• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Opony

  • Thread starter Deleted member 7
  • Start date
Uniwersalne Zimowe też można kupić.
 
w takim razie, co polecili byście z wielosezonu do RWD 300 koni, tak, żeby indeks prędkości najlepiej był Y?


? cholera, może taka opona to nic złego.. pytanie jak to się w śniegu zachowuje..
 
w sumie ja tak o tym śniegu.. pytanie jak to się w lato zachowa przy ostrzejszym stylu jazdy..
 
Temu zadałem pyt co lepsze bo to zabawne. Ja na oponach premium wielosezonowych postrzegany jestem za szaleńca jak i samobójcę :) W końcu nowe opony ale jedyne do wszystkiego-niczego. Z kolei dużo ludzi kupuje używki lub chińskie opony wątpliwej jakości ale oczywiście na zimę i lato . I teraz co gorsze?
 
To strasznie drogo u was za wymianie opon, u mnie wymiana 15 na alu 60zł z wyrażeniem, a opony oddawalem do Pszok-u
 
w sumie ja tak o tym śniegu.. pytanie jak to się w lato zachowa przy ostrzejszym stylu jazdy..
Popłynie. Wielosezon jest oponą kompromisową, dla kogoś kto jeździ z punktu A do punktu B i w większości przypadków się sprawdzi. Jednak gdy ktoś lubi pocisnąć w ładną, letnią pogodę i ma czym, to lepiej wtedy nie kalkulować, czy opony dadzą radę, bo nawet twarde Pirelli Pzero, gdy asfalt nagrzany do 40 stopni potrafią dobrze kleić.
 
Popłynie. Wielosezon jest oponą kompromisową, dla kogoś kto jeździ z punktu A do punktu B i w większości przypadków się sprawdzi. Jednak gdy ktoś lubi pocisnąć w ładną, letnią pogodę i ma czym, to lepiej wtedy nie kalkulować, czy opony dadzą radę, bo nawet twarde Pirelli Pzero, gdy asfalt nagrzany do 40 stopni potrafią dobrze kleić.

I tu się nie zgodzę , przejeżdżałem na 1 kpl Insignia Vredestein Quartac 5 245 45 18 XL 2 lata 90 tys km w każdych warunkach nie zawiodły mnie , latem na autobahnie 220 , w zakrętach jak po szynie ! Zero pływania ! Napewno XL pomaga.
Zima Zakopane , Słowacja , przełęcze , no problem ! Ruszyć pod górę , no problem !

Obecnie widziałem najnowszy test całoroczne z Niemiec .
Nr.1 dostała Goodyear 4season Gen-3
Nr.2 Wredestein Quartac PRO- następca 5 .
Michelin CC+ na 4 pozycji- wg mnie nigdy nie były najlepsze , bardziej lokowanie produktu , bo na ośnieżonych drogach biadoliła.

Jakie zalety ma Wredestein , czego nie mają inni producenci :
- Bierznik asymetryczny zawsze używany do ciężkich aut bo lepiej przenosi moc.
- asymetryczny można przekładać na krzyż , kiedy tylna oś wyzabkuje Bierznik i opony są głośne.
Przednie ponlininorostej na tył
Tylne na X do przodu - wtedy ząbki jadą gładko na asfalt , nie pod włos i jest cisza !
Tego na kierunkowych nie zrobicie i jest huk , dudnienie.
- opona Quartac ma wewnętrzną stronę bardziej zimowa z kamerami 3D jak zimówka co poprawia reakcję na śniegu, a zewnętrzną bardziej letni Bierznik odprowadzający wodę.

Oczywiście teraz mam inne auto i mniejsze rozmiary ale Wredestein Quartac 5 nie wpadał w poślizg na mokrym asfalcie przy mocnym hamowaniu , a obecne zimówki Dunlop WS 3D wpadają w poślizg bardzo chętnie i szybko się ich chce pobyć .
Wolałbym jeździć na Quartac 5 niż na zimowych .
- mieszanka gumy też inna zmniejsza opory toczenia , zużycie bieżnika , co dało wynik 90 tys km , zostało mi bierznika 4,5 i 5,5 mm na oś.
Michelin CC+ nigdy nie przejadą takich kilometrów, bo znikają z oczu.



Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
 
Rozwodzicie się nad tymi oponami jakbyście jeździli codziennie po Hockenheimring'u albo brali udział w Le Mans
 
@Bodex tu nie chodzi o jazdę 220 po autostradzie, bo tyle to jechałem swoją e46 na zimówkach w upalny letni dzień, jak zostawiłem letnie felgi do piaskowania i też dało radę. Są sytuacje, wieczorne pojeżdżawki i tego typu sprawy, o których ja wiem, Ty wiesz i @lukaszewski też wie, że nawet słaba opona letnia, nienależąca do segmentu opon UHP, czy nawet HP po prostu wymięka.
 
w takim razie, co polecili byście z wielosezonu do RWD 300 koni, tak, żeby indeks prędkości najlepiej był Y?


? cholera, może taka opona to nic złego.. pytanie jak to się w śniegu zachowuje..
Miałem tego Michelin'a w Lagunie i generalnie wróciłem do dwóch kompletów opon. W 300KM aucie w ogóle ich nie widzę zarówno na śniegu jak i w lecie... W takim samochodzie niestety żadna opona wielosezonowa Cię nie zadowoli. Ja na chwilę obecną wyleczyłem się z opon całorocznych.
 
w takim razie, co polecili byście z wielosezonu do RWD 300 koni, tak, żeby indeks prędkości najlepiej był Y?


? cholera, może taka opona to nic złego.. pytanie jak to się w śniegu zachowuje..
Ja mam w swojej E91 325i opony Michelin crossclimate plus , kupiłem rok temu w rozmiarze 225/55/16 xl. Nie jestem typem rajdowca , ale nie miałem w ciągu tych ok 15 tys km absolutnie nigdy żadnego poczucia że coś jest nie tak , w upały nic nie piszczało , w zimie jeździło bez problemu , jeśli chodzi o zachowanie na śniegu to niestety nie mają tego w swoim portfolio bo zima była raczej tylko z nazwy. Przy okazji dosyć fajnie wyglądają i nie muszę stać w kolejce do wulkana. Jeśli chodzi o wady to akurat moje robią się dziwnie głośne przy ok 100 kmh , a potem znów cichna, jakiś taki dziwny rezonans nie wiem czy to kwestia grubych kostek czy po prostu z moim samochodem tak się dogadują . Nie słyszałem aby ktoś inny miał ten problem co ja
 
Crossclimate, zreszta podobnie jak inne micheliny- bardzo miekka scianka. Dobre jak ktos jezdzi po zakretach 2km/h. Do mocniejszego auta na pewno nie jest to najlepszy wybor.
 
W 300 konnym aucie są takie wąskie laćki ??? 225 ???
Insignia miała opony 245 45 18 ale też 2ysoki moment 380 NM , który mocniej ciągnie niż 30 koni.
I co ? Żyję ???
Jak ktoś kiedyś trafił na szmelc opony wielo , to się nie dziwię , że. Się wyleczył .

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
 
Jeśli chodzi o wady to akurat moje robią się dziwnie głośne przy ok 100 kmh , a potem znów cichna, jakiś taki dziwny rezonans
Miałem podobnie tyle że przy hamowaniu z większych prędkości. Za pierwszym razem gdy to usłyszałem to myślałem że złapałem gumę. Natomiast gdy spadło ledwie 0.5cm śniegu miałem problem z wyjazdem z garażu podziemnego...fakt podjazd stromy ale nawet na starych zimówkach nigdy problemu nie miałem. Także jak już wcześniej napisałem wyleczyłem się dość szybko z tego wynalazku.
 
W 300 konnym aucie są takie wąskie laćki ??? 225 ???
Insignia miała opony 245 45 18 ale też 2ysoki moment 380 NM , który mocniej ciągnie niż 30 koni.
I co ? Żyję ???
Jak ktoś kiedyś trafił na szmelc opony wielo , to się nie dziwię , że. Się wyleczył .

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
N53b30 które jeśli dobrze pamiętam ma kolega seryjnie osiąga 320nm , ale kolega ma podkręcony silnik. Nie rozumiem jakim odnośnikiem jest tu insignia. To że niektórzy montują do swoich aut bezsensownie szerokie opony to nie znaczy że trzeba tak robić . Najbardziej lubię majstrów którzy w przednionapedowkach montują szersze na tył
 
Iks de xdddd jak widzę montowanie po 255 lacie gdzie zupełnie nie jest to potrzebne, czyli moce rzędu 180-220km i to na dodatek fwd to kisnę 🙊🙈 u mnie niut biedny, bo Benz wolnossąca, 347 po zmianie zapłonu, jak dobrze pamiętam, dla mnie akurat ważniejsza moc. 225 wychodziło seryjnie, więc tak zostało ;-)
 
Ok, ale już zwiększenie oporów toczenia na takim szerokim laćku już ma niewątpliwy wpływ na obniżenie tychże osiągów.. Generalnie producenta bym nie poprawiał, a często spotyka się takie nadwymiarowe opony w miejskich wozidełkach ;-)
 
Insignia , bo akurat takowa miałem i mam porównanie , seria do mojej wersji to 245 45 18 , inne w wersji opc w 2,8T 370 0s miały nawet 265 35 R20.
Insignia to dość ciężkie auto , dochodzi do 1700 kg i coś musiało ja wyhamować , szerokość opony na wpływ na drogę hamowania .
Przyczepność jest ważniejsza niż ekonomia w tym wypadku.
Jednak przy tej szerokości nie było kłopotów z trakcją w każdych warunkach jakie miałem.
W lekkim deszczu na autobahnie 170kmh.....? No problem

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
 
Back
Top