• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Wplyw zastosowanego oleju na tlumienie halasu silnika

  • Thread starter Deleted member 925788
  • Start date
D

Deleted member 925788

Gość
Witam,

co jakis czas mozna trafic rozne opinie dotyczace tlumienia halasu (dzwieku) silnika w stosunku do zastosowanego oleju, tego typu ciecz z reguly znakomicie pochlania fale dzwiekowe, roznice moga byc widoczne, zalezne od zastosowanej mieszaniny olejow bazowych i dodatkow.

Lepkosc rowniez ma wplyw na pochlanianie dzwiekow:
1607156861211.png

Krotkie wyjasnienie, widac, ze wraz z wzrostem lepkosci wzrasta tlumienie, po prostu wyzsza lepkosc powoduje wieksze straty energii co prowadzi do efektywniejszego tlumienia fali akustycznej. Rowniez zanieczyszczenia w oleju moga miec wplyw na to np. obecnosc paliwa, wody itp. oraz oczywiscie temperatura oleju, ale to juz naprawde wytrenowane ucho potrafi wychwycic te niuanse. Ogolnie zmierzam do tego, ze to nie wyznacznik jakosci, nie raz czytam komentarze na forum typu: Na SAE 0W-20 silnik chodzi jak kosiarka. Rowniez nalezy brac pod uwage, co dokladnie halasuje w silniku, na roznych olejach silnik bedzie pracowac w inny sposob, ale to nie czyni go gorszym czy lepszym.

Pozdrawiam
 
Osoby, które nie siedzą w tamacie, kierują się prostym schematem - jak jest głośno, to znaczy, że ściera się metal o metal. To tak pisze w największym uproszczeniu. Gdyby sama lepkość była wyznacznikiem ochrony, to użytkowane byłyby oleje tylko z podstawowymi dodatkami, a lepkości oscylowałyby w okolicach jakichś kosmicznych parametrów. Takie mity o niskich lepkościach mają zakorzenienie jeszcze w czasach Fiatów 125, 126, Poloneza, Łady. Kultura pracy jednostek była zerowa, lało się motodoktory, które wyciszały silnik - to znaczy, że lepiej chroni. Mechanicy starej daty powtarzają różne brednie i to idzie w społeczeństwo, które później na portalach społecznościowych "bryluje" utartymi frazesami. Olej silnikowy, to nie tylko lepkość podana na opakowaniu.
 
Szczerze to nie wpadłem na to, że olej tłumi dźwięk, co w sumie teraz wydaje się całkowicie logiczne. Z moich doświadczeń wynikało, że zmiana z 10w40 na 5w40 uciszała silnik, bo 10W na zimnym był za lepki dla hydropopychaczy w tym konkretnym modelu. Ogólnie jestem osobą, która zawsze by chciała, żeby silnik chodził na maxa cichutko. Kiedyś kolega pokazał mi jak chodzi jego mustang 5.0 z 2019 roku. Jak otworzył maskę to się załamałem jak ten silnik głośno chodzi. Jego silnik chodzi na castrolu 5w20. Teraz mi się wydaje wszystko jasne. Dziękuję za sprostowanie, bo byłem zupełnie nieświadomy, że głośna praca nie ma wpływu na zużycie.
Kolega mówi, że nigdy nie widział w tym mustangu temp. oleju powyżej 92 stopni Celsjusza.
 
Te 5.0 tak chodzą, hydraulika ;-) ale można to szybko wyciszyć 👍
 
W moim przypadku zmiana na 5W30 (ASS) jest zdecydowanie ciszej, nawet przy wyższych obratach silnik bardziej "miękko" pracuje, na luzie na postoju mało go słychać. 😍 Tak na słuch w zimie na 5W30 ciszej chodzi i szybciej się rozgrzewa niż na 5W40. "O dziwne... " 😁 😁 😁
 
Last edited:
Po zmianie oleju z Valvoline SynPower 5w30 na Gulfa Formula G 5w40 mój silnik zaczął pracować wyraźnie ciszej, mniej metalicznie a bardziej basowo. Podejrzewałem więc że to zasługa innego oleju bądź też wyższej lepkości, teraz wszystko się wyjaśniło :) Dzięki @poziom1989 👍
 
Warto zauważyć, że substancje o wyższej gęstości lepiej przewodzą dźwięk, wiec założenie wyższa lepkość = cichszy silnik nie jest do końca prawdziwe. To będzie się zgadzać tylko przy identycznych bazach i parametrach jakościowych. 5W-40 API SN+RC będzie "głośniejsze" niż 5W-30 API SM dla przykładu.

Do tego dochodzi przewodnictwo cieplne zmieniające odprowadzenie ciepła z elementów silnika i co za tym idzie przewodnictwo dźwięku w samym bloku silnika i przekładanie go na bude i w końcu ucho kierowcy.
 
Warto zauważyć, że substancje o wyższej gęstości lepiej przewodzą dźwięk, wiec założenie wyższa lepkość = cichszy silnik nie jest do końca prawdziwe.
Ale oleje maja zbliżoną gęstość.
 
@lukaszpiast Nie pasuje Ci shell, masz ochotę motul, nie przeszkadza cena, to wlej motul. Na 99% będzie ciszej. Nie jesteś pierwszą osobą której nie po drodze z shell.
Cenzura; )
UOA też nie jest wyznacznikiem jakości oleju. Właściwie służy do wyznaczania długości interwału.
 
Last edited by a moderator:
Zielonemu zacięła się płyta z tą akustyka/jakość. UOA też nie jest wyznacznikiem jakości oleju. Właściwie służy do wyznaczania długości interwału.
Zgłoszone za atak personalny. Widać, że nie zawołałeś mnie specjalnie.

Cenzura (bez zgłoszenia)

Ale do rzeczy:
Po pierwsze - analiza zużyciowa, służy również do oceny stanu silnika i odpowiedzenia sobie na pytanie, czy olej X dobrze radzi sobie w naszej jednostce napędowej na dystansie Y.

Po drugie :

Na 99% będzie ciszej
Udowodnij, na jakim oleju NIE będzie ciszej po jego wymianie. Efekt świeżego oleju nie raz był omawiany. Czy tak będzie po przebiegu 8-10 tysiecy, tego nie wie nikt.
 
Last edited by a moderator:
Przejechałem 13 tyś na oleju OEM . Po czym zmieniłem na shell AF i zaczęło się szukanie oleju z Mo i B itd itp 😁 Shell wypadł z silnika po 4800km. Potem był total HKS teraz NFC. Akustyka pomimo braku Mo w oleju jest w porządku.

Dowodów naukowych nie mam, to subiektywne odczucie na które niektórzy jak widać (nie tylko ja) zwracają uwagę.
 
@soszo ja nie twierdzę, żeby nie kierować się uchem, nazwijmy to, w przypadku "przeciętnego zjadać za chleba". Trzeba jednak mówić ludziom, że z ich silnikiem nie koniecznie dzieje się coś złego. Każdy silnik to sprawa indywidualna, więc trzeba podchodzić do wszystkiego indywidualnie. Shell jest olejem, który wzbudza kontrowersje z powodu nie tylko akustyki, ale zgłaszanych czasem ubytków. Gdyby nie akcja Orlenu, to miał wleciec do mnie do silnika. Ale co się odwlecze, to nie uciecze. Wiem, jakie mam ubytki oleju, sprawdzę więc Shella.
 
@soszo, temat akustyki silnika, a jeszcze w powiązaniu z olejem, powinien być "zakazany" na forach...
To jest tak mylące, że sam się wiele razy na t pogubiłem.
Wystarczy, że stoisz na trawie/śniegu i praca silnika jest cichsza i bardziej miekka.
Beton/asfalt i kostka inaczej odbijaja fale dźwiękową i praca wydaje się twarda, bardziej hałaśliwa.
Do tego dodajmy otoczenie, np zabudowania i obraz pracy silnika jest całkiem zaburzony.
A nie wspominałem o zużytym osprzęcie w postaci rolek, napinaczy, czy samych pasków.
No i wreszcie samo zmecznie osluchujacego silnik Kierownika...
 
Last edited by a moderator:
Zakazane to nie, z czysto użytkowego punktu widzenia to jest cecha którą można brać pod uwagę przy zakupie oleju. Jak ktoś kupuje markowy olej do zwykłej jazdy, ma budżet powiedzmy 120 na 4 litry to w tej cenie dostanie oleje które będą bardzo podobne jakościowo. To jak silnik na takich brzmi może jak najbardziej być jakąś tam podstawą do wyboru oleju.

Powinno się zwalczać powiązanie brzmienia silnika z jakością oleju, ale nie samą ocenę tego jak silnik burczy.
 
Chęć usłyszenia różnicy i poczucia dobrze wydanych pieniędzy... Akustyka nie świadczy o jakości oleju.

Masz silnik, który szczególnych wymagań olejowych nie ma. Millers to oleje, gdzie spory % płacisz za marketing.

Przy założeniu, że olej będzie zmieniany co 10 tysięcy z płukanką, nie ma to większego znaczenia, co wybierzesz. Oprócz znaczenia finansowego.

Zamiast Millersa, zdecydowanie wolałbym Shella 5W40, lub pozostać przy Totalu.

Chociaż uważam, że Lotos 5W40 jest wyborem optymalnym.
Nie zgodzę się z tobą, że jest to chęć usłyszenia różnicy. Testowałem już w tym aucie kilka dobrych olejów i jestem w stanie odróżnić na którym silnik najładniej pracuje. Szczególnie różnicę słychać zaraz po odpaleniu gdzie na innych olejach szczególnie jak już przejechałem na nich kilka tyś km zaraz po odpaleniu słychać było vanosa, a na Millersie jest cisza. Zużycie oleju również jest niższe.
Poza tym gdzie widzisz ten marketing Millersa poza internetem. To chyba w przypadku takich firm jak Mobil, Castrol czy Valvoline lub Total bardziej możemy mówić, że płacimy za marketing bo ich reklama leci we wszystkich mediach. Ceny Castrola czy Mobila wcale nie są znacząco niższe niż Millersa, a czasami różnicy nie ma w ogóle.
 
@DeMeo

podejrzewam, że jak zalejesz porządny olej całkowicie oparty o PAO to uznasz, że jest gorszy bo odgłos pracy nie jest tak dobry jakbyś oczekiwał. Pytanie co byś zrobił jakby okazało się, że vanos ciszej pracuje na trawolu 10w30 ;)
 
@tkm Z tym Trawolem to akurat głupi przykład. Chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie zalałby takiego oleju do auta. Zawsze leję oleje z wyższej półki spełniające normy producenta. A z olejów które przez lata lałem do tego auta z Millersa jestem najbardziej zadowolony. Tak jak mówię, może i Millers nie jest jakimś cudem ale na pewno jest dobrym olejem, a dla mnie ładna praca silnika przeważa szalę na jego korzyść i dlatego raczej już przy nim zostanę.
 
Last edited by a moderator:
Przeplacasz tylko pieniądze, ale twoja wola.
Polecamy Ci tańsze również dobre oleje, również na pao i fajne dodatki do oleji typu ar9100 i 9200v2.
A Ty nadal przy swoim, masz prawo
 
Back
Top