• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Spalanie naszych aut

Przykład ode mnie z podwórka Laguna III kombi 180 koni 2.0 dCi po chipie,koła 225/45R17 vs Mercedes W211 2.2 CDI po chipie na 210 KM 450 Nm z automatem 5g tronic. Koła R 18 245/40 jechaliśmy na gokarty w niedzielę u mnie w Lagunie 3 osoby i w Mietku też3 jechaliśmy do 100kmh i średnia z Laguny 5.6 l a w Mercedesie 5.0 ze 160 km trasy tj ok 80 w jedną stronę ode mnie do Opola drogami krajowymi 🤷
 
@tomek evo mało tego, w sterowniku są wgrane mapy pod każdy dostępny w danym modelu silnik, a nawet i więcej 😁. Wiem, bo sam zmieniałem u siebie ze 140KM na 163KM, ale mogłem też zmienić na 115KM, a i równie dobrze mogłem go uceglić odpalając mapę od 2.5T, czy któregoś z EB 😄.
A całość polega w zasadzie na przełączeniu mapy, skasowaniu błędów i zrobieniu resetu adaptacji wszystkich modułów.
Wszystkie dostępne w danym modelu silniki miałeś tylko do wyboru w konfiguracji w CEMie. Gdybyś wybrał 2,5T w twoim DCM3.5 dalej byłyby aktywne mapy 140KM i miałbyś duuuużo błędów CAN.
Myślę że gdyby ktoś przełączył komuś ze 140 na 163 i nic nie powiedział użytkownikowi, to pewnie większość nie zauważyłaby różnicy (20Nm)
 
Myślę że gdyby ktoś przełączył komuś ze 140 na 163 i nic nie powiedział użytkownikowi, to pewnie większość nie zauważyłaby różnicy (20Nm)
Zależy od stylu jazdy, bo zmienia się nie tylko wartość, ale i przebieg mocy i momentu. Zmienia się też dźwięk jednostki.
Jeżdżąc w niskim zakresie obrotów czuć zmianę, ale nie jest ona faktycznie nader spektakularna, tym bardziej, że na pierwszych dwóch biegach jest chyba jakieś programowe ograniczenie momentu, bo zupełnie inaczej startuje z dołu na biegach 3+. Cała zabawa znaczy a się tak naprawdę powyżej 3kRPM gdzie 163KM nie puchnie tak, jak wersja 140KM i największy profit ze zmiany mapy czuć głównie przy wyprzedzaniu i np. włączaniu się do ruchu na DSR z butem w podłodze. Ale różnica jest, i jest jak najbardziej zauważalna.
 
Dziś trasa pokonana 10km/h wolniej niż zawsze (przepisowo, a nie jak kierowca Dustera ) i spalanie spadło o 0.5/100 bo zawsze wychodziło 4.3

B0 + Mannol Diesel Ester
received_644331843932689.jpeg
 
Mam tylko 5 biegów, przy 100km/h jest 2000obr/min.
Na każdym biegu zauważam dużą różnicę zużycia paliwa pomiędzy 1700-1800obr/min a 2000.
 
Przepisowa jazda popłaca
20221009_181814.jpeg
 
Dwa od dołu to wyjazd do Krakowa i Łodzi na PB95 Orlen. Dwa od gory to trasa do Niemiec BP pb95 + archoil 6900 P-Max. Drugi od gory przez Polskę.
Pierwszy od gory to od Zgorzelca do Harcewinkel.
140-160 km/h . Coś się zmieniło po drugiej dawce archoil , silnik zaczął ciszej pracować i tak lżej się zbierał .
32b09542ca70af930c04d417e81fc791.jpg


Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka
 
Dla jednych nudny - dla drugich mniej :)
Ja tam z ciekawości spoglądam ile może kosztować jazda różnymi samochodami. Nigdy nie wiadomo czy nie. Będę musiał jeździ jeszcze czymś poza dusterem i przy spalanie, podobnie jak koszty serwisu będą bardzo istotne. Muszę jeździć coraz więcej - obecnie ok 2500km miesięcznej i ma dla mnie znacznie czy na paliwo wydam co miesiąc 870zl (4.5l/100 ON), 730zl (4.5l/100 Pb) czy 480zlv(6.5l/100 LPG).
390zl co miesiąc extra wydane albo oszczędzone to dla mnie całkiem interesujący temat ;)
Większe spalanie całkiem mnie nie interesują. Raczej oczekuję że poznam tu samochód który zadowoli się niej niż 5l/100 LPG :) Wtedy zacznie mnie interesować jako 2gi w rodzinie ;)
 
Miałem, mój palił 6 😁
 
Nie... Nie mogę być na ubogiej bo wypali głowice/zawory.
Podejrzewam że dałby radę VW 1.0mpi 60-75km, Dacia/renault 1.0sce 70-77km, Suzuki 1.0, 1.2, toyota 1.0 68km, może Hyundai/kia 1.0, 1.2 (nie wiem ile maja km) , psa 1.2 82km
tylko nie wszystkie chyba dobrze znoszą gaz ? Ale może instalacja z dotryskiem albo wariatorem by pomogła ? No i nie wiem jak jest paskiem w oleju w psa.
 
Może sandero TCE? Sce ma wolniejsze przełożenie niż tce, w trasie to się może odbić na zużyciu.
Nasz swift 1,2 pali na krajówkach 4 benzyny. Są na forum suzuki ludzie z baleno z LPG, to ten sam silnik.
 
Raczej oczekuję że poznam tu samochód który zadowoli się niej niż 5l/100 LPG :)
no to jest to wątek dla Ciebie, bo niedługo będzie tu wstyd wrzucić spalanie wyższe niż z 5 z przodu :D

Ale oczywiście rozumiem kryterium ekonomiczne, którym z resztą kieruje się zdecydowana większość kierowców w Polsce. Rozumiem, ale podejście mam kompletnie inne - bo nie traktuję samochodu jako dupowozu, który byle by dojechał z punktu A do punktu B i byle jak najtaniej. Spalanie nigdy nie było dla mnie kryterium doboru, moje kryteria to kompromis między frajdą z jazdy i zapasem mocy, a praktycznością i wygodą z perspektywy rodziny 2+2. I zgodnie z nimi nieduże samochody z małymi silnikami po prostu nie wchodzą w grę. A moje samochody palą tyle, ile potrzebują (ile chcę ;) ), i ja się z tym liczę. Poprzednia Mazda paliła średnio 11.9l (z Fuelio, czyli obliczane przy dystrybutorze, pomiar z 3 lat) i to 98ki. I żyłem. Obecny Chrysler pali mniej, jest mocniejszy, ale lżejszy i ma lepszą skrzynię. I jeździ na 95. No i OK, przyjmuję z dobrodziejstwem inwentarza.

Fakt, że nie dobijam do 8k km rocznie, a jak sobie obliczyłem ostatnio ile wydaję miesięcznie na paliwo wg Fuelio względem miesięcznych dochodów (netto) "gospodarstwa" to mi wyszło mniej niż 3%. Tyle że nawet jakbym wydawał więcej, to też bym się z tym pogodził, coś za coś.

Następne auto, które się do mnie uśmiecha, to Charger z 5.7 HEMI i znając siebie, za 2-3 lata nabędę, chociaż jeszcze wydaje mi się to troszkę szalone. No i ten też spali więcej niż 5 litrów ;)

Także w kryterium spalania nic złego nie ma, jest to podejście bardzo rozsądne i zrozumiałe, ale dla mnie nudne. Za bardzo lubię motoryzację, bym sobie odmawiał i oszczędzał na czymś, co mi sprawia radość :)

Rozgadałem się, wiem, że pewnie mało kogo interesuje, jak na to patrzę, ale stwierdziłem, że się podzielę podejściem innym niż ma tutaj większość ludzi, i ogólnie Polacy :)
 
Last edited:
@SmartCheetah winszuję, ja również lubię kompromis, a nie ściganie się na cyferki. Dla jednego (bardzo wielu) są one fundamentalnie ważne, a ja się cieszę, że mogę sobie tak jak Ty pozwolić na auto, którego koszty utrzymania, w tym paliwo, nie mają aż tak istotnego wymiaru. Szanuję wszystkich użytkowników i podziwiam cierpliwość w osiąganiu tak dla mnie niewyobrażalnie niskich wyników. Dla mnie 7l/100 pb95 w Fiacie 500 w mieście, a Alfą na trasie jest optimum i nie zamierzam schodzić niżej, nie czuję z tego ani frajdy, ani nie mam takiej potrzeby.
 
Przecież ludzie mają różne potrzeby, różne statusy majątkowe i pokonują różną ilość kilometrów. Nie za bardzo wiem jak to można porównać, żeby jakikolwiek sensowny wniosek z tego wyciągnąć. Wg mnie 8km tys. to mało jak na fana motoryzacji, bo tyle to robią zapaleni kolarze, a wg mnie nabijanie kilometrów rowerem jest dużo większym wyzwaniem niż wejście do auta i przejechanie się. Licytowanie się na cyferki to bardzo grząski grunt. Ale to tylko moje patrzenie na świat, nie będę pisał, że ktoś ma mniej czy bardziej polskie myślenie, bo robi co innego xD.

Wczoraj Corsa wyszło 6.1L gazu więc dość nisko jak na ostatnie tankowania.
 
Back
Top