• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Stabilnosc termiczna oraz oksydacyjna

  • Thread starter Deleted member 925788
  • Start date
D

Deleted member 925788

Gość
Witam,

ponizej zalaczam wyniki testu Panel Coker Stability Test.


Opisywac nie musze, lecz widzimy wyraznie jak termostabilne sa konkretne oleje bazowe. To takze potwierdza moje slowa: W silnikach pracujacych z wysokich temperaturach zalecam stosowanie olejow PAO (ew.+ Ester).

Pozdrawiam
 

Attachments

  • 33be7c2s-960.jpg
    33be7c2s-960.jpg
    31,1 KB · Odwiedzin: 700
Ale co z tą pompą jest nie tak ? To że ma brązowy nalot nie znaczy że wykazuje jakiekolwiek zużycie , nie można powiedzieć że po PAO byłaby czyściutka.
 
Re: Re: Stabilnosc termiczna

[mention]Adam1982[/mention] widocznie nie do końca rozumiesz o co chodzi.
 
Re: Re: Stabilnosc termiczna

Przeczytaj dokładnie co udostępniłem między innymi ten test. Po prostu oleje z grupy IV i V nie pozostawiają takich depozytów.
 
PAO pod wpływem temperatury też ciemnieje i ta pompa też mogła by być zabarwiona na brązowo co w żaden sposób nie wpływało by na jej sprawność. Nie popadajmy w paranoje. Nie twierdzę że oleje które zaproponowałeś są złe , po prostu nie dajmy się zwariować. Znasz warunki eksploatacji tej pompy , interwały wymiany oleju ? Było z nią coś nie tak ? Z jakiego silnika ta pompa ?
 
Tutaj chodzi tylko i wylacznie o stabilnosc termiczna, w pierwszym poscie masz odpowiedni test. PAO wolniej ciemnieje, ale to nie jest nasz temat, dlatego pisze, ze nie do konca rozumiesz. Istotna jest tzw. kontrola depozytow w silniku spalinowym, a to znow kolejny temat...Ta obudowa pompy oleju to przyklad.


Tutaj na przykladzie OSP.
 

Attachments

  • 1.jpg
    1.jpg
    118,5 KB · Odwiedzin: 516
Co rozumiesz pod pojęciem : silniki pracujące w wysokich temperaturach ? Skąd to wiadomo , jak to sprawdzić ? Skąd mam wiedzieć w jakich temperaturach pracuje mój silnik ?
 
W duzej mierze istotne jest to, co sie dzieje na tlokach.
 

Attachments

  • 2.jpg
    2.jpg
    25,9 KB · Odwiedzin: 498
Redline swego czasu pokazywało wyniki testu na osady "twarde" w temperaturach przekraczających normalne temperatury pracy silnika. Na BITOGu z tego czasu została dyskusja, bo sam dokument już chyba nie istnieje w oryginalnej formie. PAO wyszło... najgorzej. Ciekawe w tym wszystkim było to, że PAO wypadało najlepiej dopóki temperatury nie zaczynały wariować. Dyskusja toczyła się także w kontekście silników (wówczas nowych) VW bezpośredniego wtrysku które miały osiągać grubo ponad 350 stopni celsiusza na niektórych elementach.

Najlepiej wypadło POE, potem HC z PAO na szarym końcu. Jakby to potraktować dosłownie, a nie w kontekście marketingu (bo Redline w swoich olejach wykorzystuje POE) to do wyczynowych silników i wyczynowej jazdy lepiej lać HC niż PAO. Ot, taka mało użyteczna ciekawostka dotycząca czystości silników, ciekawostka bo kto jeździ tak, żeby w ten sposób przegrzewać silnik? Większość nowoczesnych jednostek ma albo odpowiednie chłodzenie (Honda i chłodzone sodem zawory) albo po prostu nie osiąga takich temperatur gdzie robiłoby to różnicę.
 
OK , ale nie padła odpowidź na pytanie , ten rysunek jest bardzo ogólnikowy i podaje wartości od do. Skąd wiadomo że dany silnik jest bardziej obciążony termicznie i warto używać PAO ?
 
[mention]jerseyAdmin[/mention] Tak, tylko, ze te testy ktore ja udostepnilem dotycza tylko i wylacznie samych olejow bazowych, potwierdzaja, jak nie duza roznica jest pomiedzy PAO a POE. Redline sa napakowane dodatkami, dlatego tam istnieje ryzyko powstawania depozytow, ale ma bardzo skuteczne detergenty.

[mention]Adam1982[/mention] z reguly turbo benzyny osiagaja wyzsze temperatury, tym bardziej jak ktos wyskakuje czasami na tor to glownie sie poleca oleje PAO.
 
Czyli to jednak nie tylko baza ale i dodatki mają wpływ na ilość depozytów. Powinniśmy dyskutować o konkretnych produktach , a nie o bazach.

Nie ma reguły czy silnik ma turbo czy nie to zależy od wielu czynników : ilość oleju , ilość płynu chłodzącego , wydajność pompy chłodziwa , chłodnica oleju i jej wydajność , budowa silnika i kanałów przepływowych.
 
Wlasnie dlatego ten temat nie jest taki prosty, musialyby powstac przy okazji inne tematy.

Oczywiscie, ze to ma znaczenie...silniki turbo osiagaja wyzsze temperatury. To o czym piszesz dotyczy jak sprawnie sobie z ta temperatura poradzi.
 
Redline chyba też bazował w swoim tekście na czystym POE. Ale tylko chyba, głowy nie dam bo to było parę lat temu. Zresztą wbił szpilę Amsoilowi (który się z miejsca na BITOGu pojawił ;)) i wytknął że ten zmniejsza ilości detergentów zwiększając ryzyko takich "twardych" osadów.

Także [mention]Adam1982[/mention] ma rację - baza bazą, ale jak całkiem sporą część butelki zajmują dodatki to te mogą pomóc/zaszkodzić bardziej niż czysta baza. Wg mnie takie badania są bardzo spoko w kontekście czysto naukowym ;) ale przy doborze oleju to tak jak z PAO vs GTL vs HC - lepiej patrzeć na olej jako całość.
 
Oczywiscie, wrzucam takie informacje jako czysta ciekawostke, ale mimo wszystko zgodnie z badaniami to oleje pelno syntetyczne bardziej kontroluja powstawanie depozytow.
 
Baza to jedno ,ale też jej czystość np jedne z najczystszych baz produkuje Q8,(Kuwejt Petroleum)
Dobrze jak olej ma dodatki od kogoś z czołówki światowej
Lubrizol,Chevron,Infineum,
 
Robert1 napisał:
Dobrze jak olej ma dodatki od kogoś z czołówki światowej
Lubrizol,Chevron,Infineum,

Ziomuś, 90% olejów ma te pakiety. Tych czołówkowych, poza jakimś tam Mannolem, czy innymi tego typu wynalazkami. Nasz Lotos ma swoje chyba pakiety, Orlen, nic nie wiadomo jeszcze w Classicu.

Ogólnie, co do tematu, to kiedyś o to pytałem - czy nie jest tak, że PAO zostawia mniej depozytu i jest bardziej odporne na "pałowanie".
 
Zapomnialem wspomniec, ze HC ulega oczyszczeniu, lecz nie idzie wszystkiego "odfiltrowac" jak sama nazwa wskazuje, poddaje się go glebszej obrobce z wykorzystaniem hydrokrakingu. I we wczesnych etapach produkcji nie rozni sie od produkcji oleju mineralnego. Niepozadane zanieczyszczenia, takie jak zwiazki siarki lub azotu itp. a te sa winowajca w duzej mierze. W przeciwienstwie do PAO nie osiagaja wysokiej stabilnosci termiczno-utleniajacej, to znaczy, ze maja tendencje do tworzenia osadow i lakow. Gdzie PAO jest praktycznie w pelni oczyszczone, lecz wiadomo, jest znacznie drozszy. Lecz np. polimery, slabszej jakosci rowniez moga pozostawiac osady.

Aha! Nie zapominajny, ze mamy odpowiednie dodatki w postaci detergentow oraz srodkow dyspergujacych.
 
Jakość baz (czystość) też ma duże znaczenie, im mniej siarki tym lepiej dla odporności i trwałości oleju.
 
Back
Top