• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

VALVOLINE Max Life 5W40

Odgrzebię trochę wątek bo sporo co tu naczytałem nie do końca układa mi się w głowie. Nie będę już robił cytatów tylko spróbuje odnieść się do tego co pojawiało się w całym wątku. Przejeździłem na tym oleju ponad 250 tyś km. z czego grubo ponad 200 tyś zafirą z silnikiem Z18XE. Nie jest to motor nowy, ale nie gaźnikowy - spełnia euro3 a więc nie ma ani egr ani innych eko gratów. Wymiana co 8-10 tyś km, a więc ponad 20! wymian. Silnik pracuje obecnie tak samo (ponad 410kkm) jak wtedy gdy go kupiłem (172kkm). Zużycie oleju od 150 do 300ml/1000km w zależności czy miasto czy autostrada. Odkręcałem raz pokrywę zaworów w celu wymiany sparciałej uszczelki - w środku czyściutko.

Temat 1 - NOACK
... czyli parowalność nie mówią nic o tym jakie bazy olejowe zostały zastosowane. Testowi poddawana jest całość substancji więc duży wpływ na wynik mają dodatki do oleju. Jak wiadomo ten olej ma ich sporo i to różnych. To, na co może mieć wpływ ten parametr, to czystość odmy jak również to co mamy dalej, czyli np. przepustnicy, klap wirowych, egr jeśli takowe posiadamy. Natomiast w zafirze, czyściłem przepustnicę tylko raz przy około 200 tyś. z uwagi na zaklejone otwory podciśnieniowe co skutkowało falowaniem obrotów. Obecnie przy 410 tyś km brak takich objawów.

Temat 2 - Nadaje się do starych silników.
... no i co to w ogóle znaczy?? Każdy z silników jest ciut inny i nie dzielimy ich na takie które są stare i nowe tylko np. na luźno/ciasno spasowane, tym czy rozrząd jest napędzany łańcuchem czy paskiem, czy ma zmienne fazy rozrządu, czy napinacz łańcucha jest hydrauliczny czy nie, czy ma hydraulicznie regulowany luz zaworowy czy nie, czy ma turbo niskociśnieniowe czy wysokociśnieniowe, czy posiada egr/dpf czy nie itd. Ja jestem świeżym czytelnikiem tego forum, ale widzę, że sporo tu jest mitologii taksówkarskiej. Jeśli ktoś twierdzi że ten olej nadaje się do tylko do gaźnikowych silników to chciałbym się dowiedzieć czemu? Co konkretnie powoduje, że tak jest? Bo moim zdaniem nadaje się do każdego silnika do którego można zalać A3/B4, tym bardziej że spełnia normę API SN.

Zadałem pytanie w innym dziale, czy np. nadaje się do silnika Z32SEE, do którego zalecenia to C3 a nie A3 i tu bym się już zastanawiał, jaki jest powód przejścia na C3 skoro silnik Z32SE (który jest jednak ciut inny) miał zalecenia na A3. Zastanawiające jest tak naprawdę jakie są różnice między tymi normami (np w kontekście HTHS czy możliwości zasyfienia sobie EGR). Natomiast co do jakości tego oleju i jego dodatków nie mam najmniejszej wątpliwości bo mam na podwórku najlepszy eksperyment który to potwierdza.
 
czyli parowalność nie mówią nic o tym jakie bazy olejowe zostały zastosowane.
To sobie zblenduj np. klasyczne PAO 6 i 8 cSt, przekonasz się jaki wynik uzyskasz. W porównaniu z inną mieszaniną olejów bazowych. Chociaż też z minerałem o wyższej lepkości można uzyskać ciekawe wyniki, ale to dla ludzi, którzy preferują i oceniają jakość środka smarnego na podstawie TDS itp.

Dodatki mogą rzeczywiście się w pewnym stopniu przyczynić, ale nie znam aktualnie żadnych badań/publikacji w tym kierunku.

Ten stosunkowo wysoki NOACK (ca. 11%) jest znany z rosyjskiego labolatorium, który nie został powtórzony w celu ponownej weryfikacji.

Nadaje się do starych silników.
To rzeczywiście nadinterpretacja, kilku producentów na rynku ma podobne oleje w programie tzn. pod kątem marketingu dla pojazdów np. powyżej 100kkm. Ale fakt, można z powodzeniem stosować w nowszych jednostkach napędowych.

Rzeczywiście można stosować dodatki wysoko polarne, które mogą się między innymi przyczynić do pęcznienia elastomerów, lecz kto ich nie stosuje? Są w gotowych pakietach. Ale to i tak w dużej mierze kwestia kompatybilności, gdyż są odpowiednie testy np. CEC L-112-16. Czy się skupić na detergentach/dyspergatorach.
jego dodatków
Tego niestety nie wiesz. Jakbym miał FTIR tego oleju mógłbym coś powiedzieć o zastosowanych inhibitorach utleniania, detergentach itp.
 
Jeśli ktoś twierdzi że ten olej nadaje się do tylko do gaźnikowych silników to chciałbym się dowiedzieć czemu? Co konkretnie powoduje, że tak jest? Bo moim zdaniem nadaje się do każdego silnika do którego można zalać A3/B4, tym bardziej że spełnia normę API SN.
Nie pamiętam takiego określenia, że olej nadaje się tylko do silników zasilanych gaźnikowo. Jak najbardziej można stosować olej wszędzie tam, gdzie wymagane jest A3/B4.

Co do samego oleju, to po obecnym interwale będę miał z nim doświadczenia jakieś 120-130 tysięcy, a w każdym razie na pewno 100+. Olej, jak olej, poprawna formulacja oparta o bazę HC. Jeśli ktoś ma problemy ze starymi uszczelnieniami, to faktycznie jest w stanie ciut ten problem zamaskować. Natomiast równie niskie wartości poboru oleju miałem na przykład na Meguinie 0W40. Ziarno prawdy w Max Life o tym, że zmniejsza pobór oleju jest, ale to jest kwestia bardzo mocno indywidualna. Na pewno, nie można liczyć na to, że jest to cud produkt, który zniweluje Ci pobór oleju z 1L\1000km na 100-200ml i pozwoli uniknąć remontu silnika :)

Shell ma w ofercie podobny produkt - High Mileage. Niestety jest on w Polsce niedostępny.
 
Znajomy na tym oleju zmniejszył pobór w zimie, w lecie było lepiej pod tym względem. Auto dość stare więc być może MaxLife w jakimś stopniu przywrócił życie uszczelniaczom zaworowym, na co może wskazywać większy pobór w zimie. Teraz ubytki (nawet w zimie) są minimalne.

Dlatego zawsze warto podkreślać w przypadku Maxlife, że może pomóc ale nie musi bo wszystko zależy od przyczyny ubytków.
 
U mnie nigdy nie było problemu ze zużyciem, ale miałem też Merivę, która chlała przez uszczelniacze i nie pomogło. Nie ma co się łudzić - silnika nie naprawimy stosując taki olej. W każdym razie przeciwzużyciowo to na nie mam mu nic do zarzucenia.
 
Napisałem wyżej. Z18XE, ponad 20 wymian i silnik nie zwiększył zużycia oleju, nie stracił mocy, chodzi dokładnie tak samo jak wtedy gdy go kupiłem. To mało?
 
Ale to nic niezwykłego. Przeciwzużyciowo można odebrać, że weryfikowałeś zużycie silnika np. rozbierając go. Dlatego moja ciekawość.
 
Nie nie, jedyne co weryfikowałem to to co pod pokrywą zaworów. Czyściutko, ale nie ma to nic wspólnego ze zużyciem. Natomiast, czy jest to nic niezwykłego to zgadzam się, że tak jest w przypadku regularnych wymian oleju. Natomiast w przypadku zaniedbań, w przypadku przeciągania wymian, złego oleju czy katowania silnika, to nie wiem. Na temat silników GM to krążą legendy, że takie badziewie i że wciąga olej jak pies kotleta. U mnie nie ma tego problemu. Dlatego uważam że ten olej jest spoko. Więcej nie trzeba, jeśli buda zdążyła zgnić (18 lat) a silnik zdrowy (410kkm).
 
Na necie niestety krąży wiele mitów. Więc rozumiem Twoje słowa w stosunku do Valvoline.
 
Ja swojego czasu do saaba 2.0T przez wiele lat lałem ten olej i było git. Trzymałem się tylko ściśle zasady nie przekraczania 10 000 km przy wymianie. Dzisiaj pewnie bym wybrał inny olej, ale wtedy moja wiedza o olejach sprowadzała się do rozróżniania 5w30 od 5W40 ;-)
 
Back
Top