Kaczorek79
Użytkownik
- Lokalizacja
- GA
- Samochód
- VW Golf mk7 1.4 tsi Alfa Mito 1.4 16V
Analiza oleju przepracowanego Texaco ProDSV 5w30.
Pacjent, to VW Golf 7 1.4 TSI CXSA 122 KM, ale ostatni tys. km moc zwiększona do 160 KM.
Olej wlany 09.03.2020r poprzedzony płukanką Wynns, przy przebiegu 86170 km, próbka pobrana do analizy 15.07.2020r przy przebiegu 92950 km, interwał 6780 km.
Jazda normalna, niekiedy dynamiczna po pełnym rozgrzaniu silnika, ilość uruchomień silnika 545, maksymalna osiągnięta temperatura oleju 116 stopni podczas jazdy 180 km/h w wysokiej temperaturze (kilka minut), normalnie temperatury utrzymywane na poziomie 90-110 stopni.
Brak dolewek, silnik w tym czasie zużył ok 300 ml oleju.
Filtr powietrza zmieniany wraz z olejem na Filtron.
Jazda mieszana 40% miasto bez większych korków, 40% drogi szybkiego ruchu i autostrady, 20% zwykłe krajówki. Codzienne dojazdy do pracy 2x15 km.
Analiza wykazuje małą ilość metali - żelazo 8, aluminium 2, miedź 3 ppm, moim zdaniem jest dobrze. Krzemu ciut więcej, choć uważam, że to nie jest dużo, podejrzewam zawartość w związku z dużym zapyleniem drogi w okolicy, bo codziennie dwa razy przejeżdżam przez teren budowy Trasy Kaszubskiej w Gdyni, kurzą niemiłosiernie.
Pakiet dodatków ZDDP podobny w porównaniu ze świeżym olejem, trochę mniej boru, ale nadal na wysokim poziomie, o dziwo jest trochę więcej Mg, niż w nowym.
Lepkość w 100 stopniach na poziomie świeżego oleju, brak zawartości paliwa. TBN nieco spadło, TAN podskoczyło, ale jeszcze chwilę olej będzie spełniał swoje zadanie, myślę że w porywach do 10 kkm można by potrzymać biorąc pod uwagę, że do tego przebiegu trzeba by dolać z pół litra świeżego.
Oksydacja i nitracja odpowiednio +3 i +4 do świeżego, więc bardzo ładnie.
Podsumowując, jestem zadowolony z oleju, który kosztował poniżej 100 zł/4L, zużycie samego oleju marginalne, nieco wysokie moim zdaniem temperatury przy wyższych prędkościach, ale to jest zwykłe HC. Olej dociągnie u mnie do ok 8200 km i zmiana tym razem chyba na M1 esp 5w30 przed długą trasą na południe.
Pacjent, to VW Golf 7 1.4 TSI CXSA 122 KM, ale ostatni tys. km moc zwiększona do 160 KM.
Olej wlany 09.03.2020r poprzedzony płukanką Wynns, przy przebiegu 86170 km, próbka pobrana do analizy 15.07.2020r przy przebiegu 92950 km, interwał 6780 km.
Jazda normalna, niekiedy dynamiczna po pełnym rozgrzaniu silnika, ilość uruchomień silnika 545, maksymalna osiągnięta temperatura oleju 116 stopni podczas jazdy 180 km/h w wysokiej temperaturze (kilka minut), normalnie temperatury utrzymywane na poziomie 90-110 stopni.
Brak dolewek, silnik w tym czasie zużył ok 300 ml oleju.
Filtr powietrza zmieniany wraz z olejem na Filtron.
Jazda mieszana 40% miasto bez większych korków, 40% drogi szybkiego ruchu i autostrady, 20% zwykłe krajówki. Codzienne dojazdy do pracy 2x15 km.
Analiza wykazuje małą ilość metali - żelazo 8, aluminium 2, miedź 3 ppm, moim zdaniem jest dobrze. Krzemu ciut więcej, choć uważam, że to nie jest dużo, podejrzewam zawartość w związku z dużym zapyleniem drogi w okolicy, bo codziennie dwa razy przejeżdżam przez teren budowy Trasy Kaszubskiej w Gdyni, kurzą niemiłosiernie.
Pakiet dodatków ZDDP podobny w porównaniu ze świeżym olejem, trochę mniej boru, ale nadal na wysokim poziomie, o dziwo jest trochę więcej Mg, niż w nowym.
Lepkość w 100 stopniach na poziomie świeżego oleju, brak zawartości paliwa. TBN nieco spadło, TAN podskoczyło, ale jeszcze chwilę olej będzie spełniał swoje zadanie, myślę że w porywach do 10 kkm można by potrzymać biorąc pod uwagę, że do tego przebiegu trzeba by dolać z pół litra świeżego.
Oksydacja i nitracja odpowiednio +3 i +4 do świeżego, więc bardzo ładnie.
Podsumowując, jestem zadowolony z oleju, który kosztował poniżej 100 zł/4L, zużycie samego oleju marginalne, nieco wysokie moim zdaniem temperatury przy wyższych prędkościach, ale to jest zwykłe HC. Olej dociągnie u mnie do ok 8200 km i zmiana tym razem chyba na M1 esp 5w30 przed długą trasą na południe.