• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Oryginał czy podróba?

Słabo. Jestem w lekkim szoku.

Pan Regional Sales Manager Poland South powinien poprosić Cię o numer batcha produkcyjnego i zweryfikować to z plantem produkcyjnym w którym olej został wyprodukowany.
Uważam to za strzał Motula we własne kolano.
Oprócz tego że Cię olali to.... Mają gdzieś, że ktoś może podrabiać im olej?

Mało profesjonalne podejście do tematu i dodatkowo psują własny wizerunek. :confused:
@Kozenko, w motulu mają takie podejście...
Rozmawiałem z kilkoma "sales managerami", rozmawiałem z szefem technicznym na pl i oni wszyscy twierdza, że ich oleje nie są podrabiane. Mnie to nie przekonuje.
To zaraz każdy właściciel oleju Motul chciałby mieć potwierdzenie Krótka piłka i mają spokój.
 
A co mają mówić? Proste albo kupujesz od oficjalnego dystrybutora albo kupujesz poza i wtedy liczysz się z ryzykiem podróbki. Motul to za duża firma, żeby podchodzić do każdego indywidualnie. Mam wrażenie, że obok Castrola i Mobila to właśnie Motul jest teraz najczęściej podrabianym olejem.
 
Co powinni zrobić? Kolega Kozenko napisał "Pan Regional Sales Manager Poland South powinien poprosić Cię o numer batcha produkcyjnego i zweryfikować to z plantem produkcyjnym w którym olej został wyprodukowany".
Tylko im się nie chce i wciskają kit, że ich olejów nikt nie podrabia. Są tak samo narażeni na podróbki (a może nawet bardziej) jak większość dobrze rozpoznawalnych konkurentów na Rynku. Z Motulem jest ten problem, że produkują w różnych fabrykach i różnych krajach a chodza słuchy, że olej o tej samej nazwie handlowej może być inny na różne Rynki. Import indywidualny kwitnie bo Motul dopuszcza zakup bezpośrednio od nich pod warunkiem, że ktoś kupi odpowiednio dużo. I to jest poza kontrolą polskich przedstawicieli Motula. Motul był fajny 20 lata temu teraz to jest korpo-moloch nastawiony na zysk. Dalej mają dobre a nawet bardzo dobre produkty ale...
 
Już chyba kiedyś tu pisałem, że słyszałem historię o tym, że pojawiają się osoby, które skupują zuzyte opakowania po oryginalnych olejach znanych marek m.in castrol, motul, mobil itp. Druk odpowiedniej etykiety w zasadzie identycznej z oryginalną i jej naklejenie nie stanowi problemu (o ile w ogóle jest to potrzebne) a sprawę korka tez da się załatwić. Polak potrafi:(

Dokładnie tak jak piszesz, miałem w ręce co prawda olej w złotej bance innego producenta z perfekcyjnymi numerami i etykieta a w środku zupełnie inny olej

Niestety nawet porównując etykietę z numerem nie jesteśmy w stanie zweryfikować oryginalności produktu bo wystarczy ze numer będzie zgodny z etykieta i co to oznacza ze oryginał? W środku może pływać nawet kujawski :)

Prowadząc serwis samochodowy wielokrotnie miałem klienta ktory by skupił opakowania ale PEŁNE tzn z nieuszkodzonymi etykietami (korek pewnie sobie dorobi :) ) i teraz zaleje jakiegos lotosa zakorkuje i … tadaaaaam :)

Raz wyleciałem za chłopem spisałem nr rejestracyjne i na policji zgłosiłem ale zlali mnie ciepłym moczem i nic dziwnego bo skup opakowań może i jest legalny ale nie przyłapałem na wlewaniu innego oleju i dalszej sprzedaży.

Ja kupuje oleje różne w hurtowni Gordon, Hart i czasem w IC jak nie mam na miejscu a pilna wymiana i dziwne specyfikacje to dostarcza i wierze ze to nie podróbki :)
 
Eurola nie podrabiają, a oleje są bardzo fajne, szczególnie jak weźmiemy pod uwagę ich cenę :)
 
Podrabiany olej trzeba szybko sprzedać, czyli trafi do dystrybucji tylko wtedy jak będzie na niego popyt :) W Polsce jest marginalny, na Zachodzie czy w Rosji nie wiem, aczkolwiek na oil-club.ru od lat go chwalą.
 
Last edited by a moderator:
Witam pierwszy raz na forum. Luckyboy dołączył film (post24) z rosyjskiej strony według której mój Motul jest podróbką. Ciekawostka- kupiony co prawda dość dawno ale w firmie figurującej jako oficjalny sprzedawca na stronie Motula (firma Gemma z Krakowa). Przestałem go używać bo kiepsko słychać było jak pracuje na nim silnik, zwłaszcza po kilku tyś km.
 

Attachments

  • 20220226_163927.jpg
    20220226_163927.jpg
    988,5 KB · Odwiedzin: 392
Gemma to nie jest tylko oficjalny sprzedawca ale przedstawiciel regionalny Motula (Śląsk, małopolska, chyba podkarpacie i może jeszcze coś). Oni zaopatruja dziesiatki mniejszych punktów sprzedaży. Sam mam u nich konto a skierowany zostałem do nich bezpośrednio z polskiego przedstawicielstwa Motula. Szczerze powiedziawszy nie bardzo wierzę, żeby możliwe było kupno od nich podrabianego oleju. Nie mogę tego oczywiście w 100% wykluczyć ale była by to niesłychana machlojka i po prostu nie mieści mi się to w głowie. Moja teoria jest taka, że jest to Motul z innej fabryki o innym składzie. Jak Motul uruchomił produkcję we Włoszech to Klienci masowo zgłaszali inna pracę i zachowanie oleju. Temat podróbek Motula jest stary jak świat.
 
Z ziemi go wykopałeś?
Nie, trzymam w nim ze 4 lata zużyty olej:)
Poza tym już kiedyś przyszło mi na myśl czy masowe podróby Motula to aby nie jest to efekt rozgraniczenia w Niemczech norm towarów na te które idą na rynek niemiecki i na te przeznaczone na rynki zagraniczne. Mowa o Niemczech bo z tego co wiem nasz odział Motula to oddział niemieckiej fili Motula. A tam urzędnicy nie interesują się jakością towarów sprzedawanych za granicę. Albo mnie poprawcie jak źle rozumuje.
 
Last edited:
Ja kiedyś słyszałem (czytałem) historię o tym, że sam producent nie był w stanie stwierdzić czy dany towar jest "jego" czy podrabiany bo podróbka była tak wierną kopią, że praktycznie nie różniła się dosłownie niczym. W przypadku olejów największą przeszkodą nazwijmy to techniczną jet samo opakowanie. Ja się zamiast "syntetyka" 5W40 z miarę wysokiej półki zaleje najtańszego "półsynetetyka" 10W40 to 80% Kowalskich się wogóle nie pokapuje a jak już to nie od razu. Przestrzegam też przed okazjonalnymi zakupami teoretycznie znanego oleju od powiedzmy to podmiotów spoza branży. Niestety można trafić na wersje oleju np. na Afrykę, która ma całkiem inną formulacje. Sam kiedyś nie byłem tego świadom ale czasami nawet duże sieci handlowe stosują tego typu praktyki. Te "egzotyczne" oleje to może jest i margines ale kupowanie w ciemno kierując się tylko znanym "brendem" nie jest dobrym pomysłem. Dobrze jest chociaż poczytać co jest na etykiecie, jak ta etykieta wygląda i porównać z "tym samym" produktem z oficjalnej sieci sprzedaży. Sytuacji niestety nie ułatwiają sami producenci zmieniając etykiety.
 
Przestrzegam też przed okazjonalnymi zakupami teoretycznie znanego oleju od powiedzmy to podmiotów spoza branży

Sklep lejolej na allegro też jakoś mega profesjonalnie nie wygląda. Jak wyprzedający jakieś resztki kolekcji.
 
Tu akurat racja
 
też jakoś mega profesjonalnie nie wygląda
a ja pamiętam na dodatek, jak długo lansował Specola, jako "PRAWDZIWY SYNTETYK", czego nie robił na przykład w stosunku do Lotosa 5W40.
 
@Zielony34 Ty lansujesz wszystkie oleje z konkretną oficjalną aprobatą jako jednakowe, a to też nie jest prawda.
 
Jak widzę "prawdziwy syntetyk" lub "olej w pełni syntetyczny" to dostaję skrętu kiszek.
 
@soszo to dotyczy 99% olejów na rynku, jeżeli mowa o oficjalnych aprobatach OEM.
 
Back
Top