• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Shell Helix Ultra 5W-40

  • Thread starter Deleted member 7
  • Start date
Tak samo jak norma api SN+ a api SP jest bardzo zbliżona. Co nie zmienia faktu ze SN+ jest starsza a SP jest nowsza i lepsza. :)
 
No to dobra wiadomość dla wszystkich - Shell Helix Ultra 0w40 jest juz dostępny w Polsce ze specyfikacją SP. Produkcja styczeń 2022 Niemcy. Kupiłem ostatnie dwie butelki z partii ale niedługo znów dostawa u autoryzowanego dystrybutora.
20220209_192307.jpg
 

Attachments

  • 20220209_192328.jpg
    20220209_192328.jpg
    2,5 MB · Odwiedzin: 334
  • 20220209_192341.jpg
    20220209_192341.jpg
    2 MB · Odwiedzin: 332
Carbon Neutral pisze firma, która jest jednym z największych emiterów CO2 na świecie xD
 
No to dobra wiadomość dla wszystkich - Shell Helix Ultra 0w40 jest juz dostępny w Polsce ze specyfikacją SP. Produkcja styczeń 2022 Niemcy. Kupiłem ostatnie dwie butelki z partii ale niedługo znów dostawa u autoryzowanego dystrybutora.
@Jaro4444 Poproszę o info jak się sprawuje w 1.2 TCe... o ile tam trafi.
Szukam czegoś na wiosnę. Chociaż bardziej myślałem o nowym AR-L 0w40.

Pozdrawiam!
 
Tylko by nie było niejasności - moje, a w zasadzie żony, 1.2 TCE to stary, pancerny silnik Renault D4F z turbiną, na pasku rozrządu, a nie badziewny H5F z łańcuchem. Według moich obserwacji te stare silniki lubią nieco mocniejsze oleje z lekkością w 100C około 14cSt. Doskonale do nich pasowały Meguiny 0w40 lub 5w40, ale pewien kolega z B tak podniósł ceny, że szukam sensownej alternatywy. Teraz to żona jeździ na mieszaninie 50:50% Mobila 1 FS 0w40 + 5w50. Wymiana co 6-7 kkm. Po tym koktailu na wiosnę trafi do niej Shell Helix HX8 5w40 SN Plus bo, jak zaobserwowałem, żona lubi trzymać za niskie obroty - co sprzyja spalaniu stukowemu. Pakiet z magnezem jest wowczas lepszy bo tworzy mniej popiołu i ponadto lepiej myje silnik. Dając nieco "grubszy" olej mam nadzieje, że klin olejowy przetrwa żony eksperymenty 😂 Ten Shell 0W40 SP trafi do silnika m271 Mercedesa po obecnym SHU 0w40 SN Plus. Silnik ma właśnie robioną głowicę bo doszło do skrzywienie zaworu, w skutek przeskoku łańcucha rozrządu. Mam wiec możliwość dokładnego obejrzenia środka silnika po Shellu, wiem jak wyglądał poprzednio i na razie w Mercedesię Shell zostanie, bo wyraźnie widać jak znika w nim brązowy i żółty nalot. Osadu tego nie ruszył poprzednio stosowany Meguin 0w40. Dopiero tania płukanka Shella i SHU stopniowo rozpuszczają syf po Castrolu, który stosował poprzedni właściciel.
Co do oleju klasy C4 to nigdy bym go nie wlał do silnika bo on bardziej dba o wydech niż o silnik. 2.0 DCI z FAP wymagały niby C4. Stosowałem Mobila 1 0W40 ESP albo Xado 5w40 C3, wymiana co 12-13 kkm (8.2 l). Zero problemu z panewkami i FAP pomimo dużych przebiegów. Tak samo nigdy nie wleję do diesla oleju C2 5w30. Zdecydowanie wolę dobre C3 np. 0w30.
 
Last edited:
Po zalaniu do silnika 1.1 😉Fiat Panda silnik pracuje zdecydowanie ciszej niż na elf sxr 900 tego jestem pewien
 
Tylko by nie było niejasności - moje, a w zasadzie żony, 1.2 TCE to stary, pancerny silnik Renault D4F z turbiną, na pasku rozrządu, a nie badziewny H5F z łańcuchem.
To nie ma tematu... :D
Ale bardzo dziękuję za wyczerpującą relację!

Pozdrawiam!
 
@rob_roy
Ja dokładnie ten olej SHU 0w40 SN+ mam od dwóch wymian w Kadjarze 1.2 TCE . Szczerze to po pierwszym zalaniu na max to po roku i 10 tys zeszło do płowy miarki . Olej bez zarzutu praca silnika tez . Będąc szczerym to nie widzę zaradnej różnicy jak miał zalany w ASO Elf SXR 5w40. Lepiej die czuje moje ego ze leje dobry i w sensownej cenie olej
 
Pewnie się pojawi. Ktoś już napisał, że zakupił hx8 i jest API SP choć na aukcji nie był tak opisany.
 
Tak wyglądały dzwigienki po jednym Meguinie 0w40 przez 4 tys. km, płukance Xado Vital Flash na dystansie 100 km, przed samym spuszczeniem oleju płukania Shell typu fast. Zleciała masakryczna breja. Teraz Shell HU 0w40 SN Plus przez ok. 3 tys. km. Wcześniej na 280 kkm lane nie wiadomo co z przewagą ostatnio Castra Magnateca. Gdyby był to choć Edge...
IMG-20220211-WA0001.jpg


A teraz punk wyjściowy do dalszych obserwacji depozytów 😁
IMG-20220211-WA0007.jpg
 
@Jaro4444 sądzisz że winę ponosi sam olej, czy nieznane interwały wymiany i skąd pewność, że był to oryginalny Castrol? Nie twierdzę, że Magnatec to jakieś cudo ale bez jaj, od samego wlania go nie wierzę, żeby silnik zachodził "glonami" nagaru.
 
@Alex interwały były znane bo obsługiwał to auto kolega mechanik. Wymiany były co 12-15 kkm i stosowwny Magnatec 5w40.
W tym wątku będzie to off top ale ten olej to straazne ścierwo. Widziałem dziesiątki silników TDI po nim z osadem przypominającym konsystencją i kolorem kupę niemowlaka. Czasami wystarczyły dwie szybkie zmiany na Texaco Halvoline 5w40 albo Elfa SXR 5w40 w połączeniu z płukanką by zrobiło się zdecydowanie częściej w motorze. W ciężkich przypadkach szedł do płukania Mobil Delvac z rownoważnikiem KOH powyżej 15 + przed samym spuszczeniem 0.5 l narty oświetleniowej 😈.
Castrole 0w30 i 0w40 blendowane w Austrii w OMV to dobre, choć nie rewelacyjne oleje. Reszta silnikowych Castroli to syf. Za to przekładniowe mają naprawdę dobre.
 
Last edited:
Z tego co wiem, to ten syf to właśnie technologia "Magnatec".
 
To rezultat stosowania jakichś dodatków. Raczej niemetalicznych chociaż kto wie. Selenia i pewnie niektóre Petronasy także zostawiają po sobie "błotko", a to raczej nie są jedyne oleje które działają w ten sposób. Skoro do usunięcia wystarcza zwykły olej to raczej taki rezultat jest zamierzony i pewnie "błotko" cyrkuluje i podlega wymianie wraz z nowymi olejami.
 
To "blotko" z biegiem czasu polimeryzuje się i tworzy całkiem twarde gluty. Te już nie tak łatwo usunąć. A co się wówczas dzieje np na denku tłoka albo na pierścieniami to nie chcę wiedzieć. Moim zdaniem to do kiepskiej bazy HC nawalone jest od groma wizkozatorów, które pod wpływem temperatury i starzenia polimeryzują się w taką breję. Osobiście wolę wnętrze silnika w naturalnym kolorze metalu pokrytego warstwą oleju, w którym zdyspergowane są wszelkie zanieczyszczenia. Kiedy olej spłynie widzę np. piękne, szare żeliwo wałków rozrządu. Nie jestem fetyszystą ale wolę taki widok jak "błotko" 😜
Osobiście o wiele bardziej akceptowalny jest dla mnie złotawy nalot po Elfach i Totalach stosowanych w silnikach benzynowych na dłuższych interwałach. Choć jest go o wiele ciężej usunąć z wnętrza motoru.
 
Last edited:
@Jaro4444 to byłaby piękna teoria, gdyby nie fakt, że Castrol Magnatec Stop Start A5 w lepkości 5W30 spełnia najbardziej rygorystyczne normy w tym segmencie. Żaden inny olej nie spełnia jednocześnie normy Forda WSS-M2C913-D i API SN oraz ILSAC GF-5. Castrol jest jednocześnie jednym z popularniejszych producentów jeśli chodzi o rozpoznawalność, dlatego liczy sobie kilkanaście-kilkadziesiąt % więcej za porównywalny olej co Mobil, Shell, Texaco itd. To z kolei czyni zeń wyjątkowo wdzięczny obiekt do podróbek. Nie uważam, że wszystkie przypadki które widziałeś, są winą podrobionego oleju ale na chłopski rozum, jak olej, który miałby czynić z silnika taką jesień średniowiecza jak Twierdzisz, mógłby jednocześnie spełniać najbardziej wyśrubowane normy branżowe? A przypomnę, że jednym z warunków normy Forda 913 jest utrzymanie smarowania łańcucha rozrządu w całym interwale który producent domyślnie przewidział na 20k km.
 
Ja widziałem silniki jeżdżone na Magnatecu u dwóch mechaników i każdy powiedział to samo ze ten olej zostawia syf . Było to kilka lat temu pewnie obecne Magnateki są lepsze ale od tamtej pory omijam oleje z napisem Magnatec szerokim łukiem
 
Back
Top