• Wymagane jest merytoryczne uzasadnienie polecenia danego oleju. Posty nie zawierające takiego uzasadnienie mogą zostać usunięte.
  • Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

olej do agresywnej jazy silnik Ford 2.0 turbobenzyna (Land Rover, Ford, Volvo)

dam512

Nowy użytkownik
Marka samochodu
Land Rover Freelander II
Budżet/ile litrów
budżet bez limitu
Styl jazdy
  1. Jazda w górach, z przyczepką i t.p. ciężki warunki
Silnik
2.0 Si4
Data produkcji
2014
Filtr cząstek stałych (DPF/GPF)
  1. Nie wiem
Pobór oleju na 1000 km
nie bierze lub niezauważalne
Jakiego oleju wymaga instrukcja
SAE 5W-30 Ford 913-B
Jaki olej masz obecnie
Ravenol FDS SAE 5W-30 USVO
Jeżdżę agresywnie, istnieje ryzyko utraty parametrów oleju przy wielogodzinnej ostrej jeździe niemiecką autostradą (np. hamulce mam ulepszone i mimo to one potrafią nie wytrzymać).

Auto dotychczas wytrzymywało mój styl jazdy, niemniej jednak doradca serwisowy przejechawszy się ze mną przy innej okazji stwierdził, że jeżdżąc tak jak jeżdżę, powinienem lać co najmniej 5W40 (nie występuje w instrukcji) i/lub zmniejszyć interwały serwisowe do 7,5 tys km.

Proszę o rekomendacje. Czy trzymać się dobrej klasy oleju 5W30, czy wymienić na 5W40, jeśli tak to jaki żeby był zbliżony do potrzeb tego silnika.


O ile czegoś nie pomyliłem, ten silnik nazywa się Ecoboost 2.0 l4 i w różnych wersjach zapewne z różnym oprogramowaniem i osprzętem występował w:
za https://en.wikipedia.org/wiki/Ford_EcoBoost_engine
 
Last edited:
Jeśli masz jakieś wątpliwości, czy FDS 5W30, którego masz obecnie w silniku, może nie dawać rady, to ja bym zaczął od analizy przepracowanego oleju i wtedy ewentualnie podejmował decyzję, czy szukać czegoś innego, czy skrócić interwały. Jeżeli już miałbym zmieniać na coś innego, to nie tyle patrzył bym na inną klasę lepkości, co bardziej w kierunku olejów z wyższym HTHS, pokroju olejów z normą MB229.52, czy VW504/507.
W zamian za tego Ravenola, jeżeli faktycznie silnik ma takie ciężkie życie, możesz spróbować jeszcze np. Mobil1 ESP LV 0W30, aczkolwiek jak wspominałem na początku, zaczął bym od analizy oleju, bo z dużą dozą prawdopodobieństwa zupełnie nic złego się silnikowi na obecnie stosowanym nie dzieje.
 
Dziękuję, nie słyszałem o takiej możliwości, gdzieś się wysyła próbkę? Do tego Ravenola ogólnie nic nie mam, poza tym, że doradca z doświadczenia bez żadnych badań stwierdził, że jakiekolwiek W30 może nie wytrzymywać temperatur przy długotrwałej jeździe w moim stylu.
 
Dziękuję, nie słyszałem o takiej możliwości, gdzieś się wysyła próbkę? Do tego Ravenola ogólnie nic nie mam, poza tym, że doradca z doświadczenia bez żadnych badań stwierdził, że jakiekolwiek W30 może nie wytrzymywać temperatur przy długotrwałej jeździe w moim stylu.
to jest głupota. Wytrzymałość zależy od odporności zagęszczacza polimerowego i HTHS. W twoich warunkach użyłbym Redline Performance 5w30 lub Amsoil Signature Series 5w30. tu nie potrzeba 5/40 - są pod każdym względem dużo słabsze - tanie surowce to zazwyczaj... odstępy też nie mają nic wspólnego z trwałością. Silnik ten bardzo ostrożnie obchodzi się z olejem i pracuje bardzo dobrze nawet przy fabrycznych odstępach co 20 000 km. Na powyższych olejach możesz jeździć 10-15 lat, zwłaszcza jeśli zamontujesz filtr syntetyczny firmy Amsoil. PS: Mam ten sam silnik w Evoque.
 
Tak w ramach ciekawostki znam tylko 2 oleje 5W40 z oficjalną aprobatą 229.52 dostępne w Polsce: Fuchs TITAN GT1 FLEX 3 i Motul 8100 X-CLEAN GEN2.
Choć według mnie powinno się zostawić 5W30, ale na zmniejszonych interwałach. Polecam ogólnie oleje z aprobatą 229.52. Jest wymagająca.
 
To bardziej przejąłbym się skrzynią 😉
Lekko oftopic, ale tak masz racje, zajmowałem się już skrzynią, było potrzeba.Wg producenta pojazdu olej w skrzyni jest lifetime, a po 8 latach i 100kkm zużyty olej wizualnie był w złym stanie, mimo, że skrzynia pracowała bez zastrzeżeń (co tam się musi dziać, gdy ktos wymieni dopiero jak szarpie). W dodatku w tym modelu nie da się zlać statycznie więcej niż kilka litrów, robiłem dwie wymiany w krótkim odstępie czasu. Zalany Ravenol.

Tak w ramach ciekawostki znam tylko 2 oleje 5W40 z oficjalną aprobatą 229.52 dostępne w Polsce: Fuchs TITAN GT1 FLEX 3 i Motul 8100 X-CLEAN GEN2.
Choć według mnie powinno się zostawić 5W30, ale na zmniejszonych interwałach. Polecam ogólnie oleje z aprobatą 229.52. Jest wymagająca.

to znaczy doradcy bardziej chodziło, żeby górną liczbę podnieść do 40, czegoś poszukać, a o dolnej liczbie nic nie mówił, ja po prostu pomyślałem w pierwszej kolejności sam o jakimś 5W40.



Dziękuję za radę co do olejów.
 
To, że się nie da albo producent tak mówi nie znaczy, że się nie da ;) Ale dobrze, że wymieniłeś.
Poprawiło się coś ???
 
To, że coraz mniej producentów chce płacić za aprobaty producentów samochodów dla 5W/40 jest logiczne, gdyż coraz mniej samochodów ma dopuszczony ten rodzaj oleju w instrukcjach obsługi, nie musi to jednak wcale oznaczać, że są one gorsze od aprobowanych 5W30.
Praktyka niemieckich mechaników-silnikowców jest taka, że każdemu, kto dużo i szybko podróżuje ich autostradami polecają zamiast zalecanego przez producenta samochodu 5W30 właśnie 5W40
 
A na co tu jakieś normy? W Ecoboost wystarczy API SP, bo ryzyko lspi jest mu znane. Tu idealnie wpisuje się Motul 8100 Power 5W40 z API SP.
 
Auto dotychczas wytrzymywało mój styl jazdy, niemniej jednak doradca serwisowy przejechawszy się ze mną przy innej okazji stwierdził, że jeżdżąc tak jak jeżdżę, powinienem lać co najmniej 5W40
Im szybciej silnik sie kręci, tym mniejsza lepkość jest wymagana. Do tego chłodzenie przy szybkiej jeździe jest wzorowe. Nie ma żadnej potrzeby zwiększania lepkości, serwisant nie wie co mówi. Co innego jakośc -
Motul 8100 Power
może być ok, ale 5W30.
 
Auto dotychczas wytrzymywało mój styl jazdy, niemniej jednak doradca serwisowy przejechawszy się ze mną przy innej okazji stwierdził, że jeżdżąc tak jak jeżdżę, powinienem lać co najmniej 5W40 (nie występuje w instrukcji)
Serwisant ekspert, powszechnie wiadomo, że mocniejszy start spod świateł lub 3 bączki pod Kaufem wymagają oleju racingowego, by lepiej "chronił".

A tak na poważnie ciężko mi sobie wyobrazić, by Twój styl jazdy, jaki by nie był, uzasadniał wychodzenie ponad wymagania z instrukcji. Chyba, że masz zmodowany kuty silnik i jeździsz na tor, to można rozważyć :)

Ciekawe co serwisant powiedziałby o moim 5W20 gdyby był ze mną dzisiaj, gdy wyskoczyłem na autostradę, by przewietrzyć głowę po pracowitym tygodniu i po 14 dniach nieruszania samochodu.
 
Im szybciej silnik sie kręci, tym mniejsza lepkość jest wymagana. Do tego chłodzenie przy szybkiej jeździe jest wzorowe. Nie ma żadnej potrzeby zwiększania lepkości, serwisant nie wie co mówi. Co innego jakośc -

może być ok, ale 5W30.
Mówię o tym samym! Wlewanie 5/40 do tego silnika to nonsens. lepsza jakość 5/30!
 
A tak zupełnie na marginesie; Freelander nie nadaje się do agresywnej jazdy. Wiem o czym piszę, bo moja żona jeździ Freelanderem od 2010 roku, najpierw TD4 z 2007 ze 160 konnym silnikiem, a od 2017 Sd4 z 2013 roku ze 190 konnym.
Czasem przejadę się jej autkiem i wtedy czuję to jak się prowadzi, hamuje, czy reaguje na agresywniejsze przyciśnięcie gazu.
Ten samochód wręcz krzyczy, że on tak nie chce i dlatego ostra jazda jest dla niego zwyczajnym gwałtem.
Może w manualu jeszcze jakoś da się to zrobić, ale nie w automacie, bo wystarczy przelecieć się w upale autostradą kilkadziesiąt kilometrów z prędkością 170-180km/h i po zjeździe z autostrady automat zaczyna szarpać na każdych światłach, do momentu aż nie wystygnie.
 
Last edited:
170-180???? ponad 130 jest już na nim niewygodne. krótki rozstaw osi nie nadaje się na szlaki. ale w mieście to auto idealne
 
Masz 100% racji, 130-140 to jest max, co można temu autku zrobić i właśnie tak jeździ nim żona. Wtedy Land nie protestuje i spokojnie połyka kilometry. Ale jest też prawdą, że bardzo dobrze sprawdza się jako autko miejskie.
Te 180 to był jednorazowy test, którego autko nie zdało i tyle można w tym temacie powiedzieć.
Natomiast ogólnie, do normalnej jazdy to jest wyjątkowo dobre, wygodne i bezproblemowe wozidło i dziś żona nie chce go zamienić na żadne inne. Gdy wybierała sobie to, czym będzie jeździła, to zroblilśmy wspólnie jazdy próbne kilkoma podobnymi, czyli X3, Q5, Foresterem, GLEem, Tiquanem oraz CX5 i żona wybrała właśnie Freelandera, gdyż najwygodniej się jej do niego wsiadało oraz miał najlepszą widoczność dookólną. Parametry trakcyjne miały wtedy znaczenie drugo, a nawet trzeciorzędne.
 
Panowie zakończcie OT. To nie jest wątek - czym jeździ moja żona 😉
 
Last edited:
Back
Top