• Wymagane jest merytoryczne uzasadnienie polecenia danego oleju. Posty nie zawierające takiego uzasadnienie mogą zostać usunięte.
  • Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Seat Ibiza 1.9 TDI - Jaki olej ?

Cj131

Użytkownik
Samochód
Seat Ibiza 1.9 TDI ASZ
Marka samochodu
Seat Ibiza
Budżet/ile litrów
350
Styl jazdy
Silnik
1.9 TDI
Data produkcji
2003
Filtr cząstek stałych (DPF/GPF)
  1. Nie
Jakiego oleju wymaga instrukcja
Nie wiem
Jaki olej masz obecnie
LM 5w40
Witam,
Jaki.olej zalecili byście do 1.9 TDI zrobionego na 250km? Do tej pory lałem LM SYNTHOIL 5W40.
 
Własnie, jakby to była seria 130km to bym lał normalny olej nawet oryginalny vagowski i z głowy, lecz czy takie zwykłe oleje wytrzymają przy takiej mocy i przy agresywnym stylu jazdy. Oto jest pytanie.
 
250 KM to nie jest "taka moc" tylko moc jak zwykle. Zwykłe oleje leją do mocniejszych i bardziej skomplikowanych silników niż Twój. Nawet do Ferrari zwykłego Shella zalewają, a ty się TDI przejmujesz ;)

Jedyne co może zaszkodzić to przelanie paliwem ze względu na zmienione mapy, ale temu żaden olej nie poradzi. Jeżeli w oleju jest za dużo paliwa to trzeba go częściej wymieniać. Zrób jedną analizę po 10 tysiącach kilometrów i będziesz wiedział czy trzeba wymieniać częściej czy nie.
 
A przelanie paliwem przez co ma miejsce ? Przez wytarty wałek czy przez co tam się może rozrzedzać ten olej ropa ?
 
W dieslu moc zwiększa się zmieniając mapy tak, żeby wtryski podawały więcej paliwa. Nigdy 100% się nie spala, a w wypadku samochodów z podwyższoną mocą zostaje go więcej. Taki urok zwiększania mocy. Po prostu warto sprawdzić czy tuner dobrze wykonał swoją robotę i jak wygląda olej po 10 tysiącach kilometrów. Możliwe, że nic się nie dzieje i paliwo jest na akceptowalnym poziomie, możliwe że nie.
 
Ok, a czego by się tak mogło dziać? Ogólnie coś tam zawsze spłynie czy nie powinno? Pytam, bo trochę laikiem jestem w tych rzeczach, a widzę że fajne forum tutaj jest.
 
W dieslu moc zwiększa się zmieniając mapy tak, żeby wtryski podawały więcej paliwa. Nigdy 100% się nie spala, a w wypadku samochodów z podwyższoną mocą zostaje go więcej. Taki urok zwiększania mocy. Po prostu warto sprawdzić czy tuner dobrze wykonał swoją robotę i jak wygląda olej po 10 tysiącach kilometrów. Możliwe, że nic się nie dzieje i paliwo jest na akceptowalnym poziomie, możliwe że nie.
No jak zlewalem olej 5w40 LM ostatnio to był rzadki bardzo ale to też zasługa tego że dodaje płukankę przy wymianie. Ale żeby śmierdziało mi coś ropa to nie zauważyłem.
 
Bo nie zawsze paliwa jest tyle, żeby było to czuć nosem. Jakiś procent rozcieńczenia jest akceptowalny bo w każdym silniku tak się dzieje, podobnie jak każdy silnik pali olej - kwestia ilości.
 
Jeszcze jakbyś powiedział mi jak zrobić to badanie oleju, to się kupuje jakieś probówki ? Czy jak to wygląda i gdzie się wysyła ?
 
Możesz kupić pojemnik na mocz albo na allegro buteleczkę 100ml HDPE. Zaklejasz jak się da taśmą żeby się nie wylało i tyle. 100ml zużytego oleju potrzebujesz, wysyłasz do @wlyszkow, możesz się przez PW u niego dowiedzieć dokładnie danych wysyłki, albo że strony archoila.
 
Kiedyś jak tuningowanie PD było na czasie to modny był Millers Oils XFE-PD 5w40
Ale ten olej kosztuje tyle co dwa Orleny Platinum Max Expert
Ja bym zalał Orlena jak radzi @SACZI bez dodatków i zrobił analize po 7 max 8tyś. Jak wyszła by dobrze to bym wolał 2x częsciej zmienić olej niż raz ale droższy olej.
Z tak porobionymi autami to zawsze jest problem bo jak coś padnie( a padnie prędzej czy później) to wiadomo to gromy na olej.
 
A co myślicie o takich rzeczach typu ceratec itp itd?
Nie wiem czy ten dział, ale jak już piszemy to zapytam.
 
O wszystko do swojego samochodu pytasz tutaj.

Ja osobiście wielkim zwolennikiem dodatków nie jestem. Nie zaszkodzą, to pewne bo kiedyś namiętnie stosowałem. Ale generalnie nie polecam, bo wg mnie wielkiej różnicy nie ma.
 
Osobiście do tematu dodatków do oleju podchodzę dosyć sceptycznie. Po prostu jestem zdania, że jeżeli olej spełnia wymogi norm producenta silnika, któremu wbrew obiegowej opinii, wcale nie zależy, żeby silnik zaczął się po jakimś przebiegu psuć, to znaczy, że olej spełnia swoje zadania w silniku zgodnie z zaplanowanym efektem.
Oczywiście wszystkie dobre dodatki, wykonane są w taki sposób, żeby właściwości oleju nie pogorszyć, ale osobiście wolę po prostu częściej wymieniać olej, zamiast liczyć na jakieś cuda na kiju.
Jest tutaj wielu użytkowników, którzy stosują różne dodatki i są raczej usatysfakcjonowani efektami, ale do mnie ten temat jakoś nie przemawia.
 
Bo olej co 7 tys chyba wystarczy wymieniać (tak właśnie robię) bo częściej to już chyba lekka przesada by była.
 
Lepiej za często, niż za rzadko :D. Osobiście uważam, że spokojnie nawet interwał 10 tys. jest wystarczający. Najlepiej, tak jak radzili koledzy wcześniej, zalej sobie jakiś wybrany olej, zrób mu analizę po tych 7-8 tysiącach i zobaczysz co z tego wyjdzie, bo naprawdę może się okazać, że aż tak skrócony interwał nie ma potrzeby istnienia :).
 
Chodzi o to, że pompowtryski to nie jest kosmiczna technologia i na oleju bez normy 505.01 nic nie powinno się niepożądanego stać.

Pompowtryski to rzeczywiście nie jest kosmiczna technologia, ale krzywki wałka rozrządu obsługujące pompowtryski są narażone na bardzo duże siły. Olej bez normy może powodować ich przedwczesne zużycie.
 
Back
Top