• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Lepkość oleju, modyfikatory tarcia a opory wewnętrzne silnika.

R70

Użytkownik
Samochód
Dacia Duster II FL 1.0Eco-G euro6d, RENAULT Captur 1.2TCE EDC 120KM Euro5
Oświećcie mnie proszę czy to możliwe w związku z mniejszą lepkością nowego oleju , że przy nie obciążonym silniku, kiedy puszczę gaz to obroty wolniej spadają niż przed zmianą ?
 
A łatwiej wchodzi na obroty jak przegazujesz?
 
Trudo mi powiedzieć ? Nigdy nie gazowałem bez potrzeby :D:D
Ale jak wyrzucam na luz, kiedy "żegluję" przed ograniczeniami, albo skrzyżowaniami to mam wrażenie że wskazówka obrotów wolniej opada niż przedtem.
 
rozumiem - no to wyjaśniono :)
 
Całkiem częste zjawisko po dodatkach, tylko wyśmiewane dlatego inni o tym nie piszą
 
no to już nie wiem... wydaje mi się czy mi się nie wydaje ? ;)
 
@R70 pomyśl jakie miny mają ludzie jak dowiadują się, że do 16-sto letniej Hondy leję 0w20 i nie chce brać oleju a tym bardziej zatrzeć się.
O forumowych mędrcach nie wspomnę ( słynne fora Hondy)
Jeszcze lepsze miny mają ludzie gdy słyszą o 5W30 do starego Golfa mk2... Cytuję:
1. ubijesz silnik
2. 5W30???? 10W40/5W50, a jak "upalasz" to 10W60...
Zresztą o 0W40 były podobne teksty.
;)
 
no to już nie wiem... wydaje mi się czy mi się nie wydaje ? ;)
Według mnie - nie wydaje Ci się. Mam podobne odczucia. Chyba, że to zbiorowa hipnoza nas dopadła po zmniejszeniu lepkości.
 
ja mam podobne odczucia na orlenie z dużą dawką Mo, w porównaniu do gołego castrola
 
Oświećcie mnie proszę czy to możliwe w związku z mniejszą lepkością nowego oleju , że przy nie obciążonym silniku, kiedy puszczę gaz to obroty wolniej spadają niż przed zmianą ?
Nie Żegluj tak , lepiej odpuścić gaz i niech się buja, wtedy jest calkiem zamkniety dopływ paliwa i ten odcinek jedziesz za ZERO, ....w czasach drożyzny warto ...

Zastosuj do oleju AR-9100 zobaczysz wtedy efekt , że silnik na 6-tym biegu prawie nie zwalnia...Araz mnie tu zechlają . Zwalnia , ale ja bynajmnej na ryvh damych drogach dojazdowych do pracy mialem wieksza oredkosc na rondzie niż przed zalaniem AR
Tu też napiszą , że placebo , jednak kilku to potwierdza.
To forum jest profesjonalne i jeśli coś nie jest zmierzone i udokumentowane to jest opisywane jako placebo.

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka
 
Musiałbym w takim razie dorwać jakiegoś znajomego z olejem 5w30 (najlepiej castrol) , a potem na rozgrzanym silniku musielibyśmy tak samo odpuścić gaz na luzie i zobaczyć jak opada wskazówka ;)

@Bodex - każde rozwiązanie ma swoje zastosowanie ;) kiedy trzeba hamuję silnikiem, kiedy trzeba żegluję. Z praktyki wiem że jedno drugiego nie zastąpi - szkoda że w czasie żeglowania S&S nie gasi silnika - jak w hybeydzie kiedy nie jest potrzebny spalinowiec, albo podobno w niektórych automatach ;)
 
szkoda że w czasie żeglowania S&S nie gasi silnika - jak w hybeydzie kiedy nie jest potrzebny spalinowiec, albo podobno w niektórych automatach ;)
Ale po co, skoro hamowanie silnika odcina paliwo tak czy siak? Przynajmniej w manualu, bo u mnie w automacie chwilowe to 2l/100 wtedy.
 
Ale tak jak napisalem - z mojego doświadczenia wynika że hamowanie silnikiem nie zastąpi żeglowania i odwrotnie. Każde ma swoje w zastosowanie i ja stosuje obu w zależności od okoliczności.
Co do spalania ma luzie - u mnie 2l pokazuje jak toczę się ok. 25km/h. Jak mam na liczniku 60-70 to jest poniżej 1l/100.
 
no to już nie wiem... wydaje mi się czy mi się nie wydaje ? ;)
Po prostu jedni, uważają, że coś im te zmiany dają i podpierają się opiniami osób, którym te zmiany też coś dają. I na odwrót.
Fakt jest taki, że tylko hamownia, a nie dohamowani może takie rzeczy w miarę rzetelnie weryfikować.
Chociaż kiedyś tutaj wrzucałem link do porównania olei 10W30-10W60 w motocyklu. Nie wykazano większych różnic w mocy i tyle. Ktoś tam tutaj się nie zgadzał z wnioskami z testu, ale już nie pamiętam o co chodziło.
 
Ale po co, skoro hamowanie silnika odcina paliwo tak czy siak? Przynajmniej w manualu, bo u mnie w automacie chwilowe to 2l/100 wtedy.
Odcina, ale szybciej wyhamowuje auto. W niektórych okolicznościach więcej paliwa można zaoszczędzić żeglując. To kwestia patrzenia dalej, niż czubek maski samochodu, albo znajomości trasy.
Sorry za OT, może ktoś przeniesie do właściwego działu.
 
Ludzie opisują to jako placebo dlatego, że hamowanie silnikiem to nie efekt wyłącznie tarcia, ale przede wszystkim sprężania gazu, które pochłania spore ilości energii przy jednoczesnym nie dawaniu niczego w zamian.

Tak długo jak długo dodatek nie uchyli zaworów podczas hamowania silnikiem (aby sprężanie nie wystąpiło) tak długo hamowanie silnikiem będzie tak samo silne
 
@Speedmaniac41
O ile się nie mylę to @R70 (i mi) chodziło o kopnięcie w gaz (przygazówkę) na biegu jałowym i obserwację czasu opadania wskazówki obrotomierza. O hamowaniu silnikiem chyba @R70 nie wspominał? Przynajmniej ja tak zrozumiałem.
 
@Kaczorek79 zdaje się, że nie rozumiałem do końca czym jest żeglowanie. Wgłębiłem się w temat i okazuje się, że chociażby u mnie, pali te 2l na 100, bo włącza się właśnie tryb żeglowania, a napęd jest odłączany. To by tłumaczyło czemu np. po toczeniu się bez gazu, po położeniu z powrotem nogi na pedale, czuję czasem leciutką chwilową wibrację - napęd się z powrotem załącza.
 
Jak słusznie zauważył @ozzy1979 nie pisałem o hamowaniu silnikiem gdzie znacznej ma głównie kompresja, tylko o swobodne opadaniu obrotów na nieobciążonym silniku po zdjęciu nogi z gazu.
Nie wiem też na ile miała by to cokolwiek wskazać hamownia ?
W związku z wrazenie które odnoszę jakoby obroty spadały na mniej lepkim oleju wolniej przyszlo mi do głowy że odpowiedziałem za to mogą być inne opory wewnętrzne silnika po zastosowaniu innego środka smarnego. Ale jak wiele razy pisałem - staram się tu czegoś nauczyć a nie udowadnia (może poza technikami ekonomicznej jazdy ;) ) zapytał - czy to możliwe.
 
Back
Top