• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Motul

  • Thread starter Deleted member 77
  • Start date
No to wytłumacz ich "sens"!
Ja patrzę na to w sposób mocno porównawczy i zupełnie nie 1:1.

Bo skoro ja po GM'ie na dystansie 50 tys km, który jest zaledwie "wystarczający", mam w silniku oleje teoretycznie znacznie lepsze i Ravenol pokaże zdecydowanie gorszy wynik UOA (tego się spodziewam), to jak mam to interpretować?
Tutaj mamy motul, który po 5 tys km poddał się.

@cytrynowiec, mechanicznie sa w 100% identyczne. 125'ka ma TYLKO górę obciętą, bo krzywa momentu w "dole" jest identyczna co do wartości i przebiegu.
 
A założenie jest takie, że obaj, ja i @mati robimy UOA po 9 tys km.
Potem porównujemy wyniki.
Post automatically merged:

@cytrynowiec, no ma, ale to i tak lepsze porównanie, niż Opel vs VW z silnikami 1.4 i mocy 125/150KM.
 
To jak zrobisz u siebie analizę Ravenola to bedzie to mialo sens, a nie porównywanie innej analizy i stwierdzanie, ze jedna wypadła świetnie, a druga gorzej bo jest 10 cząstek fe na 1 000 000 oleju wiecej. Różne moce, różny przebieg, różne style użytkowania. Biorąc to pod uwagę różnice w analizie niewielkie.
 
Ja też jestem zdania, że te dwie analizy wypadły mocno podobnie.
Trzeba również wziąć poprawkę na błąd analizy, który może być znacznie większy niż 5%.
Jeżeli powtórne UOA zmieszczą się w zakresie max 30ppm Fe, uznam że nie przy tym przebiegu (40-60 tys km) marka i jakość oleju ma znikome znaczenie dla zużycia silnika.
Ewentualne konsekwencje poniesie za 100 tys km kolejny właściciel.
 
Widzę, że dyskusja dotyczy również mojej osoby więc chciałbym dopowiedzieć, że jeżdżę w podobnym zakresie obrotowym co @SACZI a to, że auto użytkuję trochę inaczej tzn trochę więcej jazdy miejskiej to nie znaczy że nie można porównywać naszych analiz. Silniki identyczne poza mocą. A poza tym każdy interwał olejowy zawsze wygląda trochę inaczej a to wakacje w inne regiony i odległości itd..
Jeśli uważacie, że nie można porównywać naszych analiz to jaki sens jest wrzucać tu analizy skoro każdy silnik jest inny? Doradzanie, że ten olej się sprawdzi w danym silniku mija się z celem?
 
Też sądzę że można te analizy porównywać. Nie jesteśmy profesjonalnym laboratorium czy naukowcami tylko grupą entuzjastów o mocno ograniczonych środkach. I musimy operować w ograniczeniach jakie to narzuca.
 
To ja wytłumaczę sens analiz. UAO wywodzą się z przemysłu (utrzymanie ruchu) gdzie na ich podstawie określa się kondycje sprzętu i środków smarnych co pozwala oszczędzać pieniądze oraz czas planując przeglądy i serwisy na podstawie badania próbek.

Ta sama zasada jest dla UAO silników samochodowych określamy kondycje silnika i oleju ale tylko tego konkretnego. Nie ma dwóch identycznych silników w dodatku identycznie użytkowanych. Można się odnieść do analizy kolegi który ma auto z podobnym silnikiem i u niego olej X wypadł dobrze i na tej zasadzie możemy przyjąć, że jeśli mamy silnik w równie dobrym stanie to u nas olej też się moze sprawdzi ale kategorycznie nie można twierdzić, ze jedna analiza wypadła lepiej lub gorzej jeśli są z dwóch rożnych egzemplarzy. Bo jaką Panowie macie gwarancje, że Penrite np. u Ciebie Saczi też dałby więcej ppm Fe? Żadną, takie niuanse jak 10ppm Fe to nie jest żadna różnica i może wynikać nie z oleju, a np. z tego, ze auta ma mniejszy przebieg i są to jeszcze pozostałości z etapu "docierania" gdzie normalne jest delikatnie podniesione metale, to, ze ma wiekszą moc czy to, ze jest inaczej użytkowane. Taka sama sytuacja może być jak w silniku X olej Y wypluje 100ppm Fe. Jaką macie gwarancje, ze to wina oleju X, a nie kondycji silnika Y? Żadną bo ten sam olej w innej jednostce może dać 10ppm, a inny olej w tym samym silniku znów może dać 100ppm Fe lub więcej.

Po co ludzie udostępniają UOA? Aby dostać komentarz o kondycji silnika i oleju. Tak to działa na zagranicznych forach.
 
@Plywak te silniki pod względem konstrukcyjnym są identyczne i nie dzieli ich żadna różnica poza oprogramowaniem. Docieranie silnika przy 30k km to średni argument gdzie olej był już zmieniany po 3383km (olej z fabryki zlany i zalany millers w normie dex2) następnie po 16841kn (millers wyjechał i Opel zmienił zalecenia na dex1gen2 i niestety nie było jeszcze zbyt dużego wyboru więc wjechał olej z ASO GM d1g2) kolejna wymiana po 25591km i przy tym przebiegu wjechał Penrite.
Drugą sprawą jest to, że rzeczywiście 10ppm Fe to praktycznie żadna różnica ale jednak 10 więcej a 10 mniej to jednak coś znaczy.
Jeśli chodzi o moją osobę to będę porównywał oleje z tych samych silników ale używanych przez inne osoby bo i tak każdy ma inne warunki w interwałach olejowych i ta sama osoba różnie użytkuje samochód. Ja Penrite nie polecę bo u mnie się nie sprawdził w moim silniku 1,4 turbo 150. Na chwilę obecną Amsoil sprawdza się idealnie.
 
@Plywak te silniki pod względem konstrukcyjnym są identyczne
Nadal nie rozumiesz, że silnika składane w fabrykach nie są identyczne chyba, ze to silniki składane w labolatorium. Nawet ten program sprawia, ze mechanizm korbowo-tłokowy ma większe obciążenia co może się przekładać na wyższe zużycie, wyższe temperatury itp. Czy tego nie rozumiesz?

Drugą sprawą jest to, że rzeczywiście 10ppm Fe to praktycznie żadna różnica ale jednak 10 więcej a 10 mniej to jednak coś znaczy.
Co znaczy? Rozjaśnij... 10ppm (przypomnę cząsteczek na milion) nie znaczy kompletnie nic... na niemieckim forum są analizy porowawcze z tego samego egzemplarza na tym samym oleju i wahania metali również są na poziomie 10ppm

Ja Penrite nie polecę bo u mnie się nie sprawdził w moim silniku 1,4 turbo 150. Na chwilę obecną Amsoil sprawdza się idealnie.

Co znaczy, ze się nie sprawdził bo z analizy wynika kompletnie co innego... moim zdniem oba oleje (GM i Penrite) w obu jednostkach się sprawdziły.
 
Last edited by a moderator:
@Plywak zdajesz sobie sprawę że samochodów też nie używamy w trybie laboratoryjnym więc twój argument do mnie nie trafia. Żaden silnik nie jest tak składany jak byś chciał.
10ppm to taka ilość że nie ma wpływu na działanie silnika ale lepiej mieć mniej o 10 niż więcej.
A z analizy wynika to może nie wynika ale auto poszarpywalo w trakcie przyspieszania na niższych obrotach więc olej nie zapobiegał lspi. Nie znasz wszystkich szczegółów więc może się czasami uznaj rację innych użytkowników.
 
@Plywak zdajesz sobie sprawę że samochodów też nie używamy w trybie laboratoryjnym więc twój argument do mnie nie trafia.
Nie tylko ten. Właśnie dlatego, ze auto nie jest używane w labolatorium ocenianie ppm metali na podstawie dwóch osobnych aut inaczej użytkowanych uważam za bezsen. Do mnie nie trafia to, ze auto ma "identyczny silnik" i rożni się "tylko", moca przebiegiem, sposobem użytkowania czyli wieloma ważnymi czynnikami dla wyniku UOA...

10ppm to taka ilość że nie ma wpływu na działanie silnika ale lepiej mieć mniej o 10 niż więcej.
Ale skąd założenie, ze to wina leju?

Nie znasz wszystkich szczegółów więc może się czasami uznaj rację innych użytkowników.
Jak nie znam szczegółów nie mam podstaw do przyznania komuś racji :) Jeśli powodem są potwierdzone problemy z LSPI to ok ale tutaj się od początku przewija porównanie zawartości metali w kontekście "lepszości" oleju.

Skoro analiza na GM wypadła ganianie dlaczego do swojego nie wlałeś znów GMa tylko Amsoila? Idąc twoim tokiem również miałbyś 10ppm żelaza mniej jak kolega ;) To samo pytanie dla SACZI analiza wypadłą Ci świetnie więc dlaczego zmiana?
 
@Plywak wiesz, że tak możemy zrobić z tematu motul taki offtop, że nawet mi się tego czytać nie będzie chciało.
Do mnie nie trafia to, ze auto ma "identyczny silnik" i rożni się "tylko", moca przebiegiem, sposobem użytkowania czyli wieloma ważnymi czynnikami dla wyniku UOA...
No to po raz kolejny mówię bezsensownie jest wrzucać tu analizę żeby ktoś mógł skorzystać i otrzymał wiedzę czego może się spodziewać w aucie z takim samym silnikiem bo nie można opierać się na analizach bo inne auto,kierowca,warunki itd. Do mnie nie trafia twój tok myślenia.
Ale skąd założenie, ze to wina leju?
A stąd, że jak jest świeży olej to poszarpywanie nie występuje i z czasem nasila się. Na chwilę obecną na Amsoilu brak objawów poszarpywania.
Skoro analiza na GM wypadła ganianie dlaczego do swojego nie wlałeś znów GMa tylko Amsoila? Idąc twoim tokiem również miałbyś 10ppm żelaza mniej jak kolega ;)
Bo pewności nie miałem, że to LSPI a Amsoil podobno bardzo dobrze redukuje to zjawisko i na chwilę obecną jest wszystko ok. Zobaczymy co będzie za parę tysięcy kilometrów.
Ja już zamykam temat ze swojej strony bo nie mam zamiaru Ciebie przekonywać że mam rację bo każdy robi jak uważa.
 
Jaki jest sens wrzucania UOA już pisalem, a o pewność pytalem w kontekscie Fe. EOT
 
Panowie, przede wszystkim sprawdzenie jak dany olej wpływa na silnik jest sensem robienia tych testów.
Takie jest moje założenie.
Mamy 2 identyczne mechanicznie silniki z w miarę podobnym przebiegiem, z dość podobnym sposobem eksploatacji.
Będziemy mieli po 2 analizy różnych olejów. Bardzo przeciętne, bazujące na HC i teoretycznie najlepsze w danej normie, bazujące na PAO.
I teraz, jak wyniki dla wszystkich 4 analiz będą zbliżone, lub trend podobny, to pytanie, po co się wysilać i kupować jakieś drogie "siuwaksy paoXrao".
Dla silnika i tak to nie ma to znaczenia, oby wymieniać w miarę często.

Jeżeli pojawi się jakaś zależność, np na PAO-olejach będziemy mieli większe ilości metali zużyciowych, wtedy będziemy analizować możliwe przyczyny.
Również różnice w mocy silników, co sugeruje @Plywak.

Ja nie podchodzę do analiz, że 10ppm vs 20ppm to "2x lepsza ochrona".
Jako amatorzy nie możemy nic więcej zrobić, żeby sobie cokolwiek sprawdzić jak olej wpływa na silnik.
Więc jak moje podejście nie jest prawidłowe, to może faktycznie szkoda kasy na te wszelkie analizy?
Lepiej jechać do ASO, zapłacić (już) 300PLN i mieć wywalone na olej. Auto 150 tys km i tak przejedzie, a dla mnie to teraz 15 lat eksploatacji.

A w przemyśle wbrew temu co pisze @Plywak, robi się podobne badania trwałościowe, czyli bierze się np 10 amortyzatorów, wprowadza się "jakąś zmienną", np właśnie olej i leci trwałościówka.
Potem demontaż, analiza, pomiary i wnioski rozciąga się na wszystkie detale ...
Nie robi się testów dla wszystkich referencji tego samego wyrobu (dla przykładu, amortyzatorów do samej Astry 3 było 64 referencje - lewy/prawy, przód/tył).
My nie mamy takich warunków, więc robimy to, co możemy.

Co do oleju GM, to jedynym zastrzeżeniem jest głośniejsza praca silnika po około 7-8 tys km.
No i chciałem wreszcie zalać do silnika olej na bazie PAO...
Po analizach zdecyduję, czy faktycznie nie wrócić do GM'a.


@jerseyAdmin, Twoje UOA na różnych olejach wychodzą bardzo podobnie, mam rację?
Bo coś mam wrażenie, że poruszamy się po dolnym zakresie krzywej wannowej i rodzaj oleju nie ma decydującego znaczenia dla wyników.
W ogóle to myślę, że depczemy po obszernej dziedzinie, którą zwą trybologią (nauką o zużyciu) i tym by się przydało zainteresować.
Samo forum jest cholernie specjalistyczne!
 
W Kijance nie robię bo za dużo problemów z pobraniem oleju. W Alfach bez względu na olej (wymieniany co 10k) czy sposob uzytkowania (wiecej miasto, wiecej trasa, mniej czy bardziej deptałem) wychodziły podobnie, różnice były w granicach błędu. Lab był ten sam, wysłałem do USA, do Blackstone.
 
Saczi ja pisałem o badaniach UOA w silnikach maszyn przemysłowych wykonywanych przez utrzymanie ruchu, a nie o badaniach jakosciowych wytwarzanych produktów.


Po co PAO? Dla zwyklego dupowozu nie ma sensu co zostalo już dawno stwierdzone. Bazy dla tych bardziej wymagajacych.
 
Plywak, wiem, ze pisałeś o silnikach przemysłowych, a ja piszę o badaniach trwałościowych, a nie jakościowych.
 
@SACZI & @mati.
To jest Was program badawczy, poznawczy.
Tak długo jak ma sens dla Was i przynosi wyniki, dzięki którym realizujecie swoje założenia i cele, to ma to sens.
To nie uczelnia lub ośrodek badawczo-rozwojowy gdzie prowadzone prace muszą spełniać określone wymogi ;)
Tak długo jak Was to kręci, działajcie :D
 
Back
Top