Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Notatka: This feature may not be available in some browsers.
W Niemczech jak robili tarcze przede mną to piasty posmarowali smarem do tłoczków - żadnej korozji po latach i tarcze spadły z piast.Piastę najlepiej z tego co wiem to spryskać trochę suchym smarem w sprayu i to wystarczy
Tak to są przednie tarcze. U mnie nic się nie dzieje ale jest to spowodowane stylem jazdy i praktycznie brakiem jazdy z większymi prędkościami. Sprawa bicia tarcz w praktycznie każdym BMW zaczyna się podczas nie przepisowej jazdy po autostradach. Konstruktorzy dążyli do jak najlepszego rozłożenia masy i przednie tarcze są małych rozmiarów. U mnie w e60 324mm przód+320mm tył. Stosunkowe duże tylnie tarcze nić nie dają i przód zaczyna się falować podczas ostrej jazdy. Jeżeli dużo jeździsz po drogach szybkiego ruchu i dodatkowo zdrowo dajesz po garach to tylko OEM tarcze ewentualnie jakiś bardziej sportowy zamienniki DBA itp... ale patrząc na ceny to OEM BMW jest pewniakiem.@fabian88 Tarcze są na przedniej osi? Nie ma problemu z biciem? Pytam ponieważ, często czytam na różnych forach, że na przód do bmw tylko tarcze OEM, reszta wcześniej, czy później zaczyna bić.
z tyłu tarcze w bmw są stosunkowo duże, ale przez to że jest tarczo-bęben, która to konstrukcja wymusza większą średnicę samej tarczy.Tak to są przednie tarcze. U mnie nic się nie dzieje ale jest to spowodowane stylem jazdy i praktycznie brakiem jazdy z większymi prędkościami. Sprawa bicia tarcz w praktycznie każdym BMW zaczyna się podczas nie przepisowej jazdy po autostradach. Konstruktorzy dążyli do jak najlepszego rozłożenia masy i przednie tarcze są małych rozmiarów. U mnie w e60 324mm przód+320mm tył. Stosunkowe duże tylnie tarcze nić nie dają i przód zaczyna się falować podczas ostrej jazdy. Jeżeli dużo jeździsz po drogach szybkiego ruchu i dodatkowo zdrowo dajesz po garach to tylko OEM tarcze ewentualnie jakiś bardziej sportowy zamienniki DBA itp... ale patrząc na ceny to OEM BMW jest pewniakiem.
W Niemczech jak robili tarcze przede mną to piasty posmarowali smarem do tłoczków - żadnej korozji po latach i tarcze spadły z piast.
Piasta , tarcza i felga są skręcone śrubami, ma powstać tak duża siła tarcia między powierzchniami , że się nie przesuną wzgledem sobą, nie dochodzi do ścinania śrub .Pierdoli farmazony - tarcze i piastę zwykle łączy śrubka, musiałaby zostać ścięta według jego teorii...
Ach Ci eksperci...
Skoro śrubek nie ścina to nie osłabia.Smarowanie czymkolwiek osłabia siłę tarcia.
Bo nie dochodzi do ekstremalnego przeciążenia. Suchy smar ceramiczny cieniutka warstwa, ale i tak spali z czasem ..Skoro śrubek nie ścina to nie osłabia.
Jakim sposobem chcesz na łączeniu piasta-tarcza wypalić smar, który zachowuje swoje właściwości do >1000°C? Zawsze daję ceratec i przy wymianie tarcz zawsze mam widoczny film smarny. Od lat smaruję łączenie piasta-tarcza i tarcza-felga i otwór centrujący, a mało tego, co każdą wymianę kół czyszczę gwintownikiem/narzynką otwory i szpilki kół a gwinty pryskam smarem silikonowym. Dokręcam na moment, po kilkunastu km sprawdzam dokręcenie i nigdy nie miałem żadnych problemów z jakimś luzowaniem i innymi bzdurami, mam za to święty spokój przy demontażu kół.Suchy smar ceramiczny cieniutka warstwa, ale i tak spali z czasem ..
Chyba nie do końca. Łożysko w zamrażarce zmniejszy średnicę wewnętrzną a rozgrzana piasta zwiększy.Łożysko do zamrażarki na dobę, a piastę do piekarnika na 100⁰C na godzinę i zdaje się że łożysko samo wpadnie w dziurę .
Tylko żonie nie mów
Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka
Żeby je oczyścić, bo zdarza się, że nie na całej długości gwint szpilek jest chroniony przez nakrętkę, to samo ze śrubami. Przecież tego nie gwintuję, tylko normalnie palcami nakręcam narzynkę/gwintownik, często przed wkręceniem jakiejś śruby lubię przelecieć gwinty, czy to w zawieszeniu, czy hamulcach, szczególnie tam, gdzie śruby mają przewidziane zastosowanie kleju do gwintów.Skoro dokręcasz dynanometrem i nie przeciągasz gwintu, to po co lecisz gwintownikiem ?
Patrz, 10 lat nic się nie odkręciło, ani nie poluzowało w żadnym z samochodów. Zanim zacząłem tak robić we wszystkich samochodach w domu, najpierw testowałem u siebie i śruby nawet nie drgnęły, a sprawdzam elektronicznym dynamometrem jaki moment był potrzebny do odkręcenia śrub.Chyba , że liczysz że kiedys sie odkrecą i zaliczysz rów