Kaczorek79
Użytkownik
- Lokalizacja
- GA
- Samochód
- VW Golf mk7 1.4 tsi Alfa Mito 1.4 16V
Olej można przegrzać, ale nie w takich warunkach, jak podajesz. To, że obroty 3-3,5 krpm to prawie kres w dieslu, nie oznacza, że dla oleju są graniczne. Przykład pierwszy, przejechałem kiedyś BMW e46 trasę długości naszego kraju, gdzie ostatnie 144 km pokonałem w niecałe 45 minut, na tym odcinku najwolniej było 170 wyprzedzając inne auta, najszybciej 230, gdzie obroty w benzynowym silniku miałem, !uwaga! przy odcince 6500 rpm. Była letnia noc, około 25 stopni, silnik przeżył, bo miałem go jeszcze kolejne 3 lata. Zalany Mobilem 1 New Life 0w40. Przykład drugi, Golf turbo benzyna, z północy Polski na południe Chorwacji, temperatury średnio 30-32 stopnie, obroty silnika utrzymywane na średnim poziomie 3 krpm przez 9h jednym ciągiem. Zalany Mobilem 1 ESP 5w30, który dał radę.Może nie do końca chodziło mi o zagotowanie oleju, a jego przegrzanie - wiadomo, że W30 daje sobie radę do określonej temperatury, a potem jego właściwości i zdolności smarne maleją. Chodzi mi właśnie o to, czy lecąc z takimi obrotami przy dość wysokiej temperaturze zewnętrznej latem nie utracę np. filmu olejowego na panewkach?