• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Płyny chłodnicze

Dodatki do płynów chłodniczych pełnią trochę inną rolą i nie mają za zadanie obniżyć "ogólnej" temperatury płynu czy też silnika gdyż nie pozwoli na to termostat. Dodatki pozwalają zabezpieczyć najgorętsze miejsca w silniku takie jak tuleje cylindrowe przed powstawaniem "gorących punktów" w których woda miejscowo paruje uniemożliwiając właściwe odprowadzanie ciepła i podnosząc ciśnienie w układzie. Stosowanie takich dodatków ma sens w mocnych samochodach, ale także pozwoli uratować "cywilne" auto w sytuacji podbramkowej o której pisał @pablogarage.
 
Cześć,
jako że o paliwach były tematy, o oponach czy też akumulatorach zresztą też to pomyślałem, że można by o płynach chłodniczych podyskutować. Dużo słyszy się głosów, przynajmniej ja wiele razy słyszałem, że to jeden grzyb jakiego producenta płyn się leje, ważne aby był...

Macie jakieś pozytywne lub negatywne doświadczenia z jakimiś konretnymi płynami? Coś możecie polecić? Na co zwrócić uwagę przy doborze/zalaniu płynu?
Dzięki i pozdrawiam ;)
 
Ja polecam plyn Prestone.

 
Last edited by a moderator:
Też polecam Prestone specjalistę w tej dziedzinie,ale także polski Dynagel 2000 nie odbiegający jakością od konkurencji .
 
Dynagel - nie mam zastrzeżeń. Nasze różowe Borygo też nie jest złe.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
 
Przede wszystkim różnica jest w tym czy płyn jest krzemianowy (IAT, trwałość 2 lata), organiczny (OAT - najpopularniejszy, trwałość 5 lat), najnowsze są hybrydowe (HOAT).

Drugi podział jest na zastosowany glikol - etylenowy, monoetylenowy, propylenowy (najbardziej zaawansowany, z trwałością dochodzącą do 10 lat).

Teoretycznie nie powinno się mieszać różnych rodzajów i z tym jest największy problem - często producenci nie podają dokładnie co jest w środku, a kolorem nie zawsze można się sugerować... nawet Prestone nigdy mi nie odpisał na czym on jest robiony, że jest tak 'cudownie mieszalny'. Nawet Orlen Petrygo informuje że ma 3 rodzaje płynów (Q new - IAT, Plus - OAT, Prime - HOAT) - choć od roku wszystkie 3 w tych samych kolorach (!)

W nowszych autach dochodzą jeszcze specyficzne normy i aprobaty konkretnych marek i w/g mnie tutaj jest przyszłość jeśli chodzi o uporządkowanie tego w przyszłości - tak jak w olejach silnikowych - nie dobieranie ściśle po lepkości czy klasie, tylko normach i aprobatach. Tu w opisach króluje Ravenol. Najłatwiej go dobrać, wszystko przejrzyste, podane wszystkie specyfikacje konkretnych marek.
 
Last edited:
Mam obecnie wlane różowe Borygo i problemów zero. Nie ubywa, auto się nie przegrzewa, oraz nie ma problemów z nagrzaniem się. Na wiosnę planuję wymianę, pewnie wleci coś innego, jak właśnie Prestone, ale to bardziej z ciekawości.
 
Wyznacznikiem jakości jest dla mnie stan płynu po kilku latach, najlepiej pobierając próbkę, następnie zbadajac poziom dodatków, bo to jednak one są najważniejsze przede wszystkim antykorozyjne lub..... zajrzenie do wnętrza silnika.
 
Mam obecnie wlane różowe Borygo i problemów zero.

Ale które różowe Borygo?

Borygo ma 2 różowe, Petrygo ma 3 różowe... i każdy różowy jest inny.
 
nawet Prestone nigdy mi nie odpisał na czym on jest robiony, że jest tak 'cudownie mieszalny'.

Prestone używa Glikolu etylenowego. To samo ma w skaldzie drugi popularny w marketach Dynagel 2000
 
Dokładnie, wiekszość płynów w obrocie to mieszaniny glikolu etylenowego w tej czy innej postaci.
Odróżnia je głownie zastosowany zestaw skłdników pakietu ochronnego, jakiego mechanizmu używają do ochrony i jak chronią poszczególne elementy w silniku, jak wpływają na elementy uszczelnień itp.
Prestone z oczywistych względów promuje hasło "All Makes All Models" w produkcie jaki w kraju jest dostępny.
Patrząc na deklarowany skład to na moje oko to mniej lub bardziej kalka formuły DEXCOOL, głownie z racji zastosowania kwasu 2-etyloheksanowego. Ma to zalety i potencjalne wady.
Co do mieszalności, nie zauważyłem aby wybuchało w oczy :D ale jaki ma wpływ na skład i na poziom ochrony ? To bierze sobie domowy chemik na własne barki.
Każdy większy producent płynów (BASF etc) jasno pisze aby nie mieszać różnych formuł chemicznych bo nie gwarantują trwałości takiej mieszaniny.
 
Dlatego, jak każą lać IAT, to lać IAT i zmieniać max co 2-3 lata, a jak każą lać OAT (bezkrzemianowy) to lać OAT i na 5 lat wystarczy. Hybrydy HOAT, takie jak Prestone, zawierają w składzie kwas 2-etyloheksanowy i niektóre uszczelki mogą tego nie lubić. Chociaż myślę, że stężenie jest na tyle małe, żeby było bezpiecznie.
 
"
Wśród gotowych płynów i koncentratów często spotyka się produkty specjalizowane pod względem ich zastosowań (np. o wydłużonych do co najmniej 3 lat cyklach wymiany, o zwiększonej wydajności chłodzenia lub przeznaczone do starych aut). Ostatnio pojawiły się także płyny uniwersalne, których skład chemiczny nie powoduje konfliktu inhibitorów korozji po zmieszaniu z płynami tradycyjnymi (inhibitory krzemianowe lub fosforanowe) oraz płynami o przedłużonej żywotności, wykorzystującymi technologię OAT oraz HOAT.

Ogólnie wszystkie tradycyjne płyny do układów chłodzenia produkowane na bazie glikolu etylenowego są wzajemnie mieszalne. Szczególną uwagę należy natomiast zwrócić na nowoczesne płyny bezkrzemianowe, zawierające inne środki przeciw zamarzaniu. Ich kontakt z tradycyjnymi dodatkami antykorozyjnymi może powodować znaczne pogorszenie własności eksploatacyjnych, a w skrajnych przypadkach – nawet ich zanik. Generalnie więc należy przyjąć, że mieszanie płynów chłodzących o różnych dodatkach jest niedopuszczalne. Głównym powodem są różne wskaźniki pH oraz niekompatybilne składy chemiczne.

Inhibitory korozji, będące bardzo ważnymi składnikami płynu chłodzącego, są aktywne jedynie w wąskim zakresie współczynnika pH. Tylko w takich warunkach zapobiegają one korozji elementów układu chłodzenia. Układy chłodzenia są mechanicznie przystosowane do pracy z określonymi typami płynów chłodzących. Napełnianie układu niewłaściwym środkiem może spowodować problemy techniczne, a zmieszanie różnych płynów chłodzących sprawia niekiedy, że ta mieszanina staje się agresywna chemicznie. Dodatki antykorozyjne zawarte w różnych typach płynów mogą również wchodzić w reakcje chemiczne ze sobą, tworząc osady obniżające skuteczność odprowadzania ciepła."

Źródło:
 
Jedna uwaga, Prestone dostępny w naszym kraju to nie HOAT, IIRC.
Płyny HOAT nie muszą zawierać 2-EHA, np G-05.
Najtrudniej z tego co zauważyłem, jeśli ma się taką potrzebę lub chęć, jest utrzymać formułę często występującą w japońskich czy azjatyckich konstrukcjach, jeśli zacznie się szukać wśród produktów innych niż dostępne w ASO.
 
Pytanie co lać, jak nie wiadomo co lać. Nie każda instrukcja podaje szczegóły, można co najwyżej sprawdzać co siedzi w "polecanym". Ja zawsze uzupełniałem destylowaną (w czasach Fiaciora 125p i lania Borygo), w bardziej nowoczesnych wozach nie kombinowałem i lałem OEMowe płyny - zresztą wszystkie, poza olejem ;)
 
Z tego co wiem, to w Niemczech takze jest dostepny Prestone w technologi OAT. Gwarantuja ochrone antykorozyjna do 240 000 km lub do 10 lat. I taki zalalem do swojego Clio.
Post automatically merged:

uzupełniałem destylowaną
Apropos, to z reguly nie jest zalecane, bo z tego co kojarze aktualne wody destylowane sa do takiego stopnia pozbawione mineralow itp, ze sa agresywna w stosunku do aluminium.
 
Last edited by a moderator:
Woda destylowana to tak za zasady nie zawiera prawie niczego poza czystym H20 ;) ;)
Ogólnie i łatwo dostępna jest jednak bardziej woda dejonizowana lub demineralizowana oczyszczona osmozą czy innym procesem.

W przypadku jeśli w układzie już jest płyn, to woda jest w miarę bezpieczna, zależy w jakim zakresie i jaka jest pora roku :D
Wiadomo, że stężenie zarówno glikolu jak i dodatków spadnie, ale do 40% zawartości jest wciąż dopuszczalne w wielu instrukcjach do ciągłego stosowania.
Cześć formuł jest zależna od sredniej twardości wody w rejonach gdzie się je stosuje, z takim określeniem się już spotkałem.
Popularny japoński PHOAT jest tym też znacznie determinowany. Producenci są swiadomi że w układzie może pojawić się zwykła kranówka :D
Jak w wielu miejscach przesada nie jest wskazana.

A co lać jak nie wiadomo ?

Myślę ze przy odrobinie cierpliwości do każdego coś się znajdzie, poprzez różne pomoce.
Jako przykład :
1574461122434.png
 
Renault nie ma na tej liście, więc u mnie chyba tylko woda z kranu :D
 
Back
Top