Tu raczej nie można patrzeć zero-jedynkowo. Tak samo ludzie narzekają, że depresator im się "zkisielił" w bagażniku przy lekkim przymrozku, a "pato-testerzy", że np. coś co miało smarować lepiej w oleju im nie smaruje, a użyli solo bez oleju, oraz mój faworyt: Kleen-Flo nie czyści, a "testował" lejąc z butelki bez udziału paliwa.
Równie dobrze można powiedzieć, że kapsułki do prania źle piorą nie wrzucając ich do pralki, tylko pocierając nimi plamy na ubraniach.