• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Filtry

  • Thread starter Deleted member 925788
  • Start date
Ja do Lancera używam filtrów
Powietrza- ashika
Kabinowy ashika
Oleju filtrona

Do peugeot 307
Powietrza Filtron
Kabinowy denckerman
Oleju champion
O tym ostatnim nic nie wiem a tylko taki mieli

Co do ashiki to filtry materiałowo są ok i pasują idealnie, a cena ok 10zł
 
Kupiłem filtr kabinowy Kamoki Ultra Pure. Dobrze wykonany, dobrze zapakowany, cena niska, porudcent obiecuje cuda na kiju. Zobaczymy.
 
Ja do vectra B kupiłem kabinówkę kamoki to był największy badziew jaki widziałem, cienki i słabo pasujący, po prostu porażka nie wiem jak do innych modeli bo była to pierwsza i ostatnia rzecz od tego producenta.
 
Panowie, znalazłem na innym forum informację z testu na pomiar zapylania w aucie po zamontowaniu filtra z węglem aktywnym. Czy to możliwe żeby taki filtr był wręcz szkodliwy?
Źródło: https://www.superbclub.pl/viewtopic.php?f=8&t=10886

Treść:
Zmierzyłem wartości zanieczyszczenia powietrza przed filtrem kabinowym i po przejściu przez filtr kabinowy. Pomiaru dokonałem tuż przed wlotem na masce Superba (zdj. nr 1) jak widać powietrze otaczające samochód jest czyste. Wszystkie parametry w granicach normy:

https://www.fotosik.pl/zdjecie/4be4f7c75d88db9b

https://www.fotosik.pl/zdjecie/88356338aadd4409

Drugie zdjęcie przedstawia miernik przystawiony bezpośrednio do środkowej kratki wylotu klimatyzacji. Silnik wyłączony aby nie zaciągało spalin, ogrzewanie wyłączone, klima wyłączona, nadmuch na 1 stopień - najlepsze filtrowanie. Filtr kabinowy ma góra 3 tys. przebiegu. Filtr Mahle z węglem aktywnym czyli taki jak oryginał. Jest prawidłowo założony, sprawdzałem.
Jak widać na zdjęciu przejście powietrza przez filtr kabinowy spowodowało zwiększenie zapylenia w zakresie PM2,5, PM10 i niewielkie w zakresie PM1,0. Ale to jest jeszcze pryszcz bo różnice nie są wielkie. Pomijając, że filtr HEPA z węglem aktywnym powinien je znacznie obniżyć. Najgorsze są wyniki w zakresie HCHO czyli formaldehydy z prawie zerowego poziomu na zewnątrz samochodu zarejestrowano skok do 1,115 mg/m3 co stanowi już znaczne przekroczenie normy. A tragedią już jest przy TVOC czyli lotne związki organiczne. Na zewnątrz poziom bliski zeru a przy wylocie z kratki wentylacyjnej jest tak duży poziom, że skończyła się skala pomiarowa urządzenia. Czyli poziom toksyczny.
Dodatkowo zrobiłem pomiar we wnętrzu samochodu z dala od kratek wentylacyjnych (nie ma zdjęcia). Poziomy są nadal znacznie wyższe niż na zewnątrz ale znacznie niższe niż bezpośrednio przy wylocie z kratki. Czyli to nie tapicerka skórzana itp.
Oczywiście można się czepiać, że miernik to nie najwyższa półka profesjonalna. Chociaż porównania danych aplikacji smogowych i jego odczytów są zbliżone i nie ma podstaw aby się czepiać. Najważniejsze są drastyczne różnice, że powietrze wpadające do układu wentylacji przed filtrem jest czyste a wylatuje do kabiny po przejściu przez filtr kabinowy wręcz toksyczne. Jaki to ma sens??
 
Panowie, węgiel aktywny ma na celu niwelowanie rakotwórczych substancji które powstają w wyniku spalania paliw, w tym tlenki azotu .
Węgiel dla nas jest nie szkodliwy oczywiście zgodnie z zasadą :
- wszystko i nic jest dla nas trucizną.
Gdyby węgiel z filtra był szkodliwy to byłby zakazany do stosowania w filtrach.

Jeśli komuś pył przeszkadza , to po zamontowaniu otworzyć drzwi i dmuchawę na maxa na 5 minut , ci ma wylecieć to wyleci.

Bardziej bym się przejmował włóknami polimerów które oderwią się od filtra i możemy wyciągnąć , lub włókna z maseczek .
Płuca mają system oczyszczania z takich różnych pyłów .
P.s , a co mają powiedzieć górnicy ?

Dajcie spokój , bo będzie trzeba zakładać aluminiową czapeczkę.

W tej plandemii każdy jest uczulony na zdrowie .

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
 
A co z formaldehydami oraz z lotnymi związkami organicznymi. Na zewnątrz poziom bliski zeru a przy wylocie z kratki wentylacyjnej jest tak duży poziom, że skończyła się skala pomiarowa urządzenia. Czyli poziom toksyczny. Skąd ich obecność?
 
@bobwoj Oczyścisz powietrze w aucie, w domu, w pracy ale świata nie oczyścisz z pyłu. Najlepiej zmieniać filtr co pół roku w okresie wiosna - zima i się nie przejmować. Teraz część ludzi wzięła sobie za punkt sterylność, co jest złym rozwiązaniem. Człowiek wyjaławia sobie organizm tzn. pozbywa się ze swojego otoczenia bakterii, drobnoustrojów itd. co skutkuje alergiami, astmami i innymi chorobami. Zobacz na dzieci, bawiłeś się na placu, parku, jeziorze - co ile myłeś ręce? w oddali widziałeś same dymiące kominy a ścieki przemysłowe walili prosto do rzek. Nikt się wtedy przejmował. Ja sam nie znałem będąc dzieckiem nikogo w swym otoczeniu co ma alergie, a teraz po dzieciach patrzysz co drugie alergia. Najważniejsze zachować umiar i nie popadać w paranoje ;)
 
Masz rację, ja się zastanawiam, czy warto zakładać filtry węglowe, czy może z dodatkową warstwą jak Mann FreciousPlus, czy zwykły papierowy? Kryterium ceny nie ważne. Tylko co lepsze?
 
Ja zacząłem wkładać ostatnio tylko węglowe, czyżbym robił źle? ;) A tak na serio to ciekawy temat pod kątem szkodliwych substancji, bo zapyleniem chyba aż tak głowy bym sobie nie zawracał. Jedynie to nie za bardzo jestem w stanie uwierzyć w "moc" pochłaniania tego węgla. Strzelam, że pewnie realna absorpcja szkodliwych substancji wynosi z 3 miesiące.
 
Last edited:
@bobwoj W dzieciństwie bawiłeś się zabawkami pomalowanymi farbą ołowiową. Rodzice Twoi malowali ściany farbami na bazie rozpuszczalników. Pewnie żyłeś w czasie awarii Czarnobyla - doczytaj ile ludzi zginęło w wyniku tej katastrofy - około 60-70 osób. Fukushima - 0 ludzi
edit.
Kiedyś jeździłem na papierowych, później węglowych, teraz ostatnio znajomy sprzedawcy daje mi Kamoki 9w1 (takie zielone) Różnice ciężko zauważyć. Wszyscy zdrowi. Najważniejsze klime ozonować przy każdej wymianie filtra i działamy ;)
 
@bobwoj jest raczej mało wiarygodny, PM 2,5 i 10 pochodzą pewnie z nawiewów i ze środka samochodu, a jak włączasz nawiewy to wszystko unosi sie w powietrze. jeśli to przez filtr to jak gość by wyjął filtr i wsadził czujnik do środka, włączył nawiew to wyniki powinny być takie jak na zewnątrz. Zresztą wynik PM 2,5 na poziomie ok30 jest po prostu śmieszny;). taki wynik uzyskuje się przy bdb jakosci powietrza, dla porównania zimowe wieczory przy lekkim wietrze poziom PM 2,5 na poziomie 500 nikogo nie dziwi.
test należało by powtórzyć przy tak dużym poziomie zanieczyszczeń i wtedy sprawdzić jaki poziom jest w środku z filtrem węglowym ja obstawiam że na obiegu zamkniętym po ok 5min ok 30.
co do innych związków to myslę ze też pochodzą z wnętrza samochodu który jest wykonany z tysięcy tworzyw sztucznych.
 
@bobwoj Ale ty jesteś jakimś alergikiem? masz obniżoną odporność lup problemy zdrowotne?
jeśli nie to kupuj zwykły filtr węglowy i po kłopocie.
alergeny i zanieczyszczenie unoszą się w powietrzu nie tylko w aucie lecz dosłownie wszędzie. Jak chcesz mieć czyste powietrze w aucie to często w nim sprzątaj i zmieniaj filtr co pól roku jak jeżdzisz po drogach nie utwardzonych, terenach przemysłowych lub w miejscach gdzie często powietrze jest zanieczyszczone np przez smog, roboty drogowe, prace wyburzeniowe itd
 
Mam syna alergika, który jest uczulony na pyłki. Kicha, puchną i łzawią mu oczy, ogólnie duży dyskomfort. O auto dbam w sposób wręcz pedantyczny :)
 
A co z formaldehydami oraz z lotnymi związkami organicznymi. Na zewnątrz poziom bliski zeru a przy wylocie z kratki wentylacyjnej jest tak duży poziom, że skończyła się skala pomiarowa urządzenia. Czyli poziom toksyczny. Skąd ich obecność?
To jeszcze takie pytanko, w jakich warunkach były robione pomiary? Bo nie od dzisiaj wiadomo, że z nagrzanych tworzyw w samochodzie wydzielają się szkodliwe związki, dlatego często zaleca się, w ciepły dzień, przewietrzyć samochód, zanim się do niego wsiądzie, albo pierwszych kilkaset metrów pokonać z otwartymi szybami.
 
A co z formaldehydami oraz z lotnymi związkami organicznymi. Na zewnątrz poziom bliski zeru a przy wylocie z kratki wentylacyjnej jest tak duży poziom, że skończyła się skala pomiarowa urządzenia. Czyli poziom toksyczny. Skąd ich obecność?
Piszą , że tworzywo deski paruje i by nie wsiadać do nagrzanego auta , włączyć klimę na maxa i okna otworzyć .
A żeby pomiar był miarodajny to na zewnątrz powinieneś puścić strumień powietrza taki sam jak z kratki auta , bo w strumieniu więcej nabije tych cząstek na czujnik niż na wolnym powietrzu bez wiatru .

Słyszałem jak w krajach takich jak Grecja radzą sobie z usunięciem nagrzanego powietrza we wnętrzu.
Otwierają całkiem szyby po jednej stronie , a z drugiej drzwi z zamkniętymi szybami, szybkie zamknięcie obu drzwi naraz wyrzuca większość powierza z kabiny .

Jakiej zabawki Do pomiaru używasz ?
Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
 
Będąc w Grecji na własne oczy widziałem taki sposób jak opisał Bodex tak właśnie wietrzyli auta z gorącego powietrza.
 
Ja nie widziałem tego sposobu w Grecji bo tam nie byłem ale widziałem eksperymenty tego typu w programie Brainiac . Z tego co pamiętam to energiczne otwieranie drzwi było najlepszym sposobem. Nie pamiętam czy szyby w drzwiach po drugiej stronie były otwarte.
20210525_090542.jpg
Lubiłem ten program 😁
 
Chyba powinny być z jednej strony zamknięte a z drugiej otwarte. Wtedy otwierając drzwi gdzie szyby są zamknięte, nastąpi zassanie powietrza z przeciwnej strony, a zamykając drzwi, nastąpi wypchnięcie masy powietrza przez otwarte szyby.
Tak sądzę 😄
 
Dobry wieczór. :)

Wymieniłem filtr paliwa (Knecht) we wrześniu 2017 roku. Od tego czasu zrobiłem 4,5k km z tym, że przez trzy lata auto praktycznie stało. Zmienić filtr na nowy przy zbliżającym się dużym serwisie czy nie ma to większego sensu?
 
Back
Top