• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Spalanie naszych aut

Tu z całego przejazdu, z tym że średnią podniosły dwie wizyty w Bratysławie (miałem hotel przy samej starówce, jako przystanek w trasie), korki w Splicie i przestoje na siku, gdzie nawet nie gasiłem auta, bo było za gorąco. 20200818_192844.jpg
 
To ja nie umiem jeździć. 6.0 to mi astra 1.7 w dizlu wyszła 😁

Hyundai dwa lata temu 6.6 a w zeszłym roku 7.0. Ale jest nadzieja, do Augustowa jechałem zupełnie nieekonomicznie i wyszedł 6.9 pod dystrybutorem.
 
Silniki 1.4 tsi są oszczędne, ale styl jazdy również jest ważny. Moja żona, kiedy jedzie Golfem, zawsze robi wyższe spalanie i niższą śr prędkość w trasie.
 
Styl jazdy. Ja swoim 1.4 potrafię wykręcić katalogowe spalanie ale taka jazda to dla mnie męczarnia. No, chyba że jestem na autobanie, komputer pokazuje 40 km zasięgu a do najbliższej stacji 100 km to wtedy zasięgu mi przybywa :D
 
@Kaczorek79 a jak mają się wyniki z komputera do rzeczywistości?
 
@luckyboy W trasie sprawdzałem i pokrywa się w 100%. Np każde tankowanie w trasie do Cro i z powrotem z dystrybutora wychodziło to samo, co pokazywał komputer. Jak się kręcę na co dzień do pracy i robię dziennie 30-50 km, to z całego baku komputer zaniża o 0,2-0,3/100, ale wtedy na jednym baku mam ok 30 odpaleń zimnego silnika.
@jerseyAdmin Jak się człowiek nauczy przewidywania i odpowiedniego traktowania pedału gazu i hamulca, to w ogóle nie męczy taka jazda. Jeżdżę na codzień dość dynamicznie i sporo wyprzedzam, a właśnie, gdybym na lokalnych drogach zamulał za większością kierowców, to spalanie by skoczyło do góry.
Pierwsze moje auta z komputerem pokładowym, to Stilo i później e46, właśnie wtedy podglądając dane nauczyłem się eko jazdy. Raz na drogach krajowych zrobiłem e46 z 6 cyl. benzyną 170 KM wynik 5,7/100 na odcinku prawie 100 km, tego nawet w Monachium nie przewidzieli, bo katalogowo podali więcej.
Kiedyś kumpel jeździł BMW F01 740i coś ok 340 KM, jemu spalanie wychodziło 15-18/100 i niżej nie mógł zejść, wsiadłem, zrobiłem rundę po mieście i średnie z kompa pokazało 12,8/100, a kilka razy mu nawet nieźle wstawiłem.
 
Diesel dobry do ciężkich SUV i dużych prędkości autostradowych 150+. Przy normalnej jeździe kompaktem oszczędności dobrego diesla do dobrej benzyny są znikome.
 
Może po prostu lubimy inaczej jeździć. Ja lubię wysoko kręcić nawet jak nie trzeba, dla samej przyjemności podkręcenia obrotów i czucia dynamiki pod nogą. Autostrada i trasa mi to obniżają, ale wjadę do miasta i oszczędności szlag trafia. A wcale nie łamię przepisów.
 
Ja lubię wysoko kręcić nawet jak nie trzeba, dla samej przyjemności podkręcenia obrotów i czucia dynamiki pod nogą.
Wkręcanie na obroty w mieście. Jak ja tak hałasujących, szczególnie nocą kierowców nie szanuję.
 
No to bym musiał jeździć w mieście tylko na pierwszym i drugim biegu, a w zasadzie tylko na pierwszym, żeby 50 nie przekroczyć. Druga sprawa, że odczucia z przyspieszenia są podobne przy 2000 rpm i przy 5000 rpm w silnikach doładowanych.
 
@Kaczorek79 - tak, ale u mnie spalanie skacze w górę po przekroczeniu 2250 obrotów. Różnica w spalaniu między 2000 i 3000 przy tej samej prędkości to prawie 2 litry/100 w mieście.

@dagetto - wysokie obroty w TGDI to okolice 3000, optymalne wg kompa to 1500, przy 2000 chce żeby bieg zmieniać. Powyżej 3000 tego nie ma sensu kręcić bo jest dołek. Ten silnik jeździ jak diesel, momentem. Czerwone pole owszem ale najczęściej na ostrych zakrętach, żeby po przejściu mieć optymalne obroty. No i taka jazda nie po mieście.
 
wysokie obroty w TGDI to okolice 3000, optymalne wg kompa to 1500, przy 2000 chce żeby bieg zmieniać. Powyżej 3000 tego nie ma sensu kręcić bo jest dołek. Ten silnik jeździ jak diesel, momentem.
Oj nie!
Ja mam TGDI zrobione wg "starej szkoły"; jak Honda.
Do 3000 łagodny jak baranek, a przy 3500 czuć przyrost momentu i wystrzał do przodu (jak na 1.4T ...).
Niestety, nie bardzo mam gdzie tak jeździć na co dzień ...
80km/h to max, ale jak jest kawałek prostej, to chętnie pod 5000 podkręcam, coby oliwę lepiej wymieszać :D
 
U mnie też jest strzał przy 3500, ale to tylko dlatego że między 3000-3500 jak spojrzeć na wykres jest dołek - moment spada a moc rośnie i tam jest przecięcie. Maksymalny moment mam właśnie do 3000. Pewnie, jak go wkręcę powyżej 3500 to znowu będzie ciągnął bo jest górka mocy, ale to już nie to samo co na dole. Tyle, że pozwala się ładnie rozpędzić np na wjeździe na autobanę bo nie trzeba wachlować biegami jak w dieslu. Tylko skali na ekonomizerze wtedy brakuje :D

Jakbym chciał jeździć mocą to musiałbym lać wyczynowy olej i nie schodzić z obrotami poniżej 5000 :D Nie zarobiłbym na paliwo no i nie ma to sensu z punktu widzenia dynamiki bo trzeba by ciągle biegi zmieniać, a na mieście jeździć na jedynce (bo na 2 50 km/godz mam akurat w "dołku", na 3300) - szkoda skrzyni.
 
Wczoraj wróciłem z Cro, spalanie na kompie na cały wyjazd pokazuje 7,2l ; dystans 2900km, w trasie prawie cały czas 150-160km/h na tempomacie - samochód zapakowany i dwie dorosłe osoby, opony całoroczne CrossClimate+ ; byłem pewny że będzie ponad 8 na kompie, a tu jednak zaskoczenie pozytywne na Millers
Rok temu podobna trasa na Castrolu to było 7,9l
 
Ciekawe to prawie 10% różnicy. Do tego Millers XF, a nie EE. Mało prawdopodobne aby przyczyną tej różnicy był olej ale coraz więcej tego typu wpisów na forum. Ja miałem różnicę rok do roku 0.4-0.5L ale nie przypisuję tego olejowi. Może to błąd bo oleje były rzeczywiście inne. Teraz pojadę z AR w oleju castrol tylko zastanawiam się jeszcze czy 9100 czy 9400. Czytam, czytam i głupi jestem bardziej niż byłem. 9100 oszczędza 6 w skali 1-10 wg tabelki archoil, a 9400 oszczędza 10 - wg tabelki czyli max :rolleyes:

9400 mam w pandzie. Nie prowadzę jakiś skrupulatnych zapisów spalania ale znaczącej różnicy nie widzę.
 
Back
Top