• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Optymalna lepkosc w stosunku do temperatury otoczenia oraz oleju

@Iron
- natomiast w lato przy temperaturach od 30 st. sytuacja plasuje się tak, że przy ponad 100 km/h prędkość = temperatura oleju*, gdy jedzie się jednostajnie daną prędkością dłużej niż 2-3 km (a zatem wtedy unikam jak ognia jazdy powyżej 115 km/h, i staram się jechać 110-113 km/h).

*Przetestowane do 130 km/h.

A więc w lecie przy 200km/h miałbyś 200°C temperaturę oleju. To brzmi jak absurd.

Może lepiej dołożyć chłodnicę oleju, a nie z zegarmistrzowską precyzją obliczać prędkość w zależności od temperatury?
 
@Speedmaniac41 200 nie pojedzie, bo to auto maksymalnie pojedzie 165 kmh na benzynie i 160 kmh na gazie. W lato przy 32 stopniach to auto przetestowałem do 130 km/h i po paru km jazdy tą prędkością niemal zgadzało się - temperatura oleju wahała się między 127-129 stopni (a wcześniej przy 125 km/h wahała się między 123-125 st.). Jak jest przy jeszcze wyższych temperaturach w lato? Nie zamierzam się przekonywać.
Tak, wezmę w przyszłości pod uwagę modyfikację chłodnicy oleju; natomiast póki co nie zwalnia mnie to z zachowywania prędkości odpowiedniej do warunków / możliwości.
 
Last edited:
@NRohirrim Może zamiast w chłodnicę warto najpierw zaopatrzyć się w termometr, pirometr sprawdzić wskazania z realiami.

Olej po uruchomieniu zimnego silnika raczej nie rozgrzewa się tak szybko jak napisałeś.
 
@soszo
Dziękuję, może kiedyś zaopatrzę w takie rzeczy. Wiem na pewno, że z wysokimi temperaturami muszę uważać. Nie chcę za wysokich temperatur nie tylko samego oleju, ale także nie chciałbym aby zbyt wysokie temperatury działały na zawory i gniazda zaworowe.

Z ręką na sercu mogę podać jak szybko się rozgrzewa moje auto i pod tym względem nie chwaląc się jest naprawdę super. Pomiar rozgrzewania oleju do 80 stopni Celsjusza, pierwszy rozruch auta w danym dniu, auto stało za każdym razem w cieniu, temperatury powietrza też podane w cieniu, brak opadów atmosferycznych, ruszanie z miejsca po odpaleniu po 30-60 sek, ta sama droga z tym samym (małym - niedziela) natężeniem ruchu.:

1) Temperatura powietrza -7 stopni - uzyskanie temp. roboczej po przejechaniu 8.8 km
1) Temperatura powietrza -4 stopni - uzyskanie temp. roboczej po przejechaniu 7.6 km
2) Temp. pow. 0 - uzyskanie temp. roboczej po przejechaniu 6.5 km
2) Temp. pow. +5 - uzyskanie temp. roboczej po przejechaniu 5.5 km
3) Temp. pow. +15- uzyskanie temp. roboczej po przejechaniu 4.5 km
4) Temp. pow. +23- uzyskanie temp. roboczej po przejechaniu 4.2 km
5) Temp. pow. +30 - uzyskanie temp. roboczej po przejechaniu 2.8 km
6 Temp. pow. +32 - uzyskanie temp. roboczej po przejechaniu 2.7 km
 
Last edited by a moderator:
@Speedmaniac41 W lato przy 32 stopniach to auto przetestowałem do 130 km/h i po paru km jazdy tą prędkością niemal zgadzało się - temperatura oleju wahała się między 127-129 stopni (a wcześniej przy 125 km/h wahała się między 123-125 st.). Jak jest przy jeszcze wyższych temperaturach w lato? Nie zamierzam się przekonywać.
Podczas jazdy autostradowej w temperaturze 35 stopni 150-180km/h temperatura oleju w silniku benzynowym może osiągnąć 150 stopni, a jeżeli jedziesz jeszcze szybciej samochodem z silnikiem wysokoobrotowym, który przy prędkościach powyżej 200km/h kręci się nawet do 6000 obrotów/min to wtedy temperatura oleju bywa jeszcze wyższa
 
który przy prędkościach powyżej 200km/h kręci się nawet do 6000 obrotów/min to wtedy temperatura oleju bywa jeszcze wyższa
Serio?? Im szybciej jadę swoją CBR 1000F tym niższa temperatura - od 120 do 200 wskaźnik jest na minimum. A 6000 obr to normalna jazda. Chłodnice mam powierchni kartki A4 i A5 (olejowa) a silnik może wygenerować 135 KM przy 998 ccm. Wiesz kiedy temperatura w niej rośnie? Jak stoi na biegu jałowym. To samo z Golfem. Przy 150 km/h temp na wskaźniku niższa niż podczas emeryckiej jazdy. Nie sądzisz, że szybka jazda to szybki opływ powietrza i szybszy odbiór ciepła w chłodnicach? Jak ci rośnie temp oleju/wody wraz z prędkością jazdy to zajmij się układem chłodzenia.
 
Nie sądzisz, że szybka jazda to szybki opływ powietrza i szybszy odbiór ciepła w chłodnicach?
I dodać należy, że temperatura tego powietrza na pewno ma wpływ na skuteczność odbioru ciepła z chłodzonej cieczy.
 
Często przy prędkościach 110-120 temperatura oleju jest wyższa niż cieczy chłodzącej, gdzie przy jeździe w korkach jest odwrotnie
 
Wszystko zależy od samochodu, jeden przy 140km/h będzie miał 2500 obrotów, a inne auto 4500. Oba auta jadą z tą samą prędkością ale jeden silnik kręci się 2razy szybciej. Inna kwestią to układ chłodzenia i wielkość chłodnicy.
Myślę więc że takie porównania są nie trafione. Weźmy np furę @SmartCheetah i @NRohirrim jadąc 140km/h jeden silnik nawet się porządnie nie zagrzeje a dla drugiego to już mordega.
 
jeden przy 140km/h będzie miał 2500 obrotów, a inne auto 4500.
Co to ma do rzeczy? Liczy się średnia, liniowa, prędkość tłoka, a nie obroty. 15 m/s można mieć w dieslu przy 2500 przy długim skoku a i można mieć w benzyniaku przy 6000 przy krótkim skoku.
 
A czy prędkość obrotowa wału nie ma wpływu na predkosc tłoka?
 
@Kuba
To prawda, wyczuwam, jak przy prędkościach powyżej 130 km/h silnik ewidentnie się męczy (i dlatego nie licząc paru prób, nie jeżdżę z takimi prędkościami).
 
@Kuba - to układ tłok - korbowód ma wpływ na prędkość obrotową wału, uwzględniając jego wykorbienie, nie odwrotnie.
 
Widzę, że większość z Was powiązuje temperaturę oleju z obrotami, a to nie obroty grzeją olej, tylko ilość spalonego paliwa nad tłokiem. Olej odbiera ciepło z tłoków, które przy spokojnej jeździe mogą mieć temp 200 st, a podczas przyspieszania, lub jazdy autostradowej z dużym obciążeniem mogą mieć ponad 400 st. Naturalnie w autach bez chłodnicy oleju im szybciej jedziemy, tym wyższa temperatura oleju. Bilans z opływu powietrza wokół miski olejowej do zdetonowanego ładunku w komorach spalania jest niekorzystny dla temp oleju.
 
No raczej racja jest po środku. Praca = ciepło, a cały zespół tego żelastwa wirujący na obrotach takich lub kilka razy wyższych ma przecież wpływ na generowanie temperatury z tarcia czy pracy trybów. Dlatego ludzie czasem piszą, że po wlaniu Archoila w skutek redukcji tarcia spadam im temp oleju o kilka stopni (chociaż trochę słabo kupuję to info bo to by trzeba zbadać z identycznych warunkach atmosferycznych)

EDIT: albo dobra, żeby nie prowokować zbędnych wpisów - tak główne i najwieksze źródło ciepła to oczywiście mieszanka wybuchająca w cylindrach tym więcej razy im większe obroty wału.
 
Last edited:
Dlatego mi po chipie i na wysokim egt klęknął shell 0w30. A chip był po bandzie ,teraz jest trochę delikatniej bo aso mi spieprzyło i musiałem robić jeszcze raz gdzie indziej bo nie chciało mi się jechać kawał drogi do mojego pierwszego tunera.
 
@Kuba Nie zawsze. Jadąc np pod długą górę 100 km/h, jak wrzucę 4 bieg i będę miał ok 3 tys rpm, to obciążenie silnika będzie mniejsze, niż przy pokonaniu tej drogi z tą samą prędkością na 6 biegu i 2 tys rpm. Tu jadąc na 4 biegu temperatura oleju może być niższa, bo choć silnik wykona więcej cykli na minutę, to na każdym cyklu będzie słabszy ładunek dostarczany i tłok będzie miał niższą temperaturę.
Obciążenie silnika ma znaczenie, a obroty są tylko pośrednio z tym związane.
 
Tak to oczywiste. Lecz tutaj było mówione o jeździe autostradą, więc nie ma tam wielkiego obciążenia dla silniku jak w wypadku jazdy pod górę lub przy ruszaniu.
 
Czasem autostrada przebiega przez górę hah. Regularnie forsuję Górę Świętej Anny jadąc A4. Temperatura oleju zawsze momentalnie mi tam wzrasta o 2 stopnie, a jeśli auto załadowane blisko maksimum dopuszczalnej ładowności to nawet o 3 st. A raz wspinając się na jedną górę na A7 w okolicy Kassel temperatura oleju wzrosła mi o 4 stopnie.
 
Back
Top