• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Castrol Edge 0W-40

wszystko o produkatach Castrol
W pełni popieram opinię @Triumphator, mam aktualnie zalany w C3, Magnatec SS 5W30 C2 i silnik pracuje na nim bardzo dobrze. Zwłaszcza podczas rozruchów i w fazie rozgrzewania. Co nie znaczy, że będę twierdził, że Castrol jest najlepszy. Lubię zresztą eksperymentować i zmieniam oleje co jakiś czas. Mam zakupiony nawet Specol Premium 5W30 C2/C3, aby sprawdzić jak będzie się sprawował.
 
Ja również polecam Magnateca SS A5, który moim zdaniem daje przyjemniejsze efekty akustyczne niż Formuła F z AR9400.
 
@Hub, uzasadnij proszę, bo to takie pisanie od rzeczy ...l
Na castrolu konkretnie tym mój silnik zrobił ponad 140 k. I w moim odczuciu ten olej jest przeciętny, pobór oleju był dość spory szczególnie przy prędkościach autostradowych, kultura pracy silnika bez zmian w stosunku do obecnego (Shell 5w30 am-l + ar9200) nawet bez dodatków AR. Pobór oleju na shellu jest odrobine mniejszy a przy tym olej jest tańszy. Subiektywnie dla mnie mobil bynajmniej na papierze lepiej wypada i ma wyższą lepkość w 100*C co dla mnie jest na plus. Nie skreślam Castrola ale muszę wypróbować mobila to będę miał odniesienie.
 
@Hub Jestem bardzo ciekaw skąd bierzesz Shell'a AM-L, że w połączeniu z jednym z najdroższych dodatków na rynku wychodzi to taniej niż omawiany tu Castrol.
 
@Hub Jestem bardzo ciekaw skąd bierzesz Shell'a AM-L, że w połączeniu z jednym z najdroższych dodatków na rynku wychodzi to taniej niż omawiany tu Castrol.
Shella biorę od oficjalnego sklepu Shell z Sulechowa lub z IC. Jezeli chodzi o niższą cenę mam tu na myśli sam olej solo bez AR. Dodatków nie wliczam bo leje je do każdego oleju.

Przynajmniej...bynajmniej jest zaprzeczeniem.
Mądrala, czy to jest lekcja języka polskiego ? Chciałeś to Ci odpowiedziałem jak postrzegam Castrola bo chyba o tym jest wątek.
 
Mądrala, czy to jest lekcja języka polskiego ?
Nie, ale pewne rażące błędy językowe trzeba piętnować i zachowanie moderatora jest w tym wypadku jak najbardziej właściwe. Chcesz dyskutować, rób to z poszanowaniem pewnych fundamentalnych podstaw języka ojczystego.

w moim odczuciu ten olej jest przeciętny
wyższą lepkość w 100*C co dla mnie jest na plus.
Gwarantuje Ci, że lepkość w zakresie danego SAE nie zrobi różnicy silnikowi. To temat również wielokrotnie wałkowany. Przeciętny? Na podstawie czego? Bo konkretów nie podałeś.

Ogólnie, co do samej analizy :

Bardzo ciekawa formulacja i to, że w obrębie jednego koncernu jest wypuszczany inny olej w tej samej "klasyfikacji" świadczy o sporym doświadczeniu i chęci zrobienia czegoś innego, zamiast klepania na jednych recepturach tego samego ze zmienioną etykietką.

Pamiętać trzeba również, że Aral jest wyjątkiem w zakresie olejów 100% opartych o mieszaniny baz PAO, bo tak samo jak inne oleje tego pokroju, są to starsze, wymierające przepisy. Castrol jest po prostu nowszą formulacją, zrobioną troszkę inaczej. Osoby, piszące, że spodziewały się czegoś lepszego, sugeruję, aby popisały się własną, przebadaną i certyfikowaną formulacją.
 
Jak już pisałem wcześniej. Na castrolu edge 0w40 C3 silnik zrobił dobre 140 tkm. Pił go w zależności od siły wciskania pedalu gazu. Nie wiem jak mam inaczej namacalnie to wytłumaczyć, dla mnie to średnie osiągniecie oleju - więcej konkretów nie mam. Na shellu jest mniejszy pobór oleju (5w30) gdzie zrobiono kolejne 50 tkm. Nie skreślam Castrola ze to zły olej którego nie polecam ale chce zmienić na coś innego (mobil) zeby zaspokoić swoją własną ciekawość jak będzie reagował silnik na inny trochę grubszy olej po przejechaniu kolejnych kilkudziesięciu tysięcy km.
 
Pamiętaj, że zmiana lepkości z 0W, na 5W może mieć wpływ na spadek konsumpcji, szczególnie przy użytkowaniu autostradowym. Oleje 0W40 to jedna z nielicznych lepkości, która wymaga użycia jakiegoś % PAO, które charakteryzuje się tworzeniem cieńszego filmu olejowego, przez co olej ma większą pojemność cieplną (może przyjąć go więcej), ale przy rozszerzalności termicznej materiału w silniku, może go ubywać przy takich właśnie warunkach, w tej konkretnej lepkości - więcej.
Ogólnie oleje o wyższej lepkości zimowej były rekomendowane do forsownej jazdy długodystansowej, gdy producenci mieli w zwyczaju polecenie więcej niż jednej lepkości, dla różnych warunków eksploatacji.
0W40 to kompromis, który ma spełnić i oczekiwania odnośnie zimnego rozruchu i wyższej odporności na ścinanie na ciepło. Jak widać po Twoim przypadku, każdy kompromis ma swoją cenę, którą jest podwyższone zużycie.
 
@Alex, bez wyjaśnię nią popartego odpowiednimi publikacjami się nie obejdzie...
Tyle w nim teorii, że sam się pogubiłem.
 
Nie wiem w czym się pogubiłeś @SACZI? W mojej wypowiedzi, czy w przytoczonych właściwościach różnych typów olejów? Skład olejów 0W40 jest wnioskiem z analiz na tym forum, kart MSDS producentów i innych for olejowych. Rekomendacje olejów, są wnioskami zebranymi z wielu instrukcji pojazdów z którymi miałem do czynienia, a rozszerzalność cieplna materiałów z których tworzone są elementy konstrukcyjne silnika, takie jak tłoki, czy pierścienie cylindrów są naturalną właściwością fizyczną pary tłok cylinder, jeśli mamy olej o niższej lepkości niż przewidziana pierwotnie przez konstruktora, to olej nie jest wystarczająco zbierany przez pierścienie i przenika do komory spalania. Producenci często zmieniają rekomendację co do olejów, mając na celu poprawę parametrów emisji, mimo że nic w silniku się nie zmienia. Mam na myśli wsteczne rekomendacje, gdy np. Volvo do serii whiteblock początkowo rekomendowało oleje 5W40, później 5W30, a na końcu produkcji 0W30. O tyle, o ile dla nowych aut można by domniemywać, że coś tam zmieniono, to obniżenie lepkości rekomendowanej miało też miejsce w stosunku do aut już dawno wyprodukowanych. O takich leciwych konstrukcjach jak Volvo 240 nawet nie wspominam, bo ono wychodziło na 10W40, a skończyło na 5W30 w połowie lat 90'tych.
 
@Alex, głównie chodzi mi o te stwierdzenia:
Pamiętaj, że zmiana lepkości z 0W, na 5W może mieć wpływ na spadek konsumpcji, szczególnie przy użytkowaniu autostradowym. Oleje 0W40 to jedna z nielicznych lepkości, która wymaga użycia jakiegoś % PAO, które charakteryzuje się tworzeniem cieńszego filmu olejowego, przez co olej ma większą pojemność cieplną (może przyjąć go więcej), ale przy rozszerzalności termicznej materiału w silniku, może go ubywać przy takich właśnie warunkach, w tej konkretnej lepkości - więcej.
Jakieś Równicę na pewno są, ale różnicę najprawdopodobniej są pomijalnie. Jak masz wiarygodne źródło tych samych, to koniecznie je tutaj podlinkuj.

Ogólnie oleje o wyższej lepkości zimowej były rekomendowane do forsownej jazdy długodystansowej, gdy producenci mieli w zwyczaju polecenie więcej niż jednej lepkości, dla różnych warunków eksploatacji.
0W40 to kompromis, który ma spełnić i oczekiwania odnośnie zimnego rozruchu i wyższej odporności na ścinanie na ciepło.
Tego to już zupełnie nie rozumiem.
 
@SACZI tu masz opisane właściwości olejów PAO, tarcia i parę innych ciekawych rzeczy: https://gacol.pl/files/UserFiles/rozdzial 02.pdf
To, że oleje oparte na bazach PAO tworzą cieńszy film olejowy jest wiedzą podstawową, poruszaną na tym forum wielokrotnie, @poziom1989 wrzucał mnóstwo ciekawych opracowań na temat lepszej odporności termicznej takich baz.
Tu masz natomiast zrzut ekranu z instrukcji auta, które kiedyś posiadałem (Volvo S60 2003 2.4 benz.) z rynku US:
1637940108036.png


Takie zalecenia kojarzę z wielu instrukcji, w tym Toyoty i Mercedesa, oczywiście starszych.

Nie wiem czego możesz nie rozumieć w stwierdzeniu, że oleje 0W40 są kompromisem - próbą pożenienia ognia z lodem. 0W to najniższa lepkość zimowa, W40 to nie najwyższa ale jedna z najgrubszych obecnie dostępnych na rynku w powszechnym zastosowaniu lepkości letnich, czy też wysokotemperaturowych. Olej który ma spełniać oba te zdania nie jest ani tak wybitny na zimno jak 0W30, czy 0W20, ani tak dobrze nie chroni w wysokich temperaturach jak 5W40 i 10W40. To samo się tyczy szerokiej lepkości 5W50, ona tak samo ma za zadanie łączyć skrajne właściwości, co odbywa się kosztem żywotności tych oliw, bo wiele parametrów podbija się dodatkami i modyfikatorami, które ulegają degradacji szybciej niż same bazy.
W olejach 0W40 najczęściej nie ma aż tylu modyfikatorów co w 5W50, bo lepkość 0W osiąga się tam przy dodatku baz grupy IV, niemniej nie znam przypadku w którym przejście z wysokojakościowego 0W40 na równie porządny 5W40 nie obniżyłoby konsumpcji oleju przy długotrwałej jeździe z wysokimi prędkościami.
 
Pamiętaj, że zmiana lepkości z 0W, na 5W może mieć wpływ na spadek konsumpcji, szczególnie przy użytkowaniu autostradowym.
Kompletna bzdura. Konsumpcja oleju jest kwestią zbyt mocno indywidualną, aby szufladkować to w ten sposób. Ot na przykład u mnie było odwrotnie.

która wymaga użycia jakiegoś % PAO
Zazwyczaj dodawana jest jakiś % danego PAO [bo też trzeba wiedzieć, jaki jest zastosowany w danej formulacji] aby stwierdzić coś z całą pewnością. Głownie dodawana jest niewielka ilość PAO, aby poprawić właściwości zimowe. Chociaż chyba już pojawiają się formulacje oparte w 100% na HC.

nie znam przypadku w którym przejście z wysokojakościowego 0W40 na równie porządny 5W40 nie obniżyłoby konsumpcji oleju przy długotrwałej jeździe z wysokimi prędkościami.
No to już możesz śmiało powiedzieć, że jeden przypadek poznałeś.
 
@Zielony34 jeden przypadek wiosny nie czyni i zastanów się nad używaniem tak kategorycznych słów jak "bzdura" odnośnie fragmentów które cytujesz, w których sam piszę że MOŻE wpływać na obniżenie konsumpcji, a nie że jest to bezwzględna zasada. To, że każdy przypadek jest indywidualny jest takim truizmem, że szkoda marnować czasu na jego przypominanie.
Mimo powyższego, tak długo jesteś na tym forum, że powinieneś wiedzieć, że oleje o węższej rozpiętości lepkości charakteryzują się lepszą odpornością na starzenie w niekorzystnych warunkach. Dlatego oleje 0W40, 5W50 mają tendencję do szybszego degradowania przy częstej jeździe autostradą, czy innych warunkach, w których silnik pracuje pod dużym obciążeniem.
 
jeden przypadek wiosny nie czyni i zastanów się nad używaniem tak kategorycznych słów jak "bzdura" odnośnie fragmentów które cytujesz, w których sam piszę że MOŻE
To tak samo, jakbyś kazał do silnika wymagającego 505.01 wlewać cokolwiek innego, bo MOŻE przyczynić się do zmniejszenia zużycia oleju. Krzywki to tam pikuś...


każdy przypadek jest indywidualny jest takim truizmem, że szkoda marnować czasu na jego przypominanie.
Koniecznie trzeba pisać za każdym razem, kiedy ktoś pisze takie dziwne rzeczy, jak ty. Trzeba przestrzegać ludzi, żeby nie wierzyli ślepo takie porady, bo kazdy silnik jest inny. Jak masz odmienne zdanie, to podwazasz rownoczesnie zasadność zakładania nowego tematu z doborem oleju dla każdego silnika.


marnować czasu na jego przypominanie.
Mimo powyższego, tak długo jesteś na tym forum, że powinieneś wiedzieć, że oleje o węższej rozpiętości lepkości charakteryzują się lepszą odpornością na starzenie w niekorzystnych warunkach. Dlatego oleje 0W40, 5W50 mają tendencję do szybszego degradowania przy częstej jeździe autostradą, czy innych warunkach, w których silnik pracuje pod dużym obciążeniem.
Właśnie dla tego, że tyle tu siedzę, to wiem, że różne oleje mogą się różnie zachowywać. Wpływ ma na to silnik, jak i sama formulacja. Stąd piętnuje stawianie oleju X nad Y i tak samo z lepkością. Skończcie już z tymi autostradami...
 
Mimo powyższego, tak długo jesteś na tym forum, że powinieneś wiedzieć, że oleje o węższej rozpiętości lepkości charakteryzują się lepszą odpornością na starzenie w niekorzystnych warunkach. Dlatego oleje 0W40, 5W50 mają tendencję do szybszego degradowania przy częstej jeździe autostradą, czy innych warunkach, w których silnik pracuje pod dużym obciążeniem.
Mi to kiedyś wytłumaczył pewien "engineer" z Triumpha, kiedy zapytałem na brytyjskim forum, dlaczego do silników 955 i 1050 zalecany jest 10W40, bądź 15W50, ale zabronione jest stosowanie 10W50. Generalnie, czym większa rozpiętość SAE, tym więcej dodatków, żeby tą rozpiętość uzyskać, w tym przypadku chodziło szczególnie o zawartość wiskozatorów, które nie lubią wysokich temperatur panujących w tych silnikach, przez co mogą się w silniku zacząć odkładać.
Ostatecznie gość stwierdził, że przy typowym użytkowaniu daily, nie ma znaczenia, czy będzie to 10W40, czy 15W50, acz skłaniał by się ku 15W50 przy zastosowaniach bardziej turystycznych, a nawet nie widzi przeciwwskazań przed 20W50, bądź 15W40, w przypadku trudnych warunków eksploatacji.
 
o zawartość wiskozatorów, które nie lubią wysokich temperatur panujących w tych silnikach, przez co mogą się w silniku zacząć odkładać.
To jest bardzo ważna kwestia dla wielbicieli wysokiego indeksu. Pozostałości wiskozatora mogą powodować depozyty. To, że olej ma wysoki indeks, nie oznacza wcale, że jest lepszy od tego, który ma niższy.
 
Patrz Ameryka i ich lepkości 5W20 czy 10W30.
Żeby w ciepłym klimacie przy dużych obciążeniach jakieś składowe wiskozatorów nie osadzały się w postaci nagarów i innych zanieczyszczeń.

Z jednej strony oleje 0W40 czy 0W50 teoretycznie są super uniwersalne, ale z drugiej nie da się zrobić czegoś z niczego.

Jakieś wady muszą wyjść.
 
Wychodzi że 5w30 będzie najlepszy , albo 10w40
 
Back
Top