Analiza oleju przepracowanego w samochodzie Opel Astra K 1,4 125KM, 2019.
Przebieg w chwili pobrania próbki 8500 km. Olej wymieniony po 6300km.
Była to trzecia wymiana oleju. Pierwsza zrobiona przez dilera Opla, po roku (o ile wierzyć wpisowi w książce serwisowej). Druga zrobiona przeze mnie po dotarciu i przejechaniu 2200km.
Eksploatacja samochodu to codzienne trasy 2 x 28km, w tym 2 x 15km drogi ekspresowej.
Jazda raczej spokojna, na ekspresówce max 130km/h, w mieście rano płynnie, popołudniu jazda typowo miejska na 3, max 4 biegu, ze względu na korki.
Średnie spalanie z przebiegu na tym oleju to 5,6 l/100km, średnia prędkość 51,2 km.
Brak dodatków do oleju, brak dolewek oleju (z bagnetu ubyła symboliczna ilość po ok 5000km).
Najbardziej obawiałem się rozcieńczenia oleju paliwem, a tu jednak miła niespodzianka.
Zanieczyszczenie prawdopodobnie z łuszczącej się uszczelki pod korkiem wlewu oleju (na forum Astry K jest opisany przypadek znalezienia fragmentów tej charakterystycznej niebieskiej uszczelki w zużytym oleju.
Przebieg w chwili pobrania próbki 8500 km. Olej wymieniony po 6300km.
Była to trzecia wymiana oleju. Pierwsza zrobiona przez dilera Opla, po roku (o ile wierzyć wpisowi w książce serwisowej). Druga zrobiona przeze mnie po dotarciu i przejechaniu 2200km.
Eksploatacja samochodu to codzienne trasy 2 x 28km, w tym 2 x 15km drogi ekspresowej.
Jazda raczej spokojna, na ekspresówce max 130km/h, w mieście rano płynnie, popołudniu jazda typowo miejska na 3, max 4 biegu, ze względu na korki.
Średnie spalanie z przebiegu na tym oleju to 5,6 l/100km, średnia prędkość 51,2 km.
Brak dodatków do oleju, brak dolewek oleju (z bagnetu ubyła symboliczna ilość po ok 5000km).
Najbardziej obawiałem się rozcieńczenia oleju paliwem, a tu jednak miła niespodzianka.
Zanieczyszczenie prawdopodobnie z łuszczącej się uszczelki pod korkiem wlewu oleju (na forum Astry K jest opisany przypadek znalezienia fragmentów tej charakterystycznej niebieskiej uszczelki w zużytym oleju.
Post automatically merged: