• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Klucz dynamometryczny-pomoc w wyborze :-)

Trochę nie kumasz bazy, o co tutaj w ogóle chodzi...

Jeżeli uważasz, że potrzebujesz narzędzia z wysokiej półki, żeby dokręcić 10 śrub w roku, to tylko Twoja decyzja.
Hobbystycznie zajmuje się serwisem motocykli i jest to trochę więcej niz 10 śrub..... ale to pewnie wiesz.
Ja uznałem, że taki klucz będzie dla mnie odpowiedni i taki kupiłem....
I tak jak zauważyłeś, to była moja decyzja i tu się zgadzamy - wyjątkowo... :cool:

Ja robię serwisy motocykli tańszymi kluczami,
W życiu by mi do głowy nie przyszło, żeby oceniać twój wybór. Kupiłeś takie klucze jakie uważałeś za stosowne i tobie potrzebne..... więc chyba sam rozumiesz..... :)

kupowanie najdroższych gratów nie zrobi z nikogo profesjonalisty i mechanika ;)
:), że nie o to tu chodzi :)

Nawet będąc specjalistą w jakiejś dziedzinie, jako elektryk, mam narzędzia i mierniki po kilka tysięcy, ale mam też takie za kilkadziesiąt złotych, nie wymagam od nich zbyt wiele, bo korzystam z nich raz na ruski rok i spełniają w 100% swoje zadanie.

Tu już piszesz jak człowiek..... :) i też się z tym zgadzam.

serio uważasz, że te 5 niuta w te, czy tamte w jakiś sposób coś uszkodzi? ;)
Szczerze to nie wiem. Jak sam pewnie wiesz, skoro korzystasz z serwisówek, tam masz podany konkretny moment i ja z takim dokręcam. Nawet napęd w motocyklu, śrubę spustową oleju i wiele wiele innych - prawie wszystkie. Prywatnie mam moto szosowe, cross i enduro - pewnie masz wiedzę ile razy trzeba w wyczynowych motocyklach zaglądać do silnika w sezonie jeśli chodzi tylko o sam serwis, o remoncie nie wspomnę - dlatego uznałem, że w moim skromnym przypadku, tani klucz proxxon będzie ok.

Akurat dałeś dobry przykład, że można kupić towar połowę taniej, równie dobrej jakości, tylko bez fajnego znaczka i naklejki na opakowaniu :p
Tak, właśnie takim kluczem dla mnie jest proxxon :cool: 😜

Skoro autor tematu prosi o pomoc w wyborze klucza, to można mu pomóc tak samo jak w temacie oleju do silnika - podać przykłady różnych cenowo i jakościowo kluczy a decyzję co kupić, podejmie autor.
Post automatically merged:

Stawiam dobrą flaszkę temu, co dokręci zgodnie z serwisówką
Masz na myśli oryginalną serwisówkę czy jakiś "zamienny program" ? po2, w serwisie grupy VAG, przy większości napraw, nawet przy wymianie tulei w wahaczach, wymieniają śruby i nakrętki na nowe - takie jest zalecenie.
U przeciętnego mechanika śruby, poza oczywistymi przypadkami jak rozrząd, głowica itd., śruby się wymienia dopiero jak się ukręci lub pęknie. Także z tym dokręcaniem to też jest różnie.
 
Last edited:
Tak wstępnie zrobiłem sobie 3 opcje kupna klucza dynamometrycznego.

1) wersja droższa czyli kupno dwóch solidnych kluczy King Ton 5-25 NM i 42-210 NM .Cena 450 zł czyli dużo jak na amatorskie działania przy aucie
2) wersja tańsza czyli kupno dwóch kluczy Neoma (niezłe opinie mają) 4-24NM i 28-210NM
Cena 185 zł
3)wersja średnia czyli kupno jednego solidnego klucza King Ton 20-110 NM . Cena 220 zł.

Jeszcze muszę się zastanowić ,ale chyba wezmę King Ton 20-110 NM i powinien mi wystarczyć :) ale to już po nowym roku zrobię zakup.
 
A planujesz w ogóle coś dokręcać z momentem większym niż ten przy kołach czyli +/- 120Nm?
 
Rozmiar 3/8 nieopłacalny moim zdaniem i 20-110 to tak średnio przy aucie, bo masz sporo elementów <25 nm i powyżej 100.
 
Ja bym brał wariant nr 2 z uwagi na to że większa dokładność potrzebna jest przy dokręcaniu małych śrub, tak do 30nm powyżej to już na oko można.
 
No to weź już tego większego z max momentem +/- 120Nm dla spokoju ducha :D
Ja wiem, że skoro są takie 210 to znaczy, że mają swoją rolę spełniać, albo skoro nie zamierzasz nim dokręcąć takich rzeczy to jednak uderz w precyzję. Kup teraz ten który faktycznie potrzebujesz, przyślą Ci pewnie zniżkę 10% na kolejne zakupy i dokupisz drugi jak będzie potrzebny. Nie będzie bolało, a sprzęt będzie jak trza 👍
 
Masz na myśli oryginalną serwisówkę czy jakiś "zamienny program" ? po2, w serwisie grupy VAG, przy większości napraw, nawet przy wymianie tulei w wahaczach, wymieniają śruby i nakrętki na nowe - takie jest zalecenie.
U przeciętnego mechanika śruby, poza oczywistymi przypadkami jak rozrząd, głowica itd., śruby się wymienia dopiero jak się ukręci lub pęknie. Także z tym dokręcaniem to też jest różnie.
Tu nie chodzi o to, jaka serwisówka, bo np workshopdata ma skopiowane dane z każdej marki. To, że śruby się wymienia też podają, w wielu markach i zawsze są na rysunkach zaznaczone na zielono.
Mi bardziej chodzi o to, że według manuala, przedni przegub w VAGu dokręca się momentem 200 Nm i później 180 stopni. Wyzwaniem jest 200 Nm, ja, a w zasadzie rura później poddaje się przy 90 stopniach. Próbowałem ten kąt zrobić udarem na 1000 Nm, za słaby. Dla porównania głowicę w aucie zazwyczaj dokręca się 30 Nm i 2x90 stopni i to jest mocno, bo ręce mdleją pod koniec dokręcania.
 
aucie zazwyczaj dokręca się 30 Nm i 2x90 stopni i to jest mocno, bo ręce mdleją pod koniec dokręcania.
Chyba nie dociągałeś głowicy w ciężarówce - 250Nm plus 2x90 stopni. ;)
 
Jakie inne zabawki? Może większe ale ręce te same ;)
 
Klucze dynamometryczne, do majsterkowania
Nie wiem, czy nie za mocny offtop, ale skoro już o takich kluczach mowa, to co sądzicie o elektronicznych przystawkach/adapterach dynamometrycznych? Warte to swojej ceny, czy dla profesjonalnego amatora lepsze kilka kluczy mechanicznych, o różnych zakresach?
 
Kiedyś zastanawiałem się żeby taką przystawkę kupić na wyższe momenty ale do zakupu nie doszło. Musisz pamiętać że taka przystawka jest dość duża i w niektórych przypadkach nie będziesz miał tyle miejsca aby wcisnąć taką przystawkę a do tego grzechotkę i jeszcze założyć na to nasadkę.
 
Najlepsze dla amatora są proste klucze mechaniczne, a najważniejsza jest kalibracja lub choć wzorcowanie i zapisanie sobie poprawek. No i koniecznie wszystkie klucze muszą być zluzowane po użyciu.
 
Koła w aucie ZAWSZE dokręcam momentem, podobnie jak niektóre świece (z płaską uszczelką), śruby wariatorów na wałkach, śruby magnezowe. Cała reszta leci z ręki, od tego są standardowe długości grzechotek 1/4 i 1/2, żeby śrubki M5, czy M6 nie dokręcać "lagą" 25 cm. Kiedyś nawet sobie testowałem wyczucie w ręce w porównaniu z kluczem dynamometrycznym, 5% błędu to już dużo powiedziane. No ale kilkaset tysięcy kół w życiu dokręciłem momentem, inne śruby w aucie też idą w tysiące, to coś tam się zautomatyzowało.
To jest właśnie kozia łąka w wydaniu polskich "mechaników" - coś co mnie najbardziej wkurza - dynamometr w łokciu.

Jak wyczucie w ręce masz na 5% to po co używasz klucza dynamometrycznego. Czyżbyś wątpił w swoje umiejętności 😁

Ile śrub ukręciłem? Może 3, może 5, raczej nie więcej. Ile się samych odkręciło? Żadna.

Tu nie chodzi o ukręcenie śruby bo aby osiągnąć granicę plastyczności materiału śruby trzeba się naprawdę postarać. Jest jeszcze coś takiego jak rezerwa plastyczna.

Moment dokręcania śruby ma wprowadzić do połączenia odpowiednia siłę sprężającą, a nie zabezpieczać śrubę przed ukręceniem. Tobie się wydaje, że wszystko jest ok, a potem wpływ temperatury wprowadza do połączenia dodatkową siłę i taka żelazna śruba rwie powoli aluminiowe gniazdo.
Połączenie po przejściu trzech wymieniaczy (nie mechaników) nadaje się tylko do regeneracji.

Wątpię, że wy "mechanicy" kiedykolwiek to zrozumiecie.

Ciekaw jestem czy preload na wałku ataku też mierzysz dynamometrem w łokciu. Pytanie retoryczne.

Do tego właśnie są odpowiednie narzędzia, a nie wyczucie.

Tu jest właśnie przykład wyczucia w łokciu i nie stosowania klucza dynamometrycznego.

https://www.oilclub.pl/index.php?threads/problem-z-gwintem-miski-olejowej.5472/
 
Last edited by a moderator:
Jak wyczucie w ręce masz na 5% to po co używasz klucza dynamometrycznego. Czyżbyś wątpił w swoje umiejętności 😁
Ponieważ pewne elementy wymagają precyzyjnego ustawienia, jak elektroda masowa świecy we wtrysku bezpośrednim, koła natomiast, to głównie bezpieczeństwo i po wstępnym dociąganiu kluczem pneumatycznym nie znamy siły naprężenia felgi stalowej, której gniazdo pracuje.
Nie musisz mnie tu pouczać o plastyczności materiału, bo oprócz wykonywanego zawodu skończyłem również szkołę, w której mnie tego uczyli.
Ciekaw jestem czy preload na wałku ataku też mierzysz dynamometrem w łokciu. Pytanie retoryczne.
Bez obaw. Nie muszę takich napraw robić, to i nie muszę do tego używać dynamometru. Naprawy specjalistyczne pozostawiam dla dłubaczy po nocach, ja mam tyle drobnicy, że nie idzie się opędzić od klientów. Szczerze? czasem, a nawet często wolę, by nie dzwonili.
 
Last edited by a moderator:
Back
Top