• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Valvoline MaxLife 5W-40

Właśnie u mnie jest pobór oleju, więc to by było może dobre :)
 
@B32 zacznij od płukanek i skróconych interwałów.
 
Last edited by a moderator:
Wiem że nie na temat ale jak by miał ktoś chęci to niech ktoś wyślę olej Petronas Syntium 3000 E 5w40. Odnośnie valvo dobrze że nie brałem w aucie Astra G 1.6 Z16XE zalałem Shell Helix Ultra 5W40 fakt lepkość w 100 C dupy nie urywa ale i tak dobry jest.
 
Jak dasz pieniądze to ktoś wyśle to nie Caritas, będą zainteresowani będzie zbiórka
 
Last edited by a moderator:
Odnośnie valvo dobrze że nie brałem

a czemu dobrze? Full Saps, jak Full Saps, ciężko w takich olejach doszukiwać się fajerwerków. Ja się tam cieszę, że zalałem coż z Molibdenem i wyższym Ca, bo być może to wpłynęło pozytywnie na pierścienie. Pamiętaj jedną rzecz - podstawowa analiza oleju, to tylko wierzchołek góry lodowej. Nie dowiemy się NIGDY co tak na prawdę siedzi w recepturze oleju, bo to jest tajemnica technologiczna. Znam osobiście przypadki, że ten olej uratował czyjś portfel przed grubym remontem, bo z 2.5L pobór zmalał do 1L na 10 tysięcy. Czasy bez powszechnego stosowania płukanek. Ja sam przejeździłem na tym oleju łącznie chyba ze 100 tysięcy w trzech samochodach i silniki nie wybuchły. Ty się akurat w Astrze G nie przejmuj tym, że wziąłeś olej Y zamiast X, bo co byś nie zalał, to najważniejsze, żeby większość pierścieniami nie uciekła. Akurat jak o Oplowskie benzyny lat 90tych Max Life jest idealny.
 
@Zielony34 Mam zalane ten olej w Suzuki Jimny 1.3 M13A 2008r automat i do terenówki jest dobre, ponieważ sprawdza się w terenie idealnie.
 
do terenówki jest dobre, ponieważ sprawdza się w terenie idealnie

no ale po czym to wnioskujesz? Masz wyniki analizy laboratoryjnej zużytych wcześniejszych olejów, oraz obecnego i jesteś w stanie na tej podstawie stwierdzić, że olej świetnie spisuje się w terenie? Olej to nie opona. Max Life spisze się tak samo dobrze w terenówce, co w samochodzie cywilnym jeśli stosowany jest zgodnie z normami dla danego silnika.
 
a czemu dobrze? Full Saps, jak Full Saps, ciężko w takich olejach doszukiwać się fajerwerków. Ja się tam cieszę, że zalałem coż z Molibdenem i wyższym Ca, bo być może to wpłynęło pozytywnie na pierścienie. Pamiętaj jedną rzecz - podstawowa analiza oleju, to tylko wierzchołek góry lodowej. Nie dowiemy się NIGDY co tak na prawdę siedzi w recepturze oleju, bo to jest tajemnica technologiczna. Znam osobiście przypadki, że ten olej uratował czyjś portfel przed grubym remontem, bo z 2.5L pobór zmalał do 1L na 10 tysięcy. Czasy bez powszechnego stosowania płukanek. Ja sam przejeździłem na tym oleju łącznie chyba ze 100 tysięcy w trzech samochodach i silniki nie wybuchły. Ty się akurat w Astrze G nie przejmuj tym, że wziąłeś olej Y zamiast X, bo co byś nie zalał, to najważniejsze, żeby większość pierścieniami nie uciekła. Akurat jak o Oplowskie benzyny lat 90tych Max Life jest idealny.
2.5 litra to jest nic ja dopewalem prawie 6 litrów hehe.
 
2.5 litra to jest nic ja dopewalem prawie 6 litrów hehe.

Skutki zaniedbania poprzedniego właściciela. To normalne, pierścienie stoją. Ja nie wiem, czy nei lepiej byłoby odżałować kilka stówek i zlecić czyszczenie mechaniczne + wymianę wszystkich uszczelek.
 
@Zielony34 Czy ja wiem , ja próbowałem wszystkich oleji od max lifa po mannola , pobór ten sam przez 9 lat a auto jakie miałem to była Alfa 147 1.6 120 ts .płukanki ceramizery nie pomogły .
 
Ja do swojej byłej AR 147 ale 105KM lałem Maxlife i zero poboru oleju
 
Alfa 147 1.6 120 ts

Nie chcę sie tutaj wypowiadać, bo mnie Alfiarze zjedzą, ale silniki TS miały chyba problem z trwałością pierścieni o ile coś dobrze kojarzę.

Ja do swojej byłej AR 147 ale 105KM lałem Maxlife i zero poboru oleju

Bo to też dużo zależy, jak to auto było uzytkowane w początkowej fazie po wyjechaniu z salonu.
 
TSy miały problem same ze sobą. To były chyba pierwsze silniki które miały przejechać gwarancję i ani dudu więcej. TSy dzielą się na takie którym panewka już się przekręciła, jeszcze się nie przekręciła i te po generalce które czekają aż się kolejny raz przekręci.

Na Alfaholikach ostro rozkminiano co jest problemem i w sumie wyszło że najprawdopodobniej źle zaprojektowana magistrala olejowa i Włoch który przeprojektowywał 8v na 16v po słabym espresso ;)
 
Znam paru właścicieli TSów. Część z nich dostała nerwicy, reszta została alkoholikami :D.Moja rada - pogonić to póki jest na chodzie. W przeciwnym wypadku nieopłacalny remont lub sprzedaż gruza na najbliższej stacji demontażu w cenie 30 gr za kilogram.
 
źle zaprojektowana magistrala olejowa i Włoch który przeprojektowywał 8v na 16v po słabym espresso

za wąskie kanały olejowe jak w skrzyniach M32 od Opla. Z tego powodu zacierają się na V i VI biegu. Ciekawe, jakby się w TSie sprawdził 0W20...?

Nie dziwi dlaczego Alfy są tak tanie... Szkoda, bo ładne samochody.
 
Nie wiem czy to coś da tej dyskusji ale dołożę coś od siebie. W innym wątku od tym wspominałem.
W 2012r. kupiłem 9 letnią zafirę z silnikiem Z18XE i przebiegiem ok 170kkm licznikowo (plus/minus pół miliona - bo od mirka jakiegoś). Auto okazało się szczęśliwe. Pierwsza wymiana oleju - nie miałem pojęcia na ten temat. Poszedł elf 10w40. Przez kolejne 8 tyś km - jakieś 3 miesiące - trochę poczytałem, trochę podumałem i zalałem to valvo. Silnik od samego początku brał 150ml/1000km przy normalnej jeździe, zwiększając apetyt do 250-300 max na autostradzie przy 140kmh (więcej niż 4000rpm). Od tamtej pory, prócz 2 wymian na Shell helix Ultra 0w40 w zimie. Auto jeździło na tym Maxlife-ie. Dziś auto ma ponad 410 tyś km. Pobór oleju się nie zwiększył ani nie zmniejszył. W szczytowym momencie, przez jakieś 2 lata auto robiło rocznie ponad 50 tyś km rocznie. Później już znacznie mniej - średnio prawie 27 tyś rocznie. Co do uszczelnień - silnik suchy do tej pory - raz wymiana uszczelki pokrywy zaworów - podczas wymiany świec. Pod pokrywą czyściutko - niestety nie zrobiłem zdjęcia dla niedowiarków. Interwał - zawsze pomiędzy 8 a 11 tyś km. Celowałem zawsze w 10, ale różnie wypadało z czasem - raczej starałem się skracać. Silnik działał wyraźnie ciszej niż na shellu 0w40 - co ciekawe. Auto jeździ nadal - służy za ciągnik przyczepy z kajakami. "Lekko" nadgryzione przez korniki - z silniczkiem działającym równo i niezawodnie. Czy komuś potrzeba więcej?
Dla posiadaczy wszelkich silników GM powiem tylko tyle, pilnujcie stanu oleju. Zawsze pod kreskę max, nigdy na min. Znam wiele przypadków gdzie właśnie wtedy gdy ktoś zapomniał sprawdzić stanu i przegapił moment gdy poziom spadł do minimum, zaczynało się dolewanie dużych ilości - silniki Z16XER, Z18XE, Z18XER(1), Z14XE i pokrewne.... nie wiem czemu, ale tak właśnie było.
 
Może komuś się przyda trochę info i parę zdjęć: Przejechałem na Max Life 5w-40 już ponad 35 tyś w tym czasie odbyły się 4 wymiany oleju. Olej jest całkiem ok tylko jak jest niedogrzany w zimie to trochę osadów i glutów zostawia na membranie odmy. Ale po bardzo długiej trasie lub podczas normalnego użytkowania w lecie odma jest całkiem czysta niema jakiś większych osadów. Przy każdej wymianie oleju używałem płukanki LM a potem Ceramizer. Ogólnie to najbardziej zadowolony jestem z czystości silnika przy ostatniej wymianie, może to zasługa dwóch puszek płukanki, bo dekiel zdjąłem dopiero jakiś tydzień po wymianie oleju. Na zdjęciu 06.2019 auto przejechało 17tyś na oleju z czego ostatnie 1800km to długa trasa przez europe i niestety widać nagar i osady a olej dość ciemny więc ten olej według mnie nadaje się na max 10tyś km. jeżeli chcemy zachować czystość. Na każdym zdjęciu jest podana data wykonania zdjęcia:
 

Attachments

  • 2018 1.JPG
    2018 1.JPG
    1,5 MB · Odwiedzin: 445
  • 2018 2.JPG
    2018 2.JPG
    2,2 MB · Odwiedzin: 465
  • 2019 2.JPG
    2019 2.JPG
    1,6 MB · Odwiedzin: 470
  • 2021.JPG
    2021.JPG
    2,2 MB · Odwiedzin: 457
  • IMG_4058.JPG
    IMG_4058.JPG
    869,7 KB · Odwiedzin: 462
Racja nic nie doczyścił bo też u góry niema jakiś nagarów ale po przejechaniu najdłuższego dystansu na jednym oleju pozostawia takie czarne drobiny sadzy jakby, I widać to na zdjęciu z 2019 roku po prawej stronie takie kropki, to samo w odmie. Niemniej jednak pewnie dalej będę go używał bo też niemam pomysłu na co innego zmienić.
 
Last edited by a moderator:
Maxlife używałem w jednym samochodzie przez 100tyś km, kurna nic nie czyścił a jeszcze więcej ciemnego brązu się odkładało. Tak jak powyżej na zdjęciach. Może trochę gorzej. Dół silnika to samo.

Olej wymieniałem co 10tyś km.
 
Back
Top