• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Karty olejowe i analizy a rzeczywiste właściwości olejów

  • Thread starter Deleted member 925788
  • Start date
@poziom1989, rozumiem co masz na myśli, ale testy są standaryzowane i na czymś trzeba się opierać. Chcąc być aż tak skrupulatnym należałoby wybierając olej wysłać próbki faworytów do jednego laboratorium a następnie zadbać o zakup wybranego z tej samej partii co analizowana. Uważam, że karty danych technicznych dają bardzo dobry pogląd na jakość oferowanych produktów i stanowią dobry wstęp do rozważań, które zainteresowany może poprowadzić w dowolnym, satysfakcjonującym go kierunku ;)
 
Posty przeniesione z: https://www.oil-club.pl/index.php?threads/audi-a6-c6-2-7-bpp.608/

No wlasnie powinno sie w ten sposob postepowac, bo np. niektorzy producenci podadza w kartach minimalna/typowa wartosc, oczywiscie biorac pod uwage niektore parametry. To jest po prostu niesprawiedliwe w stosunku to innych marek lub sa tacy producenci, ktorzy przygotowuja karty na pokaz, zeby jak najlepiej wygladaly, bo maja ta swiadomosc, ze niektorzy beda w ten sposob porownywac. I sie z Toba nie zgodze, nie daja w pelni pogladu na jakosc. Ewentualnie to ma sens porownujac oleje z tego samego labolatorium.
 
Last edited by a moderator:
Ale nawet jak porównasz z tego samego labu to zawsze możesz napisać "jeśli nie znamy dokładniej receptury i wahań w skaldzie..." tak więc idąc tym tokiem rozumowania nie należało by nic z niczym porównywać ;)
 
Dokładnie, po za tym aparatura ma też tolerancję i po jednej kalibracji może być tyle, a po drugiej -5%.
 
@Plywak tak, dlatego zawsze pisze "ewentualnie". Takie porownanie ma jeszcze w jakims stopniu sens wedlug mnie, lecz z pewnoscia nie karty techniczne.
 
Jeśli nie mamy co porównać to karty techniczne czy msdsy są jedynym źródłem informacji o oleju o ile są aktualne. Nie sposób robić analizy wszystkich olejów dostępnych na rynku, a anwet jak by to trzeba bo to robić ze dwa razy do roku dla każdego oleju czy czasem ktoś składu nie zmianił. Takie porównanie nie jest idealne ale czasem to jedyna opcja porównania jeśli nie ma się dostępu do analizy.
 
ciekawa konwersacja sie zrobiła :D ale krotko mowiac juz zglupialem :D
 
Jedyna opcja i w większości przypadków nie ma sensu. Taka jest prawda.
 
Tak jak ocenianie oleju na podstawie wsadzania do zamrażarki bo "jesli nie znany dokładnej receptury..." to co nam po klarowności, a jednak z ciekawości ludzie to robią ;)

ciekawa konwersacja sie zrobiła :D ale krotko mowiac juz zglupialem :D
Dlaczego, masz całkiem przyzwoity olej mozesz przy nim zostac, dostałeś tez fajna propozycję w postaci Ravenola, a ja jeszcze dorzucę do propozycji Extreme lubricants GTI
 
Ocenianie na tej podstawie jest robione jako czystą ciekawostkę! I nie tylko tutaj na forum lecz na rosyjskim itp. i czy ktoś porównuje konkretne oleje z innymi? Twierdząc wyższość nad innym? Bo nie kojarzę. A tutaj jednak są dowody, że oleje PAO po wyjęciu z zamrażarki nie metną i to zostało już kilka krotnie potwierdzone. Więc Twoja próba i szukanie na siłę argumentów w ogóle nie ma sensu, jeżeli masz ochotę to porównuj oleje z pomocą kart technicznych. I nie widzę dużego powiązania z mrozeniem oleju. I ten mój cytat powtarzany przez Ciebie ciągle, dotyczy właśnie kart. Duża większość tych kart jest po prostu przejmowania od producentów pakietów dodatków.
 
Moze najlepiej jak ktos by polecił sprawdzony dobry olej ? :) PMO testów z labu nie widzialem, ravenol jakis czas temu widzialem tematy ze zmieniali recepturę itd, extreme za duzo nie wiem na ich temat.
 
Wszystkie są dobre, różnice wynikają z zawartości baz IV i V grupy, Ravenol i Extreme mają ich najwięcej a Extreme dodatkowo nowszy pakiet dodatków.
 
Ocenianie na tej podstawie jest robione jako czystą ciekawostkę! I nie tylko tutaj na forum lecz na rosyjskim itp. i czy ktoś porównuje konkretne oleje z innymi? Twierdząc wyższość nad innym? Bo nie kojarzę. A tutaj jednak są dowody, że oleje PAO po wyjęciu z zamrażarki nie metną i to zostało już kilka krotnie potwierdzone. Więc Twoja próba i szukanie na siłę argumentów w ogóle nie ma sensu, jeżeli masz ochotę to porównuj oleje z pomocą kart technicznych. I nie widzę dużego powiązania z mrozeniem oleju. I ten mój cytat powtarzany przez Ciebie ciągle, dotyczy właśnie kart. Duża większość tych kart jest po prostu przejmowania od producentów pakietów dodatków.
Codziennie miliony ludzi wybierają towary na podstawie danych deklarowanych przez producentów od składu żółtego sera, po przez parametry sprzętu elektronicznego na danych technicznych kupowanych samochodów kończąc dla Ciebie też to pewnie bez sensu ale tak działa rynek. Nie jesteśmy wszystkiego w stanie zweryfikować osobiście robiąc badania i pomiary, a jakoś trzeba w natłoku konkurencji wybrać produkty lepsze.
Post automatically merged:

Moze najlepiej jak ktos by polecił sprawdzony dobry olej ? :) PMO testów z labu nie widzialem, ravenol jakis czas temu widzialem tematy ze zmieniali recepturę itd, extreme za duzo nie wiem na ich temat.
Masz PMO? Są jakieś problemy? Jak nie to przyjmij, zę się sprawdza albo dla pewności możesz również wykonać analize zużytego oleju ze swojego auta i jak wyjdzie ok zostać przy PMO lub wybrać Ravenola czy Extreme oba to wysoka półka w tej klasie.
 
No tak typowe, szukanie innych przykładów na podstawie żywności... Lub innych rzeczy. My się skupiamy na środkach smarnych, a nie w jaki sposób produkują sery żółte. Ja tutaj kończę dyskusje, bo się robi zbyt duży off-topic, a jak chcesz dalej kontynuować to załóż nowy wątek, także chętnie porozmawiam na temat serów żółtych.
 
Nie ma sensu bo "nie znając dokładnej receptury i wahań w składzie" nie bedziemy w stanie ocenić jakości takiego sera, a w lodówce trzymam na codzien tak wiec EOT i skupmy się na ACEA C3 5w30 :)
 
@Plywak Pisząc to widocznie nigdy nie czytałeś etykietki sera żółtego... Inne przepisy obowiązują przy produkcji sera, a środka smarnego, do tego obowiązek informacji klienta, jak to bywa w przypadku artykułu spozywczego, o zastosowanych składnikach, w przeciwieństwie do olejów, takiego obowiązku nie ma. I wybrałeś beznadziejny przykład, mogłeś coś lepszego wybrać, bo są produkty, które nie wymagają podania w 100 % składu tzn. środków konserwujących itp. lecz praktycznie w dużej większości człowiek jest świadomy co spożywa. A który Ci producent środka smarnego poda szczegółowe informacje? Oprócz AMG Extreme, nawet oni nie podadzą wszystkiego.
Porównujesz jabłko do gruszki.
 
Przykłady były podane trzy, a ze się czepiłeś sera to już nie mój problem. Możesz sobie zamiast sera wpisać dowolny produkt na świecie, który ludzie kupują, a opierają sie przy wyborze na danych producenta. Z resztą miał być EOT, a ciagniesz...
 
Temat zainspirowany dyskusją cytowaną powyżej, jaka toczyła się w temacie doradzania oleju.
 
Back
Top