kraju nie ma. Generalnie pewnie 99,9% sprowadzanych olejów jest objęta akcyzą i oficjalni importerzy oraz poważni importerzy z pewnością ją płacą.
 
jak nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze. Gdybyś nie zapłacił, to byłoby cicho do momentu, aż chcieliby znaleźć na Ciebie haka. Wtedy by się zrobiła afera skarbowa. Dobrze zrobiłeś, że to opłaciłeś. Trzymaj kwity i masz święty spokój.
 
Ja przyznam ze jestem zwolennikiem GTL bo to dobra i TANIA technologia pozyskiwania uporządkowanych cząstek bez zbędnych domieszek.

Doskonała pompowalność dobra rozpuszczalność dodatków. Trwałość -szacuję, że mniejsza od PAO ale PAO wbrew pozorom ma szereg wad łącznie z kosztem.

Ogólnie jestem zwolennikiem częstej wymiany oleju bez względu na jego jakość bo i ilość zgromadzonych zanieczyszczeń jest niezależna od oleju ( pył z powietrza, produkty spalania, wilgoć, paliwo).

Czy nazwiemy to syntetyk czy nie - to nie ma kompletnie znaczenia - to jest baza, w której dopiero rozpuszczane sa dodatki funkcyjne i to one tez maja wpływ na wynikową jakość produktu końcowego.

GTL to bardzo dobra alternatywa HC (które tez jest stygmatyzowane niepotrzebnie).

Oczywiście jak każda tania i dobra technologia to powód do deprecjonowania przez konkurencję wiec na to również zwracać uwagę.

Sam stosowałem Shell AVL 0W30 gdzie podobno był komponowany na bazie GTL (pisze podobno bo Shell miał trudny okres w swojej niedawnej historii i zapewne umknęło mu poinformowanie o podmianie GTL na HC w niektórych produktach). Olej wyśmienity, akustycznie temperaturowo, pozostawiał czyste wnętrze -a cenowo bezkonkurencyjny.
 
Ja również uważam, że od HX7 - półsyntetyka, przez HX8 i Ultra, Shell to fajne oleje i przede wszystkim mają świetny stosunek ceny do jakości i to z oficjalnego źródła.
 
Ja nie uważam, że to złe oleje, Shell wg mnie robi bardzo fajne (chociaż z moim JTD się nie polubił). Tylko w "powszechnej świadomości" syntetyk mniam, a reszta to fuj. A skoro piszą, że GTL, a nie syntetyk to... wiadomo. I przez to fajne oleje nie mają poważania bo minerał panie, lej syntetyka :D
 
No nie ma co się oszukiwać, że TGLowi do PAO trochę brakuje. Ale czy można to nazwać syntetykiem czy nie, to jakie to ma znaczenie? To tylko kwestia nazewnictwa ;)
 
[mention]poziom1989[/mention] dobrze pisze. PAO jest świetną bazą ale w dzisiejszych czasach dobre HC nie będzie wiele ustępować PAO w cywilnych olejach. To są bazy mające z ropą mniej więcej tyle samo wspólnego co PAO które przecież też jest pochodną ropy naftowej. Ale ja tu chyba jedyny miłośnik HC i GTL :p

Ten olej jest wart polecenia zwłaszcza do samochodów użytkowanych agresywnie, do zwykłego tyłkowozu lepsze są normalne oleje tego producenta.
 
Back
Top