O właśnie! Zapomniałem o glicerynie chociaż sam ją stosowałem do uszczelek w aucie, żeby przywrócić ich sprężystość.
Może i głupio brzmi ale już jestem zmęczony wymieniem przegubów lub osłon. Jakoś zbyt często u mnie się rwą (może mechanika wina, nie wiem) i tak myślałem, może jakoś da się poprawić elastyczność tych osłon stosując raz na miecha jakiś specyfik, który łatwo się wchłonie i wzmocni ich trwałość.
Jutro przyjedzie do mnie osłona LOBRO, jak i całe kompletne zawieszenie do samochodu i będę sam robił. Nic od lat już daje mechanikom tylko sam zakładam i teraz będzie mój debiut w zawieszeniu. Zawiecha z 2019 roku już rozgruchotana, o przegubach nawet nie wspominam bo jak będę liczył obie strony to wyjdzie, że co roku mam do zmiany mimo, że robię nie więcej niż 15 000 na rok. Ale może to oni mi jakoś źle to zakładali, nie wiem. Teraz po swojemu kroczek po kroczku według serwisówki i z użyciem dedykowanych narzędzi założę całą zawiechę, na spokojnie i na tip-top