• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Optymalna lepkosc w stosunku do temperatury otoczenia oraz oleju

Dodam dla sprostowania, że uszczelka była zmieniona przy okolo 190 tys km jak pamietam , w serwisie Opla i to już ta niby poprawiona , odporna na paliwo i potem jeździłem na Milleresie EE 5w40.
Więc uszczelka była nowa, panewki nie zmieniane , a szkoda
Napewno zużycie silnika przed wymianą zebrało materiał z panewek w jakimś stopniu. Jednak po wymianie uszczelki siknik na Milleres EE 5w40nie wykazywał dalszego zużycia. Po zalaniu GM 5w30 wykazał az nadto, a po tym ostatnim zalaniu GM 5w30 silnik zrobił się paskudnie głośny .

Z aplikacji opel dpf info wynikały inne wskazania temperatury płynu niż wskazywał to zegar , który zawsze na ciepłnym stał na 90⁰C, a na autostradzie przy 180 bylo w aplikacji 115⁰C.
W momencie zatarcia nie bylo żadnych wskazań ciśnienia przegrzania , czy schecka.
W aplikacji , którą mialem wlaczoną świeciło na czerwono niskie cisnienie oleju i 114⁰C temp cieczy.

Koledzy z forum insignia zmierzyli kiedyś , ze czujnik ciśnienia oleju zaczyna na czerwono przy 0.3 Bara , uważam to za żart inżynieria idioty.
Mało tego nie zaświeca się odrazu, tylko algorytm reaguje po jakimś czasie gdy ono się utrzymuje poniżej 0.3 Bara.
Znaczy to , że konstrukcja przyczyniła się wiele razy do chwilowego braku smarowania nie i informując o tym.
Dupochron dla serwisu Opla by im reklamacji nie zgłaszali non stop.

Takie są made in Germany , a głównym atutem dla mnie było , że to był silnik JTD , bardzo trwały .
@tomek evo , żebyś widział jak katowałem 1,9jtd w Multipli z Boxem nastawnym od V-techa , sprzęgło spaliłem...przy 150 tys km, nikt tam nie dbał o oleje , nikt nie dawał siuwaksów smarowideł, płukanek ... Selena 10w40 , potem Castrol Magnatec 5w40, zmiana co 15 tys km , 170 - 180 kmh na autostradzie , co tam ma jechać. Do setki na boxie 9s , but , czarny dym za mną... Takie kiedyś były silniki, a nie to technologiczne niemieckie gówno, czy dzisiejsze kosiarki.
Ponad 160 tys km zrobiłem i silnik jak dzwon , gdy sprzedawałem miała 200 tys przebiegu, -20⁰ C, od strzała palił.

Może i dobrze, ze bedą elektryczne, jak mają takie gówno nam sprzedawać i to nalepsze się nie zanosi.., a na droższe.



Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka
 
Najlepsza część tej historii to autor - Bodex oportunista nauki.
 
U mnie wystarczyło 5w30-5w40 .
Zatarcie nastąpiło w dzień bardzo upalny+35⁰ i wiecej
Na samej autostradzie moze do 40⁰ C
Stanie 20 minut na bramkach A4 Gliwice pomogło, slaby bilans chłodzenia , przegrzany olej podlany ropą moze miał wtedy lepkość 0w20 .
Oczywiście na stan zatarcia wpływa wiele czynników , zdaję sobie sprawę..
Gdyby jednak w tych warunkach był Milleres 5w40 do zatarcia by nie doszło , gdyż zapewnia lepkość w +35⁰.
A GM 5w30 już nie.
Cóż ... Miałem różne auta i katowałem solidnie , żaden się nie zatarł i był w dobrej kondycji . Jednak stosowane oleje to 5w40....5w50....nawet 10w60.....
Wtedy 10 lat temu 0w40 był dla mojej opini wodą po parowkach...


Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka
Ja opisałem podobna historie ale też mnie tu wyśmiali, na szczęście mam to w du..e. Fabia po chipie na wysokim egt. Na 5w30 można było jeździć vmax na autostradzie i kaganiec na egt odcinał moc po przekroczeniu zadanej temp. Na 0w30 shella, +35 stopni na autostradzie olej osiągnął 132stopnie (żaden inny olej ani przed ani po nie przekroczył 120.) nagle auto wydało dziwny odgłos moc spadła.(spadła dużo mocniej niż przy odcięciu przez wysokie egt) Potem pojechał. Ale od tego momentu silnik inaczej pracuje nieco. Nie był rozbierany bo dziala.
Obecnie na 0w40 nie widzę przy v max 115 stopni

Fajnie że teraz tomek evo nagle pisze ze temp 130 dla oleju w misce to nie jest optymalna temperatura a wielu tutaj wmawialo ze ze to jest ok. Po powrocie na 5w30 na tym samym chipie nigdy nie było już ponownie tego problemu a na 0w40 w ogóle temp jest wyśmienita
 
Last edited:
@Bodex tak jak pisałem, u mnie w Vectra b też nie było żadnych problemów w pracy silnika (żadna ikonka, stuków, zmniejszonej dynamiki itp.) wcześniej przy zmianie oleju zero opiłków.
Po prostu jechałem spokojnie ok 4rano i nagle coś huknęło i było po zawodach.
Jak pisałem było to po zmianie z gm na inny olej 5w40.
@xtremesystems pytanie jaka lepkość miał ten 0w30 a jaka 5w30 oba sae30.

Generalnie chodzi o to że nie wiemy dlaczego w tych silnikach coś się sypnęło, czy jak mi na gm 5w30 silnik pracował ok a na 5w40 korba wyszła to znaczy że 5w40 się do tego przyczyniło?
 
najpierw był mobil1 fs a teraz testuje esp c3

@Bodex tak jak pisałem, u mnie w Vectra b też nie było żadnych problemów w pracy silnika (żadna ikonka, stuków, zmniejszonej dynamiki itp.) wcześniej przy zmianie oleju zero opiłków.
Po prostu jechałem spokojnie ok 4rano i nagle coś huknęło i było po zawodach.
Jak pisałem było to po zmianie z gm na inny olej 5w40.
@xtremesystems pytanie jaka lepkość miał ten 0w30 a jaka 5w30 oba sae30.

Generalnie chodzi o to że nie wiemy dlaczego w tych silnikach coś się sypnęło, czy jak mi na gm 5w30 silnik pracował ok a na 5w40 korba wyszła to znaczy że 5w40 się do tego przyczyniło?
Click to expand...
wiem że ten shell był po zimie wtracałem znad morza . miałem jechac do tescia w góry wymienic wlasnie olej. ale wiecej niz 12k nie mial . bo zmieniam zawsze ponizej 15k i roku
 
Last edited by a moderator:
Już to pisałem ale powtórzę - jak zaczniemy zbierać opinie z netu na jakim oleju co się komu nie przydarzyło to będziemy musieli stosować oleje marek o których Internet nie słyszał. Na amsoil SS też silnik padł - jakby coś 😉
 
Już to pisałem ale powtórzę - jak zaczniemy zbierać opinie z netu na jakim oleju co się komu nie przydarzyło to będziemy musieli stosować oleje marek o których Internet nie słyszał. Na amsoil SS też silnik padł - jakby coś 😉
ale to że shell robi cienkie oleje(GTLowe) jesli patrzec na widełki lepkosciowe to nie opinia tylko fakt udowodniony licznymi VOA i UOA . to że komus shell avl 0w30 łapał wysokie temp też dwie trzy osoby tutaj potwierdziły
 
Tak rozpadł się przez jebany olej ktory nie trzymał filmu olejowego i doprowadził do zatarcia.
Olej Milleres EE nano 5w40 , zapewniał smarowanie gruza i jeszcze bym jeździł , może starczyło by zmienić panewki na nowe
No to trzeba było szybciej pomyśleć. Sprawdzić stan łożyskowania, pomierzyć czopy. Zareagowałbyś szybciej nie miałbyś problemu.
Dziś wiemy, że trzymanie się ówczesnych interwałów zakładanych przez producenta skraca życie silnika. Silnik ma wytrzymać to co założył producent, a potem radź sobie kolejny właścicielu sam bo my już nie odpowiadamy.


Koledzy z forum insignia zmierzyli kiedyś , ze czujnik ciśnienia oleju zaczyna na czerwono przy 0.3 Bara , uważam to za żart inżynieria idioty.
To nie jest żart inżyniera. Gość zaprojektował do warunków brzegowych, które dostał od producenta i tyle.
Po co te wszystkie lampki lampeczki, komputerki jak jedno g...o z nich wynika. Wystarczy wstawić zwykły analogowy wskaźnik ciśnienia oleju, którego wskazania powiedzą Ci dużo więcej niż ta cała "wysoko" rozwinięta technika.
Dzisiejsze samochody nie mają już:
wskaźników ciśnienia oleju;
bagnetów żeby sprawdź poziom oleju;
wskaźników temperatury płynu chłodzącego;
Za to są "ekologiczne', mają świetne parametry techniczne i są wytrzymałe ale w czasie użytkowania, który założył producent (zazwyczaj jest to pierwszy właściciel auta).
Po co masz się dowiedzieć, że coś nie tak dzieje się z silnikiem zawczasu. Dowiesz się jak Ci on umrze - zaświeci Ci się lampka alladyna - przeszedłem w zaświaty. Teraz grzecznie idź do salonu i kup nasz następny, "nowoczesny" samochód 😁😁😁

Reasumując
W mojej ocenie nie zawinił olej tylko użytkownik. Może pojeździłbyś troszkę dłużej ale i tak silnik by Ci w końcu padł. Pamiętać trzeba że dany olej sprawdza się w jakiś widełkach zużycia silnika. Jak je przekroczysz cóż ... cudów nie ma.
Dwa, zgadzam się że ta cała "ekologia" szkodzi bardziej niż pomaga i jest niezłą przykrywką do mnożenia pieniędzy przez koncerny, a ty człowieku płacz i płać.
Jak ja to mówię kupując ówczesne auto musisz liczyć się z pewnymi konsekwencjami bo fizyki nie oszukasz. Oczywiście można by było zrobić auto bardzo dobre, wytrzymałe, długowieczne, przewymiarować większość elementów ... tylko po co i jakim kosztem ? To nie ty masz być beneficjentem.

Dzisiaj większość osób myśli, że auto będzie:
niezawodne, wytrzymałe, tanie w zakupie, tanie utrzymaniu, zużywające mało paliwa.
Niestety żyjemy w świecie realnym gdzie rządzą prawa fizyki.
 
Last edited by a moderator:
Te analogowe wskaźniki ciśnienia też potrafiły przekłamywać i się psuć, to samo dotyczy wskaźników temperatury. Większość dzisiejszych kierowców osobówek nawet nie wie do czego to służy.
Może być bagnet nie ori, a właściciel nawet nie będzie wiedział, to również na bagnecie g zobaczy. Warstwa szlamu na dnie miski i ile wtedy realnie jest oleju w układzie? Migające lampki ostrzegające o niskim ciśnieniu oleju też widywałem i auta dalej jeździły, miały moc, nigdy nic się nie zatarło.
Czasami tak jest, że ktoś ma pecha, trafi się felerny egzemplarz i puszka pandory się otwiera. Niewiele można z tym zrobić.
A olej to taki naturalny "kozioł ofiarny" którym się tłumaczy wszystkie plagi.
 
Z ciekawosci, dzisiaj przejechalem 2.0tdi CGLC z predkoscia 180km/h okolo 20km. Olej w silniku to VAG OEM/Shell AV-L 0W30. Na zewnątrz circa 25st. Temperatura oleju 109 stopni. Temp cieczy 90 (z VCDS).
 
To bys musiał sobie porównać 0w40 c3 jakiś. Bo między silnikami to bez sensu. Nawet ten sam silnik inaczej obudowany będzie miał inne temp
 
Nie zaleję budyniu o lepkości 0W40, taki typ i konstrukcja mojego silnika, ciasno pasowany w dodatku na dwóch łańcuchach. Musi to być dobry olej, ale nic powyżej 5W30 tyle w temacie i tego się trzymam, jeżdżę na 0W30 ani grama nie łyka, ani żadnego wycieku pomimo ponad 290k przebiegu i tak zostanie. Na codzień w koło komina temperatury płynu i oleju oscylują w okolicy 80°C, początek otwarcia termostatu to 77°C, pełne otwarcie 86°C. Ostatnio w ciepły dzień podczas jazdy na ekspresówce z prędkościami 140-180 km/h temperatura oleju nie dobiła nawet do 100°C (83-95°C) a płynu nieco ponad 80°C (78-84°C).
 
W ameryce i w azji raszej dbaja o trwałość bo inaczej by mieliby zbiorowy oskarzenia o ogromne kary..w europie...moze spac spokojnie
 
@Iron
No powiem Ci kolego, że zazdroszczę uzyskiwanych temperatur, a co za tym idzie także zmniejszonej oksydacji. Jeśli chociaż 1/3 przebiegów robi się na co najmniej 20-kilometrowych trasach, o wodę nie ma się co martwić - przy 90 st. C też odparuje, po prostu zajmie jej to chwilę dłużej niż przy 100-105 st. C.

U mnie jest osłona dolna silnika (pakiet na bezdroża), pewnie jakiś wpływ to też ma na odprowadzanie ciepła. Dodatkowo w trasy zwykle jeżdżę autem bardziej pełnym niż bardziej pustym (a nierzadko kompletnie pełnym) oraz mam lpg.

W mieście super: w lato olej rozgrzeje się to temperatury roboczej (min. 80 st.) po 2-3 km, w jesień / wiosnę po ok. 4-5 km, a w zimę zależnie od srogości zimy po 6-9 km.

Natomiast na trasach wygląda to tak:
- w zimę (temp. otoczenia do 10 st.) nie mam żadnych uwag co do temperatur przy jeździe do 120 km/h (do 102-103 stopni)
- tak w wiosnę / jesień (11-29 st.) aby temperatura utrzymywała się poniżej 110 stopni i ewentualnie chwilowo nie wzrastała powyżej 112-113 stopni staram się na długie dystanse nie jechać ponad 115 km/h, a jazdę 116-120 km/h rezerwuję tylko na chwilowe wyprzedzanie na lewym pasie.
- natomiast w lato przy temperaturach od 30 st. sytuacja plasuje się tak, że przy ponad 100 km/h prędkość = temperatura oleju*, gdy jedzie się jednostajnie daną prędkością dłużej niż 2-3 km (a zatem wtedy unikam jak ognia jazdy powyżej 115 km/h, i staram się jechać 110-113 km/h).

Przy moich przebiegach i tak wymieniam oliwę jakoś raz na kwartał, ale gdybym miał niskie przebiegi i wymianę oleju raz do roku, to w moim przypadku byłoby to zaraz po końcu lata.

*Przetestowane do 130 km/h.
P.S. A na marginesie warto pamiętać, że pomiar temperatury oleju odbywa się najczęściej w najchłodniejszym miejscu.
 
Last edited:
U mnie dopiero powyzej 10 km i przy temp. 28C przekroszylo 80. przy predkosci 90-100 km/hsrednio temp. 87 C,a przy 120 km/h było jakis 99C ale nie dam że na pewno bo byl taki kotek od 70 km do celu podrozy ze zamiast 2.5 h to 4h trwało mi. Shell H8 5W30.
 
@NRohirrim Pod warunkiem że w samochodzie jest zamontowany czujnik temperatury oleju, a nie jest to parametr obliczony na podstawie jakiegoś algorytmu. W mojej Astrze jest czujnik temperatury płynu chłodzącego, ale nie ma czujnika temperatury oleju. Jest chłodniczka/wymiennik ciepła, w której płyn chłodzący w zależności od potrzeb grzeje lub schładza olej. Rzuciłem okiem na części do Twojego samochodu i tego konkretnego silnika i niestety nie mogę znaleźć czujnika temperatury oleju, więc podejrzewam podobne rozwiązanie.
 
@dkn
Myślę, że jest - istnieje w bliźniaczym Polo, a Polo i Fabia konstrukcyjnie to to samo, tylko w innym opakowaniu + ewentualnie minimalnie inna dostępność jakichś nowych bajerów elektronicznych przy danych pakietach.
 
Back
Top