• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Opony

  • Thread starter Deleted member 7
  • Start date
Ja na letnich nikogo nie widuję nawet na nizinach.
 
Mój teść jeżdzi na letnich 😀 a jak sobie chwali ......................brakuje słów ma ''cymbał'' zryty i tyle.
 
Ja właśnie wróciłem z Zakopanego. Droga przejezdna, warunki jak na góry dobre. Ślisko ale to chyba oczywiste gdy śnieg pada. Ogólnie na zakopiance ruch płynny, spokojna jazda. Dużo obcych blach ,widać że hotele mają być otwarte :)
 
Ja na letnich nikogo nie widuję nawet na nizinach.
Mi się zdarzyło widzieć auta na letnich oponach i to zazwyczaj "lepsze" auta. Wiesz na kupno wystarczyło lub na ratę leasingu, ale opony za kilka tysięcy to już żal kupić ;)
 
Największe rozmiary kół widuje na najtańszych chińskich oponach.
 
Ciekawe jest to, że np. we Włoszech praktycznie wszystkie auta, nawet te małe, relatywnie tanie i z małymi kołami, jeżdżą na oponach letnich i zimowych z półki premium. Conti/Michelin/Pirelli/GY widuję nawet na Pandach itp.
 
Chińskie koncerny gonią te towarzystwo i wkrótce przegonią, także ta wyższa półka będzie tylko tyle oznaczać że jest na wysokości 1,8m.
 
Hahaha, zarabisty test :D
"Samochód ruszył, wyhamował, reaguje na ruchy kierownicą" ;)
Teren ekstremalnie płaski :)
Żeby nie było, że znowu się czegoś uczepiłem - nie znam Vredestein'ów i nie twierdzę, że są złe.
Wczoraj za namową @mati, zmieniłem opony bo Klebery HP3 poddały się w aktualnych warunkach śniegowych i nie nadawały się już do jazdy nawet płaskiej drodze.
4ta zima i po oponach, mimo 6mm bieżnika!

Aktualne, nawet po zatrzymaniu się na dość stromym wzniesieniu bez problemu ruszają.
Dzisiaj przeprowadziłem nawet streaming z @mati.
Był zadowolony i zdziwiony, że w takich warunkach w ogóle samochody zimą jeżdżą.
 
Od wielu lat konstrukcja opony zimowej jest nastawiona na wodę, niestety muszą zmienić to rozumowanie w związku z teorią głównego nurtu (ścieku) dotyczącego globalnego ocieplenia i -20C z dużymi opadami śniegu w europie.
 
Ciekawe jest to, że np. we Włoszech praktycznie wszystkie auta, nawet te małe, relatywnie tanie i z małymi kołami, jeżdżą na oponach letnich i zimowych z półki premium. Conti/Michelin/Pirelli/GY widuję nawet na Pandach itp.
Obecnie trend na wielosezonowe.
Jeszcze 15 lat temu szwagier Sergio przyjechał mercem C220 na letnich w grudniu .

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
 
Chłopaki, mam dylemat. Mam możliwość kupić komplet nowych opon z 2019 za 585 zł lub komplet takich samych, nowych, ale z 2020 za 672. Myślicie, że przy tej kwocie warto dopłacać te niecałe 90 zł za rok młodsze opony?
 
@DjStar jeżeli zamierzasz korzystać z auta dłużej niż 3-4 lata, to zdecydowanie tak. Najlepiej jak uda Ci się dostać opony z 2021, ponieważ najdłużej zachowają swoje właściwości przez czas jak będziesz z nich korzystał. Niższa cena za starsze opony wynika z tego, że krótszy jest resurs w którym zachowają one swoje pierwotne parametry, nawet jak nigdy nie były użyte.
 
Chłopaki, mam dylemat. Mam możliwość kupić komplet nowych opon z 2019 za 585 zł lub komplet takich samych, nowych, ale z 2020 za 672. Myślicie, że przy tej kwocie warto dopłacać te niecałe 90 zł za rok młodsze opony?
Możesz mieć opony ze różnica będzie 2 lata jeden z początku roku 19 a drugi końca 20 . Wtedy to zdecydowanie te nowsze . Jeżeli masz różnice max 2 -3 miesiące w datach produkcji to bym kupił te starsze. Zresztą opony wg producenta nawet 3 lata od produkcji uważane są za nowe. Jak ja kupowałem w polowie 2020 swoje to wolałem opony wyprodukowane w 2019 bo miały wg testów większy przebieg o ok 15 tys
 
Last edited:
W weekend wjeżdżając z miasta na Eskę zobaczyłem małego psa ok 20 kg biegającego pomiędzy pędzącymi samochodami . Był cyrk i szczęście ze pies przeżył a nikt też się nie rozbił . Jedni hamowali inni uciekali przy dużej prędkości omijając zwierzaka na inne pasy . Ja depnąłem po hamulcach prawie stając bo psiak leciał mi prosto pod koła unikając innego auta. Byłem pod wrażeniem opon mimo ze temp na + i to sporym mokro bo śnieg topił się na potęgę to przy nagłym hamowaniu nawet ABS nie załączył się a opony nie popłynęły. Samochód stanął dęba . i o ile dużo narzekałem na opony (Michały A6) i ich zachowanie na śniegu to potwierdziły swoje zalety na suchym i mokrym asfalcie . Wyższe temp tez nie są im straszne dla mnie prowadzą się w tych warunkach jak letnie a nie typowe zimowe.
 
Możesz mieć opony ze różnica będzie 2 lata jeden z początku roku 19 a drugi końca 20 . Wtedy to zdecydowanie te nowsze . Jeżeli masz różnice max 2 -3 miesiące w datach produkcji to bym kupił te starsze. Zresztą opony wg producenta nawet 3 lata od produkcji uważane są za nowe. Jak ja kupowałem w polowie 2020 swoje to wolałem opony wyprodukowane w 2019 bo miały wg testów większy przebieg o ok 15 tys
No miesiąca produkcji niestety nie mają możliwości sprawdzić, bo "są na magazynie zewnętrznym"
 
@DjStar to bierz te nowsze . Zakup na kilka lat . Patrząc po cenie to jakieś malutkie opony do nie dużego silnika więc nie zajedziesz ich za szybko. Lepiej mieć nowsze niż starsze
 
Dostałem właśnie informację, że te starsze są z października. Rozmiar 175/70R13, na tą chwilę przebiegi rzędu 3 tys. miesięcznie, w drugiej połowie roku może to spaść przynajmniej o połowę
 
A propos całorocznych. Obecnie więcej poruszam się carsharingiem, gdzie oczywiście takie opony królują. Obserwacje dla rozmiaru 195/55R16.

Nokian WeatherProof. Samochody z przebiegiem 5000 km mają już zazwyczaj dudniące, wytarte na brzegach albo wręcz nierówne opony do tego stopnia że czuć na kierownicy. Jeżeli trafi się egzemplarz z 500 km nalotu, to jeszcze jest OK.
Nie wiem co firma robi, może odkupuje używki od wulkanizatorów i montuje.. Albo to są jakieś odrzuty za ułamek ceny rynkowej.

Druga opcja którą widzę to Viking FourTech czyli budżet z grupy Continental i tu jest dużo lepiej. Jedyna uwaga to pisk (wycie) w czasie jazdy po mokrym między 50 i 70 km/h.

A i jeszcze się trafiły Falkeny AS210 tu też bez uwag na śniegu i suchym, na mokrym lekkie piszczenie, ale mniej niż Vikingi.

Pozdrawiam,
 
Last edited:
Back
Top