• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Topowy olej bez niczego vs. średniak z dodatkiem

A możesz powiedzieć z jakiego powodu nie polecasz dodatków? Miałeś z nimi jakieś niemiłe doświadczenia?
 
Nie, żaden dodatek nic mi nie popsuł i raczej nie ma szans, żeby popsuł. Po prostu nie wierzę w to, że mieszanie na własną rękę w skomplikowanej chemii za której receptury producenci wykładają TIRy gotówki cokolwiek poprawi. Jeżeli poczyta się opracowania o tym jak działają poszczególne związki to granicą między szkodzi, poprawia i nie działa jest bardzo cienka. Dokładając obcą chemię do oleju można poprawić, ale rownie dobrze można można pogorszyć jego właściwości z tym, że różnice w stosunku do oryginału będą minimalne. Silnika to ani nie popsuje, ani nie naprawi więc po co dolewać? Jak ktoś lubi i mu to samopoczucie poprawi to pewnie, można :)
 
Meganka 3 1.5 dC
Meganka ma obecnie ponad 250 tyś przebiegu i ma nadal fabryczne panewki (a te silniki słynęły z obracania panewek).
nie prawda. Te w Megane III już nie, te wcześniejsze silniki to też więcej mitów, niż prawdy i zaniedbań użytkowników.

wymiany co max 10 tyś. Wg mnie lepiej tańszy olej ale częsciej zmieniany
Dokładnie. Lepiej jest kupić coś tańszego i sprawdzonego i zmienić co 8-10 tysięcy, niż trzymać olej w silniku 15, czy 20. Jest jeszcze grupa "entuzjastów' którzy leją tani olej i twierdzą, że 20 tysięcy po mieście to dobry interwał...

uważam że nie ma sensu lać produktów typu Redline czy Amsoil tym bardziej że auto jeździ w 90 procentach po drogach ekspresowych i krajowych.
tutaj nie do końca się zgodzę, bo mam podobny charakter jazdy, a jednak postawiłem na PAO.

na temat dodatków się nie wypowiadam, są gusta i guściki.
 
Podejrzewam, że jemu chodzi o inne typy dodatków.
 
A ja chciałbym widzieć 2 analizy olejów przepracowanych z tego samego silnika.
Jeden olej to "przeciętniak", drugi "najwyższa półka".
Podejrzewam, że wyniki byłyby interesujące ;)
 
Jezeli Orlen Pro XD to przeciętniak to następnym razem mogę zalać najlepszy olej na rynku z normą C2. Cena nie gra roli, możecie zacząć szukać. Zrobię test po 7500 kilometrów jednego i drugiego.
 
I ja mam ochotę dołączyć do "wyzwania", ale u mnie "najlepszy" olej skończył testy po 1500km ;)
Przeciętniak spisuje się bdb.
 
Można uznać że mam topowy olej w silniku (Extreme GTI) , i jak pisałem, że jeżeli będę miał jeszcze to auto to 20 kkm (2x10 inetrwały) na nim zrobię to będzie UOA z tego oleju.
@SACZI lepiej nie kombinuj już bo znowu będziesz latał po forum i pisał jak się silnik w tej Astrze rozpada 😂
 
Spokojna głowa, na GM i Motulu (10 tys km przejechałem przecież na Eco Lite) wszystko było OK.
 
Cytrynowiec ale ty wszystkie oleje miałeś z górnej półki więc teraz po Extreme zalej jakiś Fanfaro albo innego Mannola i to najlepiej na 2 interwały. Na forum Insignia Club Polska jeden user chciał zrobić test najpierw Millers EE longlife 5W40 a potem GM dexos 2. Millersa badanie zrobił ale "próby ognia" na GM-e silnik już nie przeżył (zatarł się). Tak więc może lepiej zostań na tych olejach z wyższej półki.
 
@tomek evo, akurat diesle w insigniach miały tendencje do zacierania się. Problem z ciśnieniem oleju, czy coś w tym stylu (nie interesuje mnie to za bardzo w szczegółach).
Nie sądzę, żeby przyczyną był OEM GM D2.
Floty jeżdżą na tych olejach setki tys km na dodatek w trybie LL i się nic nie zaciera.
 
Śmieszna sprawa, ale akurat znam kogoś osobiście, kto akurat zatarł silnik na EE 5w40 od Millersa ...
 
W silnikach opla chodziło o wadliwą uszczelkę smoka pompy olejowej, która prowadziła do przytarcia/zatarcia silnika.
@tomek evo poniekąd racja....ale obecny bazowo i dodatkami hmmm nie wiem co może być wyżej, Redline?
 
Może Xenum ,ale cena powala i nie wiem czy jest lepszy z pewnością droższy ;)
 
A mnie jeszcze jedna sprawa zastanawia, czy po zmianie marki oleju, nie utrzymuje się efekt działania pakietu zabezpieczającego poprzedniego smarowidła?
Mam tu na myśli coś, co obiecuje LM w przypadku Ceratec'a, czyli wlej "gluta" do oleju na 1 interwał, a na 50-70 tys km silnik jest zabezpieczony.
 
ale "próby ognia" na GM-e silnik już nie przeżył (zatarł się). Tak więc może lepiej zostań na tych olejach z wyższej półki.
W insigni bolączką były lub nadal są uszczelki smoka które prowadziły do ztkania go
 
@tomek evo, akurat diesle w insigniach miały tendencje do zacierania się. Problem z ciśnieniem oleju, czy coś w tym stylu (nie interesuje mnie to za bardzo w szczegółach).
Nie sądzę, żeby przyczyną był OEM GM D2.
Floty jeżdżą na tych olejach setki tys km na dodatek w trybie LL i się nic nie zaciera.
SACZI ja te problemy to znam i to bardzo, bardzo dobrze. Można o tym książkę napisać. Nie przesadzaj proszę z tymi setkami tysięcy bo jeszcze ktoś przeczyta i uwierzy. 2.O CDTI padają niestety jak muchy a w trybie LL tym bardziej. I żaden olej nie zagwarantuje tutaj, że silnik się nie zatrze bo tam są wady konstrukcyjne. Co do tego konkretnego przypadku to była mimo wszystko analiza z tego zatartego silnika i tam wyszło, że olej już był mocno zmęczony życiem co mogło (ale nie musiało) przyczynić się do zatarcia silnika tym bardziej, ze z analizy wynikało, że prawdopodobnie przyśpieszone zużycie trwało już od pewnego czasu. Na podstawie analizy Millersa nie było powodów do niepokoju i sygnałów, ze coś się złego dzieje z silnikiem. Tak na marginesie tam był Millers 5W40 a GM jak wiadomo jest 5W39 a spadek lepkości był znaczny. Także na dwoje babka wróżyła co tam się zadziało ale nie pisałem o tym w kontekście oleju GM-a tylko przypominało mi się jak ktoś chciał porównać olej premium z budżetowym i jak to się skończyło. Ale w 2.0 CDTI nic nie jest jasne i proste.
Post automatically merged:

W insigni bolączką były lub nadal są uszczelki smoka które prowadziły do ztkania go
Cholera wie co tam się stało. Właściciel już nie doszedł prawdy chyba ale uszczelka było z tego co pamiętam w dobrym stanie. Tam silnik potrafi zaraz paść po wymianie tej felernej uszczelki bo to nie jedyny problem.
Post automatically merged:

Śmieszna sprawa, ale akurat znam kogoś osobiście, kto akurat zatarł silnik na EE 5w40 od Millersa ...
Ja też. Ale w tamtym wypadku nie był winny olej tylko problem techniczny z silnikiem.
Post automatically merged:

W silnikach opla chodziło o wadliwą uszczelkę smoka pompy olejowej, która prowadziła do przytarcia/zatarcia silnika.
@tomek evo poniekąd racja....ale obecny bazowo i dodatkami hmmm nie wiem co może być wyżej, Redline?
Mam wrażenie, że Redline nie musi być wcale lepszy w wielu przypadkach od bardziej "przyziemnych" marek.
Post automatically merged:

A mnie jeszcze jedna sprawa zastanawia, czy po zmianie marki oleju, nie utrzymuje się efekt działania pakietu zabezpieczającego poprzedniego smarowidła?
Mam tu na myśli coś, co obiecuje LM w przypadku Ceratec'a, czyli wlej "gluta" do oleju na 1 interwał, a na 50-70 tys km silnik jest zabezpieczony.
Obiecanki cacanki. Z mojego doświadczenia Cerateca trzeba lać co wymianę aby efekt był prawidłowy.
 
Last edited:
Back
Top