• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Wplyw zastosowanego oleju na tlumienie halasu silnika

  • Thread starter Deleted member 925788
  • Start date
Z tym Trawolem to akurat głupi przykład. Chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie zalałby takiego oleju do auta.

Skoro odgłos pracy silnika decyduje o tym czy dany olej jest lepszy/gorszy to śmiesznie by wyszło gdyby okazało się, że cokolwiek bez odpowiednich norm daje lepsze wrażenia akustyczne niż np Millers.

Źle do tego podchodzisz i tyle, poziom1989 dał ci ciekawego linka do poczytania.
 
Last edited by a moderator:
Testowałem już w tym aucie kilka dobrych olejów i jestem w stanie odróżnić na którym silnik najładniej pracuje
Ale to wciąż niczego nie dowodzi. Wrażenia akustyczne to tylko subiektywna ocena komfortu podróży. Nie ma ona jednak nic wspólnego z ochroną silnika.

Poza tym gdzie widzisz ten marketing Millersa poza internetem
Na przykład w tym, że mają oleje na poziomie Lotosa Synthetic Plus 5W40, czy Totala 5W40, za cenę 3x taką. Millers to spora marka, płacisz za import, sporą marżę i znak towarowy, oraz pompowanie wizerunku firmy "rodzinnej". To jak z browarami kraftowymi. Są spoko, ale sporo jest też takich, gdzie etykietka, nie smak, mają zachęcić do wydania 10-15zł za 500ml.

To chyba w przypadku takich firm jak Mobil, Castrol czy Valvoline lub Total bardziej możemy mówić, że płacimy za marketing bo ich reklama leci we wszystkich mediach
Serio, ostatnia reklama oleju silnikowego, jaką widziałem w życiu, to była świetna seria reklam Orlenu o tym, że samochód Japoński potrzebuje Japońskiego oleju itp ;) A teraz popatrz, ile kosztuje Orlen, a ile Millers.
 
Skoro odgłos pracy silnika decyduje o tym czy dany olej jest lepszy/gorszy to śmiesznie by wyszło gdyby okazało się, że cokolwiek bez odpowiednich norm daje lepsze wrażenia akustyczne niż np Millers.

Źle do tego podchodzisz i tyle, poziom1989 dał ci ciekawego linka do poczytania.
Nigdzie nie napisałem, że kultura pracy silnika jest dla mnie wyznacznikiem czy olej jest lepszy czy gorszy pod względem ochrony. Nie zakładam też, że Millers jest jakimś cudem ale raczej nie jest gorszej klasy olejem niż jakiś Lotos więc jeśli silnik ma na nim lepszą kulturę pracy i spala go mniej to czemu niby miałbym się tym nie kierować przy wyborze. Kasa w tym przypadku nie ma dla mnie znaczenia. Kilkadziesiąt zł w tą czy w tamtą raz na rok nie robi różnicy. Ale nie wykluczam, że jeszcze spróbuję jakiegoś innego oleju. Nie jestem fanatykiem Millersa. W Abarcie przeszedłem z CFS-a na Mobila 5W50 i jestem zadowolony;)
 
tylko o dźwięku - w moim wolnossaku z wymienionym kolektorem na 4-2-1 i wydechem w pełnym przelocie 2,5 cala najlepszy efekt w kontekście brzmienia (taki efekt "przy okazji") dał Eneos Sustina 0W50 z dodanym AR9400

czyli wyszło przyjemne z pożytecznym
choć sumarycznie nietanio...
 
[QUOTE="Zielony34, post: 79869, member: Akustyka nie jest żadnym wyznacznikiem jakości oleju. Temat on tym, również jest na forum [/QUOTE]

Dla mnie jest , olej spełnia wiele zadań w silniku .
Tłumienie drgań również !


Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
 
Last edited by a moderator:
Za ograniczenie drgań silnika odpowiadają między innymi poduszki silnika ;)
 
@Zielony34
Poduszki niwelują wibracje , a mowa o drganiach wysokiej częstotliwości wywołującej falę dźwiękową .
Ograniczenie / tłumienie tych wibracji sprawia , że silnik płynnie pracuje i też mniej się zużywa w takich miejscach jak popychacze zaworów , koniki czy tłoki /kołatanie tłoków/. To ostanie jest zmorą dla inżynierów przy krótkich tłokach w silnikach wysokoobrotowych .

Lubię słuchać gang silnika , a nie jazgot jakby wiadro gwoździ wsypał.



Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
 
Olej o wyższej lepkości (SAE 40) lepiej tłumi drgania, co pozwala ograniczyć do minimum zużycie kawitacyjne w węzłach tarcia. Jak wiadomo przekłada się to również na "przyjemniejsze" odczucia słuchowe, ale to już bardziej subiektywne.
 
Oczywiście, że tak. Większe cząsteczki, dłuższe łańcuchy cząsteczkowe, oleje pochodzenia mineralnego mają tu oczywistą przewagę w tłumieniu drgań nad odpowiednikami syntetycznymi, ale nie oznacza to że musi się to przekładać na lepsze właściwości smarne czy lepszą ochronę w ujęciu całościowym.
 
O dziwo na oleju 0W20 Hondy silnik jest cichy , na Ravenol było inaczej zdecydowanie.
Tak metalicznie , twardo .
W sumie między 0w30 Shell a 0w20 Hondy nie ma różnicy .
Akustycznie oczywiście.

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
 
Podobno oleje HC są cichsze niż oleje PAO.
Pół Mit. Czasami ktoś zgłosi, że po przejściu na PAO z HC słyszy bardziej "metaliczną" pracę silnika. Nie ma to jednak żadnego wpływu na ochronę i nie ma co sobie tym zaprzątać głowy. Ja osobiście nie zauważyłem żadnej różnicy. Obecnie mam okazyjny powrót z PAO do HC i stwierdzam, że najlepiej było na Meguinie 0W40. Ale to już jeśli muszę się czepiać, bo akustyka nie jest dla mnie w ogóle ważna.
 
Do passareti wlałem jakoś czas temu PMO extrime. Ale po 3000km go zlałem bo silnik miał odgłos jakby ktoś potrząsał metalowym wiadrem wypełnionym nakrętkami.
Może ochrona była ale odczucia organoleptyczne gorsze.
 
Moja 1.3 75km multijet jak go kupiłem pracował w stosunku do 1.5dci 82km jak traktor.
Zastosowałem płukankę, olej Castrol magnatec 5w30 z LM ceratec i za kilka tys km było naprawdę na tyle cicho że znajomy którego wiozlem a sam jeździł mercedesem 1.7cdi, nie wierzył że w moim Fiorino pracuje klekot.
 
Castrole z serii magnatec wyciszają.. Potwierdzone info.
 
Bez ironii i tezy piszę- czy hałas diesla nie bierze się już stąd, że zapłon nie jest falą narastania ciśnienia od świecy, tylko wybuchem w całej objętości? Gdyby były to hałasy mechaniczny, to liczba cetanowa nie miałaby tak dużego wpływu na hałas. Po co też wtedy kilka wtrysków w 1 suwie ? Nie łapię możliwości wyciszenia diesla olejem.
 
Back
Top