Ostatnio są braki u oficjalnego dystrybutora na znanym portalu aukcyjnym. Albo ceny dość przesadzone względem innych sprzedawców. A'propos znikania oleju po zalaniu, coś w tym chyba jest. Shell Helix Ultra 5W40 stosuję drugi rok. Przed zalaniem Shellem zrobiłem płukankę po Valvo z warsztatu. Przez cały rok może z 0,1 litra ubyło na około 8 tys. km. Po drugim zalaniu rok temu, po pierwszych 2 tys. km ubyło też coś około 0,1 l. Ale później już ani miligrama. Co mnie zdziwiło, że nawet jazda 1000 km ekspresówkami w okolicy 3,8-4 tys. obr. nie spowodowała zwiększonego zużycia oleju w silniku Z18XE w Astrze H, gdzie już mam nastukane prawie 250 tys. km bez żadnego remontu. Jedynie uszczelka pokrywy zaworów zaczęła lekko przeciekać. No i z rana zimny silnik jest nieco głośniejszy niż rozgrzany. Tu akurat pewnie hydraulika postukuje.
Korci mnie w tym roku wypróbować HX8 ECT 5W40 ze względu na Dexos 2. Ofert na ten olej nie ma zbyt wiele no i baniak 5 l, litr mi się zmarnuje, bo dolewek praktycznie nie robię. Mam jeszcze całą bańkę 1 litr Shell Ultra nie otwartą.
A tu widok po roku na Shell Ultra 5W40. Akurat przy wymianie, wymieniłem też cieknącą jeszcze fabryczną uszczelkę. Barwa wałka pewnie jeszcze po poprzednich olejach. Nie mam porównania sprzed ale już po drugim roku na Shellu, będzie można zobaczyć czy są jakieś różnice. Porobiłem też zdjęć samej pokrywy. Olej zlewam korkiem i to trwa kilka godzin, podczas których sobie coś tam innego robię jak w tym przypadku wymiana uszczelki. U mechaniora to było szybkie odsysanie przez bagnet i zalany nowy olej mało, że był zalany za dużo to za chwilę był czarny po starym oleju.
Jeszcze jedna ciekawostka. Podczas pierwszej wymiany z płukanką, olej był dośc długo czysty. Po drugiej wymianie bez płukanki, olej szybciej się zabarwił na ciemniejszy kolor. Liczę, że własności czyszczące Shella to powodują. Silnik benzynowy z LPG raczej nie zabarwia oleju na czarno za szybko. Z innych zalet, przestała mi się zapalać kontrolka poziomu oleju, mimo że poziom był prawidłowy. Zim mroźnych teraz nie ma, więc ciężko powiedzieć cokolwiek o odpalaniu na mrozie, ale na początku 2021 roku, kiedy zostałem udu...ny w domu przez sławny wtedy wirus, po 2 tygodniach całkiem porządnego mrozu w styczniu auto odpaliłem dosłownie za drugim razem bez większego problemu. Za pierwszym niestety akumulator ciut zaniemógł, ale dałem mu chwilkę na obudzenie i przy drugiej próbie szarpnął od razu.
Korci mnie w tym roku wypróbować HX8 ECT 5W40 ze względu na Dexos 2. Ofert na ten olej nie ma zbyt wiele no i baniak 5 l, litr mi się zmarnuje, bo dolewek praktycznie nie robię. Mam jeszcze całą bańkę 1 litr Shell Ultra nie otwartą.
A tu widok po roku na Shell Ultra 5W40. Akurat przy wymianie, wymieniłem też cieknącą jeszcze fabryczną uszczelkę. Barwa wałka pewnie jeszcze po poprzednich olejach. Nie mam porównania sprzed ale już po drugim roku na Shellu, będzie można zobaczyć czy są jakieś różnice. Porobiłem też zdjęć samej pokrywy. Olej zlewam korkiem i to trwa kilka godzin, podczas których sobie coś tam innego robię jak w tym przypadku wymiana uszczelki. U mechaniora to było szybkie odsysanie przez bagnet i zalany nowy olej mało, że był zalany za dużo to za chwilę był czarny po starym oleju.
Jeszcze jedna ciekawostka. Podczas pierwszej wymiany z płukanką, olej był dośc długo czysty. Po drugiej wymianie bez płukanki, olej szybciej się zabarwił na ciemniejszy kolor. Liczę, że własności czyszczące Shella to powodują. Silnik benzynowy z LPG raczej nie zabarwia oleju na czarno za szybko. Z innych zalet, przestała mi się zapalać kontrolka poziomu oleju, mimo że poziom był prawidłowy. Zim mroźnych teraz nie ma, więc ciężko powiedzieć cokolwiek o odpalaniu na mrozie, ale na początku 2021 roku, kiedy zostałem udu...ny w domu przez sławny wtedy wirus, po 2 tygodniach całkiem porządnego mrozu w styczniu auto odpaliłem dosłownie za drugim razem bez większego problemu. Za pierwszym niestety akumulator ciut zaniemógł, ale dałem mu chwilkę na obudzenie i przy drugiej próbie szarpnął od razu.