• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Płukanki - Temat ogólny

  • Thread starter Deleted member 7
  • Start date
Tego typu szlam z reguły łatwiej usunąć, lecz trzeba wieloetapowo. Skrócić interwały, żadnej ropy...zapytaj znajomych w jakim stopniu jest w stanie utrzymać zanieczyszczenia w zawiesinie? Na aktualnym zestawie przejedź ca. 5kkm, następnie ponowna wymiana oraz zastosuj Oilem LL na cały interwał.
 
Tylko jak taka długodystansowa płukanka wpływa na żywotność silnika? Lubie jeździć dynamicznie, często kręcąc pod czerwone pole jak się tylko olej nagrzeje.
 
O tą płukankę akurat nie musisz się martwić, jest zrównoważona pod kątem właściwości detergentowo/dyspergujacych, a dodatkami typu AW/EP.
 
Podczas zmiany rozrządu zmienialiśmy uszczelki pokrywy klawiatury i zastałem tam dość sporo czarnego nagaru, ktoś wcześniej niestety tutaj trochę zaniedbał sprawę. Boje się jak to mogło wyglądać przed płukaniem.

Jak to doprowadzić do porządku?
Najprościej po prostu wyczyścić mechanicznie.
Mam nadzieje, że podczas wymiany uszczelki, usunęliście "syf" i doczyściliście mechanicznie "górę" silnika.
To samo proponowałbym zrobić z misą olejową podczas następnego serwisu olejowego.
Przy okazji zobaczysz spód silnika, może smoka pompy przeczyścisz itd.

Dopiero później płukanie chemiczne.
Odnośnie "ropy", to @poziom1989 Ci wyjaśnił szczegółowo.
 
Tylko jak taka długodystansowa płukanka wpływa na żywotność silnika? Lubie jeździć dynamicznie, często kręcąc pod czerwone pole jak się tylko olej nagrzeje.
Płukanka ma pomagać silnikowi a nie mu szkodzić, tym bardziej Oilem LL czy AR . Dynamicznie, to lepiej niż ciurlanie się po mieście, tylko może lepiej płukanka podziałać. Działaj.
 
Wczoraj do oleju wlałem Oilem Flush, pojeździłem, trochę postałem ok. 1h. Olej 7kkm, benzyniak, wyleciał mocno ciemny, a zapach płukanki było czuć w całym warsztacie.

Oprócz tego, że olej wyleciał dużo ciemniejszy niż był na bagnecie nie mam jeszcze żadnych obserwacji.

Olej przy okazji płukanki został zmieniony z 10w40 na 5w40, zobaczymy co się stanie z poborami, wcześniej po mieście były pomijalne i jedynie na trasie potrafił coś łyknąć, chociaż ostatnio po wlaniu Archoila 6400P w stężeniu ok 1:50/1:60 po przegonieniu na autostradzie (praktycznie ciągle na czerwonym polu) nic nie ubyło.
Zobaczymy czy płukanie coś dało i czy rzeczywiście nie powinno się przechodzić z lepkością oleju w dół.

Dla ciekawych poprzedni olej 10w40 Motul, aktualnie wlałem Shella Helix Ultra 5w40.

Myślę, że jeżeli poborów oleju po mieście wciąż nie będzie, a te w trasie zmaleją lub zostaną na tym samym poziomie, można spokojnie obalić teze o "zabójczym" zmniejszaniu oleju "na mniej gęsty".
Będę zdawał relacje co jakiś czas o poborach czyli jak wpływa (NAJPRAWDOPODOBNIEJ) na zużyte uszczelniacze zaworowe, mam nadzieję, że już jednorazowe grube płukanie przyniesie jakieś pozytywne zmiany.

Silnik benzynowe 1.7 Hondy.
Polecacie jakiś dodatek do nowej oliwy?
Myślałem, nad jakimś cerateciem żeby w trakcie jazdy rewitalizować silnik, a podczas wymian oleju porządnie go czyścić.
 
Ceratec, AR9100 i AR9200v2 to najczęściej polecane/stosowane z dodatków do oleju wśród bywalców tego forum. Kolejność przypadkowa wymienionych dodatków.
 
Stosował ktoś shell motor flush?
jakies info o tej polukance?
 
Stosował ktoś shell motor flush?
Jest tania, spełnia swoje zadanie. Jak chodzi o płukanki postojowe, to z grubsza nie ma znaczenia, co zastosujesz. Istotne, abyś stosował.

Myślę, że jeżeli poborów oleju po mieście wciąż nie będzie, a te w trasie zmaleją lub zostaną na tym samym poziomie, można spokojnie obalić teze o "zabójczym" zmniejszaniu oleju "na mniej gęsty".
Takie tezy zostały obalone dawno temu. Razem z tymi, że płukanki rozszczelniają silniki. Pobór oleju przez silnik zawsze najłatwiej zwalić na sam olej.

Polecacie jakiś dodatek do nowej oliwy?
Rzecz gustu. Nic więcej.

mam nadzieję, że już jednorazowe grube płukanie przyniesie jakieś pozytywne zmiany.
Nie zawsze. Kwestia indywidualna.

na zużyte uszczelniacze zaworowe
Najskuteczniej pomaga ich wymiana, nie olej.
 
Zawsze lepsza opcja niż nafta, ON czy jakiś rozpuszczalnik z budowlanego ale niczego więcej poza tanim rozwiązaniem do rozrzedzenia i łatwiejszego spuszczenia starego oleju bym się nie spodziewał po bezbarwnym produkcie na bazie rozpuszczalnika z odrobiną alkoholu.

Cena adekwatna do składu przynajmniej.
 
A na ile litrów oleju to jest?
Czyli mówicie że to to samo co K2 i inne tanie plukanki, czyli nafta + jakieś ewentualne dodatki?
 
W niektórych tanich nawet o dodatki ciężko. ;-(
Pół litra rozpuszczalnika do silnika i tyle.
Przynajmniej 50ml dostaje tego w prezencie nowy olej.
 
A taka płukanka jak castrol engine shampoo?
1617992215847.png

Bardziej lepka niż mój 5W30 A5 chyba spróbuję 🤔
 
@Zielony34
Wiadomo, że najlepiej zmienić uszczelniacze. Najlepiej to zmienić motor na nowy z salonu albo wyremontować, a nie bawić się z chemią, tylko kto ma na to wszystko kasę?
Pewnie prędzej czy później zmienie te uszczelniacze, ale chce dać znać jak płukanka (która z tego co wypowiedzieli się inni powinna "odnowić" wszelkie gumy, w tym uszczelniacze zaworowe) wpływa na pobór oleju przez właśnie uszczelniacze, nie wiem czy ktoś kiedyś udokumentował jak to się ma do płukanek i chemi w silniku, wiem, że na pierścienie działa bo czytałem m.in Twoje posty o poborach oleju i jak z nich zszedłeś :)

Myślę, że taki długodystansowy eksperyment będzie ciekawy i może ktoś w przyszłości będzie wiedział czy bawić się w dolewanie czegoś z powodu uszczelniaczy czy dać sobie spokój i od razu wymienić. Szczególnie, że taka wymiana jest troszkę tańsza w porównaniu z pierścieniami, więc będzie można podjąć wyboru czy bawić się w różne specyfiki i np. wydać 200 złotych i zminimalizować pobór przez jakiś okres czy od razu zainwestować 750zl+ na wymiane i mieć z głowy, oczywiście przy płukaniu dochodzi kwestia, że przy okazji czyścimy większość silnika, a przy wymianie "gumek" zajmujemy się tylko jednym elementem :)
 
Chciałem się z Wami podzielić moja opinia na temat płukanki długodystansowej Oilem ReleaseTech Power Cleaner. Przy poprzedniej zmianie oleju zalałem Archoil 2300 na pełen interwał (10k km) i przyniósł mizerne skutki - a przynajmniej brak takich które dały by się naocznie sprawdzic.
A więc zrobiłem 6500km na obecnym oleju z Oilem, przejechałem ostatnio trase 1560km (780km w jedną stronę) więc jeżeli faktycznie środek działa to takie warunki powinny nieźle mu pomóc.
Efekty? W dniu dzisiejszym wyciągnąłem filtr oleju i tak jak podejrzewalem pusto, żadnych złogów, grudek, zanieszczyszen w postaci stałej, a warto dodać że w moim silniku jest co plukac. Sprawdziłem wałek rozrządu (widać go przez wlew oleju, do tej pory był oblepiony zlogami) i jego stan nie zmienił się w żadnym stopniu, taki stan który był po plukaniu Oilem Flush jest obecnie.
Moja opinia : nie każdy się z nią może zgadzać ale według mojej opinii płukanka długodystansowa nie wnosi nic konkretnego w temacie płukania silnika. Być może działa w jakims stopniu, lecz jak na tą cenę, okres działania (cały interwał) i do tego odpowiednie warunki nie przynosi efektów które dało by sie zaopserwowac. Oilem Flush który stosowałem (1 dawka 30 min jazdy+ dodanie 2 dawki i płukankę przez kolejne 30 min na postoju) dało efekty naprawdę dobre - zleciało dużo syfu, wałek rozrządu do połowy się odmyl ze złogów (opisałem płukanie w tym wątku dla zainteresowanych), w związku z powyższym rezygnuje z płukanek długoterminowych, poprostu według mnie nie są warte tych pieniędzy,za to będę stosowal te przed wymiana oleju, lecz metoda moim zdaniem najbardziej efektywna, o której wspomniałem powyższej - zgodnie z radami @wlyszkow.
 
Last edited:
Najlepiej to zmienić motor na nowy z salonu albo wyremontować, a nie bawić się z chemią, tylko kto ma na to wszystko kasę?
Ale może nie popadajmy ze skrajności w skrajność, co? Olej nie naprawia silnika, niczego nie zrewitalizuje. Czasami tylko odłoży problem w czasie, ale to też jest mocno indywidualna kwestia.

Szczególnie, że taka wymiana jest troszkę tańsza w porównaniu z pierścieniami
Wszystko zależy od silnika. W jednym będzie to prostsze, w drugim operacja będzie bardziej skomplikowana.

oczywiście przy płukaniu dochodzi kwestia, że przy okazji czyścimy większość silnika, a przy wymianie "gumek" zajmujemy się tylko jednym elementem
To zalezy czym. Bo jeśli jest to płukanka długodystansowa, to działa w troszkę szerszym zakresie. Jesli postojowa, to ma głównie rozrzedzić stary olej, aby spłynęło go jak najwięcej.
 
Nie może być grudek ani złogów w filtrze bo wtedy płukanka byłaby niebezpieczna, ona rozpuszcza i dysperguje.
Możliwe, że Power Flush szybka zmyła to co było do umycia u Ciebie a głębiej już jest na tyle twardo, że nawet LL ( w bezpieczny sposób) nie da się tego łatwo ruszyć i na to potrzeba sporo więcej czasu niestety.
 
@wlyszkow oczywiście że masz rację, ale nie mówię tutaj o ciałach stałych wielkości 1cm, ale prawda jest taka że nie było nawet "piasku zanieczyszczeń" w filtrze, nie mówię nawet o stanie walka i części widocznej pokrywy zaworów - tutaj nie zmieniło się nic.
Jak za 3.5k będę plukal silnik przed wymiana oleju to na pewno opiszę efekt mycia, jeżeli te zlogi z walka faktycznie zejdą to w moim przypadku w 100% potwierdzi się ze efekt płukania Flushem a Clenearem to przepaść
 
Back
Top