• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Ogolny temat odnosnie dodatkow do oleju

Ja własnie zalałem sobie militec, auto śmiga tak jak i przed 2 paki jedzie, pracuje świetnie tak przed jak i po. Mam nadzieję, że będzie to jakaś ochrona dla elementów trących/ślizgowych. Olej zrobił się taki jak syrop klonowy do nalesników :) no i inaczej śmierdzi.
 
Artykuł z netu min o Militecu

Na półkach sklepów w Europie pojawiły się następne produkty z tej grupy: Motor Up produkowany przes firmę Motor Up Corportation FTC potwierdziła ich kłamstwa i informacje fałszywe względem tego produktu. Informacje, iż produkt obniża tarcie o 50%, zwiększa właściwości antykorozyjne, zapewnia ochronę silnika podczas jazdy bez oleju i inne, są fałszywe i nie były udowodnione jakimkolwiek doświadczeniem. Patrz: pod hasłem Motor Up. Prolong identycznie ten sam produkt tej samej firmy talko pod inną nazwą. Dura Lube znowu ten sam produkt. Patrz: pod hasłem Dura Lube Metabond w Czechach przeprowadzono doświadczenia w fabryce TATRA Kopriwnice i ustalono, iż produkt jest bardzo korozyjny zwłaszcza względem metali kolorowych ( łożyska ślizgowe) i dzięki czemu dochodzi do wzrostu zużycia 0 100%. Z centrum doświadczalnego tej fabryki wyszedł zakaz aplikacji dodatku do silników TATRA. Metanova zastępczy produkt Metabonda -produkt na podstawie siarki, fosforu i chloru dodatek wysokociśnieniowy nie można dodawać do olejów silnikowych wysoce agresywny. Militec 1, Metaltec 1, Motor-Life produkty, które miały i mają największą reklamę. Zdobyliśmy kilka artykułów, publikowanych w kilka krajach i porównaliśmy informacje, dotyczące tego cuda lub Przełomu w technologii smarowania. Wszędzie było napisane jedyny na świecie unikalny środek mikromolekularny, przenikający do struktury metalu i dużo innych bzdur. Wszędzie chodziło tylko o kłamliwe slogany reklamowe i nic więcej. Wszelkie testy i doświadczenia, przeprowadzone z tym produktem nie potwierdziły, iż można go używać do pielęgnacji silników. Proszę porównać z nami: 1. W jednym z artykułów podano- chodzi o węglowodory syntetyczne zrobione technologią opatentowaną, które mocno wiążą się do powierzchni metalu za pomocą stałego wiązania molekularnego (siatka molekularna). Kiedy na stronach motorlife.pl opisane są składniki, to dlaczego autor informacji jakoś zapomniał o komponentach chlorowych, które ten produkt zawiera (chloroestry). Producent amerykański w karcie charakterystyki podaje, iż niebezpiecznym produktem spalania są tlenki węgla i chlorowodór. Ta informacja potwierdza, iż absolutnie nie chodzi o jakiś cud w dziedzinie smarowania a zwykłe oszustwo. Potwierdzenie o zawartości komponentów chlorowych zdobyliśmy na podstawie Technical report No. 03/99 i Technical Bulletin Concerning the Chlorine Content in MILITEC-1 wydane przez prof. Dr. Ramon Molina Valle, UMFG( Uniwersytet techniczny w Brazylii). Po konsultacji z poprzednim ekspertem w dziedzinie smarów i paliw było nam powiedziane: Cały test opisany w sprawozdaniu technicznym, jest docelowy. Ani chloroparafina, ni chloroestry nie stwarzają chlorowodoru lub kwasu solnego po zmieszaniu z wodą. Te produkty powstają dopiero po rozkładzie termicznym w wyniku wysokiej temperatury w punktach wysokiego tarcia. Dlaczego w sprawozdaniu nie podano informacji o temperaturach podczas przeprowadzonego testu? Podano, iż Militec zawiera wysoce stabilny chloroester i nie mniej stabilną chloroparafinę. Prawda jest odwrotna, chloroparafina zawiera od 40-60% chloru i jest dużo bardziej stabilna od chloroestrów, te zawierają od 30-35% chloru. Test przeprowadzony (tak lub nie) zatwierdza, że Militec po zmieszaniu z wodą jest stabilny i nie tworzy kwasu chlorowodorowego, co jest rezultatem docelowym. Resztę doświadczeń, przeprowadzonych z tym środkiem, przeprowadzono na przyrządach do pomiaru tarcia (Falex, Plint, czterokulkowy aparat), gdzie można zademonstrować obniżenie tarcia, ale nie można demonstrować tego, co się dzieje w 7 / 13

8 silniku i czy środek naprawdę w warunkach wewnętrznych silnika działa. 2. W 1997 roku publikowano w Stanach artykuł, dotyczący dodatków chlorowych autorstwa Boba Sikorskiego. Uwaga na dodatki do oleju na bazie chloru, które mogą zniszczyć wasz silnik Szanowni czytelnicy, ten list to charakterystyczny przykład mnóstwa listów, które od was otrzymałem i w których dopytujecie się o dwa produkty z dużą reklamą telewizyjną Dura Lube i Prolong. Z powodu dużego zainteresowania tymi produktami, zwrócę dzisiaj uwagę na ten temat i spróbuję odpowiedzieć Wam i mam nadzieję, że wyjaśnię tą sprawę. Zapytanie: W jednym z waszych artykułów pan podał, że nigdy by pan nie dodawał Dura Lube do silnika. Ma pan to samo poczucie względem produktu Prolong? Reklama Prolongu jest dużo więcej przekonywająca od Dura Lube i mnóstwo moich przyjaciół już jeden lub drugi produkt zamówiło. Może nas pan poinformować, dlaczego by pan produkt, np. Dura Lube, nie wlał do swego silnika? Odpowiedź: Reklama telewizyjna udziela prezentacji dla mnóstwa małych firm, produkujących smary specjalne i ich produktów. Żal, że większość takiej reklamy to oszustwo tylko dlatego, żeby zachęcić klientów do kupna. Np. w 4 kanale telewizji poszła reklama dwóch dodatków do oleju Dura Lube i Prolong. Nigdy ich producenci nie podali, że te produkty zawierają chlorowe części składowe, które są ekstremalnie korozyjne. Firmy petrochemiczne długo sprawdzały tę sprawę z powodu ekstremalnych właściwości korozyjnych chloru. Po zastosowaniu olejów silnikowych, ulepszonych przez dodatki wysokociśnieniowe na bazie chloru do obniżenia tarcia i temperatury, możemy osiągnąć odwrotny efekt od zamierzonego. Jeżeli by tego było mało, to był chlor stosowany w formie wysokociśnieniowego dodatku. Dzięki temu, że tak nie jest, w przemyśle zastosowano dużo bezpieczniejszy ZDDP. Dzięki wysokiemu działaniu korozyjnemu skończono ze stosowaniem związków chlorowych do olejów przed ponad 40-tu laty. Chociaż oba produkty, jak Dura Lube, tak Prolong zawierają składniki chlorowe, kiedy przedzwonią państwo do firmy i zapytacie, czy produkty zawierają chlor, to zawsze otrzymacie negatywną odpowiedź. Z punktu widzenia technicznego mają w pewnym sensie rację, dlatego, że nie zawierają chloru w czystej formie gazu. Taka odpowiedź jest fałszywa i kłamliwa. Oba produkty zawierają węglowodory chlorowe. Wysłałem próbki obu produktów do znakomitego laboratorium w celu ustalenia zawartości chloru. W Przypadku Dura Lube stwierdzono 6,8% chloru, w przypadku Prolongu prawie 30%. proszę porównać tę ilość z zawartością 1%, stosowaną do olejów silnikowych przed laty. Firmy petrochemiczne dlatego skończyły z jego zastosowaniem. Chlor to pierwiastek ekstremalnie korozyjny. Po dodaniu do oleju może ewentualnie przenikać do atmosfery i z olejem może tworzyć niebezpieczny odpad. Demonstracje, pokazywane w reklamach telewizyjnych, są fałszywe i kłamliwe i nie mają nic wspólnego z tym, co się dzieje w silniku podczas jego ruchu. Tylko oficjalnie przeprowadzone testy według ASTM lub SAE można akceptować. Żadna z firm, produkujących te produkty nie była zdolna do przeprowadzenia w przemyśle akceptowanych doświadczeń. Proszę pamiętać stare przysłowia. Kiedy coś wygląda na pierwszy rzut oka doskonale, to na pewno doskonałe nie jest. Moja rada to, korzystajcie tylko z przemysłowo sprawdzonych dodatków! Notatka: Bob Sikorski, to znany dziennikarz, który napisał kilka książek na temat motoryzacji. Doradca w sprawach motoryzacji, członek SAE i Stowarzyszenia Tribologów i Ekspertów do 8 / 13

9 Spraw Olejów. Adres: Bob Sikorsky,c/o Drive Ways, The Palm Beach, Post Box 24700, West Palm Beach, Fl Firma AMSOIL przeprowadziła doświadczenia chemiczne jakim sposobem wpływają dodatki chlorowe na stabilność przeciw utlenianiu się nowych olejów silnikowych (mineralnych i syntetycznych). We wszystkich przypadkach potwierdzono, że dodatki chlorowe powodują powstawanie żelu i wyższe powstawanie osadów. Takim sposobem pielęgnowane oleje powodują wyższe zużycie silników. Wszelkie reklamy telewizyjne dodatków do olejów dotyczyły dodatków chlorowych. Prezentowana jazda bez oleju w silniku to puste ogłupianie klientów. Dla informacji podaje interesujący test, przeprowadzony przez firmę Consumers Report na dwóch samochodach z silnikami GM V6. W sprawozdaniu o wynikach testu podano: Po wyregulowaniu silników i wymianie oleju dodano do jednego z silników dodatek do oleju PROLONG i potem przejechano z obu samochodami 100 mil. Z silników spuszczono olej dokładnie według instrukcji z reklamy. Kierowcy doświadczalni ruszyli na trasę. Marc McEntee, jeden z kierowców, powiedział: Na trasie utrzymywaliśmy szybkość od 20 do 30 mili/godz. Po upływie 13 minut i przejechanych 5 mil doszło do zatarcia obu silników. Różnica w przejechanej trasie wynosiła tylko 100 yardów (98 m) Po demontażu obu silników poważne uszkodzenie, nawet w silniku, gdzie został aplikowany PROLONG. Patrz: Niektóre inne produkty, które możecie spotkać: PS-23 zawiera duże stężenie siarki, X1R i inne. Tyle o dodatkach do oleju na bazie chloru. Prezentowano tutaj kilka produktów z najagresywniejszą reklamą. Wiemy bardzo dobrze, że producenci tych cudownych dodatków będą twierdzili, iż to, co tutaj podaliśmy, jest kłamstwem. Zatem poproście ich do pokazania oficjalnych testów (dynotest) na silnikach. Jesteśmy 100% pewni, że nic takiego nie otrzymacie, dlatego że nic takiego nie istnieje.
 
Last edited:
Bischopa już chyba trudno nabyć. @Robert1 ma jakieś xado ale na telefonie nie widzę jakie ;)
 
Mam Xado Suprotec oprócz Ukraińców nikt tego nie wlewa,ale i oni też nie są przekonani co do działania ,wg mnie nic nie wycisza(miało wyciszać) ciszej było na samym oleju,więcej nic nie wlewam szkoda kasy (chociaż zawsze przy każdej wymianie coś kusi) .
 
Ja dopiero ok 80km przejechałem z ar9400. Telefonem (apką) nie sprawdzałem ponownie ale na ucho bez zmian ;)
 
Jedyne dodatki, które wlewalem i które cokolwiek dają, gdzie oprócz 'na ucho' sprawdzałem ciśnienie oleju oraz jego temperatury to archoil 9100 i Ceratec.

Przy tym drugim dodatkowo spadło mocno zużycie oleju w trudnych warunkach - częste odpalanie, samo miasto i sporo funu wieczorami :)
 
A jak się zmienia to ciśnienie z dodatkiem vs bez dodatku? Trochę nie rozumiem. Masz pompę o zmiennym wydatku więc czy nie powinno być takie samo ?
 
Zmienia się ciśnienie, oczekiwane jest niższe od osiąganego. Wcześniej praktycznie 1:1 było, opisywałem tu szczegółowo kilka stron wcześniej
 
Koledzy pouczcie mnie proszę: archoile AR9xxx do oleju dodawać przez wlew oleju w silniku jak olej czy lepiej np wpuścić bagnetem aby wymieszał się w misce?
Po wlaniu do silnika od razu można jechać czy np. ma pochodzić chwilę na biegu jałowym?
 
Przez wlew oleju. Jest najwygodniej. Chwile po uruchomieniu silnika i tak on będzie w misce olejowej. Wlewać jak wszystkie dodatki olejowe na ciepły silnik i niech trochę popracuje na wolnych obrotach, od 3- 5 minut.
 
Ktory dodatek do oleju Meguin 0w40 bedzie lepszy Ceratec czy ar9100? Wiem ze ten olej ma duzo ZDDP ale chciałbym zobaczyc jak bedzie pracowal z modyfikatorem tarcia
 
@wlyszkow 🙈 no nikt nie spodziewał się, że zaproponujesz produkt konkurencji. Jak jestem zwolennikiem Archoila tak teraz prosiłbym o uzasadnienie? W czym jest lepszy.
 
@wlyszkow no nikt nie spodziewał się, że zaproponujesz produkt konkurencji. Jak jestem zwolennikiem Archoila tak teraz prosiłbym o uzasadnienie? W czym jest lepszy.
Chodzi o zasadę współpracy z zddp. Nanoborany z AR9100 jak i nano WS2 z AR9200V2 oraz zawarte w obu produktach estry działają nawet lepiej gdy jest pewna dawka zddp lub innego związku EP/AW na bazie fosforu w oleju smarowym.
Co do ceramiki, tak było w przypadku AR9300 także, efekty synergii zddp są niższe.
 
@tagan zarówno 9100 jak i Ceratec dały objaw w postaci spadku temperatury oleju, przyjemniejsze dla ucha rozruchy, cichszą pracą silnika. Oba są fantastyczne :) cenowo jeden wygrywa 😁
 
Back
Top