D
Deleted member 925788
Gość
Pianka tez sie nadaje...pisalem jest druga strona, zostawia film "ochronny". I mam pewnosc, ze wypelni zakamarki.
-
Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.
Serwis klimatyzacji
- Thread starter luckyboy
- Start date
STREAM-HD
Użytkownik
- Samochód
- VW Passat B5FL 1.9 TDI-PD
Klimatyzację czyści się dwa razy w roku, na wiosnę i na jesieńCzyli przed sezonem letnim i po sezonie.
U mnie już przed, w trakcie i po z użyciem ozonatora. Co tam miałem wydawać po kilkadziesiąt zł na piany czy spreje to homemade ozonator sobie sprawiłem i się co jakiś czas strzeli dawkę. W tym roku jeszcze nnie używałem, trafi się chłodniejsza nocka to się puści na pół godziny.
Dla mnie po wszystkich przygodach najlepszy jest alkohol izopropylowy. Miałem kiedyś zagrzybiona klimę, puszczałem piankę z górnej półki wraz z granatem... smród szybko wrócił. Następnie ozonowanie... smród szybko wrócił.
Znajomy polecił mi właśnie IPA. Wlałem do ropownicy założyłem elastyczny węży i pryskalem po parowniku z włączonym nawiewem. Zabieg zapewne odgrzybić również kanały nawiewu. Już nigdy nie poczułem żadnego środku. IPA stosują do dezynfekcji narzędzi chirurgicznych.
Ów znajomy powiedział mi też, że pianki zostawiając "film ochronny" na powierzchni zbierają bród wraz z grzybami. Taki zabieg robię raz, czasem 2 razy w roku, tym razem profilaktycznie.
Znajomy polecił mi właśnie IPA. Wlałem do ropownicy założyłem elastyczny węży i pryskalem po parowniku z włączonym nawiewem. Zabieg zapewne odgrzybić również kanały nawiewu. Już nigdy nie poczułem żadnego środku. IPA stosują do dezynfekcji narzędzi chirurgicznych.
Ów znajomy powiedział mi też, że pianki zostawiając "film ochronny" na powierzchni zbierają bród wraz z grzybami. Taki zabieg robię raz, czasem 2 razy w roku, tym razem profilaktycznie.
W moim przypadku filtr kabinowy znajduje się przed parownikiem. Wyciągam filtr i sobie "psiukam".Można tak robić o ile ma się do parownika łatwy dostęp.
Post automatically merged:
W zasadzie to w każdym aucie filtr jest przed parownikiem. Być może jest też tak, że filtr jest przed wentylatorem, ale IPA nie zagraża elektryce, bo nie przewodzi napięcia.
Post automatically merged:
Nie wiem czym się różni taki film od wierzchniej warstwy tworzywa sztucznego. Napisałem, że np. w chirurgii stosowany jest IPA, to może nie wiedzą jeszcze o takich piankach.
Last edited:
Triumphator
Moderator
Ja używałem przeważnie Mannola 9971 i K2 Klima Doctor, nie zaobserwowałem niczego niepokojącego w porównaniu do środków Valvoline, Bizola, czy Wurtha. Najważniejsze to stosowanie ich zgodnie z instrukcją.
Czyli:
1.Suszenie parownika:
-A/C - OFF
-Temperatura na max.
-Nawiew na wysoki bieg
-Browarek (10-15 min)
2. Wywlec filtr, odkurzyć obudowę.
3. Zastosować tenteges:
-czyli wprowadzić sondę możliwie głęboko w obudowę parownika.
-wpakować tam piany pod sam korek, tudzież możliwie dobrze rozprowadzić środek nie będący pianą, manipulując sondą.
-Browarek
3.Suszenie i wietrzenie:
-montujesz filtr
-obieg zamknięty
-ja daję po prostu sterowanie na "auto" z wyłączoną klimatyzacją.
-Browarek
-otwierasz wszystkie drzwi i robisz porządek w miejscu pracy, czyli idziesz wyrzucić 3 butelki po piwie, dając 5-10 min, żeby się przewietrzyło wnętrze.
Ostatnie dwie wymiany przerzuciłem się na Kontakt IPA Plus z AG TermoPasty w sprayu, uważam za najlepszy, a że się elektryką zajmuję, to mam tego zawsze w ciul. Do tego zrobiłem sobie adapterek, żeby montować na króciec sondę od środka Wurtha, bo bardzo dobrze rozpyla i jadę wg. powyższej procedury.
Tylko ja jeszcze w czasie "suszenia i wietrzenia" zamiast robić to na pusto, wrzucam do środka K2 Klima Fresh na te 10 min, żeby mieć przyjemny zapach w samochodzie, przez co wychodzi ostatecznie, że odświeżanie wentylacji robię raz na kwartał, a mycie i odgrzybianie co 6 miesięcy. Ma to taką swoją zaletę, że w zasadzie przestałem kupować jakiekolwiek zapachy i odświeżacze powietrza, bo K2 fajnie odświeża wnętrze samochodu, a resztę roboty robią kosmetyki do wnętrza - w moim przypadku Soft99 Luxury Leather.
Czyli:
1.Suszenie parownika:
-A/C - OFF
-Temperatura na max.
-Nawiew na wysoki bieg
-Browarek (10-15 min)
2. Wywlec filtr, odkurzyć obudowę.
3. Zastosować tenteges:
-czyli wprowadzić sondę możliwie głęboko w obudowę parownika.
-wpakować tam piany pod sam korek, tudzież możliwie dobrze rozprowadzić środek nie będący pianą, manipulując sondą.
-Browarek
3.Suszenie i wietrzenie:
-montujesz filtr
-obieg zamknięty
-ja daję po prostu sterowanie na "auto" z wyłączoną klimatyzacją.
-Browarek
-otwierasz wszystkie drzwi i robisz porządek w miejscu pracy, czyli idziesz wyrzucić 3 butelki po piwie, dając 5-10 min, żeby się przewietrzyło wnętrze.
Ostatnie dwie wymiany przerzuciłem się na Kontakt IPA Plus z AG TermoPasty w sprayu, uważam za najlepszy, a że się elektryką zajmuję, to mam tego zawsze w ciul. Do tego zrobiłem sobie adapterek, żeby montować na króciec sondę od środka Wurtha, bo bardzo dobrze rozpyla i jadę wg. powyższej procedury
.Tylko ja jeszcze w czasie "suszenia i wietrzenia" zamiast robić to na pusto, wrzucam do środka K2 Klima Fresh na te 10 min, żeby mieć przyjemny zapach w samochodzie, przez co wychodzi ostatecznie, że odświeżanie wentylacji robię raz na kwartał, a mycie i odgrzybianie co 6 miesięcy. Ma to taką swoją zaletę, że w zasadzie przestałem kupować jakiekolwiek zapachy i odświeżacze powietrza, bo K2 fajnie odświeża wnętrze samochodu, a resztę roboty robią kosmetyki do wnętrza - w moim przypadku Soft99 Luxury Leather.
