• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Ogolny temat odnosnie dodatkow do oleju

Podziele się z Wami swoimi doswiadczeniami co do różnego rodzaju dodatków.
Laguna 3 2.0 dci 2015r przebieg 130tyś. Od nowości 3 wymiany oleju co 30tyś na Elf 5w30FE. Potem auto trafiło w moje ręce i ja robiłem wymiany też na Elfie co 10tyś. Auto oleju nie brało ( ani nie przybywało) Ostatnio zaczął mi cykać popychacz zaworowy przez chwilkę po uruchomieniu po nocy. Dolałem Oilsyn LL ( płukanka długoterminowa) na 5 tyś km przed wymianą oleju. Latałem same długie trasy z tym siuwaksem. Przed wymianą zalałem płukankę LM na 20 min. Zlałem olej i zalałem Mirlles C4. Po wymianie oleju popychacz nadal cykał( nawet dłużej niż na Elfie) po 300km dodałem Ceratec ( i to jedną butelkę 300ml a powinienem 1 i1/2 bo oleju mam prawie 8l) i tu miłe zaskoczenie. Do tej pory popychacz już się nie odezwał. Jednak Ceratec coś dał. Na razie kilka dni jest ok ale mam nadzieję , ż jednak coś się przeczyściło.
 
U mnie cykał hydropopychacz. Zmieniałem oleje na różnych producentów. Płukanki do oleju dodatki itp. Archoli 9100/9200v2 i nic nie pomagało.
Ostatnio zakupiłem Ceramizer One Shot.
Wlałem silnik pracował 20min. Później przejażdżka 60km.
Po kilku godzinach pojechałem w traske 320km. Auto stało dwa tygodnie. Nic nie stuka/cyka itp.
 
Bo mi sie wydaje ze ar to placebo
Dodatki typu Ceratec, ceramizer dają radę
 
Według mnie ar9200
Jeździłem na Ceratec i żadnych plusów nie zauważylem
Warto uzywac,ja tez byłem sceptycznie nastawiony na dodatki do oleju,ale po tym co ar9100 zrobił w moim silniku diesla to jestem w szoku.
Nigdy tak nie pracował a jezdze nim od ponad 30tys km.
Lepiej pracuje na zimnym,cichsza praca, mniejsze spalanie, itp.
Ja polecam.

To w końcu AR to placebo czy nie?
 
Co do mojego przypadku to wydaje mi się ( z naciskiem na wydaje) że oilsyn LL trochę chyba rozmiękczył syfy. Potem płukanka LM pomogła wypłukać ( zabrać) te syfy wraz ze starym olejem. Nowy olej znowu coś dał i " doczyścił" jeszcze , lecz w hydropopychaczu musiał być jeszcze jakiś syfek , który "rozszczelniał" popychacz i olej wypływał na postoju z popychacza. Dlatego po urychomieniu musiał się napełnić olejem i usztywnić żeby przestał cykać. Dodanie Cerateca spowodowało wyczyszczenie do końca tego syfu i teraz jest ok. Hydropopychacz się uszczelnił i teraz trzyma olej. Może gdybym wlał cerateca bez wcześniejszej aplikacji oilsyn LL i płukanki LM oraz świeżego (chyba lepszego) oleju to efektu by nie było. Teraz ceratec chyba miał "łatwiej" i dlatego przyniusł zadowalający efekt. Zawsze warto próbować z chemią ale z racji na syf w silnikach i precyzję poszczególnych elementów warto zadziałać wielotorowo i cierpliwie. Czas na remont jest zawsze. Lepiej więc próbować z chemią bo to ułamek ceny remontu. Wiadomo wybitej panewki nie naprawi ale syfy i spieki depozytowe może rozpuścić lub chociaż zmiękczyć co może wystarczyć do ich wypchnięcia z jakiegoś ciasnego miejsca.
 
To w końcu AR to placebo czy nie?
Taki test na szybko :)

IMG_20220226_202706.jpg

Co rzec mogę. 6900 do ON dorzucam w stosunku 1:2000 z nadzieją na poprawę smarności i możliwie dalekie odciągnięcie agonii pompy CR. Wcześniej miałem 9200v2 w Mobilu ESP, pomimo że niektórzy mnie tutaj wybrechtali, nie zauważyłem żadnego pozytywnego aspektu jego zastosowania. Zmieniłem olej, pomyślałem, że może pomóc by skrzyni biegów, dodałem do niej 9100, fakt pierwsze wrażenie było - łał, robi robotę, po czasie stwierdzam, że po pierwsze, był to efekt placebo, po drugie...w przeciągu tych kilku dni, zaraz po dodaniu środka zaczęło robić się znacznie cieplej, po dłuższym romansie z 9100 w skrzyni, stwierdzam, że nic się zmieniło. Idąc dalej, często czyta się tutaj, jak to silnik traci opory i jak to spalanie nie spada do tego stopnia, że okoliczne stacje zaczynają bankrutować, miałem puszkę 9100 w domu, więc umieściłem jej zawartość w silniku, no i...dalej nic, żadnych rewelacji, diesel nie zaczął pracować jak benzyna, po puszczeniu gazu zwalnia, nie zaczął przyspieszać sekundę szybciej do setki, i nie spalił ani mililitra mniej na setkę ;).

Pomiedzy wszystkimi tankowaniami samochód był użytkowany w sposób identyczny, na tych samych trasach, z takimi samymi średnimi prędkościami, już logi z yanosika sobie pozwólcie daruję ;).
Tak czytając wszystkie opinie...chyba mój samochód nadal nie wie, że powinien coś zmienić...drogie bravo, jak mu wytłumaczyć, że powinien się zachowywać inaczej? 😁
 
U mnie ar9100 wyciszył układ wspomagania kierownicy i zatamował wyciek płynu. Podczas gdy wszelkie dedykowane produkty konkurencji nie dawały rady (ze znanych nie testowałem tylko Ceramizera). Do skrzyni i silnika dopiero będę dodawał archoile, więc tu się nie wypowiem na tą chwilę. Na moim przykładzie widać, że te środki jednak działają. Pytanie tylko czego oczekujemy:)
 
Pytanie tylko czego oczekujemy:)
W sumie to...czytając takie kwiatki jak:
Tarcie zostaje zredukowane nawet o 60-80%,
czy:
Wyjątkowe osiągnięcia AR9100 w zakresie redukcji tarcia przynoszą wymierne korzyści w postaci wysoce oczekiwanych oszczędności na kosztach energii i paliw. AR9100 obniża ilość energii potrzebną do działania urządzeń,
albo:
zauważalnie podwyższa wydajność i osiągi,
nie mówiąc o czymś takim:
niezależny test wykazuje przyrost mocy o prawie 2% i momentu obrotowego o 2,5%,
co w zasadzie mieści się w...błędzie pomiarowym hamowni ;)
...to w sumie oczekuje się...czegokolwiek, a wniosek jaki się nasuwa jest taki, że mając sprawne urządzenie, które nie wymaga tzw. "balsamowania trupa" dodatek nie przynosi w zasadzie żadnych korzyści.

Co do 6900D-max, używam go dłuższy czas robiąc pewne interwały, bo chciałem sprawdzić jedną teorię, która potwierdziła się w praktyce. Otóż, stosując AR zauważyłem, że w trakcie wypalania filtra, popioły redukują się do około 15-20%, kiedy bez dodatku filtr wypala się do poziomu 2-5%, i tak, to potwierdziło się co najmniej 5-krotnie stosując AR w dawce 1:1000, obecnie leję 1:2000 bo zależy mi wyłącznie na poprawieniu HFFR oleju napędowego ze względu na podatność pompy do opiłkowania. Nie mówię, że to źle, bo filtr nadal wypala się co 800-1000km, zmienił się tylko procent, do jakiego liczone są redukowane popioły, taka ciekawostka.
 
...to w sumie oczekuje się...czegokolwiek,
Raczej oczekuje się cudów w postaci zwiększenia mocy, wyciszenia, zmniejszenia zużycia paliwa, poprawy osiągów, ...
mając sprawne urządzenie, które nie wymaga tzw. "balsamowania trupa" dodatek nie przynosi w zasadzie żadnych korzyści.
Błąd.
Jeżeli dodatek do oleju spowoduje statystycznie zmniejszenie zużycia w węźle tarcia z 5um do 4um, daje to 20% zysk.
Ale kto by tam się mikronami przejmował ...
Silnik ma się zrobić śliski!
 
Czy warto dodać mannola 9929 estrowy dodatek do oleju neste city standard 5w40 a3/b4? Czy sam olej już ma dobry skład i nie ma sensu go "doprawiać"?
 
@alsek na tym forum jest tylko jeden "pełnowartościowy, mający wszystko" czego potrzebujesz producent dodatków, reszta to na swoje ryzyko.
 
Ciekawe jak się ma fabryka XADO w Charkowie.
Pewnie nie za dobrze
Także po skończeniu się zapasów, raczej nieprędko doczekamy się ich produktów.
 
@JNC_946 Nie wiem, w którym miejscu w Charkowie jest siedziba Xado, wydaje mi się, że gdzieś w północnej części miasta, Charków jest, od strony wschodniej i północnej dosyć intensywnie związane działaniami wojennymi i regularnie dostaje ostrzały i bombardowania.

Tylko, siedziba to jedna kwestia, produkcja to drugi temat, oleje jeżeli dobrze pamiętam, blendują w Holandii, nie wiem jak z dodatkami. Co by nie było, siedziba firmy znajduje się w miejscu skrajnie niesprzyjającym jej funkcjonowaniu...o ile w ogóle jeszcze stoi o własnych siłach...
 
Od siebie dodam parę groszy.
12.000km temu przy wymianie oleju (meguin a5b5 0w30) wlałem butelkę Ceratec.
Silnik wyciszył się z dnia na dzień.
Dotychczas spalanie było ba poziomie 7,4/100km (silnik Volvo D3 czyli diesel 5 cylindrowy )
Robię sporo kilometrów i dzisiaj komp wskazuje 6,7/100km
Ale..
Co 2 tankowanie wlewam AR6900 dmax ( od około 10.000km)
Nie wiem czy to zasługa Cerateca czy AR6900 ale faktycznie silnik mniej pali i aksamitniej chodzi , ci co posiadali silniki volvo wiedza że 5 cylindrowy chodzi trochę głośno..ale serio po Ceratecu już po kilku dniach byłem zaskoczony jak pięknie silnik klekocze przy minusowych temperaturach.
Ceratec wlałem do drugiego auta , mini r50 do skrzyni biegów żeby ja wyciszyć, na 2 tyg było ok potem niestety dalej wyje, pewnie łożysko 5 biegu do wymiany i niczym tego nie wycisze.
Wpadłem na pomysł, żeby zrobić płukankę skrzyni i zalać nowym olejem plus AR9100.
Rezultat: nic to nie dało mało tego mam wrażenie, że chodzi głośniej.
Teraz zastanawiam się czy i co wlać ( myślę o dodatku) do Hyundai Tucson (2005) 2.0i z lpg , olej to Meguin 5w40 super leichtlauf.

Jeszcze wracając do volvo i mieszanki, Meguin + Ceratec może interesuje was analiza po przebiegu 15.000km ?
 
Back
Top