Z wymienionych przez Ciebie wziąłbym
Seat Ibiza V 1.0T 95KM
ale jeśli byłaby możliwość, to bez elektrycznych szyb z tyłu, bo elektronika / elektryka to pierwsze co się psuje w autach; no ale co kto woli.
Jeśli będziesz wymieniać olej oryginalny lub zbliżony do oryginalnego zgodnie ze zdroworozsądkowymi interwałami (zależnie od stylu jazdy i gdzie ta jazda głównie), to auto wraz z tym motorem posłuży naprawdę na wiele lat / wiele setek tysięcy km. A także będziesz zadowolony ze spalania.
Jako drugą opcję, wziąłbym
Seat Ibiza V 1.0T 115KM
Szczególnie godne rozważenia, jeśli większość to trasy. Zdaje się, że z tą wersją silnikową dostępna jest 6-biegowa skrzynia biegów w standardzie, a w 95-konnej odmianie standardem jest 5-biegowa. Także używanie 6 biegu powoduje to, że mimo 20 koni więcej, spalanie nie jest zauważalnie większe od wersji 95-konnej. Oczywiście trzeba się liczyć z tym, że sam silnik 115-konny z litra jest odrobinę bardziej wysilony niż praktycznie ten sam, ale 95-konny z litra.
Jako 3-cią opcję brałbym pod uwagę
Hyundai i20
Także niezawodne auto, ale o ile warto zabezpieczyć od siebie antykorozyjnie każde auto, to w przypadku tego modelu, to wręcz mus.