Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Notatka: This feature may not be available in some browsers.
ale jedziesz cały czas ze spalaniem w tyle głowy, odpuszczasz gaz przed szczytem górki, przesiadasz się na Civica i dalej kombinujesz jak koń pod górę, by urwać dziesiętne, obliczasz, notujesz, wypisujesz na forum.
No i dla mnie wolność jest w ogóle możliwość podróżowania bez ograniczania się, i mogę się realizować i być sobą samym bez oglądania się ile wydam na tankowanie. Jak zrobię 30k km rocznie to dobrze, jak zrobię 35k km rocznie też świetnie. A co jak przydarzy mi się przejechać jakiegoś roku 40k km? Nie ma najmniejszego problemu. I 50k może być.To też jest wolność.
Jeden się pałuje czy jego auto ma 4.9 do setki a może 5.1, czy ma listwe z napisem S-line i ma jakieś pakiet sportowy albo nie ma. Czy sąsiad ma coś droższego czy jednak tańszego, a kolejny się pałuje nad spalaniem. Akurat niewolnictwo nie jedno ma imię. Ludzie pałujący się do jednych kategorii śmieją się z tych pałujących się do innych chociaż sami pozostają na swój sposób śmieszni.Wiadomo, chodzi o to, że "things happen" poza naszą kontrolą i szkoda życia na nerwicowe mix-maxowanie wszystkiego oraz robienie z siebie niewolnika takich rzeczy.
poza wyliczaniem interwałów, spalania, konsumpcji oleju i innych, których zapomniałem co do promiliNo własnie jeżdżąc Fabią nie kombinuję nic
nie musiałeśKombinować to musiałem z Civiciem
Ja coraz bardziej przedkładam ogólnorozumianą jakość życia, nawet w drobnych rzeczach, nad pragmatyzmem i kalkulowaniem wszystkiego - min/maksowaniem. Zarówno w kwestiach motoryzacyjnych jak i w życiu ogólnie.Akurat niewolnictwo nie jedno ma imię.